-
31. Data: 2011-04-05 15:37:26
Temat: Re: Nowe opony, a oś
Od: AL <a...@s...tam>
W dniu 2011-04-05 15:23, to pisze:
> begin AL
>
>> 1. nie mowimy tu o ESP
>
> Niby dlaczego?
>
a jaki wplyw ma ESP w temacie watku?
>> 2. jak ci zarzuci tyl to zrabisz juz tylko baczka (popatrz co sie dzieje
>> na torach czy innych rajdach (np. grupa N))
>
> ROTFL! Ty już lepiej nic nie mów.
>
no tak argumenty?
>> 3. jak myslisz dlaczego przy
>> wyjsciu z zakretu dodaje sie (a raczej powinno) gazu? (i odpowiedzi
>> poprawna nie jest prosty kawek drogi przed toba)
>
> Piłeś?
>
dzieciaku, jak piles to nawet przed klawiatura nie siadaj bo bredzisz
--
pozdr
Adam (AL)
TG
-
32. Data: 2011-04-05 15:42:06
Temat: Re: Nowe opony, a oś
Od: AL <a...@s...tam>
W dniu 2011-04-05 15:27, to pisze:
> begin Kenjiro
>
>> Niedawno kupiłem auto z zestawem używanych opon letnich, niestety przy
>> ich zakładaniu okazało się, że jedna jest pęknięta. Kupiłem więc dwie
>> nowe opony, ale byłem zaskoczony, że założono mi je na tył, a nie na
>> przód. Facet mówił, że to jakaś nowa szkoła:)
>>
>> Spotkaliście się z takim podejściem? W tej chwili mam więc 5-letnie
>> GoodYeary na przedzie i nowe Bridgestony z tyłu. Zostawić tak jak jest,
>> czy dokupić jeszcze 2 nowe Bridgestony i dać na przód?
>
> 5-cio letnie to trochę stare, nawet jak mają dobry bieżnik. Najlepiej kup
> drugą parę i się nie wygłupiaj. A jak nie kupisz to (w aucie FWD) masz
> taki wybór.
>
opony 5-cio letnie - jesli nie byly katowane - sa nadal sprawne i nie
powinny ustepowac nowym (przy zalozeniu, ze bieznik jest podobnej
wysokosci).
> - Dajesz lepsze na przód, wtedy masz lepszą trakcję i hamowanie (!),
wytlumacz dlaczego hamowanie jest lepsze jesli przednie opony maja
wyzszy bieznik? Uzasadnij w oparciu o prawa fizyki.
a w
> zakręcie w ekstremalnej sytuacji może Cię zacząć wyprzedzać tył, ale jak
> umiesz, to skontrujesz, a jak masz ESP to ono to (do pewnego stopnia)
> wyrówna za Ciebie.
>
> - Dajesz lepsze na tył, wtedy masz gorszą trakcję i hamowanie (!), a w
> zakręcie w ekstremalnej sytuacji pojedziesz prosto zamiast skręcić i
> zazwyczaj znajdziesz się na przeciwnym pasie zanim cokolwiek z tym
> zdążysz zrobić.
>
czlowieku przejdz sie na jakis kurs doszkalajacy technike jazdy.
Proponuje ADAC jesli watpisz w rodzime szkoly.
--
pozdr
Adam (AL)
TG
-
33. Data: 2011-04-05 15:46:16
Temat: Re: Nowe opony, a oś
Od: to <t...@a...xyz>
begin AL
>> Niby dlaczego?
>>
> a jaki wplyw ma ESP w temacie watku?
Taki, że świetnie sobie radzi z niewielkimi poślizgami nadsterownymi, a z
podsterownymi prawie wcale.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
34. Data: 2011-04-05 16:17:35
Temat: Re: Nowe opony, a oś
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Tue, 05 Apr 2011 15:35:37 +0200, AL napisał(a):
> nie wiem gdzie to sprawdzales - ale osoba, ktora byla Twpim instruktorem
> chyba nigdy w rajdach nie startowala (a moze nie bylo zadnej osoby?)
Zdradzę Ci wielką tajemnicę - ja też nie startowałem. I na razie nie
zamierzam.
Zdradzę Ci jeszcze większą tajemnicę - ruch drogowy to nie rajdy. Byłoby
miło, jakbyś sobie zdał z tego sprawę.
>
>>> A reasumujac, nalezy podkreslic tu fakt, ze roznice sa minimalne i
>>> zauwazalne dopiero w sytuacjach ekstremalnych a nie jadac na niedzielna
>>> wycieczke czy w jezdzie po miescie.
>>
>> tak, są minimalne. Niemniej jednak dopiero założenie łysych Michelinów MXL
>> (legendarne opony o legendarnie złym zachowaniu na mokrym/śniegu, nawet jak
>> były nowe) na tył (przy dobrych zimowych z przodu) i wjazd na oblodzony
>> plac pozwolił ZMUSIĆ takiego BX-a do zarzucenia tyłem, po raz pierwszy w
>> jego historii.
>> ZMUSIĆ. To znaczy, że na suchym asfalcie w tej sytuacji być może bym już
>> dachował.
>> I podkreślam - zarzucenia. Poślizgu. Całkiem łatwego do kontrolowania.
>> Nawet mając zwykłe letnie (czyli nie MXL) z tyłu nie udało się tego zrobić
>> - zawsze odjeżdzał pierwszy przód.
>> Mając różnicę typu trochę używane/nowe nie będę się przejmował w ogóle.
>>
> ale o czym Ty piszesz.
> Ty piszesz o ruszaniu z miejsca.
że co??????? tak, z pewnością powyżej jest opis ruszania z miejsca,
bezapelacyjnie.
> Gratuluje wyboru w zakladaniu zima opon zoimowych na jedna os tylko.
> W tej sytuacji wiadomo, ze zalozysz na przod, bo takim celem kupiles te
> zimowe opony aby ruszyc z miesca, pod gorke i sie toczyc.
gratuluję jasnowidzenia.
tylko weź szmatkę i przeczyść sobie kulę, bo troche brudna jest.
> a powiedz to tym ludziom co w rajdach startuja
a pilotom jumbojetów też muszę? ale Kubicy to pewnie muszę to powiedzieć
co?
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.
-
35. Data: 2011-04-05 16:37:05
Temat: Re: Nowe opony, a oś
Od: Grzegorz Prędki <"klark[USUN"@TO][malpa]transkomp.com>
> tak, są minimalne. Niemniej jednak dopiero założenie łysych Michelinów MXL
> (legendarne opony o legendarnie złym zachowaniu na mokrym/śniegu, nawet jak
> były nowe) na tył (przy dobrych zimowych z przodu) i wjazd na oblodzony
> plac pozwolił ZMUSIĆ takiego BX-a do zarzucenia tyłem, po raz pierwszy w
> jego historii.
> ZMUSIĆ. To znaczy, że na suchym asfalcie w tej sytuacji być może bym już
> dachował.
> I podkreślam - zarzucenia. Poślizgu. Całkiem łatwego do kontrolowania.
> Nawet mając zwykłe letnie (czyli nie MXL) z tyłu nie udało się tego zrobić
> - zawsze odjeżdzał pierwszy przód.
Bo samochody cywilne projektuje sie tak zeby byly podsterowne.
-
36. Data: 2011-04-05 17:06:11
Temat: Re: Nowe opony, a oś
Od: to <t...@a...xyz>
begin AL
> opony 5-cio letnie - jesli nie byly katowane - sa nadal sprawne i nie
> powinny ustepowac nowym (przy zalozeniu, ze bieznik jest podobnej
> wysokosci).
Będą.
>> - Dajesz lepsze na przód, wtedy masz lepszą trakcję i hamowanie (!),
>
> wytlumacz dlaczego hamowanie jest lepsze jesli przednie opony maja
> wyzszy bieznik? Uzasadnij w oparciu o prawa fizyki.
Stare gumy są dużo gorsze na mokrym bo guma z czasem twardnieje, a
bieżnik się ściera, więc gorzej odprowadza wodę. Na suchym trochę zużyte
opony mogą być czasem minimalnie lepsze.
> czlowieku przejdz sie na jakis kurs doszkalajacy technike jazdy.
> Proponuje ADAC jesli watpisz w rodzime szkoly.
Wsiądź może w samochód i pokonaj kilka zakrętów, zamiast wczytywać się w
jakiś głupawe testy. Ten polski widziałem i nie chce mi się nawet
komentować tych bzdetów.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
37. Data: 2011-04-05 17:39:25
Temat: Re: Nowe opony, a oś
Od: "Irokez" <n...@e...pl>
Użytkownik "Waldek Godel" <n...@o...info> napisał w wiadomości
news:1g3hu7zzhc8zl$.dlg@lepper.institute.com...
> Dnia Tue, 5 Apr 2011 14:17:35 +0200, J.F. napisał(a):
>> Zademonstrujesz ze potrafisz opanowac tyl w podobnej sytuacji, to
>> ci przyznam racje - Ty zakladaj lepsze opony na przod :-)
> a ty zademonstrujesz, że potrafisz opanować przód w takiej sytuacji lecący
> na wprost na barierę, albo - co gorsza - na przeciwny pas?
Ja ratowałem zimą lecący przód (był zakręt a waliłem prosto w budynek) za
pomocą ręcznego. Jak autem obróciło to przód jakoś złapał w pewnym momencie
śnieg i wyprowadziłem rzucający się tył.
Także oprócz ręcznego niewiele jest możliwości wyprowadzania. Kotwicy pod
ręką nie mam
--
Irokez
-
38. Data: 2011-04-05 17:41:19
Temat: Re: Nowe opony, a oś
Od: AL <a...@s...tam>
W dniu 2011-04-05 16:17, Waldek Godel pisze:
> Dnia Tue, 05 Apr 2011 15:35:37 +0200, AL napisał(a):
>
>> nie wiem gdzie to sprawdzales - ale osoba, ktora byla Twpim instruktorem
>> chyba nigdy w rajdach nie startowala (a moze nie bylo zadnej osoby?)
>
>
> Zdradzę Ci wielką tajemnicę - ja też nie startowałem. I na razie nie
> zamierzam.
> Zdradzę Ci jeszcze większą tajemnicę - ruch drogowy to nie rajdy. Byłoby
> miło, jakbyś sobie zdał z tego sprawę.
>
alez ja jezdze tylko 'cywilnie'.
Natomiast mialem juz przyjemnosc zrobic baczka na rondzie w zimie (nie
jest to przyjemne).
Proby lotniskowe na mokrej tafli tez pokrywaja sie z cywilna obserwacja.
A jednym z lepiej obrazowych - moim zdaniem - testow opon byla
przejazdzka zima AX'em 1.5D - bardzo ciezki przod w stosunku do lekkiego
tylu auta (wystarczylo zostawic letnie pony z tylu a zimowe na przod a
potem zamiana) - nie potrzeba bylo wiele by wpasc w poslizg i sprawdzic
skutecznosc tego co twierdza na testach z oponami (tzn lepsze na tyl -
pierwsze wieksze rondo potwierdzalo ta teorie) - samochodzik idealnie
nadawal sie do sprawdzenia tego w zyciu (bez przesady).
Dlatego napisalem wczesnie: sytuacje extremalne.
A takie zdarzaja sie nieprzewidywalnie i albo z nich wyjdziesz calo albo
nie. Ale warto czasem dac szanse temu pierwszemu :)
--
pozdr
Adam (AL)
TG
-
39. Data: 2011-04-05 17:53:09
Temat: Re: Nowe opony, a oś
Od: AL <a...@s...tam>
W dniu 2011-04-05 17:06, to pisze:
> begin AL
>
>> opony 5-cio letnie - jesli nie byly katowane - sa nadal sprawne i nie
>> powinny ustepowac nowym (przy zalozeniu, ze bieznik jest podobnej
>> wysokosci).
>
> Będą.
obecnie stosuje sie inne mieszanki niz 20 lat wczesniej - substancje
przeciwstarzeniowe- antyutleniacze i antyozonanty, wiec okres
'starzenia' sie gumy wydluzyl sie.
Normy wojskowe to bodajze 10lat (o ile nie dluzej) i guma nie powinna
zmienic wlasciwosci.
<cytat>
Substancje przeciwstarzeniowe opóźniają przebieg procesów niszczenia
gumy pod wpływem tlenu, ciepła, ozonu, światła, które określa się jako
starzenie gumy. Pod względem budowy chemicznej substancje
przeciwstarzeniowe dzielą się na pochodne fenoli i amin. W procesie
ochrony gumy różnią się one skutecznością. Odrębną grupę stanowią
antyozonanty, najczęściej pochodne p-fenylenodwuaminy. Chronią one gumę
przed spękaniami, powstającymi na powierzchni pod wpływem zawartego w
powietrzu ozonu.
</cytat>
>
>>> - Dajesz lepsze na przód, wtedy masz lepszą trakcję i hamowanie (!),
>>
>> wytlumacz dlaczego hamowanie jest lepsze jesli przednie opony maja
>> wyzszy bieznik? Uzasadnij w oparciu o prawa fizyki.
>
> Stare gumy są dużo gorsze na mokrym bo guma z czasem twardnieje, a
> bieżnik się ściera, więc gorzej odprowadza wodę.
mowisz znowu w kategoriach extremum (tak mieszanka twardnieje - w
niskich temperaturach, na skutek starzenia (ale patrz odpowiedz wyzej) )
Dodatkowo zauwaz, ze aquaplaning bedzie bardziej niebezpieczny na
tylnych kolach - podczas hamowania dod. odciazonych.
http://www.opony.com.pl/artykul/technika-jazdy-w-zak
recie/?id=927
> Na suchym trochę zużyte
> opony mogą być czasem minimalnie lepsze.
>
<cyat>
Michelin zaleca ograniczenie ryzyka dzięki montowaniu nowych lub mniej
zużytych opon na tylnej osi, aby:
- zwiększyć bezpieczeństwo na zakrętach.
- zwiększyć bezpieczeństwo hamowania.
</cytat>
>> czlowieku przejdz sie na jakis kurs doszkalajacy technike jazdy.
>> Proponuje ADAC jesli watpisz w rodzime szkoly.
>
> Wsiądź może w samochód i pokonaj kilka zakrętów, zamiast wczytywać się w
> jakiś głupawe testy. Ten polski widziałem i nie chce mi się nawet
> komentować tych bzdetów.
>
ja doswiadczylem tego, a Ty?
--
pozdr
Adam (AL)
TG
-
40. Data: 2011-04-05 17:54:53
Temat: Re: Nowe opony, a oś
Od: "Irokez" <n...@e...pl>
Użytkownik "AL" <a...@s...tam> napisał w wiadomości
news:inf41h$ast$1@inews.gazeta.pl...
> 3. jak myslisz dlaczego przy wyjsciu z zakretu dodaje sie (a raczej
> powinno) gazu?
Polonez na wyjściu z zakrętu na zmoczonym i śliskim asfalcie zaliczył
rzucanko z lewa na prawo po czym bączek i rów. Dodawanie/puszczanie gazu
kompletnie nic nie dawało. Przód jechał stabilnie, ale co z tego. Wszystkie
opony jednakowo zużyte. Prędkość jakieś 50km/h w chwili wejścia w zakręt
(taki śmieszny zakręt w prawo we Wrocku na Pełczyńskiej w kierunku Obornik,
co tam często w rów się ląduje za nim :), jako przejezdny doświadczyłem
tego)
--
Irokez