-
121. Data: 2011-01-17 22:55:14
Temat: Re: Odkuwają sie za fotoradary
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
gl12d4 napisał(a):
> Mało tego - znaczy, że służba jest skuteczna i celowa.
Ich "służba" tylko wkurwia ludzi, i niczemu innemu nie służy.
Akcja z zaparkowanymi samochodami w nocy, to nic innego jak ich
fotoradarowe metody.
Spoko. Za pieszych też się wezmą, bo łażą jak barany po pastwisku.
--
Krzysiek
-
122. Data: 2011-01-17 23:51:41
Temat: Re: Odkuwajš sie za fotoradary
Od: "gl12d4" <g...@D...pl>
?Użytkownik "mister" <b...@e...com> napisał w wiadomości
news:ih284g$8um$1@inews.gazeta.pl...
> w wielu miejscach PO PROSTU NIE MA GDZIE ZAPARKOWAC.
> nie, nie mozna zaparkowac dalej i sie przejsc. BO NIE MA GDZIE.
Zawsze jest gdzie. Kwestia ile trzeba podejść do domu.
> sytuacja nagminna w dni powszednie, w godzinach wieczornych i nocnych.
> wracajac do domu po godzinie 20:00 mam problemy ze znalezieniem miejsca,
> wracajac po 22:00 nie mam gdzie zostawic samochodu zgodnie z przepisami
> ruchu drogowego i zasadami moralnymi. jednak samochod stojacy przez noc na
> waskim chodniku osiedlowym nikomu nie przeszkadza.
Właśnie przez takich miszczów nie mogę po południu czy wieczorem bez slalomu
dojść do bramy. Wbijam w to, kiedy idę sam, ale z dwójką dzieci staje się to
i męczące i niebezpieczne.
> ty bys mi go odholowal, bo przeciez tym chodnikiem mogla isc matka z
> dzieckiem w wozku!!!
Oczywiście. I niekoniecznie matka z dzieckiem - KAŻDY pieszy. Chodnik jest
częścią przestrzeni dla nich i ze swoja puszeczką po prostu stamtąd spadaj
jeśli nie możesz zostawić miejsca na przemieszcanie się. I nie chcę mierzyć
czy to ma być półtora metra czy metr. Mam SWOBODNIE przejść.
> notabene, z checia zostalbym 1,5 metra dla niej, jednak nie chcialbym sie
> (nie daj boze) spalic we wlasnym domu, bo straz pozarna nie mogla
> przejechac, przez zaparkowany przeze mnie zgodnie z przepisami ruchu
> drogowego, samochod.
Na drodze pożarowej nie możesz parkować ani na jezdni, ani na chodniku. Mimo
że ty i twoi mentalni bracia robicie tak od przedwojnia. Wystarczy, że
podjadę na GAJ, to zastanawiam się jaka tragedia musi się wydarzyć, żeby
ludzie zmądrzeli. Wszystkie drogi pożarowe pozastawiane razem z chodnikami.
> proponuje wiecej realizmu, a mniej bajek o wozkach inwalidzkich i matkach
> z dzieckiem w wozku (swoja droga - widzial ktos kiedys jedno albo drugie o
> szerkosci 1,5 metra?!).
Oj, oby nie było ci dane ocenianie szerokości chodnika z innej perspektywy.
pzdrw
gl12d4
-
123. Data: 2011-01-18 00:03:10
Temat: Re: Odkuwają sie za fotoradary
Od: "gl12d4" <g...@D...pl>
?
Użytkownik "Krzysztof 45" <m...@v...pl> napisał w wiadomości
news:ih2ds5$s32$1@news.vectranet.pl...
> gl12d4 napisał(a):
>> Mało tego - znaczy, że służba jest skuteczna i celowa.
> Ich "służba" tylko wkurwia ludzi,
To prawda. Ale co z tego, że paru matołków się w..rwi? Jeśli nie uczą się
współżycia tłumaczeniem, to może nauczą się wku..ieniem.
> i niczemu innemu nie służy.
A to już brednie - kilka takich akcji i się tłuszcza cywilizuje.
> Akcja z zaparkowanymi samochodami w nocy, to nic innego jak ich
> fotoradarowe metody.
Zapomniałeś jeszcze dodać bandyckiego zmuszania do dmuchania w alkomat.
> Spoko. Za pieszych też się wezmą, bo łażą jak barany po pastwisku.
I super. Pieszym też się czasem należy.
pzdrw
gl12d4
-
124. Data: 2011-01-18 00:12:46
Temat: Re: Odkuwajš sie za fotoradary
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-01-17 21:17, mister pisze:
> czytam twoje wypociny na tej grupie i sa one ponizej krytyki.
> powiedz mi, jak ogromnym ignorantem nalezy byc, ze nie potrafisz
> zrozumiec ze w wielu miejscach PO PROSTU NIE MA GDZIE ZAPARKOWAC.
> nie, nie mozna zaparkowac dalej i sie przejsc. BO NIE MA GDZIE.
Kilkanaście lat jeżdżę, w różnych miastach i miejscach już parkowałem i
jakoś się z taką sytuacją nie spotkałem nigdy w życiu.
Ale ze mną to już tak jest, że problemy których ja nie mam nigdy, wielu
innym kierowcom przydarzają się nagminnie i są dla nich nie do
pokonania. Widocznie taki mam drogowy fart ;)
> jednak nie
> chcialbym sie (nie daj boze) spalic we wlasnym domu, bo straz pozarna
> nie mogla przejechac, przez zaparkowany przeze mnie zgodnie z przepisami
> ruchu drogowego, samochod.
Ale przepisy ruchu drogowego zdecydowanie zabraniają parkowania tak,
żeby się nie dało przejechać.
-
125. Data: 2011-01-18 00:43:54
Temat: Re: Odkuwają sie za fotoradary
Od: to <t...@a...xyz>
begin ...:::Tomek:::...
> W dniu 2011-01-16 14:38, to pisze:
>> Pieszy na jezdni zawsze utrudnia ruch i to zdecydowanie bardziej niż
>> zostawienie 1 m a nie 1.5 m na chodniku.
>
> Zawsze utrudnia ruch? Strasznie kiepski musi być z Ciebie kierowca,
> skoro każdy pieszy na jezdni stanowi dla Ciebie przeszkodę.
Tak, zawsze utrudnia ruch, bo trzeba zwolnić i na niego uważać. Piesi są
nieprzewidywalni. Jeśli jeździsz wokół pieszych tak, jakby ich nie było,
to lepiej przestań jeździć w ogóle.
>> Tak, potrafię zaparkować tak, żeby nie utrudniać w 99,9% przypadków.
>> Nigdy nie parkuję w inny sposób.
>
> Z Twoich słów w tej dyskusji wynika coś wręcz przeciwnego.
Wynika z nich tylko tyle, że w mojej opinii wymóg pozostawienia 1.5 metra
dla pieszych w sytuacji gdy chodnik jest mało uczęszczany, a miejsc
parkingowych brakuje jest nieracjonalny. Cała reszta to fantazje kilku
osób wynikające zapewne z wtórnego analfabetyzmu.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
126. Data: 2011-01-18 00:46:21
Temat: Re: Odkuwają sie za fotoradary
Od: to <t...@a...xyz>
begin Jarek Andrzejewski
> przy okazji: wiesz, że w strefie zamieszkania parkowanie dozwolone jest
> tylko w _wyznaczonych_ miejscach? Może się okazać, że wprowadzenie
> strefy pogorszy sytuację kierowców.
Kolejny kretyński przepis...
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
127. Data: 2011-01-18 01:07:51
Temat: Re: Odkuwają sie za fotoradary
Od: to <t...@a...xyz>
begin Jarek Andrzejewski
> Dlaczego stawiasz wygodę 10 kierowców ponad wygodę tysiąca pieszych?
Dlaczego nie rozumiesz tego, co czytasz?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
128. Data: 2011-01-18 01:09:44
Temat: Re: Odkuwają sie za fotoradary
Od: to <t...@a...xyz>
begin PaPi
> To NIE SA durne przepisy.
Dzięki że mi powiedziałeś, w tym momencie mój światopogląd runął.
> To Ty nie wiesz skad bierze sie te 1.5m. Bierze sie mozliwosci
> wyminiecia na takim chodniku 2 osob - szerokosc czlowieka ~ 0.75m.
Jeśli chodnik jest mało uczęszczany, a piesi mijają się sporadycznie, to
nie trzeba do tego 1.5 metra przestrzeni w każdym możliwym miejscu.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
129. Data: 2011-01-18 01:11:54
Temat: Re: Odkuwają sie za fotoradary
Od: to <t...@a...xyz>
begin LEPEK
> To ty i 199 innych ma [...] i to w podskokach na inne miejsce
> parkingowe. Zasady są ustalone: jest chodnik - ma być 1,5 m przejścia.
Nie korci Cię czasem, żeby pomyśleć głową, a nie kodeksem?
> Jak ja nienawidzę takich samolubów :/
Samolub to pieszy, który domaga się przestrzegania litery prawa tam,
gdzie jest to nieracjonalne i uciążliwe dla większości.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
130. Data: 2011-01-18 01:13:17
Temat: Re: Odkuwają sie za fotoradary
Od: to <t...@a...xyz>
begin Fakir
> Złe parkowanie niszczy - chodniki (zobaczcie co się np. dzieje na nowym
> chodniku koło Astry), krawężniki, trawniki itp...
Nie niszczy, a w każdym razie nie bardziej niż "dobre".
> Jest zagrożeniem dla zdrowia - przekonałem się nieraz o tym jako
> kierowca, rowerzysta, pieszy, czy prowadzący wózek.
Nie jest.
> Natomiast nierespektowanie prawa doprowadziło do tego ze parkowanie byle
> jak, byle gdzie jest tak samo powszechne jak zostawianie po swym pupilu
> kupy na środku chodnika.
Jedno i drugie nie ma żadnego związku, bo ja nie mówię o parkowaniu byle
gdzie, lecz wyłącznie o niezostawieniu 1.5 metra na mało uczęszczanym
chodniku, tylko trochę mniej, np. metr.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway