eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaObudowa z ALU a ochrona EMC (znowu)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 35

  • 11. Data: 2013-06-19 16:45:41
    Temat: Re: Obudowa z ALU a ochrona EMC (znowu)
    Od: Stachu Chebel <s...@g...com>

    On 19 Cze, 08:56, RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
    wrote:
    > Hello Tomasz,
    >
    > Wednesday, June 19, 2013, 2:14:23 AM, you wrote:
    >
    > [...]
    >
    > > Dlatego monitory w stacjach telewizyjnych używały specjalnego stopu
    > > aluminium na obudowę, które blokowało obce pola magnetyczne. Po prostu
    > > musisz poszukać takiego stopu. I nie, stal nie jest wcale lepsza.
    > > Najlepsze jest amelinium o odpowiedniej zawartości amazingu.
    >
    > Ale amelinium nie pomalujesz!
    >
    > --

    I jeszcze jedno.. Piłeś, nie pisz.... resztę znasz.


  • 12. Data: 2013-06-19 16:52:04
    Temat: Re: Obudowa z ALU a ochrona EMC (znowu)
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2013-06-19 16:25, Stachu Chebel pisze:
    > On 19 Cze, 01:33, sundayman <s...@p...onet.pl> wrote:
    >> Z powody opisywanych wcześniej kłopotów (burza + przepięcia? + dziwne
    >> zachowanie urządzenia) rozważam przejście z obudów plastykowych na
    >> metalowe. Oczywiście pewnie najlepsze byłyby stalowe.
    >>
    >> Ale zastanawiam się - na ile chroni przed impulsem EM (z pioruna
    >> pobliskiego) obudowa z ALU. No bo - o ile pole elektryczne, to chyba nie
    >> przejdzie - ale magnetyczne ?
    >>
    >> A może - nie ma różnicy materiał - i po prostu zadziała jak klatka
    >> Faradaya ?
    >
    > =======
    >
    > Nie do końca tak to wygląda. Pucha Faradaya, to elektrostatyka.

    Działa też na składową elektryczną pola EM. Im wyższa częstotliwość tym
    bardziej stłumienie pola elektrycznego daje efekt w postaci ekranowania
    pola magnetycznego sprzężonego z tym elektrycznym. Dla MHz ekran
    aluminiowy bardzo ładnie działa na obie składowe pola EM.

    >Impuls
    > EM w postaci Groma i Pierona ma w pizdu składowych "harmonicznych",
    > albo precyzyjniej b. szerokie widmo. I tak np. przed promieniowaniem
    > EM jakim jest promieniowanie X (Roentgenowskie) Alu Cię nie ochroni.

    A jaka część energii z tergo impulsu jest zawarta w promieniowaniu X?
    Poza tym dla X perforowana puszka nie będzie działać jak klatka
    Faradaya. To tak jakbyś chciał się ochronić przed słońcem przy pomocy
    siatkowej podkoszulki.

    > Nie bawiąc się w teorie, bo nie o to tutaj chodzi, radzę zastosować
    > puchę perforowaną (chłodzenie elektroniki) wykonaną z blachy stalowej
    > austenitycznej 1H18N9T.

    A czemu austenit to już w ogóle nie rozumiem.
    Austenit jest niemagnetyczny wiec z ekranowaniem pola magnetycznego u
    niego słabo. Z elektrycznym tez kiepsko ze względu na znacznie większą
    rezystywność niż alu.

    Puchę możesz sobie dalej wpierdzielić w
    > dowolną obudowę.. Plastykową, hebanową , co tam chcesz... Ja tak
    > robię i żaden CIUL dający certyfikat JewroPejski się nie czepia...

    Ja wkładam do puszki alu, zabezpieczam transilami i filtrami
    indukcyjnymi i też nie mam problemów.

    --
    pozdrawiam
    MD


  • 13. Data: 2013-06-19 22:04:29
    Temat: Re: Obudowa z ALU a ochrona EMC (znowu)
    Od: Stachu Chebel <s...@g...com>

    On 19 Cze, 16:52, Mario <m...@...pl> wrote:
    > W dniu 2013-06-19 16:25, Stachu Chebel pisze:
    >
    > > On 19 Cze, 01:33, sundayman <s...@p...onet.pl> wrote:
    > >> Z powody opisywanych wcześniej kłopotów (burza + przepięcia? + dziwne
    > >> zachowanie urządzenia) rozważam przejście z obudów plastykowych na
    > >> metalowe. Oczywiście pewnie najlepsze byłyby stalowe.
    >
    > >> Ale zastanawiam się - na ile chroni przed impulsem EM (z pioruna
    > >> pobliskiego) obudowa z ALU. No bo - o ile pole elektryczne, to chyba nie
    > >> przejdzie - ale magnetyczne ?
    >
    > >> A może - nie ma różnicy materiał - i po prostu zadziała jak klatka
    > >> Faradaya ?
    >
    > > =======
    >
    > > Nie do końca tak to wygląda. Pucha Faradaya, to elektrostatyka.
    >
    > Działa też na składową elektryczną pola EM. Im wyższa częstotliwość tym
    > bardziej  stłumienie pola elektrycznego daje efekt w postaci ekranowania
    > pola magnetycznego sprzężonego z tym elektrycznym. Dla MHz ekran
    > aluminiowy bardzo ładnie działa na obie składowe pola EM.
    >
    =========

    Jest to tak: jakbyś se namalował krzywą tłumienia vs. częstotliwość
    dla dowolnego "żelastwa", będzie to cosik na kształt krzywej Gaussa. A
    tak dokładniej, to rozwiązaniem są pierdoty będące liniową kompozycją
    funkcji Greena i Bessela (któregoś tam rzędu). pl.misc.elektronika to
    nie miejsce na dłuuuugie wywody teoretyczne z pogranicza Fizyki, ale
    jeżeli Cię to interesuje, to odsyłam do "Matematyczne metody
    Fizyki" (Byron, Fuller). Tam w pewnym rozdziale (za Wuja Wacka nie
    pamiętam, w którym) dotyczącym funkcji analitycznych w powiązaniu z
    równaniami Maxwella znajdziesz uzasadnienie stosowania stali
    niemagnetycznych w aplikacjach EMI. A już zupełnie inną sprawą jest
    fakt, że Mędrcy JewroPejscy przypierdalają się do wszystkiego.
    Krzywizna banana, długość Śledzia i sposób jego spojrzenia na oprawcę
    jest najważniejszy...


  • 14. Data: 2013-06-19 22:29:55
    Temat: Re: Obudowa z ALU a ochrona EMC (znowu)
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Stachu,

    Wednesday, June 19, 2013, 10:04:29 PM, you wrote:

    >> >> Z powody opisywanych wcześniej kłopotów (burza + przepięcia? + dziwne
    >> >> zachowanie urządzenia) rozważam przejście z obudów plastykowych na
    >> >> metalowe. Oczywiście pewnie najlepsze byłyby stalowe.
    >> >> Ale zastanawiam się - na ile chroni przed impulsem EM (z pioruna
    >> >> pobliskiego) obudowa z ALU. No bo - o ile pole elektryczne, to chyba nie
    >> >> przejdzie - ale magnetyczne ?
    >> >> A może - nie ma różnicy materiał - i po prostu zadziała jak klatka
    >> >> Faradaya ?
    >> > Nie do końca tak to wygląda. Pucha Faradaya, to elektrostatyka.
    >> Działa też na składową elektryczną pola EM. Im wyższa częstotliwość tym
    >> bardziej  stłumienie pola elektrycznego daje efekt w postaci ekranowania
    >> pola magnetycznego sprzężonego z tym elektrycznym. Dla MHz ekran
    >> aluminiowy bardzo ładnie działa na obie składowe pola EM.
    > Jest to tak: jakbyś se namalował krzywą tłumienia vs. częstotliwość
    > dla dowolnego "żelastwa", będzie to cosik na kształt krzywej Gaussa. A
    > tak dokładniej, to rozwiązaniem są pierdoty będące liniową kompozycją
    > funkcji Greena i Bessela (któregoś tam rzędu). pl.misc.elektronika to
    > nie miejsce na dłuuuugie wywody teoretyczne z pogranicza Fizyki, ale
    > jeżeli Cię to interesuje, to odsyłam do "Matematyczne metody
    > Fizyki" (Byron, Fuller). Tam w pewnym rozdziale (za Wuja Wacka nie
    > pamiętam, w którym) dotyczącym funkcji analitycznych w powiązaniu z
    > równaniami Maxwella znajdziesz uzasadnienie stosowania stali
    > niemagnetycznych w aplikacjach EMI. A już zupełnie inną sprawą jest
    > fakt, że Mędrcy JewroPejscy przypierdalają się do wszystkiego.
    > Krzywizna banana, długość Śledzia i sposób jego spojrzenia na oprawcę
    > jest najważniejszy...

    Nie przeginaj. Amerykanie mają swój UL, my mamy swoje normy. Sens to
    ma, choć czasem normy nie nadążają za technologią. Chcesz się czuć
    bezpiecznie używając różnych urządzeń? Chcesz, żeby te urządzenia
    nawzajem sobie nie przeszkadzały i nie narażały Ciebie na szkodliwe
    wpływy? No to pogódź się z koniecznością dostosowania do norm.

    Robisz coś dla siebie, na własną odpowiedzialność - rób sobie co
    chcesz. Ale jak chcesz to komuś sprzedać, to licz się z tym, że jedyną
    metodą na zapanowanie nad radosną tfurczością konstruktorów-księgowych
    jest kaganiec norm, który wymusza takie sprawy jak bezpieczeństwo czy
    też panowanie nad zakłóceniami. Banan czy śledź nie maja tu nic do
    rzeczy - to, co nas - elektroników - dotyczy, zazwyczaj jednak ma
    sens.

    Oczywiście poza RoHS ale to bardziej spisek wielkich producentów :(

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 15. Data: 2013-06-19 23:42:14
    Temat: Re: Obudowa z ALU a ochrona EMC (znowu)
    Od: Stachu Chebel <s...@g...com>

    On 19 Cze, 22:29, RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
    wrote:
    > Hello Stachu,
    >
    > Wednesday, June 19, 2013, 10:04:29 PM, you wrote:
    >
    >
    >

    > >> > Nie do końca tak to wygląda. Pucha Faradaya, to elektrostatyka.
    > >> Działa też na składową elektryczną pola EM. Im wyższa częstotliwość tym
    > >> bardziej  stłumienie pola elektrycznego daje efekt w postaci ekranowania
    > >> pola magnetycznego sprzężonego z tym elektrycznym. Dla MHz ekran
    > >> aluminiowy bardzo ładnie działa na obie składowe pola EM.
    > > Jest to tak: jakbyś se namalował krzywą tłumienia vs. częstotliwość
    > > dla dowolnego "żelastwa", będzie to cosik na kształt krzywej Gaussa. A
    > > tak dokładniej, to rozwiązaniem są pierdoty będące liniową kompozycją
    > > funkcji Greena i Bessela (któregoś tam rzędu). pl.misc.elektronika to
    > > nie miejsce na dłuuuugie wywody teoretyczne z pogranicza Fizyki, ale
    > > jeżeli Cię to interesuje, to odsyłam do "Matematyczne metody
    > > Fizyki" (Byron, Fuller). Tam w pewnym rozdziale (za Wuja Wacka nie
    > > pamiętam, w którym) dotyczącym funkcji analitycznych w powiązaniu z
    > > równaniami Maxwella znajdziesz uzasadnienie stosowania stali
    > > niemagnetycznych w aplikacjach EMI. A już zupełnie inną sprawą jest
    > > fakt, że Mędrcy JewroPejscy przypierdalają się do wszystkiego.
    > > Krzywizna banana, długość Śledzia i sposób jego spojrzenia na oprawcę
    > > jest najważniejszy...
    >
    > Nie przeginaj. Amerykanie mają swój UL, my mamy swoje normy.

    I tutaj Romeo tykłeś w Bardzo Istotną sprawę! Normy! Otóż łaadnych
    parę lat temu, normy były ustanawiane przez różnego rodzaju
    instytucje. Nieuki "z nadania" tam we władzach zasiadały (NOT), ale
    przynajmniej postępowali zgodnie z tym co im PRAWDZIWY inżynier
    zasugerował.

    > Sens to
    > ma, choć czasem normy nie nadążają za technologią. Chcesz się czuć
    > bezpiecznie używając różnych urządzeń? Chcesz, żeby te urządzenia
    > nawzajem sobie nie przeszkadzały i nie narażały Ciebie na szkodliwe
    > wpływy? No to pogódź się z koniecznością dostosowania do norm.

    A guano prawda!! Co ty Romeo wymyślasz? Mam się czuć bezpiecznie
    używając różnych urządzeń. Jasne, że tak!
    No był co prawda taki przypadek, że komórka mało baby nie zabiła,
    ładowara miała naklejkę CE, w moim Merolu w tydzień po odbiorze z
    "salonu" dyfer się zablokował i mało co w słup nie jebłem. I nie
    chodzi o to, że jestem przeciwny normom, bo są o kant doopy rozbić, bo
    nie gwarantują bezpieczeństwa. Przeciwnie, jestem za tym aby normy
    były ustanawiane, ale.. Z GŁOWĄ!!! Co się tyczy norm EMI w dobie
    cyfrowego przekazu, gdzie pierdnięcie muchy generuje więcej ekosyfu,
    to CIULE ustanawiające owe normy nie zdają sę sprawy, że byle latarka
    przy włączeniu robi syf EMI jak tralala... Nie dajmy się zwariować!!
    Obecnie normy ustalane są przez "inzynierów" - NIEUKÓW. A weż takiemu
    mądrali (jeżeli takowego znasz), zadaj temat: jak zrobić "cokolwiek",
    coby spełniało jebnięte eko-normy, działało przez pierdylion lat i
    jeszcze żeby było funkcjonalne. W hipermarkecie też dają Ci torebkę
    polietylenową z nadrukiem "produkt ekologiczny". Buahahaaaa, w Wacka
    cięcie, też zajęcie !!!


    >
    > Oczywiście poza RoHS ale to bardziej spisek wielkich producentów :(
    >

    I tu się zgadzamy!!

    > --


  • 16. Data: 2013-06-19 23:50:54
    Temat: Re: Obudowa z ALU a ochrona EMC (znowu)
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2013-06-19 22:04, Stachu Chebel pisze:
    > On 19 Cze, 16:52, Mario <m...@...pl> wrote:
    >> W dniu 2013-06-19 16:25, Stachu Chebel pisze:
    >>
    >>> On 19 Cze, 01:33, sundayman <s...@p...onet.pl> wrote:
    >>>> Z powody opisywanych wcześniej kłopotów (burza + przepięcia? + dziwne
    >>>> zachowanie urządzenia) rozważam przejście z obudów plastykowych na
    >>>> metalowe. Oczywiście pewnie najlepsze byłyby stalowe.
    >>
    >>>> Ale zastanawiam się - na ile chroni przed impulsem EM (z pioruna
    >>>> pobliskiego) obudowa z ALU. No bo - o ile pole elektryczne, to chyba nie
    >>>> przejdzie - ale magnetyczne ?
    >>
    >>>> A może - nie ma różnicy materiał - i po prostu zadziała jak klatka
    >>>> Faradaya ?
    >>
    >>> =======
    >>
    >>> Nie do końca tak to wygląda. Pucha Faradaya, to elektrostatyka.
    >>
    >> Działa też na składową elektryczną pola EM. Im wyższa częstotliwość tym
    >> bardziej stłumienie pola elektrycznego daje efekt w postaci ekranowania
    >> pola magnetycznego sprzężonego z tym elektrycznym. Dla MHz ekran
    >> aluminiowy bardzo ładnie działa na obie składowe pola EM.
    >>
    > =========
    >
    > Jest to tak: jakbyś se namalował krzywą tłumienia vs. częstotliwość
    > dla dowolnego "żelastwa", będzie to cosik na kształt krzywej Gaussa. A
    > tak dokładniej, to rozwiązaniem są pierdoty będące liniową kompozycją
    > funkcji Greena i Bessela (któregoś tam rzędu). pl.misc.elektronika to
    > nie miejsce na dłuuuugie wywody teoretyczne z pogranicza Fizyki,

    Z wykształcenia jestem fizykiem ( nie w zawodzie od 20 lat) ale darujmy
    sobie rozważania teoretyczne jeśli mamy dużo materiałów o skuteczności
    ekranowania dla różnych częstotliwości.
    Zobacz sobie na przykład taki:
    http://xfel.desy.de/localfsExplorer_read?currentPath
    =/afs/desy.de/group/xfel/wof/WPG/WPG04-operation//wp
    39-emc/Basics/Kapitza-Shielding_Remarks.pdf
    Widać (w zależności od grubości) przy jakich częstotliwościach
    skuteczność dla H zbiega się ze skutecznością dla E. Masz tam dla
    porównania żelazo i miedz. Można się spodziewać, ze dostępne w handlu
    obudowy z alu będą skutecznie ekranować już od kilkuset kHz.




    --
    pozdrawiam
    MD


  • 17. Data: 2013-06-19 23:52:18
    Temat: Re: Obudowa z ALU a ochrona EMC (znowu)
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2013-06-19 22:29, RoMan Mandziejewicz pisze:

    > Oczywiście poza RoHS ale to bardziej spisek wielkich producentów :(

    No i poza wycofaniem zwykłych żarówek. Tez spisek producentów - CFL.


    --
    pozdrawiam
    MD


  • 18. Data: 2013-06-20 00:08:22
    Temat: Re: Obudowa z ALU a ochrona EMC (znowu)
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2013-06-19 23:42, Stachu Chebel pisze:
    > On 19 Cze, 22:29, RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
    > wrote:
    >> Hello Stachu,
    >>
    >> Wednesday, June 19, 2013, 10:04:29 PM, you wrote:
    >>
    >>
    >>
    >
    >>>>> Nie do końca tak to wygląda. Pucha Faradaya, to elektrostatyka.
    >>>> Działa też na składową elektryczną pola EM. Im wyższa częstotliwość tym
    >>>> bardziej stłumienie pola elektrycznego daje efekt w postaci ekranowania
    >>>> pola magnetycznego sprzężonego z tym elektrycznym. Dla MHz ekran
    >>>> aluminiowy bardzo ładnie działa na obie składowe pola EM.
    >>> Jest to tak: jakbyś se namalował krzywą tłumienia vs. częstotliwość
    >>> dla dowolnego "żelastwa", będzie to cosik na kształt krzywej Gaussa. A
    >>> tak dokładniej, to rozwiązaniem są pierdoty będące liniową kompozycją
    >>> funkcji Greena i Bessela (któregoś tam rzędu). pl.misc.elektronika to
    >>> nie miejsce na dłuuuugie wywody teoretyczne z pogranicza Fizyki, ale
    >>> jeżeli Cię to interesuje, to odsyłam do "Matematyczne metody
    >>> Fizyki" (Byron, Fuller). Tam w pewnym rozdziale (za Wuja Wacka nie
    >>> pamiętam, w którym) dotyczącym funkcji analitycznych w powiązaniu z
    >>> równaniami Maxwella znajdziesz uzasadnienie stosowania stali
    >>> niemagnetycznych w aplikacjach EMI. A już zupełnie inną sprawą jest
    >>> fakt, że Mędrcy JewroPejscy przypierdalają się do wszystkiego.
    >>> Krzywizna banana, długość Śledzia i sposób jego spojrzenia na oprawcę
    >>> jest najważniejszy...
    >>
    >> Nie przeginaj. Amerykanie mają swój UL, my mamy swoje normy.
    >
    > I tutaj Romeo tykłeś w Bardzo Istotną sprawę! Normy! Otóż łaadnych
    > parę lat temu, normy były ustanawiane przez różnego rodzaju
    > instytucje. Nieuki "z nadania" tam we władzach zasiadały (NOT), ale
    > przynajmniej postępowali zgodnie z tym co im PRAWDZIWY inżynier
    > zasugerował.
    >
    >> Sens to
    >> ma, choć czasem normy nie nadążają za technologią. Chcesz się czuć
    >> bezpiecznie używając różnych urządzeń? Chcesz, żeby te urządzenia
    >> nawzajem sobie nie przeszkadzały i nie narażały Ciebie na szkodliwe
    >> wpływy? No to pogódź się z koniecznością dostosowania do norm.
    >
    > A guano prawda!! Co ty Romeo wymyślasz? Mam się czuć bezpiecznie
    > używając różnych urządzeń. Jasne, że tak!
    > No był co prawda taki przypadek, że komórka mało baby nie zabiła,
    > ładowara miała naklejkę CE, w moim Merolu w tydzień po odbiorze z
    > "salonu" dyfer się zablokował i mało co w słup nie jebłem. I nie
    > chodzi o to, że jestem przeciwny normom, bo są o kant doopy rozbić, bo
    > nie gwarantują bezpieczeństwa. Przeciwnie, jestem za tym aby normy
    > były ustanawiane, ale.. Z GŁOWĄ!!! Co się tyczy norm EMI w dobie
    > cyfrowego przekazu, gdzie pierdnięcie muchy generuje więcej ekosyfu,
    > to CIULE ustanawiające owe normy nie zdają sę sprawy, że byle latarka
    > przy włączeniu robi syf EMI jak tralala... Nie dajmy się zwariować!!
    > Obecnie normy ustalane są przez "inzynierów" - NIEUKÓW.

    Ale co ci się nie podoba - zbyt niskie poziomy dopuszczalne emisji, czy
    zbyt wysokie poziomy przy badaniu odporności? Normy europejskie są dość
    zbliżone do amerykańskich FCC.

    > A weż takiemu
    > mądrali (jeżeli takowego znasz), zadaj temat: jak zrobić "cokolwiek",
    > coby spełniało jebnięte eko-normy, działało przez pierdylion lat i
    > jeszcze żeby było funkcjonalne.

    Da się, ale do tego trzeba przysiąść i przyswoić trochę wiedzy. Można
    też trwać w błogiej niewiedzy i innym zarzucać nieuctwo.
    Skorzystałeś może z seminariów Wurtha?




    --
    pozdrawiam
    MD


  • 19. Data: 2013-06-20 00:44:58
    Temat: Re: Obudowa z ALU a ochrona EMC (znowu)
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Stachu,

    Wednesday, June 19, 2013, 11:42:14 PM, you wrote:

    [...]

    >>> fakt, że Mędrcy JewroPejscy przypierdalają się do wszystkiego.

    [...]

    > No był co prawda taki przypadek, że komórka mało baby nie zabiła,
    > ładowara miała naklejkę CE,

    A co chińska ładowarka z naklejką ChinaExport ma wspólnego z
    europejskimi normami?

    Kiedyś tu krążył filmik pokazujący, jak Chinka nawija transformatorek
    impulsowy, waląc uzwojenie na margines izolacyjny...

    [...]

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 20. Data: 2013-06-20 01:16:25
    Temat: Re: Obudowa z ALU a ochrona EMC (znowu)
    Od: Stachu Chebel <s...@g...com>

    On 19 Cze, 22:29, RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
    wrote:
    > Hello Stachu,
    >
    > Wednesday, June 19, 2013, 10:04:29 PM, you wrote:
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    > >> >> Z powody opisywanych wcześniej kłopotów (burza + przepięcia? + dziwne
    > >> >> zachowanie urządzenia) rozważam przejście z obudów plastykowych na
    > >> >> metalowe. Oczywiście pewnie najlepsze byłyby stalowe.
    > >> >> Ale zastanawiam się - na ile chroni przed impulsem EM (z pioruna
    > >> >> pobliskiego) obudowa z ALU. No bo - o ile pole elektryczne, to chyba nie
    > >> >> przejdzie - ale magnetyczne ?
    > >> >> A może - nie ma różnicy materiał - i po prostu zadziała jak klatka
    > >> >> Faradaya ?
    > >> > Nie do końca tak to wygląda. Pucha Faradaya, to elektrostatyka.
    > >> Działa też na składową elektryczną pola EM. Im wyższa częstotliwość tym
    > >> bardziej  stłumienie pola elektrycznego daje efekt w postaci ekranowania
    > >> pola magnetycznego sprzężonego z tym elektrycznym. Dla MHz ekran
    > >> aluminiowy bardzo ładnie działa na obie składowe pola EM.
    > > Jest to tak: jakbyś se namalował krzywą tłumienia vs. częstotliwość
    > > dla dowolnego "żelastwa", będzie to cosik na kształt krzywej Gaussa. A
    > > tak dokładniej, to rozwiązaniem są pierdoty będące liniową kompozycją
    > > funkcji Greena i Bessela (któregoś tam rzędu). pl.misc.elektronika to
    > > nie miejsce na dłuuuugie wywody teoretyczne z pogranicza Fizyki, ale
    > > jeżeli Cię to interesuje, to odsyłam do "Matematyczne metody
    > > Fizyki" (Byron, Fuller). Tam w pewnym rozdziale (za Wuja Wacka nie
    > > pamiętam, w którym) dotyczącym funkcji analitycznych w powiązaniu z
    > > równaniami Maxwella znajdziesz uzasadnienie stosowania stali
    > > niemagnetycznych w aplikacjach EMI. A już zupełnie inną sprawą jest
    > > fakt, że Mędrcy JewroPejscy przypierdalają się do wszystkiego.
    > > Krzywizna banana, długość Śledzia i sposób jego spojrzenia na oprawcę
    > > jest najważniejszy...
    >
    > Nie przeginaj. Amerykanie mają swój UL, my mamy swoje normy. Sens to
    > ma, choć czasem normy nie nadążają za technologią. Chcesz się czuć
    > bezpiecznie używając różnych urządzeń? Chcesz, żeby te urządzenia
    > nawzajem sobie nie przeszkadzały i nie narażały Ciebie na szkodliwe
    > wpływy? No to pogódź się z koniecznością dostosowania do norm.
    >
    > Robisz coś dla siebie, na własną odpowiedzialność - rób sobie co
    > chcesz. Ale jak chcesz to komuś sprzedać, to licz się z tym, że jedyną
    > metodą na zapanowanie nad radosną tfurczością konstruktorów-księgowych
    > jest kaganiec norm, który wymusza takie sprawy jak bezpieczeństwo czy
    > też panowanie nad zakłóceniami. Banan czy śledź nie maja tu nic do
    > rzeczy - to, co nas - elektroników - dotyczy, zazwyczaj jednak ma
    > sens.
    >
    > Oczywiście poza RoHS ale to bardziej spisek wielkich producentów :(
    >
    Przesadzasz !! No przeca wiadomo, że wtyki do kontaktu nie wolno robić
    w "żelazej" obudowie. Ja zajmuję się aparaturą medyczną. Konkretnie
    USG. Na nadajniku piezo trza trzepnąć coś w okolicach 200Vp-p. Czas
    "trzepania" piezo<=1us. Potem ok. 200us "oddechu" na naładowanie
    kondziora. Prąd podczas trzepania piezo? A niechaj będzie 2A. No to
    weź se policz, czy jest to w stanie karalucha zabić!! A wiesz co mnie
    wpienia? Ja jestem z pokolenia "Woodstokowego", freedom , "make LOVE
    not WAR", a niestety Pokojową Nagrodę Jobla otrzymuje Obejma w dniu
    zbombardowania Księżyca. Trochę się "zapędziłem", ale tak niestety
    wygląda syf ustawodawczy stanowiony przez KMIOTÓW bierących dupną kasę
    za swą indolencję z mojej i Twojej kieszeni.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: