-
11. Data: 2010-12-11 23:14:56
Temat: Re: Oko?oprogramistycznie - praca zdalna
Od: Jędrzej Dudkiewicz <j...@n...com>
On 12/11/2010 11:35 PM, A.L. wrote:
> On Sat, 11 Dec 2010 22:58:02 +0100, Jędrzej Dudkiewicz
> <j...@n...com> wrote:
>
>> On 12/11/2010 04:43 PM, A.L. wrote:
>>> On Fri, 10 Dec 2010 09:15:32 +0100, ds<a...@e...pl> wrote:
>>>
>>>> Na jednej z grup wywiązała się dyskusja zachaczająca o tematykę pracy
>>>> zdalnej. Jestem mocno zaciekawiony jakie są wasze doświadczenia wtym
>>>> temacie. Chwalicie sobie taki rodzaj zarobku? Jakie są za i przeciw?
>>>>
>>>> Jestem na rozdrożu i zastanawiam się czy to dobry pomysł.
>>>
>>> Jezeli masz dosyc dyscypliny, to tak, ake to nie jest ani latwe ani
>>> przyjemne.
>>
>> Zgadzam się, że nie jest łatwe, ale przyjemne raczej jest. Choć
>> "odczuwanie przyjemności" z takiej pracy to prawdopodobnie cecha
>> osobnicza. Przyznaję jednak, że przyjemne jest od czasu, kiedy zacząłem
>> trzymać reżym.
>>
>>> Tzreba miec taki sam rezym jak w "normalnej" pracy: wstac rano, zjesc
>>> sniadanko, zamknacsie w pokoju, i nie wyskakiwac na chwile zeby
>>> pogadac, zerknac na telewizje i tak dalej.
>>
>> Zgadzam się, doświadczam tego od 9 miesięcy i wiele wskazuje, że jeszcze
>> trochę podoświadczam. Ale wydaje mi się, że z jednej strony jest
>> trudniej, bo trzeba się samemu zmusić (nie ma "podbijania karty", tzn.
>> nie ma kontroli, kiedy zaczęło się pracować), ale z drugiej strony jest
>> łatwiej, bo nie ma zaczepek ze strony współpracowników. Nie ma "kawki"
>> czy "obiadku" czy rozmów na korytarzu, bo akurat mijana osoba przypomina
>> sobie, że chciała mnie o coś spytać.
>>
>>> Generalnie, nie polecam. czlowiek jest istota stadna.
>>
>> Ale stadna znaczy towarzyska. I właśnie ta towarzyskość jest często
>> przeszkodą w pracy.
>>
>
> bardzo trudno wyobrazic mi sobie udziel w jakims wiekszym projekcie
> bez "fizycznego" udzialu, chociaz od czasu do czasu. Trzeba wiedziec
> co inni robia, brac udzial w dyskusjach, miec dostep do informacji
> ktora trudno pzrekazac e-majlem, i tak dalej. Sporo zalatwiaja
> telekonferencje, ale to tez za malo. Mnie firma sciagala na pare dni
> raz w miesiacu.
Oczywiście. Nie wspomniałem tutaj, ale, jak napisałem w odpowiedzi na
post Pawła Kierskiego, raz w tygodniu byłem w firmie, na cały dzień.
Obecnie mam okres "burzy i naporu", sytuacja jak w pralce albo
kalejdoskopie.
Co wydaje mi się najważniejsze z rzeczy nieprzekazywalnych mailem, to
uczestnictwo w procesie projektowy. W szczególności chodzi o obecność
przy "mazaniu po tablicy". Wiedza skąd wzięły się końcowe ustalenia jest
chyba tak samo ważna jak wiedza jakie to ustalenia. Chyba.
JD
-
12. Data: 2010-12-12 07:33:20
Temat: Re: Okołoprogramistycznie - praca zdalna
Od: Kicer <...@...c>
Adam Przybyla wrote:
>> Zalety:
>> * odpadają czas i koszty związane z dojazdem,
>> * elastyczny czas pracy.
>>
>> Wady:
>> * elastyczny czas pracy - i tak się trzeba zdyscyplinować; niby
>> możesz wstać o 12 i pracować te 8 godzin, ale taki plan dnia
>> jest dobry dla naćpanych studentów;
>> * brak bezpośredniego kontaktu z żywym człowiekiem - poważny minus,
>> zupełnie inaczej wyglądają rozmowy przez telefon, czy wymiana maili.
>>
>> Jeszcze jak sobie coś przypomnę, to napiszę.
> ... brak facylitacji. Ale spotkalem ludzi ktorzy mimo wszystko tak
> pracuja. Z powazaniem
> Adam Przybyla
Wszystko kwestia charakteru. Chociażby podzial na ekstrawertyków i
introwertyków.
pozdro
--
Michał Walenciak
gmail.com kicer86
http://kicer.sileman.net.pl
gg: 3729519
-
13. Data: 2010-12-12 15:50:51
Temat: Re: Oko?oprogramistycznie - praca zdalna
Od: A.L. <l...@a...com>
On Sun, 12 Dec 2010 00:14:56 +0100, Jędrzej Dudkiewicz
<j...@n...com> wrote:
>przy "mazaniu po tablicy". Wiedza skąd wzięły się końcowe ustalenia jest
>chyba tak samo ważna jak wiedza jakie to ustalenia. Chyba.
>
Chyba ze ktos robi za tak zwanego "kodera" :)
A.L.
-
14. Data: 2010-12-12 16:51:00
Temat: Re: Oko?oprogramistycznie - praca zdalna
Od: "R. P." <r...@w...pl>
W dniu 2010-12-11 23:35, A.L. pisze:
> On Sat, 11 Dec 2010 22:58:02 +0100, Jędrzej Dudkiewicz
> <j...@n...com> wrote:
>
>> On 12/11/2010 04:43 PM, A.L. wrote:
>>> On Fri, 10 Dec 2010 09:15:32 +0100, ds<a...@e...pl> wrote:
>>>
>>>> Na jednej z grup wywiązała się dyskusja zachaczająca o tematykę pracy
>>>> zdalnej. Jestem mocno zaciekawiony jakie są wasze doświadczenia wtym
>>>> temacie. Chwalicie sobie taki rodzaj zarobku? Jakie są za i przeciw?
>>>>
>>>> Jestem na rozdrożu i zastanawiam się czy to dobry pomysł.
>>>
>>> Jezeli masz dosyc dyscypliny, to tak, ake to nie jest ani latwe ani
>>> przyjemne.
>>
>> Zgadzam się, że nie jest łatwe, ale przyjemne raczej jest. Choć
>> "odczuwanie przyjemności" z takiej pracy to prawdopodobnie cecha
>> osobnicza. Przyznaję jednak, że przyjemne jest od czasu, kiedy zacząłem
>> trzymać reżym.
>>
>>> Tzreba miec taki sam rezym jak w "normalnej" pracy: wstac rano, zjesc
>>> sniadanko, zamknacsie w pokoju, i nie wyskakiwac na chwile zeby
>>> pogadac, zerknac na telewizje i tak dalej.
>>
>> Zgadzam się, doświadczam tego od 9 miesięcy i wiele wskazuje, że jeszcze
>> trochę podoświadczam. Ale wydaje mi się, że z jednej strony jest
>> trudniej, bo trzeba się samemu zmusić (nie ma "podbijania karty", tzn.
>> nie ma kontroli, kiedy zaczęło się pracować), ale z drugiej strony jest
>> łatwiej, bo nie ma zaczepek ze strony współpracowników. Nie ma "kawki"
>> czy "obiadku" czy rozmów na korytarzu, bo akurat mijana osoba przypomina
>> sobie, że chciała mnie o coś spytać.
>>
>>> Generalnie, nie polecam. czlowiek jest istota stadna.
>>
>> Ale stadna znaczy towarzyska. I właśnie ta towarzyskość jest często
>> przeszkodą w pracy.
>>
>
> bardzo trudno wyobrazic mi sobie udziel w jakims wiekszym projekcie
> bez "fizycznego" udzialu, chociaz od czasu do czasu. Trzeba wiedziec
> co inni robia, brac udzial w dyskusjach, miec dostep do informacji
> ktora trudno pzrekazac e-majlem, i tak dalej. Sporo zalatwiaja
> telekonferencje, ale to tez za malo. Mnie firma sciagala na pare dni
> raz w miesiacu.
A.L., a o urzadzeniach do telekonferencji slyszales? Przeciez
programista/projektant to nie administrator :) Nie musi miec
"fizycznego" udzialu - dotykac sprzetu itp. a porozmawiac, widziec
ludzi, projekty, prezentacje i kod mozna poprzez videokonferencje.
Sprzet jest taniutki w tej chwili, a skype jest darmowy...
-
15. Data: 2010-12-12 17:00:54
Temat: Re: Okołoprogramistycznie - praca zdalna
Od: "R. P." <r...@w...pl>
W dniu 2010-12-11 20:37, Paweł Kierski pisze:
> W dniu 2010-12-10 09:15, ds pisze:
>> Na jednej z grup wywiązała się dyskusja zachaczająca o tematykę pracy
>> zdalnej. Jestem mocno zaciekawiony jakie są wasze doświadczenia wtym
>> temacie. Chwalicie sobie taki rodzaj zarobku? Jakie są za i przeciw?
>>
>> Jestem na rozdrożu i zastanawiam się czy to dobry pomysł.
>
> Już wspomniane: nie traci się czasu na dojazdy, ale traci się czas,
> gdy trzeba coś szybko ustalić/doprecyzować. Choćby mieć możliwość
> prowadzenia wideokonferencji+virtual whiteboard, to zawsze będzie to
> bardziej uciążliwe, niż obgadanie czegoś przy biurku z kolegą.
> A zazwyczaj możliwości sprzętowe ograniczają się do maila i telefonu.
> Dla pracy zespołowej jest to trudne chyba, że projekt jest dobrze
> dzielony i dobrze zarządzany.
Kluczowe jest ostatnie zdanie :) Jeśli projekt jest dobrze zarządzany,
to nie widzę przeciwskazań.
Pracownik biurowy tak naprawdę nie pracuje 8h na etacie. Pracuje 8h +
dojazd, chyba że zawsze masz mozliwość czytania książki w środkach
komunikacji miejskiej (ale jeśli pracujesz w godzinach biurowych, to
często są tak zatłoczone, że komfort takiego czytania zbiega do 0, więc
trzeba zakładać, że to jednak jest czas stracony).
-
16. Data: 2010-12-12 17:35:35
Temat: Re: Oko?oprogramistycznie - praca zdalna
Od: A.L. <l...@a...com>
On Sun, 12 Dec 2010 17:51:00 +0100, "R. P." <r...@w...pl>
wrote:
>
>A.L., a o urzadzeniach do telekonferencji slyszales? Przeciez
>programista/projektant to nie administrator :) Nie musi miec
>"fizycznego" udzialu - dotykac sprzetu itp. a porozmawiac, widziec
>ludzi, projekty, prezentacje i kod mozna poprzez videokonferencje.
>Sprzet jest taniutki w tej chwili, a skype jest darmowy...
Cytuje samego siebie: "Sporo zalatwiaja telekonferencje, ale to tez za
malo. Mnie firma sciagala na pare dni raz w miesiacu."
Odpowiadam: nie, telekonferencja nei wystarcza. W szczegolnosci nei
nadaje sie do "burzy mozgow" i udzialu w "sesjach mazania po tablicy"
Panuje maksyma: "jak kogos nie ma ne miejscu to ten ktos na pewno nei
ma racji"
A.L.
P.S> Wszystkie powazne firmy ktore znam zabraniaja uzywania Skype ze
wzgledu na security
-
17. Data: 2010-12-12 19:00:57
Temat: Re: Okołoprogramistycznie - praca zdalna
Od: Adam Przybyla <a...@r...pl>
Kicer <...@...c> wrote:
> Adam Przybyla wrote:
>
>>> Zalety:
>>> * odpadają czas i koszty związane z dojazdem,
>>> * elastyczny czas pracy.
>>>
>>> Wady:
>>> * elastyczny czas pracy - i tak się trzeba zdyscyplinować; niby
>>> możesz wstać o 12 i pracować te 8 godzin, ale taki plan dnia
>>> jest dobry dla naćpanych studentów;
>>> * brak bezpośredniego kontaktu z żywym człowiekiem - poważny minus,
>>> zupełnie inaczej wyglądają rozmowy przez telefon, czy wymiana maili.
>>>
>>> Jeszcze jak sobie coś przypomnę, to napiszę.
>> ... brak facylitacji. Ale spotkalem ludzi ktorzy mimo wszystko tak
>> pracuja. Z powazaniem
>> Adam Przybyla
>
> Wszystko kwestia charakteru. Chociażby podzial na ekstrawertyków i
> introwertyków.
... nie do konca, pierwszy raz czytale, ze fajnei byloby zdalnie
pracowac z cwierc wieku temu i jakos efektow nie widac;-) Z powazaniem
Adam Przybyla
-
18. Data: 2010-12-12 19:30:35
Temat: Re: Oko?oprogramistycznie - praca zdalna
Od: "R. P." <r...@w...pl>
W dniu 2010-12-12 18:35, A.L. pisze:
> On Sun, 12 Dec 2010 17:51:00 +0100, "R. P."<r...@w...pl>
> wrote:
>
>>
>> A.L., a o urzadzeniach do telekonferencji slyszales? Przeciez
>> programista/projektant to nie administrator :) Nie musi miec
>> "fizycznego" udzialu - dotykac sprzetu itp. a porozmawiac, widziec
>> ludzi, projekty, prezentacje i kod mozna poprzez videokonferencje.
>> Sprzet jest taniutki w tej chwili, a skype jest darmowy...
>
> Cytuje samego siebie: "Sporo zalatwiaja telekonferencje, ale to tez za
> malo. Mnie firma sciagala na pare dni raz w miesiacu."
No to chyba nie tak źle :) "Na pare dni raz w miesiacu" to wciąż zysk
czasu. Nie trzeba codziennie drałować do biura i stać w korkach.
Oczywiście można sobie wybrać godziny pracy typu 13-21, ale, jak już sam
zauważyłeś, to nie jest rozwiązanie dla normalnego człowieka.
> Odpowiadam: nie, telekonferencja nei wystarcza. W szczegolnosci nei
> nadaje sie do "burzy mozgow" i udzialu w "sesjach mazania po tablicy"
To ja już wolę nawet te kilka razy w miesiącu na burzę mózgów się
zjawić, a pracować na codzień w domciu. Koszty biletów odpadają. Poza
tym praca w domciu to najczęściej praca kontraktowa. Ta jest lepiej
płatna niż etatowa (pal licho czy to umowa o pracę czy umowa zlecenie),
ze względu na to, że kontrakt trwa pewną ilość czasu - nie jest
bezterminowy.
> P.S> Wszystkie powazne firmy ktore znam zabraniaja uzywania Skype ze
> wzgledu na security
To jest jakiś argument.
-
19. Data: 2010-12-12 20:26:29
Temat: Re: Oko?oprogramistycznie - praca zdalna
Od: A.L. <l...@a...com>
On Sun, 12 Dec 2010 20:30:35 +0100, "R. P." <r...@w...pl>
wrote:
>W dniu 2010-12-12 18:35, A.L. pisze:
>> On Sun, 12 Dec 2010 17:51:00 +0100, "R. P."<r...@w...pl>
>> wrote:
>>
>>>
>>> A.L., a o urzadzeniach do telekonferencji slyszales? Przeciez
>>> programista/projektant to nie administrator :) Nie musi miec
>>> "fizycznego" udzialu - dotykac sprzetu itp. a porozmawiac, widziec
>>> ludzi, projekty, prezentacje i kod mozna poprzez videokonferencje.
>>> Sprzet jest taniutki w tej chwili, a skype jest darmowy...
>>
>> Cytuje samego siebie: "Sporo zalatwiaja telekonferencje, ale to tez za
>> malo. Mnie firma sciagala na pare dni raz w miesiacu."
>
>No to chyba nie tak źle :) "Na pare dni raz w miesiacu" to wciąż zysk
>czasu. Nie trzeba codziennie drałować do biura i stać w korkach.
>Oczywiście można sobie wybrać godziny pracy typu 13-21,
Neizupelnie. W mojej firmie (i paru innych ktore znam) panuje zasada
ze wszyscy maja byc dostepni miedzy godzina 9 rano i 4 po poludniu,
neizalezniei czy pracuja zdalnei czy na miejscu (sa pewne modyfikacje
zwiazane ze strefami czasowymi, zwlaszcza meidzy Ameryka a Europa).
Uzasadnienie jest takie, ze ktos moze cos od kogos potzrebowac, wiec
musi byc dostepny. Nawet jezeli ow dostep jest przez telefon
A.L.
-
20. Data: 2010-12-12 20:55:28
Temat: Re: Oko?oprogramistycznie - praca zdalna
Od: "R. P." <r...@w...pl>
W dniu 2010-12-12 21:26, A.L. pisze:
> On Sun, 12 Dec 2010 20:30:35 +0100, "R. P."<r...@w...pl>
> wrote:
>
>> W dniu 2010-12-12 18:35, A.L. pisze:
>>> On Sun, 12 Dec 2010 17:51:00 +0100, "R. P."<r...@w...pl>
>>> wrote:
>>>
>>>>
>>>> A.L., a o urzadzeniach do telekonferencji slyszales? Przeciez
>>>> programista/projektant to nie administrator :) Nie musi miec
>>>> "fizycznego" udzialu - dotykac sprzetu itp. a porozmawiac, widziec
>>>> ludzi, projekty, prezentacje i kod mozna poprzez videokonferencje.
>>>> Sprzet jest taniutki w tej chwili, a skype jest darmowy...
>>>
>>> Cytuje samego siebie: "Sporo zalatwiaja telekonferencje, ale to tez za
>>> malo. Mnie firma sciagala na pare dni raz w miesiacu."
>>
>> No to chyba nie tak źle :) "Na pare dni raz w miesiacu" to wciąż zysk
>> czasu. Nie trzeba codziennie drałować do biura i stać w korkach.
>> Oczywiście można sobie wybrać godziny pracy typu 13-21,
>
> Neizupelnie. W mojej firmie (i paru innych ktore znam) panuje zasada
> ze wszyscy maja byc dostepni miedzy godzina 9 rano i 4 po poludniu,
> neizalezniei czy pracuja zdalnei czy na miejscu (sa pewne modyfikacje
> zwiazane ze strefami czasowymi, zwlaszcza meidzy Ameryka a Europa).
OK. A co z argumentem, ktory poruszylem? Pracownik "biurowy" w
rzeczywistosci pracuje 8h + czas dojazdu. Twoj zdalny nawet nie ma 8h, a
7h wymagane :)