eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyOsły na letnich oponachRe: Osły na letnich oponach
  • Data: 2013-12-23 13:05:17
    Temat: Re: Osły na letnich oponach
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    >
    >> W samochodzie jest tak samo. Też przede wszystkim dla siebie.
    >>
    > Bzdura jakich mało.
    > Az sie odechciewa dyskusji, jak trzeba tak oczywiste sprawy tłumaczyc.
    > Może zrob eksperyment. Idz i wpadnij na kogoś. A potem to samo zrób
    > samochodem.

    Sam se wpadnij. Było o tym, że czy komuś na drogę wyjedziesz czy wyjdziesz
    to przede wszystkim sam się narażasz.

    >>>>>
    >>>>>> Ścierwo w ogóle nie ma robić komukolwiek badań. Była tu opisana
    >>>>>> sytuacja jak to ktoś zauważył pijanego i nie doprosił się kontroli
    >>>>>> przez 40km.
    >>>>>>
    >>>>> Aha, czyli postulujesz zakaz badan, bo ktos tam kiedys kogos nie
    >>>>> zbadał.
    >>>>
    >>>> Mówię, że te kontrole są dla pozoru.
    >>>>
    >>> A jakis argument ku temu?
    >>
    >> No przecież pisze
    >>
    > To, ze ktoś tam kiedyś nie został skontrolowany to jest ten Twój argument?

    Tak, to jest argument. Pokazuje, że im nie zależy na złapaniu
    niebezpiecznego kierowcy tylko wyrobieniu dobrej statystyki.

    >>>>>
    >>>>>>> Niech sobie jedzie nawet na slickach jak potrafi.
    >>>>>>
    >>>>>> Jesteś też skazany na generalnie słabych kierowców. Sam zimą
    >>>>>> jesteś pewnie lichym jak nie jeździsz po śniegu.
    >>>>>>
    >>>>> Piszesz o tym bo?
    >>>>
    >>>> Bo może to co postulujesz bardziej Ciebie dotyczy niż Ci się zdaje.
    >>>>
    >>> Ale co? Nie przyszło by mi do głowy zeby w warunki sniegowe wyjechac
    >>> na letnich oponach.
    >>> Wiec nie dotyczy mnie w ogole.
    >>
    >> Ale jeździć nie umiesz i ruch tamujesz a to gorsze od złych opon !!!
    >>
    > A skąd takie zdanie?
    > Jeżeli wszystkie Twoje wypowiedzi są tak oparte na faktach jak ta, to...
    > wiele wyjaśnia...

    No to ile już tych kilometrów w tym sezonie po śniegu wyjeździłeś, że fakty
    są inne niż podejrzewam, że są ?

    >
    >>> Ja mam w osobówce uniwersalne bo nie jezdze az tyle.
    >>> W samochodach gdzie jezdze duzo zmieniam sam, bo mam dodatkowe felgi.
    >>
    >> Ale jeździć nie umiesz :-) Mówię trochę hipotetycznie obstawiając, że
    >> jak większość kierowców jednak po śniegu za wiele nie jeździsz.
    >>
    > To wiele mówi o wiarygodności Twoich wypowiedzi.

    Proszę bardzo, zakładam dobrą wolę, ile przejechałeś ?

    >>>>
    >>>> Siedźmy w domu
    >>>>
    >>> Po co?
    >>> Przecież wyjście nie jest obarczone jakimiś wielkimi problemami.
    >>> Ot jak chcesz jechac to trzeba miec odpowiednie ogumienie do
    >>> warunków.
    >>
    >> A to nic Ci nie pomoże jak jeździć po śniegu nie umiesz :-)
    >>
    > Jak bedziesz miał zimówki, to nawet brak umiejetnosci pozwoli ci łatwiej
    > ruszyć, mieć lepsza przyczepnośc etc. Innymi słowy przy tych samych
    > umiejętnościach bedziesz pwoodować mniejsze niebezpieczenstwo

    No nie, bo będę jeździł agresywniej wykorzystując możliwości i zmniejszając
    margines dla błędu. Co roku to ćwiczę to wiem.

    > i bedziesz
    > mniejszą zawalidrogą.

    O ile ? Ten jeden raz który jeszcze opon nie zmieniłem ? No nie zmieniłem w
    poprzednim roku i poznałem pochyłości okolicznych dróg, ale do warsztatu
    dojechałem zasadniczo bez problemu.

    >>>
    >>>>> Wiec nic dziwnego, ze dyskutujemy sobie o normalch prawnych tego
    >>>>> jezdzenia.
    >>>>
    >>>> Powinni tego zakazać.
    >>>>
    >>> Dyskusji?
    >>
    >> Jeżdżenia po zaśnieżonych drogach
    >>
    > Coraz śmieszniej...

    No tak, bo Ty wyczynowiec i po śniegu oczywiście umiesz jeździć. Szkoda, że
    nie wiesz jaka jest droga hamowania na tym śniegu.

    >>>
    >>>>> Ale skoro ty nie jezdzisz..
    >>>>
    >>>> Nie ?
    >>>>
    >>> Sam pisałeś, ze sie nie jezdzi w taka pogode.
    >>
    >> A mnie nie chodzi o to, że nie można sobie pojeździć tylko o to, że
    >> się nie powinno.
    >>
    > Postulować można każdą głupotę.
    > Tylko jakie argumenty ku temu?
    > Jeżdzac po mieście srednia predkosc pewnie nie przekracza 30-40 na
    > godzine.
    > Z taka predkoscią to i po snieg mozna bezpiecznie jezdzic.

    Kiedy właśnie w mieście jest duży ruch i nie pomoże wolniejsza jazda.
    Jedziesz sobie np rondkiem a ktoś Ci z boku wjeżdża bo się przeliczył.
    Wjechałem kiedyś to wiem.

    >
    > A ty postulujesz, zeby zamknac miasto, jak snieg spadnie?

    Nie, suche fakty stwierdzam.

    > Gdzie ty zyjesz? W Wolce Małej?

    Nie, w Wólce Dużej

    >
    >>>
    >>>>> masz do tego prawo!
    >>>>
    >>>> No i jeszcze mogę się zatrzymać na skrzyżowaniu u nie umieć ruszyć.
    >>>> Przećwiczyłem i powodem nie były letnie opony.
    >>>>
    >>> Masz prawo. A piszesz o tym bo? Chcesz podyskutowac o kolejnym
    >>> truizmie?
    >>
    >> Bo Ci przeszkadzają letnie opony
    >>
    > Ale co ma wspolnego brak możliwości ruszenia gdzie powodem nie sa letnie
    > opony z zakazem ich uzywania na sniegu?

    Dowodzi małej istotności tego jaka opona jest.

    > To ze wtedy nie były nie oznacza, ze przewaznie jednak powodem nie beda!

    No tak, i przeważnie ludzie je sobie zmienią gdy nie będą umieli jechać. Na
    cholerę tworzyć do tego jakieś przepisy ?!

    > Wyciągasz jakieś ogólne wnioski z jednostkowych wydarzeń.
    > Tak samo jak z tym nie zrobionym badaniem trzeźwości u jednego kierowcy...

    To prawidłowość a nie jednostkowe zdarzenie. Nikt tu nie bada jakie kierowca
    stanowi zagrożenie tylko wyłapuje tego co się nawinął. A statystycznie
    nawija się taki, co wielkiego zagrożenia nie stanowi. Bo próg niski.

    >>>>>
    >>>>>>> A poza tym nie psypia wszystkiego wszedzie na raz.
    >>>>>>
    >>>>>> No nie, co 5 min będą sypali inne skrzyżowanie
    >>>>>>
    >>>>> W ogole mozna by zrobić podrzewane ulice, systemy sypania wbudowane
    >>>>> w ziemie.
    >>>>> Tylko kto za to zapłaci...
    >>>>> Sypią tyle ile moga.
    >>>>
    >>>> Sam widzisz, nie należy jeździć.
    >>>>
    >>> Trzeba jezdzic z głowa.
    >>> Ale jak ktos sie boi, to zgadzam sie ze lepiej nie jechac.
    >>
    >> Nie, to jest kwestia prostego szacunku czy jesteś w stanie zatrzymać
    >> się na śniegu jak Ci ktoś drogę zajedzie. Uwierz że nie.
    >>
    > Tobie na słowo? Chyba sobie jaja robisz...
    > Wolę wyciągać wnioski z własnych doświadczen.

    A fizykę w podstawówce miał ?

    >>>
    >>>>> Ruszanie, hamowanie, predkosc, odstepy.
    >>>>> Naprawde wierzysz w to, ze korki w deszcze sa takei same, jak po
    >>>>> obfitym opadzie sniegu?
    >>>>
    >>>> Sam widzisz, nie chodzi o ruszanie spod świateł.
    >>>>
    >>> A kto twierdzi, ze chodzi tylko o ruszanie?
    >>
    >> Ty
    >>
    > Widocznie nie zrozumiałes.
    > Pisałem, ze przy ruszaniu najłatwiej wyłapać letnie.

    ... jak się wszystkich sprawdzi. Tak jak z trzeźwością.

    > Ale przecież to nie oznacza, że one tylko w ruszaniu przeszkadzają...

    No nie oznacza, ale dla Ciebie to właśnie jest miarodajne.

    >>>
    >>>>> Nazywasz inaczej to samo zjawisko.
    >>>>>
    >>>>>>> Wystarczy spojrzec co sie dzieje, jak spadnie snieg.
    >>>>>>
    >>>>>> Nie widzę żadnego problemu na drogach miejskich. Korki są większe,
    >>>>>> ale tak samo większe są jak deszcz spadnie co do opon ma się już
    >>>>>> bardzo luźno. Słyszałem o różnych obwodnicach i tirach.
    >>>>>>
    >>>>> Ale jak sam napisałes, w sniegu nie jezdzisz, wiec pojecie masz
    >>>>> blade.
    >>>>
    >>>> Tego nie pisałem, to sobie sam wymyśliłeś. Takie niusowe pieprzenie.
    >>>>
    >>> Świeta idą, wiec popieprzyc to sobie karpia mozesz w kuchni.
    >>> Pisałes ze sie nie jezdzi. Wydaje się, iż rozsadnym byłoby chociaz
    >>> samemu stosować sie do własnych rad...
    >>
    >> Pisałem, że należałoby nie jeździć, ale się jeździ i różne sytuacje z
    >> tego powodu trafiają się.
    >>
    > Czyli należałoby nie jezdzic a jednak jezdzisz?

    Taki sport wyczynowy.

    > Powtarzam - sam sie do własnych rad nie stosujesz?

    Jakich rad ? Ja odróżniam sport od normalnej jazdy.

    >>>
    >>>> A co tu się znać ? Informacje o drogach blokowanych przez TIRY są
    >>>> dostępne.
    >>>>
    >>> Nie znam się na tym jak ten problem wyeliminowac, jaki rodzaj
    >>> ogumienia sie
    >>> stosuje, jakie siły panuja itp.
    >>
    >> I czepiasz się osobówek by wyeliminować problem tirów ?
    >>
    > Skoro obie strony robią problemy, to w obu stronach należy coś poprawić.

    A nie jest tak, że osobówki w ogóle nie stanowią problemu wobec tirów ?

    >
    >>> Ja nie jestem Macierewiczowy ekspierd, zeby sie wypowiadac na temat
    >>> tirów dlatego, ze dwa widziałem na zywo a jednego w telewizji.
    >>> Nigdy nie jechałem, nie wiem jak to rusza, zwłaszcza na ślizgim, to
    >>> co sie bede wypowiadał. Chetnie za to czegos sie dowiem w tym
    >>> temacie. Wal smiało.
    >>> Widzę, żes ekspert.
    >>
    >> Od czego ? Ja chcę jakieś opony sprawdzać ?
    >>
    > Ekspert od opon w tirach.

    Znaczy Ty ?

    > Dawaj jakies pomysły na poprawe!

    A jest potrzeba poprawiania ?

    >>>
    >>>>>
    >>>>>> Na drugie opony, na 3-godzinną kolejkę w wymienialni.
    >>>>>
    >>>>> To niech kupią z głową uniwersalne.
    >>>>
    >>>> Już widzę jak radzisz jakie ktoś ma kupić uniwersalne jak jeszcze
    >>>> zimowych mu nie umiesz wybrać.
    >>>>
    >>> Zupełnie nie wiem do czego sie odnosisz, wiec nie skomentuje.
    >>> Generalnie kupienie opon to nie jest czynnosc przerastająca srednio
    >>> inteligentnego czlowieka.
    >>
    >> Wiemy, trzeba tylko to robić z głową a przeciętny człowiek bez głowy
    >> chodzi i dlatego nie jest pewne, że kupi dobre.
    >>
    > Kazde zimowe beda lepsze niz letnie.

    Ale uniwersalne proponujesz kupić z głową a na zimowych się nie znasz to
    czemu miałbyś się znać na uniwersalnych.

    >>>
    >>>>>> Jakbyś zaproponował skierowanie do wymienialni i na przegląd albo
    >>>>>> by te "kary" przeznaczyć na budowę miejskich wymienialni to
    >>>>>> możnaby mieć cień nadziei, że to słuszne. A Ty hccesz kasę brać by
    >>>>>> gościa jeszcze bardziej było nie stać. No przecież paranoja.
    >>>>>
    >>>>> Z kierowaniem kasy na konkretne cele to juz było nie raz i
    >>>>> powinienes sie zorientować, ze to tylko prowy bełkot.
    >>>>
    >>>> Znaczy Ty ten bełkot uprawiasz ? Bo to Ty proponujesz taką karę
    >>>>
    >>> Nie, ten bełkot uprawiaja politycy.
    >>> Nie zauwazyłes?
    >>> Naprawde?
    >>> Podatek drogowy na drogi, pdoatek smieciowy na smieci...
    >>
    >> Ale co mnie to obchodzi jak Ty proponujesz mandaty a nie politycy ?
    >> Kar innych nie znasz ?
    >>
    > I tutaj jest miejsce na merytoryczna krytykę.
    > Nie podoba ci sie mój pomysł, napisz swój.
    > Na razie z tego co pamietam napisałes o miejskich wymienialniach opon,
    > ktore to beda generowaly olbrzymie koszty a problemu w sumie nie rozwiaza,
    > bo jeszcze bardziej bedzie sie oplacało jezdzic na letnich.

    To komuś w ogóle opłaca się jeździć na letnich ? Znowu dochodzimy do jakiejś
    paranoi. Przecież nikt nie kupuje letnich by na nich zimą jeździć. Szukasz
    problemu, którego naprawdę nie ma.

    >>>
    >>>>> A co do kierowania do miejskiej wymienialni - cóż, za chwile kazdy
    >>>>> by jechał na letnich zeby mu wymienili.
    >>>>
    >>>> Nie przeszkadza mi to jakoś
    >>>>
    >>> Nie chodzi o to czy ci przeszkadza, tylko kto za to zapłaci...
    >>
    >> Za co ?
    >
    > Za wymiane opon.
    > Jak nie pamietasz, o czym dyskusja, to masz 3 linijki wyzej.

    To Ty nie rozumiesz problemu. Z reguły ludzie jeżdżą na adekwatnych oponach.
    Jakiś istotny % przy pierwszym śniegu nie ma właściwych bo nie zdążył lub
    nie zamierza jeździć. I to jest cały problem.

    >
    >> Te problemy wydumane są mz.
    >>
    > Tutaj jest niewątpliwie spór miedzy nami.
    >>>
    >>>>> Czyli propnujesz, zamiast dolegliwego mandatu ktory kosztowo byłby
    >>>>> wiekszy niz wymiana opon, zabranie dowodu, obowiązkową wymianę opon
    >>>>> i skierowanie na badania techniczne?
    >>>>
    >>>> Jeśli mialoby to w czymś pomóc
    >>>>
    >>> Ale zdajesz sobie sprawe, ze wtedy ludzie i tak jezdziliby na letnich
    >>> a wymieniali tylko z musu, jeżeli zostaliby złapani?
    >>> Innymi słowy mialbys efekt tylko i wyłącznie wsród złapanych,
    >>> natomiast zero efektu prewencyjnego.
    >>
    >> Z analogii do twojego wychodziloby, że zapłacenie mandatu tym bardziej
    >> by nie wymogło na nich zmiany tych opon bo nawet po złapaniu mogliby
    >> jechać dalej, czyli zupełnie nie ma sensu taka propozycja.
    >
    > Jechać dalej i ryzykowac kolejny mandat w wysokości wyższej niż koszt
    > wymiany opon?
    > Na głupote rzeczywiście nie ma lekarstwa...

    Kalkulacja.

    >
    >> A prawda
    >> jest taka, że wymuszenie zmiany miałoby prawie 100% skuteczność gdy
    >> mandaty polegałyby przede wszystkim na przywłaszczeniu mienia ludzika.
    >
    > Wymuszenie zmiany ma jeden podstawowy problem - ja nie proponuje zakazu
    > uzywania opon letnich.
    > Jak nie ma sniegu, niech sobie jezdza jak chca.
    > Ale taki delikwent złapany przez policje w czasie sniegu płaci, parkuje i
    > czeka. Odjechanie na tych samych letnich przy policji byłoby rzeczywiście
    > bezczelne.

    Bezczelne ROTFL

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: