-
71. Data: 2009-08-27 17:07:34
Temat: Re: Nikon vs. canon
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2009-08-27 09:23:58 +0200, "marcin.STIG.saldat" <s...@p...pl> said:
> Niestety sie mylisz. Przypadki zakupu sprzetu foto (pomijajac malpki,
> czy tez po prostu najtansze zestawy w ramach prezentow na I komunie)
> przez osoby przypadkowe, to wyjatki. 99% ludzi kupujacych obiektywy do
> posiadanych przez siebie aparatow, dokladnie wie czego szuka i czego
> potrzebuje, a takze zna roznice miedzy 1.4 a 1.8 (czy 1.7).
Śmiała teoria, niestety nie odnajduje poparcia w praktyce. Jeśli za
grupę przykładową przyjmiesz czytelników forumów tematycznych, czy
nawet tej grupy - to wiedz, że to nie są w żaden sposób próbki
reprezentatywne.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
72. Data: 2009-08-27 19:31:11
Temat: Re: Nikon vs. canon
Od: Pirate <p...@g...pl>
marcin.STIG.saldat pisze:
>
>> Kiedyś w sklepie widziałem starszą panią, która miała za zadanie kupić
>> obiektyw 50mm. Dokładniej f/1.4 :) Widząc cenę f/1.7 dzwoni i
>> tłumaczy, że różnica to tylko f/1.4 a f/1.7, a różnica w cenie to
>> aż... i tu kwota. W końcu kupiła oczywiście tańszego.
>> No i myślę że to tak działa.
>
> Niestety sie mylisz. Przypadki zakupu sprzetu foto (pomijajac malpki,
> czy tez po prostu najtansze zestawy w ramach prezentow na I komunie)
> przez osoby przypadkowe, to wyjatki. 99% ludzi kupujacych obiektywy do
> posiadanych przez siebie aparatow, dokladnie wie czego szuka i czego
> potrzebuje, a takze zna roznice miedzy 1.4 a 1.8 (czy 1.7).
>
Witam
A tu wtrącę swoje 5 gr
Niestety ale większość osób kupujących lustrzanki kupują bo mają inni.
Jak małpki.
Sam mam kilka osób znajomych którzy kupili w ten sposób aparat.
Nie rozumiejąc przy tym różnicy pomiędzy przybliżeniem optycznym
w małpkach a zoom-em w lustrzankach.
Niestety ale taka jest rzeczywistość. ;]
Pozdrowienia
piratee
-
73. Data: 2009-08-27 22:50:10
Temat: Re: Nikon vs. canon
Od: "marcin.STIG.saldat" <s...@p...pl>
> Śmiała teoria, niestety nie odnajduje poparcia w praktyce. Jeśli za
> grupę przykładową przyjmiesz czytelników forumów tematycznych, czy nawet
> tej grupy - to wiedz, że to nie są w żaden sposób próbki reprezentatywne.
Bo? Uwazasz, ze obiektywy "ktorymi nie mozna zumowac" kupuja w
wiekszosci osoby, ktore sobie pstrykaja ot tak -- bez pasji (co w
konsekwencji pociaga za soba uczestnictwo w forach i grupach
dyskusyjnych)? :D
--
Pozdrawiam,
marcin.STIG.saldat
www.saldat.pl | GG: 680500
-
74. Data: 2009-08-27 22:51:10
Temat: Re: Nikon vs. canon
Od: "marcin.STIG.saldat" <s...@p...pl>
> Niestety ale większość osób kupujących lustrzanki kupują bo mają inni.
Niestety nie o aparatach w tej czesci watku dyskutujemy, tylko o
konkretnych obiektywach. :)
--
Pozdrawiam,
marcin.STIG.saldat
www.saldat.pl | GG: 680500
-
75. Data: 2009-08-28 01:22:34
Temat: Re: Nikon vs. canon
Od: dominik <n...@d...kei.pl>
Kryhu wrote:
>> Właśnie nie teoretyzuję. Niestety mam 85/1.4 z śrubokrętem i wiem jaki
>> to daje efekt. Niestety :(
>> Że szybko to też wiem, tłuczenie jednak czasem bardzo dyskwalifikuje.
> Nie sprzeczaj się ze mną jeśli piszę że teoretyzujesz ;)
Nie teoretyzuję jeśli chodzi o śrubokręt hihi :)
> W tytule wątku jest "nikon vs canon", a Ty tu z Sony wyjeżdżasz. Pobaw
> się zestawem D3/D700 + 85/1.4, tam nic się nie tłucze i AF działa
> szybciej niż 85L z USM
Że śrubokręt może działać szybciej to ja wiem. Ale że ciszej to nie
uwierzę niestety. Z dużym szkłem tłucze się to niestety bardzo mocno :(
d.
-
76. Data: 2009-08-28 01:34:55
Temat: Re: Nikon vs. canon
Od: dominik <n...@d...kei.pl>
marcin.STIG.saldat wrote:
>> Kiedyś w sklepie widziałem starszą panią, która miała za zadanie kupić
>> obiektyw 50mm. Dokładniej f/1.4 :) Widząc cenę f/1.7 dzwoni i
>> tłumaczy, że różnica to tylko f/1.4 a f/1.7, a różnica w cenie to
>> aż... i tu kwota. W końcu kupiła oczywiście tańszego.
>> No i myślę że to tak działa.
> Niestety sie mylisz.
Mylę się, że nie widziałem tego co widziałem? :)
Mój znajomy swego czasu sprzedawał hurtowo 50/1.8 do canona. (tfu, wyżej
znów napisałem f/1.7 :)). Szło mu po 30 sztuk za 300zł per obiektyw (no
takie były ceny).
> Przypadki zakupu sprzetu foto (pomijajac malpki,
> czy tez po prostu najtansze zestawy w ramach prezentow na I komunie)
> przez osoby przypadkowe, to wyjatki. 99% ludzi kupujacych obiektywy do
> posiadanych przez siebie aparatow, dokladnie wie czego szuka i czego
> potrzebuje, a takze zna roznice miedzy 1.4 a 1.8 (czy 1.7).
Opisałem Ci tylko sytuację z sklepu. Co stoi za ceną obydwoje wiemy, ale
tu tak to się kończyło.
>> Nie za dobrze.. W swojej też nie mam silnika i wiem jak to potrafi
>> dyskwalifikować szkło w różnych zastosowaniach.
> Stalek portretowych nie uzywa sie do szybkiej reporterki -- nie musza
> miec silnika.
Fajnie jak by były ciche i dyskretne. Póki co chyba tylko sigma? :)
d.
-
77. Data: 2009-08-28 13:02:59
Temat: Re: Nikon vs. canon
Od: "marcin.STIG.saldat" <s...@p...pl>
>> Niestety sie mylisz.
>
> Mylę się, że nie widziałem tego co widziałem? :)
Moja odpowiedz tyczyla sie tego fragmentu, ktorym to podsumowales. Ze to
co widziales, czyli zakup obiektywu przez dyletantke, ktora dokonala
wyboru jedynie pod katem ceny, jest norma (cyt. "no i mysle, ze to tak
dziala").
> Opisałem Ci tylko sytuację z sklepu. Co stoi za ceną obydwoje wiemy, ale
> tu tak to się kończyło.
Nie twierdze, ze tego nie widziales, czy ze tak sie nie moglo stac. Ale
jedna taka zaobserwowana sytuacja, nie oznacza, ze jest to norma. Raczej
pokusilbym sie o stwierdzenie, ze jest wyjatkiem od reguly.
>> Stalek portretowych nie uzywa sie do szybkiej reporterki -- nie musza
>> miec silnika.
>
> Fajnie jak by były ciche i dyskretne.
Przesadzasz. Migawka w moim aparacie dziala duzo glosniej niz naped
50tki, a 85tka jest jeszcze cichsza niz wspomniany standard. Poza tym w
jakich sytuacjach ma to znaczenie? Miedzy kwestiami w teatrze co
najwyzej, albo podczas wystepu mima. ;) Jak czesto cos takiego
fotografujesz?
--
Pozdrawiam,
marcin.STIG.saldat
www.saldat.pl | GG: 680500
-
78. Data: 2009-08-28 15:27:09
Temat: Re: Nikon vs. canon
Od: Pirate <p...@g...pl>
marcin.STIG.saldat pisze:
>
>> Niestety ale większość osób kupujących lustrzanki kupują bo mają inni.
>
> Niestety nie o aparatach w tej czesci watku dyskutujemy, tylko o
> konkretnych obiektywach. :)
>
Wiem że dyskusja toczy się: która szklarnia lepsza.
Ale ludziska kupują lustrzanki, bo lustrzanka nie patrząc
co jest podpięte do korpusu ;]
Pozdrowienia
Piratee
-
79. Data: 2009-08-28 18:50:08
Temat: Re: Nikon vs. canon
Od: dominik <n...@d...kei.pl>
marcin.STIG.saldat wrote:
>>> Niestety sie mylisz.
>> Mylę się, że nie widziałem tego co widziałem? :)
> Moja odpowiedz tyczyla sie tego fragmentu, ktorym to podsumowales. Ze to
> co widziales, czyli zakup obiektywu przez dyletantke, ktora dokonala
> wyboru jedynie pod katem ceny, jest norma (cyt. "no i mysle, ze to tak
> dziala").
Nie zrozumiałeś ironii :) Co do tej ceny to niestety chyba jest to normą.
Dla większości cena jest podstawowym kryterium, a umiejętność
rozpoznawania obrazu z kita też przychodzi z czasem :)
>> Opisałem Ci tylko sytuację z sklepu. Co stoi za ceną obydwoje wiemy,
>> ale tu tak to się kończyło.
> Nie twierdze, ze tego nie widziales, czy ze tak sie nie moglo stac. Ale
> jedna taka zaobserwowana sytuacja, nie oznacza, ze jest to norma. Raczej
> pokusilbym sie o stwierdzenie, ze jest wyjatkiem od reguly.
Że ludzie wybierają przede wszystkim kierując się ceną?
IMHO to było tak - chłopak zapytał kogoś o różnice i dostał odpowiedź że
ma kupić 50/1.4. Wysłał babcię do sklepu, a ta mu podała różnicę w cenie,
a ta okazała się ogromna w stosunku do niby rezultatów. Być może pożałuje
tego zakupu, a może okaże się trafiony dla niego. Pewne jest tylko to, że
babcie widząc takie porównanie cen nie pozostaną obojętne :)
>>> Stalek portretowych nie uzywa sie do szybkiej reporterki -- nie musza
>>> miec silnika.
>> Fajnie jak by były ciche i dyskretne.
> Przesadzasz. Migawka w moim aparacie dziala duzo glosniej niz naped
> 50tki, a 85tka jest jeszcze cichsza niz wspomniany standard. Poza tym w
> jakich sytuacjach ma to znaczenie? Miedzy kwestiami w teatrze co
> najwyzej, albo podczas wystepu mima. ;) Jak czesto cos takiego
> fotografujesz?
Ale mi nie chodzi o teatr, bo tam to zdjęć nie robię wcale. Chodzi mi
raczej o zwyczajną sytuację - rodzinny obiad i aparat w ręku. Każdy kto
usłyszy ostrzenie (śrubokręt) zacznie pozować albo zdąży zasłonić twarz
przez co ujęcia nie zrobisz już takiego.
Z tego powodu migawką się nie przejmuję - chcę być dyskretny przed
naciśnięciem spustu, a nie gdy zdjęcie już mam.
d.
-
80. Data: 2009-08-28 23:22:48
Temat: Re: Nikon vs. canon
Od: "marcin.STIG.saldat" <s...@p...pl>
> Chodzi mi raczej o zwyczajną sytuację - rodzinny obiad i aparat w ręku.
Trzeba bylo od razu... Ja tu sie doszukac probuje tych problemow w pracy
zwiazanych z brakiem silnika, a Ty tu taki cudny przyklad podajesz.
Rozbawiles mnie do lez. :)
--
Pozdrawiam,
marcin.STIG.saldat
www.saldat.pl | GG: 680500