-
52. Data: 2010-07-19 17:21:07
Temat: Re: [OT] Czy sa jakies przeciwskazania, zeby nie wchodzic w Ultimate
Od: Michal Kawecki <k...@o...px>
Dnia Mon, 19 Jul 2010 17:23:52 +0200, vDon napisał(a):
> Michal Kawecki wrote:
>>
>> Zapłaciłeś nie za system, tylko za prawo do jego użytkowania - które
>> otrzymałeś pod pewnymi warunkami. Jednym z takich warunków jest brak
>> możliwości przeniesienia systemu OEM na inny komputer. Przenosić możesz
>> tylko BOX-a. Przeczytaj uważniej licencję.
>
> Problem polega na tym, że licencja jako umowa cywilno-prawna podlega
> normom (nadrzędnego wobec niej) europejskiego i polskiego prawa
> stanowionego. Z tych z kolei wynika, że właściciel praw autorskich
> majątkowych _nie_ może zakazać przeniesienia programu na inny PC, a
> nawet jego dalszej odsprzedaży (art. 51 ust. 3 ustawy o pr. autorskim).
Mylisz się. Postanowienia dotyczące programów komputerowych zawarte są w
Rozdziale 7 tejże Ustawy. Kwestię ich rozpowszechniania reguluje Art. 74
ust. 4 pkt. 3:
4. Autorskie prawa majątkowe do programu komputerowego, z zastrzeżeniem
przepisów art. 75 ust. 2 i 3, obejmują prawo do:
[...]
3) rozpowszechniania, w tym użyczenia lub najmu, programu komputerowego
lub jego kopii.
> Postanowienia licencyjne sprzeczne z tym zapisem są nieważne z mocy prawa.
Ależ każdy program można i przenieść, i odsprzedać, podobnie jak można
sprzedać kolumnę Zygmunta - kto zabroni ;-)? Nie można jednak tak
przeniesionego programu na nowej maszynie użytkować - oczywiście, bez
zgody jego autora, w tym wypadku Microsoftu - bo naruszy to
postanowienia umowy licencyjnej zawartej pomiędzy użytkownikiem a
autorem programu. Któreż to normy odbierają prawo właścicielowi
oprogramowania do ustalania zasad jego użytkowania? Które normy dają
prawo użytkownikowi do łamania postanowień licencji?
W ustawie z 4 lutego 1994 o prawach autorskich i prawach pokrewnych
istnieje osobny Rozdział 7, zawierający wyłącznie przepisy dotyczące
programów komputerowych. Spośród jego zapisów w szczególności zwracam
uwagę na:
- Art. 74 ust. 4 dający prawo autorowi do ochrony przed
zwielokrotnianiem i rozpowszechnianiem programu bez jego zgody,
- Art. 75 ust. 2 pkt. 1 dający prawo do zabronienia jednoczesnego
użytkowana kopii programu i jego oryginału.
Moim zdaniem wyczerpuje to temat dyskusji.
A poniżej treść wybranych punktów ustawy:
=================
Rozdział 7
Przepisy szczególne dotyczące programów komputerowych
Art. 74.
1. Programy komputerowe podlegają ochronie jak utwory literackie, o ile
przepisy niniejszego rozdziału nie stanowią inaczej.
2. Ochrona przyznana programowi komputerowemu obejmuje wszystkie formy
jego wyrażenia. Idee i zasady będące podstawą jakiegokolwiek elementu
programu komputerowego, w tym podstawą łączy, nie podlegają ochronie.
3. Prawa majątkowe do programu komputerowego stworzonego przez
pracownika w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy przysługują
pracodawcy, o ile umowa nie stanowi inaczej.
4. Autorskie prawa majątkowe do programu komputerowego, z zastrzeżeniem
przepisów art. 75 ust. 2 i 3, obejmują prawo do:
1) trwałego lub czasowego zwielokrotnienia programu komputerowego w
całości lub w części jakimikolwiek środkami i w jakiejkolwiek formie; w
zakresie, w którym dla wprowadzania, wyświetlania, stosowania,
przekazywania i przechowywania programu komputerowego niezbędne jest
jego zwielokrotnienie, czynności te wymagają zgody uprawnionego;
2) tłumaczenia, przystosowywania, zmiany układu lub jakichkolwiek innych
zmian w programie komputerowym, z zachowaniem praw osoby, która tych
zmian dokonała;
3) rozpowszechniania, w tym użyczenia lub najmu, programu komputerowego
lub jego kopii.
Art. 75.
1. Jeżeli umowa nie stanowi inaczej, czynności wymienione w art. 74 ust.
4 pkt 1 i 2 nie wymagają zgody uprawnionego, jeżeli są niezbędne do
korzystania z programu komputerowego zgodnie z jego przeznaczeniem, w
tym do poprawiania błędów przez osobę, która legalnie weszła w jego
posiadanie.
2. Nie wymaga zezwolenia uprawnionego:
1) sporządzenie kopii zapasowej, jeżeli jest to niezbędne do korzystania
z programu komputerowego. Jeżeli umowa nie stanowi inaczej, kopia ta nie
może być używana równocześnie z programem komputerowym;
2) obserwowanie, badanie i testowanie funkcjonowania programu
komputerowego w celu poznania jego idei i zasad przez osobę posiadającą
prawo korzystania z egzemplarza programu komputerowego, jeżeli, będąc do
tych czynności upoważniona, dokonuje ona tego w trakcie wprowadzania,
wyświetlania, stosowania, przekazywania lub przechowywania programu
komputerowego;
3) zwielokrotnianie kodu lub tłumaczenie jego formy w rozumieniu art. 74
ust. 4 pkt 1 i 2, jeżeli jest to niezbędne do uzyskania informacji
koniecznych do osiągnięcia współdziałania niezależnie stworzonego
programu komputerowego z innymi programami komputerowymi, o ile zostaną
spełnione następujące warunki:
a) czynności te dokonywane są przez licencjobiorcę lub inną osobę
uprawnioną do korzystania z egzemplarza programu komputerowego
bądź przez inną osobę działającą na ich rzecz,
informacje niezbędne do osiągnięcia współdziałania nie były uprzednio
łatwo dostępne dla osób, o których mowa pod lit. a,
c) czynności te odnoszą się do tych części oryginalnego programu
komputerowego, które są niezbędne do osiągnięcia współdziałania.
3. Informacje, o których mowa w ust. 2 pkt 3, nie mogą być:
1) wykorzystane do innych celów niż osiągnięcie współdziałania
niezależnie stworzonego programu komputerowego;
2) przekazane innym osobom, chyba że jest to niezbędne do osiągnięcia
współdziałania niezależnie stworzonego programu komputerowego;
3) wykorzystane do rozwijania, wytwarzania lub wprowadzania do obrotu
programu komputerowego o istotnie podobnej formie wyrażenia lub do
innych czynności naruszających prawa autorskie.
Art. 76.
Postanowienia umów sprzeczne z art. 75 ust. 2 i 3 są nieważne.
Art. 77.
Do programów komputerowych nie stosuje się przepisów art. 16 pkt 3-5,
art. 20, art. 23, art. 231, art. 27, art. 28, art. 30, art. 331-335,
art. 49 ust. 2, art. 56, art. 60 i art. 62.
Art. 771.
Uprawniony może domagać się od użytkownika programu komputerowego
zniszczenia posiadanych przez niego środków technicznych (w tym
programów komputerowych), których jedynym przeznaczeniem jest ułatwianie
niedozwolonego usuwania lub obchodzenia technicznych zabezpieczeń
programu.
===============
--
M. [Windows Desktop Experience MVP]
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kaw
ecki
-
51. Data: 2010-07-19 17:21:07
Temat: Re: [OT] Czy sa jakies przeciwskazania, zeby nie wchodzic w Ultimate
Od: Michal Kawecki <k...@o...px>
Dnia Mon, 19 Jul 2010 15:18:43 +0100, m4rkiz napisał(a):
> "Michal Kawecki" <k...@o...px> wrote in message
> news:1mlpcnmnu8fqi.dlg@kwinto.prv...
>>> nielegalne to jedna sprawa, jasno ujeta w KK, ale proces cywilny
>>> za oprogramowanie niezgodne z licencja (w przypadku osoby fizycznej)?
>>> nie spotkalem sie NIGDY (jak ktos slyszal to niech sie podzieli)
>>
>> http://forum.prawnikow.pl/Prosba-o-pomoc-2-windowsy-
kosm-t84134.html&hl=windows
>> http://forum.prawnikow.pl/nielegalne-oprogramowanie-
t76380.html&hl=windows
>> http://forum.prawnikow.pl/Legalnosc-t79156.html&hl=w
indows
>> http://forum.prawnikow.pl/Nielegalny-windows-to-pase
rstw-t68783.html&hl=windows
>> http://forum.prawnikow.pl/Nielegalne-oprogramowanie-
t37995.html&hl=windows
>> http://forum.prawnikow.pl/kradziez-oprogramowania-a-
waru-t29584.html&hl=windows
>
> i jak to sie ma do mojego pytania?
> nie mowimy o kk 278 p 2 ktore jest oczywiste i z niego odpowiadaly osoby w
> przytoczonych watkach
>
> mowimy o zakupieniu w sklepie oema windows 7 przez kowalskiego i zainstalowaniu
> go na pc (juz podobno nawet to lamie licencje bo system builderem nie moze byc
> osoba prywatna - wg wypowiedzi ludzi z ms) albo o przeniesieniu go na kolejny
> komputer (nie uzywanie dwoch kopii, tylko zainstalowanie na nowym sprzecie
> po skasowaniu starej instalki)
> te sytacje nie sa penalizowane przez kk, lecz lamia licencje oem
> i jak mowie - nie slyszalem o zadnym procesie w ktorym chodzilo
> jedynie o nieprzestrzeganie warunkow licencji
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
A choćby przypadek trialowego systemu Windows 2003 (trzeci link). Był on
objęty licencją pozwalającą na określony czas legalnego użytkowania.
System był użytkowany dłużej, czyli postanowienia licencji zostały
złamane. I sąd zapewne ten argument uznał (aczkolwiek tego z tej
dyskusji nie wiadomo na pewno).
Zacytuję wypowiedź z wątku:
"Warto [okazać oryginalny nośnik - przyp. mój], chyba że doszło do
naruszenia warunków użytkowania oprogramowania w jego darmowej wersji
np. cracki, klucze aktywacji zmieniające właściwości programów etc. Być
może zostały jakieś ślady po ściągnięciu, aktywacji, rejestracji
oprogramowania np. maile, historia przeglądarki. Ponadto również sam
program podaje informacje w jakiej wersji został zainstalowany lub
aktywowany."
Czyli tu sprawa jest jasna: użytkownik naruszył "warunki użytkowania"
zawarte w umowie licencyjnej i zostanie za to pociągnięty do
odpowiedzialności. Czym to się niby różni od naruszenia warunków
użytkowania zawartych w umowie OEM?
--
M. [Windows Desktop Experience MVP]
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kaw
ecki
-
53. Data: 2010-07-19 18:43:19
Temat: Re: [OT] Czy sa jakies przeciwskazania, zeby nie wchodzic w Ultimate
Od: "m4rkiz" <a...@b...cpl>
"Michal Kawecki" <k...@o...px> wrote in message
news:jwfxlzo7n60c$.dlg@kwinto.prv...
> Dnia Mon, 19 Jul 2010 15:18:43 +0100, m4rkiz napisał(a):
> A choćby przypadek trialowego systemu Windows 2003 (trzeci link). Był on
> objęty licencją pozwalającą na określony czas legalnego użytkowania.
> System był użytkowany dłużej, czyli postanowienia licencji zostały
> złamane. I sąd zapewne ten argument uznał (aczkolwiek tego z tej
> dyskusji nie wiadomo na pewno).
>
> Zacytuję wypowiedź z wątku:
> "Warto [okazać oryginalny nośnik - przyp. mój], chyba że doszło do
> naruszenia warunków użytkowania oprogramowania w jego darmowej wersji
> np. cracki, klucze aktywacji zmieniające właściwości programów etc. Być
> może zostały jakieś ślady po ściągnięciu, aktywacji, rejestracji
> oprogramowania np. maile, historia przeglądarki. Ponadto również sam
> program podaje informacje w jakiej wersji został zainstalowany lub
> aktywowany."
zwracam uwage na:
"Policjant powiedział mi krótko ze biegły tego nie sprawdzał czy to
wersja testowa"
czyli jednak sprawa raczej byla w zwiazku z windowsem o nieustalonej
legalnosci a nie zlamaniu licencji
> Czyli tu sprawa jest jasna: użytkownik naruszył "warunki użytkowania"
> zawarte w umowie licencyjnej i zostanie za to pociągnięty do
> odpowiedzialności. Czym to się niby różni od naruszenia warunków
> użytkowania zawartych w umowie OEM?
to juz faktycznie wyglada na zderzenie teorii z praktyka, ale jak sie
toczyla i skonczyla sie ta sprawa pewnie sie nie dowiemy
-
54. Data: 2010-07-20 00:08:38
Temat: Re: [OT] Czy sa jakies przeciwskazania, zeby nie wchodzic w Ultimate
Od: vDon <v...@o...eu>
Michal Kawecki wrote:
> Dnia Mon, 19 Jul 2010 17:23:52 +0200, vDon napisał(a):
>
>> Problem polega na tym, że licencja jako umowa cywilno-prawna podlega
>> normom (nadrzędnego wobec niej) europejskiego i polskiego prawa
>> stanowionego. Z tych z kolei wynika, że właściciel praw autorskich
>> majątkowych _nie_ może zakazać przeniesienia programu na inny PC, a
>> nawet jego dalszej odsprzedaży (art. 51 ust. 3 ustawy o pr. autorskim).
>
> Mylisz się. Postanowienia dotyczące programów komputerowych zawarte są w
> Rozdziale 7 tejże Ustawy. Kwestię ich rozpowszechniania reguluje Art. 74
> ust. 4 pkt. 3:
W razie jakby ktoś jeszcze miał wątpliwości - program komputerowy to
również utwór. Art. 51 ust. 3 dotyczy więc go w takim samym zakresie.
> Ależ każdy program można i przenieść, i odsprzedać, podobnie jak można
> sprzedać kolumnę Zygmunta - kto zabroni ;-)? Nie można jednak tak
> przeniesionego programu na nowej maszynie użytkować - oczywiście, bez
> zgody jego autora, w tym wypadku Microsoftu - bo naruszy to
> postanowienia umowy licencyjnej zawartej pomiędzy użytkownikiem a
> autorem programu. Któreż to normy odbierają prawo właścicielowi
> oprogramowania do ustalania zasad jego użytkowania? Które normy dają
> prawo użytkownikowi do łamania postanowień licencji?
Umożliwia to właśnie wspomniany w moim poprzednim poście artykuł.
Właściciel praw autorskich majątkowych nie stoi ponad prawem, a licencja
to nadal tylko umowa. Jeśli jej postanowienia są niezgodne z ustawą to
siłą rzeczy nie są one wiążące dla żadnej ze stron.
BTW, nie ma sensu kopiować treści przepisów szczególnych dotyczących
oprogramowania. Pomijając fakt, że cały tekst jest ogólnie dostępny -
żaden z nich nie uchyla stosowania omawianej normy prawnej. Nie zachodzi
tu sytuacja jak np. przy dozwolonym użytku osobistym programów (art. 77
tejże ustawy).
-
55. Data: 2010-07-20 05:11:49
Temat: Re: [OT] Czy sa jakies przeciwskazania, zeby nie wchodzic w Ultimate
Od: Michal Kawecki <k...@o...px>
Dnia Tue, 20 Jul 2010 02:08:38 +0200, vDon napisał(a):
> Michal Kawecki wrote:
>> Dnia Mon, 19 Jul 2010 17:23:52 +0200, vDon napisał(a):
>>
>>> Problem polega na tym, że licencja jako umowa cywilno-prawna podlega
>>> normom (nadrzędnego wobec niej) europejskiego i polskiego prawa
>>> stanowionego. Z tych z kolei wynika, że właściciel praw autorskich
>>> majątkowych _nie_ może zakazać przeniesienia programu na inny PC, a
>>> nawet jego dalszej odsprzedaży (art. 51 ust. 3 ustawy o pr. autorskim).
>>
>> Mylisz się. Postanowienia dotyczące programów komputerowych zawarte są w
>> Rozdziale 7 tejże Ustawy. Kwestię ich rozpowszechniania reguluje Art. 74
>> ust. 4 pkt. 3:
>
> W razie jakby ktoś jeszcze miał wątpliwości - program komputerowy to
> również utwór. Art. 51 ust. 3 dotyczy więc go w takim samym zakresie.
Jeszcze raz, żeby nikt nie miał już najmniejszych wątpliwości: Ustawa
zapewnia twórcy prawo do określenia w umowie o korzystanie z utworu -
zwanej licencją - pól eksploatacji programu, w szczególności zakresu,
miejsca i czasu korzystania, a także innych szczegółowych ograniczeń o
ile nie są one niezgodne z ustawą (Art. 17, Art. 41, Art. 46, Art. 50,
Art. 64). W tym kontekście zapisy Art. 51 ust. 3 nie mają tu nic do
rzeczy, bo cóż z tego, że można obracać programem, jeśli jego autor może
odmówić zgody na jego eksploatację powołując się na naruszenie warunków
licencji (Art. 67, Art. 68).
http://pl.wikipedia.org/wiki/Licencja_oprogramowania
>> Ależ każdy program można i przenieść, i odsprzedać, podobnie jak można
>> sprzedać kolumnę Zygmunta - kto zabroni ;-)? Nie można jednak tak
>> przeniesionego programu na nowej maszynie użytkować - oczywiście, bez
>> zgody jego autora, w tym wypadku Microsoftu - bo naruszy to
>> postanowienia umowy licencyjnej zawartej pomiędzy użytkownikiem a
>> autorem programu. Któreż to normy odbierają prawo właścicielowi
>> oprogramowania do ustalania zasad jego użytkowania? Które normy dają
>> prawo użytkownikowi do łamania postanowień licencji?
>
> Umożliwia to właśnie wspomniany w moim poprzednim poście artykuł.
> Właściciel praw autorskich majątkowych nie stoi ponad prawem, a licencja
> to nadal tylko umowa. Jeśli jej postanowienia są niezgodne z ustawą to
> siłą rzeczy nie są one wiążące dla żadnej ze stron.
A które z postanowień umowy OEM EULA są z ustawą niezgodne?
> BTW, nie ma sensu kopiować treści przepisów szczególnych dotyczących
> oprogramowania. Pomijając fakt, że cały tekst jest ogólnie dostępny -
> żaden z nich nie uchyla stosowania omawianej normy prawnej. Nie zachodzi
> tu sytuacja jak np. przy dozwolonym użytku osobistym programów (art. 77
> tejże ustawy).
Ma sens, bo program komputerowy nie jest utworem literackim i dotyczą go
całkiem inne przepisy. Nie udziela się licencji na czytanie książek, a
na korzystanie z programu - tak.
--
M. [Windows Desktop Experience MVP]
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kaw
ecki
-
56. Data: 2010-07-22 15:04:13
Temat: Re: [OT] Czy sa jakies przeciwskazania, zeby nie wchodzic w Ultimate
Od: "Mich@l" <k...@t...cy>
W dniu 2010-07-17 16:51, m4rkiz pisze:
> jezeli ustawodawca wsadzi to w punkt 2 par 278 kk to dalej nie
> jest nazwane kradzieza tylko "uzyskaniem (bez zgody osoby
> uprawnionej) cudzego programu komputerowego w celu osiągnięcia
> korzysci majatkowej "
No jasne, a jak ktoś Ci wieczorem samochód podpieprzy i w nocy go
przypadkiem policja złapie to nie będzie oskarżony o kradzież ale o
"zabór pojazdu w celu krótkotrwałego użycia" (bo powie że chciał się
tylko przejechać i rano oddać). Tak samo jak dresy Cię spałują to też
nie będzie morderstwo ale "pobicie ze skutkiem śmiertelnym".
Jeb..a prawnicza nowomowa, gdyby nazywali rzeczy po imieniu to by do
gara nie mieli czego włożyć.
--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
http://www.olszewski.net.pl
-
57. Data: 2010-07-22 15:07:17
Temat: Re: [OT] Czy sa jakies przeciwskazania, zeby nie wchodzic w Ultimate
Od: "Mich@l" <k...@t...cy>
W dniu 2010-07-19 19:16, RadoslawF pisze:
> z tematyką grupy lub twoim typowo trolim podejściu do rozmowy
> gdzie to rozmówca ma tobie wyszukiwać i porównywać punkty z
> licencji z obowiązującym prawem. Sam sobie leniuszku nad tym
Stawiasz jakąś tezę to ją udowodnij. Bo gó..em rzucać to każdy potrafi.
--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
http://www.olszewski.net.pl
-
58. Data: 2010-07-22 18:33:23
Temat: Re: [OT] Czy sa jakies przeciwskazania, zeby nie wchodzic w Ultimate
Od: WiesłaW <n...@u...poczta.onet.pl>
Dnia 22-07-2010 o 17:04 Mich@l napisał na pl.comp.pecet:
> Jeb..a prawnicza nowomowa, gdyby nazywali rzeczy po imieniu to by do
> gara nie mieli czego włożyć.
>
Wikipedia prawdę Ci powie...
"W przypadku programu komputerowego kradzież polega na bezprawnym
uzyskaniu go w jakikolwiek sposób, niekoniecznie połączony z zaborem
nośnika. Dodatkowo sprawca musi działać w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej."
A tutaj jest według mnie, cała sentencja pojęcia kradzieży programu
komputerowego.
Jest hipokryzją twierdzić, że ci, którzy korzystają z nieautoryzowanych
kopii programów komputerowych, coś kradną. Kradzież ma bowiem miejsce
wtedy, gdy się coś traci. Ale czy można stracić to, czego się jeszcze
nie ma? Powszechnie twierdzi się, że tak, że właściciele praw
autorskich a także dystrybutorzy i handlowcy ponoszą jednak straty,
bo gdyby ten, który używa nielegalnej kopii danego programu, kupił go
legalnie, to oni by na nim zarobili. To najczęściej jest nieprawda, bo
większości polskich obywateli nie stać na program, który kosztuje setki,
a często nawet tysiące złotych i w związku z tym nigdy by go nie
kupili. Dotyczy to nie tylko Polski, ale wielu innych krajów, nie tak
bogatych, jak wysoko uprzemysłowione państwa Europy Zachodniej czy
Ameryki. Tak samo zresztą bezdomni, którzy otrzymują darmowy chleb, nie
kradną go piekarzom, bo i tak by go nie mogli od nich kupić. To
uzasadnienie traktowania kopiowania programów komputerowych czy tworów
audiowizualnych jako kradzieży ma jakiś sens tylko w odniesieniu do ludzi
bogatych, oraz do wszelkich firm i instytucji, które wykorzystują je do
pomnażania swoich dochodów. Zresztą to, co zostało już rozpowszechnione,
w jakimś sensie przestaje być własnością indywidualną, ale staje się
poniekąd, niezależnie od tego co mówi na ten temat prawo, własnością
zbiorową. Wykorzystanie tych rzeczy do celów osobistych czy poznawczych
nikogo nie okrada. Niemoralne jest tylko wykorzystanie dzieła, będącego
owocem czyjegoś trudu, do zarabiania pieniędzy, bez podzielenia się nimi
z jego autorem.
http://www.akohard.kk.e-wro.pl/Ksiazka_html/kradziez
.html
Od złamania warunków licencji (wątpliwych zresztą) do kradzieży - jeszcze
daleka droga. Bo ja się pytam - ile razy można płacić za ten sam program!
--
WiesłaW
Opera Mail
-
59. Data: 2010-07-22 19:19:21
Temat: Re: [OT] Czy sa jakies przeciwskazania, zeby nie wchodzic w Ultimate
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2010-07-22 17:07, Użytkownik Mich@l napisał:
>> z tematyką grupy lub twoim typowo trolim podejściu do rozmowy
>> gdzie to rozmówca ma tobie wyszukiwać i porównywać punkty z
>> licencji z obowiązującym prawem. Sam sobie leniuszku nad tym
>
> Stawiasz jakąś tezę to ją udowodnij. Bo gó..em rzucać to każdy potrafi.
Z tym tekstem to już do moich "rozmówców".
Zwłaszcza do tych co stawiają tezy i czekają aż ktoś je za nich
udowodni i wypunktuje łącznie z numerami ustaw.
Pozdrawiam
-
60. Data: 2010-07-23 22:36:36
Temat: Re: [OT] Czy sa jakies przeciwskazania, zeby nie wchodzic w Ultimate
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 17 Jul 2010, RadoslawF wrote:
> Jak komp zdycha to licencje na system przeniosą ci na kolejny.
Ale nie na wirtuala.
O ile przy Windows 95/98 nie ma takiego zastrzeżenia, bo MS podobnie
jak my - nie liczył się z aż tak "skutecznym" oprogramowaniem
wirtualizacyjnym na byle pececie :), to w OEM XP (i nowszych)
AFAIR jest wyraźny zapis, że nie dopuszcza się używania
OEM-ki na wirtualu.
> Pomijam już że nielegalne używanie oprogramowania nie jest kradzieżą.
Ano nie jest, a do tego nie jest "karnie obstawione" jeśli treść została
pozyskana legalnie, tu się w 100% zgadzamy.
pzdr, Gotfryd