eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › OLYMPUS PEN juz jest !
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 376

  • 241. Data: 2009-06-20 12:18:20
    Temat: Re: OLYMPUS PEN juz jest !
    Od: dominik <n...@d...kei.pl>

    kibic wrote:
    >> 500zł mogę dać max, a na to nie liczę nawet za pół roku.
    > to idź do jakiejś pracy bedziesz miał więcej piniążków :-) 500zł to
    > kosztuje małpka bez manuala.

    No właśnie dobrze oceniłeś - dla mnie to jest małpa bez manuala, bo bez
    EVF i z tak żałosnym ekranem to manualnego ostrzenia tam po prostu nie ma.
    Kompakty z IS w sklepie są już właśnie od tak 500zł.



    > do całej reszty:
    > na servisach, które były na prezentacji piszą, że AF jest bardzo
    > dobry. to jak to jest?

    AF mnie najmniej obchodzi. Jest kompaktowy w oparciu o detekcję kontrastu.


    > jak oglądam fotki ze studia na imaging-resource, to tam widać, że NR
    > bardzo dużo daje. Może nie trzeba sie przejmować tymi brudnymi fotkami
    > z testów, bo one sa wszystkie na zero wyostrzenia i zero NR.
    > poczekam jeszcze na testy użytkowe z duzą ilością ciemnych zdjęć z NR
    > na max.

    No jakość jak na kompakt musi być lepsza niż całej reszty, ale do
    lustrzanek to wciąż tak sobie. A to miało byc takie cudowne - małe, z
    jakością lustrzanek i wymienną optyką.


    > http://www.imaging-resource.com/PRODS/EP1/EP1hSLI160
    0_NR_HI.HTM
    > http://www.imaging-resource.com/PRODS/EP1/EP1hSLI080
    0_NR_HI.HTM
    >
    > ps.normalnie dorabiam ideologie żeby sie do niego przekonać :-)

    A ja nie. Uważam, że to mocno przepłacony aparat. Zdecydowanie wolałbym
    znacznie lepszego panasa, jedyne co to brak tam IS - Poza tym jest
    świetny. Ten jest tylko mały.

    d.


  • 242. Data: 2009-06-20 15:37:25
    Temat: Re: OLYMPUS PEN juz jest !
    Od: kibic <a...@o...pl>

    On 20 Cze, 14:18, dominik <n...@d...kei.pl> wrote:

    > No właśnie dobrze oceniłeś - dla mnie to jest małpa bez manuala, bo bez
    > EVF i z tak żałosnym ekranem to manualnego ostrzenia tam po prostu nie ma.

    Bedzie w EP-2 :-).
    to tak jakby zakamuflowana wiadomość o rozwoju modelu ;-)

    ps.ale tak naprawde przy obiektywach nie ostrzacych do jednego pixela
    to powiekszenie 10x na ekranie do MF wystarczy.


  • 243. Data: 2009-06-20 15:48:01
    Temat: Re: OLYMPUS PEN juz jest !
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>

    "dominik" <n...@d...kei.pl> napisał:

    >[...]
    > Co do ekraniku - ten w olku jest beznadziejny, ale te 920kpix + jakieś
    > sprytne powiększania pozwolą w miarę porządnie ustawić ostrość nawet z
    > manualami. Będzie to wymagało czasu, ale przy takiej rozdzielczości
    > spokojnie daje się wychwycić obszar głębii ostrości.
    >[...]

    Tyle, że w E-P1 jest nie 920 a 230kpix:-( Gdyby było 920 mało kto by
    psioczył na rozdzielczość tego ekranika.


    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)


  • 244. Data: 2009-06-20 16:26:44
    Temat: Re: OLYMPUS PEN juz jest !
    Od: dominik <n...@d...kei.pl>

    Marek Wyszomirski wrote:
    >> Co do ekraniku - ten w olku jest beznadziejny, ale te 920kpix + jakieś
    >> sprytne powiększania pozwolą w miarę porządnie ustawić ostrość nawet z
    >> manualami. Będzie to wymagało czasu, ale przy takiej rozdzielczości
    >> spokojnie daje się wychwycić obszar głębii ostrości.
    > Tyle, że w E-P1 jest nie 920 a 230kpix:-( Gdyby było 920 mało kto by
    > psioczył na rozdzielczość tego ekranika.

    Wiem, pisałem o 920k ogólnie jako o ekranie, który mógłby już całkiem
    nieźle się nadawać. Panas ma LCd gorszej rozdzielczości, ale lepszej w
    EVF. Olek niestety wsadził ekran z czasów jeszcze przed lustrzanek (mój
    717 miał LCD 180kpix i EVF 220kpix, było to w obu przypadkach za mało by
    ostrzyć).
    Widząc różnicę pomiędzy A100 i A700 w ekranach to mogę powiedzieć, że na
    tym pierwszym mało co widać w stosunku do drugiego. Dodatkowo ekran jest
    640x480, gdy to wlasnie proporcje olkowe, a nie lustrzanek.

    No nic, poczekajmy teraz na samsunga, bo panas wątpię by zrobił IS w body :(

    d.


  • 245. Data: 2009-06-20 16:34:09
    Temat: Re: OLYMPUS PEN juz jest !
    Od: dominik <n...@d...kei.pl>

    kibic wrote:
    >> No właśnie dobrze oceniłeś - dla mnie to jest małpa bez manuala, bo bez
    >> EVF i z tak żałosnym ekranem to manualnego ostrzenia tam po prostu nie ma.
    > Bedzie w EP-2 :-).
    > to tak jakby zakamuflowana wiadomość o rozwoju modelu ;-)

    Miejmy nadzieję, że szybko, a to będzie tanie i masowe po prostu.


    > ps.ale tak naprawde przy obiektywach nie ostrzacych do jednego pixela
    > to powiekszenie 10x na ekranie do MF wystarczy.

    Po pierwsze skąd myśl, że nie ostrzą co do piksela?
    Po drugie nie mam wątpliwości że tak będzie dało się wyostrzyć, tyle że
    wygodne to to nie będzie. Tylko statyw i duuużo czasu. Niestety.

    d.


  • 246. Data: 2009-06-20 16:41:49
    Temat: Re: OLYMPUS PEN juz jest !
    Od: kibic <a...@o...pl>

    On 20 Cze, 18:34, dominik <n...@d...kei.pl> wrote:

    > Po pierwsze skąd myśl, że nie ostrzą co do piksela?

    oglądałem makro czewronego kwiatka z małą GO i nie umiałem znaleźć
    miejsca gdzie jest ostro co do pixela.


  • 247. Data: 2009-06-21 19:25:41
    Temat: Re: OLYMPUS PEN juz jest !
    Od: Jan Rudziński <j...@a...net>

    Cześć wszystkim

    Marek Wyszomirski pisze:

    >>>
    >>
    >> http://theonlinephotographer.typepad.com/the_online_
    photographer/2009/06/finding-the-view-and-zooming-it
    -too.html
    >>
    >>
    >> Nie wiem, czy dałoby się zastosować rozwiązaniem z minolt serii Z?
    >>
    > Jakie to rozwiązanie?
    >


    Wbudowany w aparat "kominek", który pozwala na traktowanie lcd jak lcd
    albo - po przestawieniu lustra - jak evf.



    --
    Pozdrowienia
    Janek
    http://www.astercity.net/~janekr/
    http://www.astercity.net/~janekr/fotokicz.htm


  • 248. Data: 2009-06-22 06:11:23
    Temat: Re: OLYMPUS PEN juz jest !
    Od: Marx <M...@n...com>

    dominik pisze:
    > Marx wrote:
    >>> Bo chętnie kupiłbym z jednym naleśnikiem, ale podpinał leicowe
    >>> szkiełka pod niego, czyli bez AF.
    >> Taaa, marketing Olympusa ma robic aparat pod jednego maniaka MF...
    >
    > Brak możliwości używania czegoś bez AF sprawia, że ten aparat jest dla
    > mnie na równi z byle kompaktem.
    > Mi nie chodzi w takim aparacie (mały z wymienną optyką) żeby kupować
    > nowe szkła. Chcę dać drugie życie starszym.
    To Twoje slowa:
    "Co za różnica jakie logo będzie miał aparat do którego i tak nie ma
    sensu podpinać szkieł lustrzankowych? "
    EOT

    >
    >>>> oceniac, to bym rozumial.
    >>> Jak niby chcesz ustawiać ostrość inaczej niż przez ocenę jej? :) hihi :)
    >> pisalem o ocenianiu "po" zrobieniu zdjecia
    >
    > Niezbyt udany sposób na AF :(
    Jaki AF? Piszesz przeciez o MF...
    EOT
    Marx


  • 249. Data: 2009-06-22 07:44:29
    Temat: Re: OLYMPUS PEN juz jest !
    Od: Kowalski <j...@g...pl>

    On 20 Cze, 00:13, "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> wrote:
    > "Kowalski" <j...@g...pl> napisał:
    >
    > >[...]
    > >Człowieku jakie procesory w starych kompaktach. Czy ty wiesz ile prądu
    > >żarły pierwsze procesory (poczytaj sobie historię elektroniki, znim
    > >następnym razem zaczniesz wypisywać takie bzdury).
    >
    > Widzisz... tak się składa, że jestem inżynierem elektronikiem, więc o
    > historii elektroniki mam pewne pojęcie. I możesz mi wierzyć lub nie, ale
    > procesory jednoukładowe mają dość długą historię (sprawdź sobie w Googlach
    > kiedy Intel wypuścił 8048) i w czasach świetności analogowych kompaktów były
    > już dość dobrze dopracowane - również pod katem ograniczenia poboru mocy.


    Oj coś to pojęcie jest typowo wikipediowe ...

    Pierwszym mikropocesorem na rynku był Intel 4004, wyszedł kilka
    dobrych lat przez 8080 czy 8048.
    Radzę sprawdzić ile taka "zabawka" kosztowała ... na początku kilka
    tysięcy zielonych, ciekawe w który kompakt takie drogie cudo
    wkładano.
    A dwa to zasilanie, sprawdź kiedy pojawiły się wersje CMOS o małym
    poborze energii.

    >
    > >To były proste
    > >układziki na mosowskich tranzystorach, które można było zasilić
    > >kiepską bateryjką.
    >
    > I pewnie w jakichś najtańszych aparatach klasy Aipteka (czy jakiejś
    > podobnej - akurat nie pamiętram jak się takie tanie badziewie w czasach
    > analogowych kompaktów nazywało) tak było. Ale - aparaty kompaktowe były
    > różne - niektóre były troche bardziej skomplikowane.

    Lepiej sprawdź ceny wczesnych procesorów ...

    >
    > >> >Na sens wbudowania lampy wpływ ma wielkość obiektywu. Do E-P1 można
    > >> >podpina i maleństwa i wielkie zoomy.
    >
    > >> Masz na myśli zasłanianie lampy przez obiektyw? Problem ten wystepuje i w
    > >> lustzrankach, a jakoś wszyscy producenci w wiekszości modeli - tych
    > >> bardziej
    > >> amatorskich - lampy w lustrzanki wkładają. Co najwyżej w instrukcji jest
    > >> informacja z którymi modelami obiektywów wbudowana lampa jest zasłaniana.
    >
    > >Człowieku porównaj konstrukcję lampy z lustra (wysięgnik) ze sposobem
    > >montowania lampy w kompaktach.
    >
    > Rozumiem że nie słyszałeś o kompaktach z lampą umocowana na wyskakującym z
    > obudowy wysięgniku?

    A ile miejsca zajmuje taki mechanizm? Miszczu.

    >
    > >> Powiedz to niedzielnym fotografom - którzy potrafią i odległy krajobraz
    > >> lampą próbować oświetlać:-))).
    >
    > >Człowieku, przecież oni błyskają, bo używają małpki, w której nie
    > >można wyłączyć lampki lub jest to dla tych użytkowników zbyt
    > >skomplikowane.
    >
    > Ano właśnie - zbyt skomplikowane. Prościej jest uwierzyć, że gdy jest
    > ciemno - lampa załatwi problem - i oni tak wierzą. gdyby nie wierzyli -
    > często w ogóle nie robiliby w ogóle zdjeć w takich warunakch, bo z góry
    > wiadomo, ze wyjdą niedoświetlone.

    Dalej nie rozumiesz, oni zlewają czy błyska, czy nie błyska, oni się
    nad tym nie zastanawiają, oni robią power on, celują i naciskają
    spust. Nic więcej ich nie interesuje.
    Tu E-P1 z lustrzankową matrycą i kitem z f=2.8 zrobi dużo lepszą fotkę
    nawet bez lampy.
    No i okaże się że "moja fotka z E-P1 jest lepsza od twojej fotki z
    kompakta xxxx" no i jest powód do kupna E-P1, tam nie będzie czasu i
    miejsca na analiże jest czy nie ma lampy.

    >
    > >> Osoba w miarę świadoma będzie sobie zdawała
    > >> spraę z ograniczonej użyteczności lampy wbudowanej,
    >
    > >Osoba świaadoma umiałaby wyłączyć lampkę
    >
    > Zgadza się, tyle, że ogromna większość potencjalnych nabywców na dość
    > kosztowny aparat zmuszający do kadrowania w pozycji 'na zombie' na ekraniku
    > LCD o skromnej rozdzielczości to właśnie osoby niezbyt świadome choć może i
    > dość majętne.

    A powiedz mi jak kadruje 99,99% posiadaczy kompaktów, komórek,
    hybryd ...
    No i do kadrowania nie potrzeba wielkiej rozdzielczości.


    >
    > >> zwykli 'pstrykacze' sa
    > >> przyzwyczajeni, ze w aparacie jest lampa.
    >
    > >Gdyby jej nie było, to nawet by nie zauważyli jej braku.
    >
    > Obstawiam, że jednak jest inaczej - a wyniki sprzedaży E-P1 pokażą czy
    > miałem rację.
    >

    Trywializujesz.
    Wyniki sprzedaży E-P1 nie będą zależały od braku wbudowanej lampy.

    > >> A w aparacie takim jak EP1 zakres
    > >> użytecznych czułości matrycy jest szerszy niz w cyfrowych kompaktach, co
    > >> zmniejszałoby dolegliwości związane z niska liczbą przewodnia lampy.
    >
    > >lub jej całkowitym brakiem.
    >
    > Zgadza się, przy wyższej czułości brak lampy będzie bolał rzadziej, ale
    > jednak niekiedy będzie bolał.
    >

    Tak się składa, że mam lustrzankę z matrycą taką jak w E-P1.
    Mam lampę wbudowaną, na stosunkowo wysokim wysięgniku. Używam tej
    lampy jedynie jako radiowego wyzwalacza FL-50R.

    Teraz zastanówmy się kiedy potrzebna jest niewielka lampa:
    - krajobrazy - nie
    - architektura - nie
    - ciocia, dzieci, rodzinka na tle powyższych , czyli wakacyjne
    pstryki- nie
    - portrecik - nie
    - portrecik pod światło - tak, tyle, że lampa wbudowana w korpus E-P1
    już z kitem mogła by "winietować", można by ją użyć z naleśnikiem.
    Środek zastępczy blenda lub jak się dużo takich fotek robi to lampa
    zewnętrzna na sanki
    - muzea, kościoły - nie, bo nic nie da, lub nie można używać
    - tzw. imprezki w ciemnych lokalach, imprezki domowe, jak najbardziej,
    tyle, ze taką fotkę można zrobić komórką lub kupić lampę na sanki.

    Podsumowanie:
    Tu zależy od profilu użytkownika, w moim przypadku w 100% wystrczy E-
    P1 bez lampy wbudowanej.

    > >> 17mm to odpowiednik 35mm dla formatu maoobrazkowego - a więc wcale nie
    > >> taki
    > >> szeroki kąt widzenia. Wiele kompaktów z zoomami miało celowniki o kącie
    > >> widzenia zaczynającymi się od podobnych wartości i nie były one jakieś
    > >> specjalnie wielkie. Nie upieram się zresztą że akurat celownik optyczny -
    > >> można było wsadzić EVF, nawet kosztem pewnego zmniejszenia rozmiarów
    > >> ekranu
    > >> LCD. Byłoby to dużo lepsze rozwiązanie niż zmuszanie do kadrowania 'na
    > >> zombie'
    >
    > >Widziałeś jaki ma rozmiar EVF w G1?
    > >Jak by się zmieścił w korpusie E-P1?
    >
    > Nie pamiętam jakiej wielkości jest w G1 - ale jesli nawet zbyt duży, to
    > jeszcze nie oznacza, ze nie da się zrobić mniejszego. Istnieją aparaty z
    > całkiem niewielkim EVF.

    Taaa ... tyle, ze ich (evf) funkcjonalność pozostawia wiele
    dożyczenia.
    Po co wkładać coś, co trzeba nosić, co zwiększa wymiary korpusu, co
    podraża, i co jest nieużyteczne?

    >
    >
    >
    > >> A czekający też robią -
    >
    > >robią, robią .... i dźwigają ciężkie klamoty.
    >
    > >Ja nie będę już musiał dźwigać, a jakość super.
    >
    > Twój wybór i jeśli dla Ciebie jakość wystarcza, to być może dobrze wybrałeś.
    > Sądząc jednak po narzekaniach na pokazane sample nie dla wszystkich ta
    > jakość będzie wystarczająco super. A poza jakością zdjęć wielu mogą
    > przeszkadzać ograniczenia funkcjonalności. Dla mnie np. dużo lepszym wyborem
    > byłby Panasonic G1 - którego jednak poważną wadą jest z kolei brak
    > wbudowanej w korpus stabilizacji.
    >

    Dokladnie każdy sobie sam zdecyduje, co mu jest potrzebne.


  • 250. Data: 2009-06-22 10:34:34
    Temat: Re: OLYMPUS PEN juz jest !
    Od: kibic <a...@o...pl>

    On 22 Cze, 09:44, Kowalski <j...@g...pl> wrote:
    > On 20 Cze, 00:13, "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> wrote:

    > > Widzisz... tak się składa, że jestem inżynierem elektronikiem, więc o
    > > historii elektroniki mam pewne pojęcie. I możesz mi wierzyć lub nie, ale
    > > procesory jednoukładowe mają dość długą historię (sprawdź sobie w Googlach
    > > kiedy Intel wypuścił 8048) i w czasach świetności analogowych kompaktów były
    > > już dość dobrze dopracowane - również pod katem ograniczenia poboru mocy.
    >
    > Oj coś to pojęcie jest typowo wikipediowe ...
    >
    > Pierwszym mikropocesorem na rynku był Intel 4004, wyszedł kilka
    > dobrych lat przez 8080 czy 8048.

    Aleś sie zbłaźnił Kowalski naprawde już lepiej nic nie mów :-) Właśnie
    twoje pojęcie jest wikipediowe hehe.
    Marka W. uprasza sie o nie kopanie leżącego ;-)

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 24 . [ 25 ] . 26 ... 38


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: