eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody[OT] Leasing, kolizja drogowa, UT - problemRe: [OT] Leasing, kolizja drogowa, UT - problem
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: "Myjk" <m...@n...op.pl>
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    Subject: Re: [OT] Leasing, kolizja drogowa, UT - problem
    Date: Fri, 5 Nov 2010 18:41:51 +0000 (UTC)
    Organization: MAD
    Lines: 107
    Message-ID: <x...@n...onet.pl>
    References: <4cd32d6b$1@news.home.net.pl>
    <4cd330c1$0$27032$65785112@news.neostrada.pl> <iavcj0$v52$1@news.onet.pl>
    <4cd341f7$1@news.home.net.pl> <iavg70$9td$1@news.onet.pl>
    <ib0cd5$d93$1@news.onet.pl> <ib0k4k$7fj$1@news.onet.pl>
    <ib0ldf$bma$1@news.onet.pl> <ib0ljm$cdd$6@news.onet.pl>
    <ib0m0k$dj4$1@news.onet.pl> <ib0r1c$uv1$1@news.onet.pl>
    <ib0si1$52f$1@news.onet.pl> <ib0tsg$9gq$1@news.onet.pl>
    <ib137k$rl8$1@news.onet.pl> <ib14tm$1on$1@news.onet.pl>
    <ib15oe$4i0$1@news.onet.pl> <ib167c$6ak$1@news.onet.pl>
    <x...@n...onet.pl> <ib1hck$b7a$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: afbv70.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=utf-8
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1288982511 18013 95.49.47.70 (5 Nov 2010 18:41:51 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 5 Nov 2010 18:41:51 +0000 (UTC)
    User-Agent: XanaNews/1.17.6.6
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2323639
    [ ukryj nagłówki ]

    Cavallino napisal:

    > > Jaka była zaakceptowana wycena ASO<->TU?
    > > Na 20 czy na 10zł?
    > Żadna.
    > ASO chciało 20, TU chciało dać 10.

    Nie dogadali się, sprawa zamknięta.
    W czym problem?

    > > > No i właśnie na etapie wyceny rozjechały się drogi
    > > > ASO i ubezpieczyciela. ASO chciało 120 zł za rh,
    > > > a ubezpieczyciel max. 100 zł.
    > > Nie da się tak.
    > Tak właśnie się stało, powtarzam po raz n-ty.

    Przepraszam za skrót myślowy. Da się, ale nie da
    się tego zaakceptować tak, żeby wycena była na 100,
    a klient musiał _bezwiednie_ dopłacić różnicę.

    > >>> Ale ten temat
    > >>> jest Ci, jak widać powyżej, zupełnie obcy.
    > > > Co najwyżej jest obcy mojemu ASO, które nie zdecydowało się
    > > > naprawić samochodu za cenę którą zaakceptował ubezpieczyciel.
    > > O widzisz -- nie zdecydowało się.
    > > Nie doszło w ogóle do naprawy.
    > Bo nie zgodziłem się na bezgotówkową.

    Czyli zostałeś jednak poinformowany.

    > Chciałem najpierw odszkodowania, a później naprawy.
    > A nie odwrotnie, jak to jest w tym pokręconym kraju praktyką.

    Pokręcone to jest, jak ktoś wyskoczy przed szereg.
    To się właśnie nazywa szit hapenz i nie unikniesz
    takich sytuacji w życiu.

    > > > bo na szczęście jeździ, a ja nie zdecydowałem się
    > > > na naprawę bezgotówkową w takim przypadku gdy
    > > > musiałbym dopłacić.
    > > To logiczne. Ale wcześniej sugerowałeś, że ASO może
    > > w tranzakcji bezgotówkowej zrobić klienta w jajo.
    > ASO nie.
    > Ubezpieczyciel.

    ASO. Twierdziłeś, że to ASO wystawiłoby
    wyższą fakturę niż zgodziło się na to TU.
    To byłaby samowolka ASO nie podparta żadnymi
    dokumentami. ergo byli by w dupie.

    > Sugerowałem że słyszałem o przypadkach, gdy auto było
    > naprawione, a odszkodowanie nie pokryło faktury.

    Ja słyszałem jak wieloryby śpiewają.
    Nie może być sytuacji w procedurze
    bezgotówkowej, że coś się nie pokrywa.

    > > Nie może. Znaczy może, ale i tak będzie końcowo
    > > w plecy i to grubo.
    >
    > Ale auto będziesz odzyskiwał z policją.

    Być może ze zlewozmywakiem na głowie.
    To dowodzi, że "naprawa bezgotówkowa
    to kręcenie bata na własny tyłek"?

    > Miałem tak kiedyś, auto zostało zawiezione do ASO,
    > były oględziny i rozebranie auta, a potem decyzja
    > o szkodzie całkowitej.

    Nie no, jaja. Szkoda całkowita i musieli rozbierać
    auto do orzeknięcia tego faktu? Widocznie mieli
    w ASO dużo wolnego czasu. Nadal była to bezsensowna
    samowolka ze strony ASO.

    > I ubezpieczyciel się wypiął, stwierdził że on nie zlecał
    > rozbierania auta, że ASO zrobiło to z własnej inicjatywy.

    No i prawidłowo.

    > I ASO zażyczyło sobie kasę ode mnie za tą czynność.
    > Oczywiście jej nie dostało, ale co się nawalczyłem
    > o wydanie wraku, to moje.

    Trafiłeś na głupie ASO. Bywa.

    > Taki co to łyka wszystko co mu powiedzą, zapłaciłby po kilku
    > dniach.

    Wydaje mi się, czy schlebiasz sobie? :P

    > Więc mi nie gadaj, że bezgotówkowo oznacza pewność
    > że nie będziesz dopłacał i będzie wszystko cacy,

    Oznacza pewność, że nikt nie będzie musiał coś dopłacać,
    o ile wcześniej się na to nie zgodzi. Nie oznacza,
    że zawsze i wszystko będzie cacy, ale w 95% jest
    to wygodniejsze rozwiązanie niż załatwianie
    wszystkiego samemu z kasą w łapie.

    > Jak nie wierzysz to poszukaj w necie podobnych.

    Nie muszę, wiem jakie rzeczy się dzieją.
    To nadal nie dowodzi Twojemu twierdzeniu.

    --
    Pozdor Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: