eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyNowe opony, a oś
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 151

  • 21. Data: 2011-04-05 14:58:01
    Temat: Re: Nowe opony, a oś
    Od: Waldek Godel <n...@o...info>

    Dnia Tue, 05 Apr 2011 14:47:09 +0200, AL napisał(a):

    > jest roznica.
    > Jak w poslizg wpadniesz przednia osia (mowa o aucie, nie motorze;)
    > odpuszczasz hamulec i przednia os znowu staje sie 'sterowna'.

    i sterownie, prosto w drzewo/barierkę/sąsiedni pas..

    > Proponuje znalezc jakas szkole jazdy z mokra plyta - sprawdzisz to
    > samodzielnie :)

    Po raz pierdyliard pinćdziesiąty piąty - ja już to sprawdziłem. A ty?

    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
    Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.


  • 22. Data: 2011-04-05 14:58:29
    Temat: Re: Nowe opony, a oś
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <t...@s...won>

    On 2011-04-05 14:49, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:
    > On 2011-04-05 13:12, Waldek Godel wrote:
    >> Dnia Tue, 05 Apr 2011 13:05:03 +0200, AL napisał(a):
    >>
    >>> ale okreslenie 'lzejszy tyl' nie odnosi sie, ze masy fizycznie sie
    >>> przemieszczaja i zmienia sie jego bezwladnosc :).
    >>> Chodzi o to, ze zmniejsza sie nacisk tylnych kol na podloze (obrazowo:
    >>> podnosi sie 'dupka' auta) a wiec zwieksza sie tendencja do jego
    >>> niestabilnosci - zwlaszcza jadac nie po luku (w wielkim skrócie).
    >>
    >> skup się - skoro masa jest tak rozłożona, że nacisk na jedną oś jest
    >> mniejszy, to w zakręcie będą również mniejsze siły boczne, bo sam
    >> powiedziałeś, że masa się nie przemieszcza.
    >>
    >> A nawet już jak sytuacja jest tak zła, że któraś z osi wpadnie w poślizg,
    >> to ja chyba jednak wolę, żeby to była oś tylna. Tam przynajmniej jest
    >> cień
    >> szansy (choćby najmniejszy) na opanowanie auta. Jak poleci przód, to
    >> już za
    >> dużo nie zrobisz - ani sterować, ani hamować, ani dodać gazu (przy
    >> przednim
    >> napędzie)
    >
    > Z tego co piszesz wynika, że jesteś typowym teoretykiem :-)

    Dodam jeszcze tak: podsterowność jest bezpieczniejsza dla typowego
    kierowcy. Powinno Ci dac do myślenia to, że ludzie tak bardzo boją się
    jeździć samochodami z tylnym napędem. Zwłaszcza jak się robi ślisko - a
    przecież powinni sobie radzić doskonale -> nadsterowność.

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik


  • 23. Data: 2011-04-05 15:00:42
    Temat: Re: Nowe opony, a oś
    Od: AL <a...@s...tam>

    W dniu 2011-04-05 14:58, Waldek Godel pisze:
    > Dnia Tue, 05 Apr 2011 14:47:09 +0200, AL napisał(a):
    >
    >> jest roznica.
    >> Jak w poslizg wpadniesz przednia osia (mowa o aucie, nie motorze;)
    >> odpuszczasz hamulec i przednia os znowu staje sie 'sterowna'.
    >
    > i sterownie, prosto w drzewo/barierkę/sąsiedni pas..
    >
    >> Proponuje znalezc jakas szkole jazdy z mokra plyta - sprawdzisz to
    >> samodzielnie :)
    >
    > Po raz pierdyliard pinćdziesiąty piąty - ja już to sprawdziłem. A ty?
    >
    mnie sie wydaje, ze jednak nie spradziles lub miales zlego instruktora

    A reasumujac, nalezy podkreslic tu fakt, ze roznice sa minimalne i
    zauwazalne dopiero w sytuacjach ekstremalnych a nie jadac na niedzielna
    wycieczke czy w jezdzie po miescie.

    --
    pozdr
    Adam (AL)
    TG


  • 24. Data: 2011-04-05 15:04:51
    Temat: Re: Nowe opony, a oś
    Od: AL <a...@s...tam>

    W dniu 2011-04-05 14:50, to pisze:
    > begin AL
    >
    >> Natomiast ze wzgledu na stabilnosc auta na sliskim - lepsze opony
    >> powinno dawac sie na tyl auta (aby Cie na zakrecie nie wyprzedzil - tyl
    >> jest zazwyczaj lzejszy a przy hamownaniu dodatkowo odciazany). Nie ma
    >> znaczenia, ktora os jest napedowa: przednia czy tylna. Ma to glownie
    >> znaczenie na sliskim (zima) oraz mokrym (caly rok). Twoj wybor.
    >
    > Bzdura z Auto Świata, z gorszymi z przodu wyjedziesz z zakrętu przodem i
    > gówno zrobisz. A w poślizgu nadsterownym można kontrować, a jak jest ESP
    > to zwykle nawet nie trzeba, co sobie z tym radzi.
    >
    tak, to powiedzial utytuowany rajdowiec 'to'

    1. nie mowimy tu o ESP
    2. jak ci zarzuci tyl to zrabisz juz tylko baczka (popatrz co sie dzieje
    na torach czy innych rajdach (np. grupa N))
    3. jak myslisz dlaczego przy wyjsciu z zakretu dodaje sie (a raczej
    powinno) gazu? (i odpowiedzi poprawna nie jest prosty kawek drogi przed
    toba)

    --
    pozdr
    Adam (AL)
    TG


  • 25. Data: 2011-04-05 15:05:07
    Temat: Re: Nowe opony, a oś
    Od: Waldek Godel <n...@o...info>

    Dnia Tue, 05 Apr 2011 14:58:29 +0200, Marcin 'Yans' Bazarnik napisał(a):

    > Dodam jeszcze tak: podsterowność jest bezpieczniejsza dla typowego
    > kierowcy. Powinno Ci dac do myślenia to, że ludzie tak bardzo boją się
    > jeździć samochodami z tylnym napędem. Zwłaszcza jak się robi ślisko - a
    > przecież powinni sobie radzić doskonale -> nadsterowność.

    zieeeew... ludzie boją się RWD, bo FWD jeszcze ruszą na zaśnieżonym
    parkingu czy wjadą/wyjadą z garażu jak podjazd jest nachylony, a w
    przypadku RWD i 95% kierowców dupa zbita.
    O poślizgach przy takim wyborze bardzo mało kto myśli.
    Dla przeciętnego kierowcy obydwa poślizgi będa prawie niemożliwe do
    opanowania, ale w przypadku RWD część poślizgów może - podkreślam - MOŻE
    się skończyć bączkiem. Być może nawet szczęśliwie, bo bączki często zajmują
    mniej miejsca niż lot na wprost.
    W przypadku FWD lecisz na wprost bez żadnej (albo z bardzo małą) możliwości
    wpływu na tor jazdy i to jak się zakończy cała sprawa zależy od szybkości i
    tego co się akurat na wprost znajduje.

    Oprócz tego odwieczny konflikt RWD/FWD ma tutaj niewiele wspólnego,
    bardziej chodzi o rozkład masy.

    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
    Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.


  • 26. Data: 2011-04-05 15:10:13
    Temat: Re: Nowe opony, a oś
    Od: AL <a...@s...tam>

    W dniu 2011-04-05 15:05, Waldek Godel pisze:
    > Dnia Tue, 05 Apr 2011 14:58:29 +0200, Marcin 'Yans' Bazarnik napisał(a):
    >
    >> Dodam jeszcze tak: podsterowność jest bezpieczniejsza dla typowego
    >> kierowcy. Powinno Ci dac do myślenia to, że ludzie tak bardzo boją się
    >> jeździć samochodami z tylnym napędem. Zwłaszcza jak się robi ślisko - a
    >> przecież powinni sobie radzić doskonale -> nadsterowność.
    >

    > Dla przeciętnego kierowcy obydwa poślizgi będa prawie niemożliwe do
    > opanowania, ale w przypadku RWD część poślizgów może - podkreślam - MOŻE
    > się skończyć bączkiem. Być może nawet szczęśliwie, bo bączki często zajmują
    > mniej miejsca niż lot na wprost.
    > W przypadku FWD lecisz na wprost bez żadnej (albo z bardzo małą) możliwości
    > wpływu na tor jazdy i to jak się zakończy cała sprawa zależy od szybkości i
    > tego co się akurat na wprost znajduje.
    >
    a jak myslisz, dlaczego w 'drifcie' (przy napedzie na 1 os) lepszy jest
    naped na tyl (nie na przod) ?
    Wszak w FWD tyl tez da sie zarzucic np. na recznym - ale bokiem w zakret
    (przy zarzuconym niekontrolowanie tyle) raczej zrobic sie duzo juz nie
    da jak cos nie wyjdzie (pozostaje baczek).

    Wiec Twoj przyklad jest nie trafiony - a juz na pewno nie w temacie watku.

    --
    pozdr
    Adam (AL)
    TG


  • 27. Data: 2011-04-05 15:11:48
    Temat: Re: Nowe opony, a oś
    Od: Waldek Godel <n...@o...info>

    Dnia Tue, 05 Apr 2011 15:00:42 +0200, AL napisał(a):

    > mnie sie wydaje, ze jednak nie spradziles lub miales zlego instruktora
    >

    tak, masz rację, Wydaje ci się

    > A reasumujac, nalezy podkreslic tu fakt, ze roznice sa minimalne i
    > zauwazalne dopiero w sytuacjach ekstremalnych a nie jadac na niedzielna
    > wycieczke czy w jezdzie po miescie.

    tak, są minimalne. Niemniej jednak dopiero założenie łysych Michelinów MXL
    (legendarne opony o legendarnie złym zachowaniu na mokrym/śniegu, nawet jak
    były nowe) na tył (przy dobrych zimowych z przodu) i wjazd na oblodzony
    plac pozwolił ZMUSIĆ takiego BX-a do zarzucenia tyłem, po raz pierwszy w
    jego historii.
    ZMUSIĆ. To znaczy, że na suchym asfalcie w tej sytuacji być może bym już
    dachował.
    I podkreślam - zarzucenia. Poślizgu. Całkiem łatwego do kontrolowania.
    Nawet mając zwykłe letnie (czyli nie MXL) z tyłu nie udało się tego zrobić
    - zawsze odjeżdzał pierwszy przód.
    Mając różnicę typu trochę używane/nowe nie będę się przejmował w ogóle.

    Zrób podobny eksperyment i pokaż, że będzie inaczej, to być może zacznę to
    brać pod uwagę. A póki co wolę empirię nad jakieś teoretyczne urban legends
    miszczów kierownicy zza klawiatury.

    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
    Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.


  • 28. Data: 2011-04-05 15:23:04
    Temat: Re: Nowe opony, a oś
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin AL

    > 1. nie mowimy tu o ESP

    Niby dlaczego?

    > 2. jak ci zarzuci tyl to zrabisz juz tylko baczka (popatrz co sie dzieje
    > na torach czy innych rajdach (np. grupa N))

    ROTFL! Ty już lepiej nic nie mów.

    > 3. jak myslisz dlaczego przy
    > wyjsciu z zakretu dodaje sie (a raczej powinno) gazu? (i odpowiedzi
    > poprawna nie jest prosty kawek drogi przed toba)

    Piłeś?

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 29. Data: 2011-04-05 15:27:28
    Temat: Re: Nowe opony, a oś
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Kenjiro

    > Niedawno kupiłem auto z zestawem używanych opon letnich, niestety przy
    > ich zakładaniu okazało się, że jedna jest pęknięta. Kupiłem więc dwie
    > nowe opony, ale byłem zaskoczony, że założono mi je na tył, a nie na
    > przód. Facet mówił, że to jakaś nowa szkoła:)
    >
    > Spotkaliście się z takim podejściem? W tej chwili mam więc 5-letnie
    > GoodYeary na przedzie i nowe Bridgestony z tyłu. Zostawić tak jak jest,
    > czy dokupić jeszcze 2 nowe Bridgestony i dać na przód?

    5-cio letnie to trochę stare, nawet jak mają dobry bieżnik. Najlepiej kup
    drugą parę i się nie wygłupiaj. A jak nie kupisz to (w aucie FWD) masz
    taki wybór.

    - Dajesz lepsze na przód, wtedy masz lepszą trakcję i hamowanie (!), a w
    zakręcie w ekstremalnej sytuacji może Cię zacząć wyprzedzać tył, ale jak
    umiesz, to skontrujesz, a jak masz ESP to ono to (do pewnego stopnia)
    wyrówna za Ciebie.

    - Dajesz lepsze na tył, wtedy masz gorszą trakcję i hamowanie (!), a w
    zakręcie w ekstremalnej sytuacji pojedziesz prosto zamiast skręcić i
    zazwyczaj znajdziesz się na przeciwnym pasie zanim cokolwiek z tym
    zdążysz zrobić.

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 30. Data: 2011-04-05 15:35:37
    Temat: Re: Nowe opony, a oś
    Od: AL <a...@s...tam>

    W dniu 2011-04-05 15:11, Waldek Godel pisze:
    > Dnia Tue, 05 Apr 2011 15:00:42 +0200, AL napisał(a):
    >
    >> mnie sie wydaje, ze jednak nie spradziles lub miales zlego instruktora
    >>
    >
    > tak, masz rację, Wydaje ci się
    >
    nie wiem gdzie to sprawdzales - ale osoba, ktora byla Twpim instruktorem
    chyba nigdy w rajdach nie startowala (a moze nie bylo zadnej osoby?)

    http://www.portaloponiarski.pl/porady/503-dlaczego-n
    aley-montowa-nowe-lub-mniej-zuyte-opony-na-ty-pojazd
    u

    >> A reasumujac, nalezy podkreslic tu fakt, ze roznice sa minimalne i
    >> zauwazalne dopiero w sytuacjach ekstremalnych a nie jadac na niedzielna
    >> wycieczke czy w jezdzie po miescie.
    >
    > tak, są minimalne. Niemniej jednak dopiero założenie łysych Michelinów MXL
    > (legendarne opony o legendarnie złym zachowaniu na mokrym/śniegu, nawet jak
    > były nowe) na tył (przy dobrych zimowych z przodu) i wjazd na oblodzony
    > plac pozwolił ZMUSIĆ takiego BX-a do zarzucenia tyłem, po raz pierwszy w
    > jego historii.
    > ZMUSIĆ. To znaczy, że na suchym asfalcie w tej sytuacji być może bym już
    > dachował.
    > I podkreślam - zarzucenia. Poślizgu. Całkiem łatwego do kontrolowania.
    > Nawet mając zwykłe letnie (czyli nie MXL) z tyłu nie udało się tego zrobić
    > - zawsze odjeżdzał pierwszy przód.
    > Mając różnicę typu trochę używane/nowe nie będę się przejmował w ogóle.
    >
    ale o czym Ty piszesz.
    Ty piszesz o ruszaniu z miejsca.
    Gratuluje wyboru w zakladaniu zima opon zoimowych na jedna os tylko.
    W tej sytuacji wiadomo, ze zalozysz na przod, bo takim celem kupiles te
    zimowe opony aby ruszyc z miesca, pod gorke i sie toczyc.

    http://www.opony.com.pl/artykul/nowe-opony-na-tyl/?i
    d=1059

    > Zrób podobny eksperyment i pokaż, że będzie inaczej, to być może zacznę to
    > brać pod uwagę. A póki co wolę empirię nad jakieś teoretyczne urban legends
    > miszczów kierownicy zza klawiatury.
    >
    a powiedz to tym ludziom co w rajdach startuja
    Jak znajde ta wypowiedz L.Kuzaja to ja tu przytocze (pewnie tez go
    zwymyslasz od mistrza kierownicy zza klawiatury?)

    Mnie tam dynda, gdzie sobie zamontujesz te nowe opony - Twoj wybor.
    Jesli masz problem z ruszaniem - to pewnie zainstalujesz je na
    napedowych kolach (i niezaleznie czy FWD czy RWD).

    Ja sie przekonalem pare lat temu, ze lepsze opony na tyl zmieniaja
    bardzo pozytywnie charakterystyke prowadzenia auta (nawet na sliskim
    rondzie) i sie tego bede trzymal.


    --
    pozdr
    Adam (AL)
    TG

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 16


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: