-
131. Data: 2014-09-08 17:03:45
Temat: Re: Niemo?no?? samodzielnej wymiany ?arówki w samochodzie a polskie prawo
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
news:luju0h$8av$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:540d7350$2$2365$6...@n...neostrada
.pl...
>
>> W C5 musisz albo akumulator rozłączyć, albo zbiornik płynu do
>> spryskiwacza. Na drodze to trochę upierdliwe. Serwisy CITROEN-a za darmo
>> te żarówki wymieniają, ale w nocy na drodze ich nie ma.
>
> To dlaczego nie wymieniać tych żarówek zawczasu? Np co roku przy okazji
> przeglądu? Owszem pewności to nie da ale znacząco zminimalizuje
> prawdopodobieństwo konieczności wymiany żarówki na trasie.
Poszedłem dalej i zamontowałem diody do jazdy dziennej, co zwiększyło
żywotność żarówek. Po za tym C5 ma taką wadę, ze jak jedziesz szybciej to
regulator nie trzyma napięcia i żarówka dostaje zamiast 12, to jakieś
podobno nawet 15 V. Dlatego te żarówki przeważnie mi sie palą podczas
dalszych wyjazdów na autostradach.
-
132. Data: 2014-09-08 17:44:09
Temat: Re: Niemo?no?? samodzielnej wymiany ?arówki w samochodzie a polskie prawo
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1409072244350.1144@quad..
.
> On Sun, 7 Sep 2014, Budzik wrote:
>
>> A to akurat pełna zgoda - zarówka powinna być łatwo wymienialna.
>
> Zgoda.
>
>> to co niektorzy producenci wymyslająw temacie "jak utrudnic wymiane"
>> woła o pomste do nieba.
>
> Odpuść to niebo - w zupełności wystarczyłaby pomsta KUPUJĄCYCH.
> Tak jak już pisali w wątku - "pierwsi kupujący" mogliby być
> usprawiedliwieni na zasadzie "kto normalny spodziewałby się
> problemów z żarówką".
> Ale teraz problem jest powszechnie znany.
> Kupują ŚWIADOMIE, przynajmniej w znacznej części takie auta.
> Powiedz mi - DLACZEGO?
Bo praktycznie dotyczy to wszystkich?
W jednych jest nieco gorzej, w drugich nieco lepiej, ale we wszystkich źle
-
133. Data: 2014-09-08 17:47:06
Temat: Re: Niemo?no?? samodzielnej wymiany ?arówki w samochodzie a polskie prawo
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:
>>> Kabaretem to jest infantylne założenie że żarówki są wieczne.
>
>> A ktos tu zakladal, ze sa wieczne?
>
> Skoro pomysł ich wymiany gdy jeszcze są dobre nie jest w Twojej opinii
> przewidywaniem że kiedyś padną to widocznie są wieczne. Nie ma "trzeciej
> alternatywy".
Znaczy jak żarówka nie padnie po pół roku, to chcesz ją po pół roku
wymieniać?
Bo zdarza się (często), że padają po pół roku, ale również że 3 lata
przejeżdżą?
>> W zyciu bym nie wpadl na pomysl wymieniac sprawne zarowki.
>
> Bo masz auto gdzie możesz je sobie łatwo wymienić gdy się przepalą. Ja też
> tak mam, ale jakbym miał jechać na wakacje autem gdzie samodzielna wymiana
> nie jest możliwa to bym je wcześniej wymienił.
I tak przed każdym wakacjami?
Poważnie?
-
134. Data: 2014-09-08 17:50:54
Temat: Re: Re: Niemożność samodzielnej wymiany żarówki w samochodzie a polskie prawo
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1409072356420.1144@quad..
.
> Ja w sprawie formalnej:
>
> On Sun, 7 Sep 2014, kamil/Endurorider.pl wrote:
> [...]
>> OIDP to do 2013 (?) roku KAŻDY samochód ma być zrobiony tak
>> aby dało się samodzielnie wymienić żarówkę
>
> Hm... Obstawiałbym jednak wersję, że "od roku 2013 (?)" :D
> ("do roku" oznaczałoby, że posiadacze aut mieli nieprzekraczalny
> termin aby do zeszłego roku dostosować auta do dyrektywy :D)
> [post LEPKa[1] też widziałem]
> [1] podpisujący powinien zeznać czym jest jego nick, a w sumie
> czy traktować jak obcojęzyczny ew. akronim i pisać LEPE'Ka ;))
Lepka.
Skrót od nazwiska (gdybyś się postarał to byś wyguglał), dający się
odmieniać.
-
135. Data: 2014-09-08 18:31:02
Temat: Re: Niemo?no?? ... ograniczenie mocy.
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Mon, 08 Sep 2014 16:22:24 +0200, Marek napisał(a):
> On Mon, 8 Sep 2014 12:06:44 +0200, Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
> wrote:
>> Jak ktoś ma
>> życzenie jeżdzić 300-konnym silnikiem, proszę bardzo, ale niech to
> go
>> kosztuje tyle żeby było za co naprawiać drogi :)
>
> A jakie są tanie 300 konne auta? Nie wystarczy, że sam samochód
> jest drogi?
Stanowczo nie wystarczy :) Co widać z marzeń i priorytetów niektórych tu
pisujących :)
--
Jacek
-
136. Data: 2014-09-08 18:38:25
Temat: Re: Niemo?no?? ... ograniczenie mocy.
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Mon, 8 Sep 2014 10:14:36 +0000 (UTC), masti napisał(a):
> Jacek Maciejewski wrote:
>
>> Dnia Mon, 8 Sep 2014 11:21:48 +0200, Zenowik6 napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "z" <...@...pl> napisał w wiadomości
>>> news:540c9fd0$0$2366$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>
>>>> UE przyssała się do odkurzaczy (swoją drogą mogła by w ramach analogii też
>>>> do mocy samochodów
>>>
>>> Jestem za. Przydałoby się ograniczenie mocy silników samochodowych.
>>> Zysk: zmniejszone zużycie paliwa, mniej wypadków, środowisko
>>> mniej zanieczyszczone.
>>
>> Ja też jestem za ograniczeniem mocy silników ale nie w drodze prostego
>> zakazu tylko w drodze wprowadzenia silnej progresji kosztów
>> administracyjnych w funkcji pojemności lub mocu silnika. Jak ktoś ma
>> życzenie jeżdzić 300-konnym silnikiem, proszę bardzo, ale niech to go
>> kosztuje tyle żeby było za co naprawiać drogi :)
>
>
> a to 300KM zużywa drogę więcej niż 150KM?
> nie ma to jak dowalić bogatemu
Tumanie, trzeba ci ręcznie wytłumaczyć. Zasadniczo samochód służy do
przemieszczania się z punktu A do punktu B. Do tego celu wystarczy żeby
miał silnik 1-konny, jak tego dowiodła pewna dzielna pani u zarania
motoryzacji. Ale przyjęło się że używa się samochodu niezgodnie z
przeznaczeniam a mianowicie jako wzmacniacza ego. I to podejście trzeba
stanowczo tępić jako wysoce niebezpieczne dla bliźnich. A że przy okazji
drogi będziemy mieć lepsze to co w tym złego? :)
Bogaty w swoim 1-konnym samochodzie może zrobić złote klamki i wysadzane
diamentami wycieraczki. Taka forma wzmacniania ego jest społecznie
bezpieczna.
--
Jacek
-
137. Data: 2014-09-08 18:40:08
Temat: Re: Niemo?no?? ... ograniczenie mocy.
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Mon, 08 Sep 2014 15:11:42 +0200, dddddddd napisał(a):
> zazdrość przez niego przemawia :)
> przecież taki 300-konny to i więcej pali, i częściej przeglądy robić
> musi, i więcej za części płaci - czysty zysk dla budżetu... :)
W moim wieku już się rozumie że rozmiar nie jest istotny :) Młodzi jeszcze
mają wiele do odkrycia.
--
Jacek
-
138. Data: 2014-09-08 18:59:47
Temat: Re: Niemożność samodzielnej wymiany żarówki w samochodzie a polskie prawo
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik AL a...@s...tam.pl ...
>> Niewątpliwie to jest jeden ze sposobów aby wymóc na producentach
>> umożliwienie łatwje wymiany.
>> Oglądanie samochodu, własciwie jestes zdecydowany i nagle prosisz o
>> pokazanie jak wymienia sięzarówkę.
>> Jak ci gośc zaczyna wymyslać, ze samemu sie nie da to mówisz dziekuje i
>> idziesz do konkurencji.
>
> no i co ten dealer ma zrobic w takiej sytuacji?
> Napisac skarge do producenta, ze przez zarowke stracil klienta i prosi o
> odszkodowanie?
> ;)
>
Jak zrezygnuje tak 100 klientów u kazdego dealera to producent szybko sie
dowie.
>> Problem zacznie sie wtedy, jak we wszystki wymiana będzie celowo
>> utrudniona.
>>
> no obecnie mozesz miec juz problem z kupnem auta :)
Ano.
To moze odwrócmy pytanie: w ktorych wymienia sie obecnie nadal łatwo?
-
140. Data: 2014-09-08 18:59:48
Temat: Re: Niemożność samodzielnej wymiany żarówki w samochodzie a polskie prawo
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Jakub Witkowski j...@d...z.sygnatury ...
> W dniu 2014-09-08 10:59, Budzik pisze:
>> Jak ci gośc zaczyna wymyslać, ze samemu sie nie da to mówisz dziekuje
>> i idziesz do konkurencji.
>
> Tak sobie statystyczny Jasiu, osobliwie po lekturze korwina, wyobraża
> działanie niewidzialnej ręki. I to nawet się sprawdza, w skali,
> powiedzmy, warzywniaka, w którym właściciel sam obsługuje klientów.
> A przestaje już w sklepie ciut większym, ekspedientce na śmieciówce
> kompletnie wisi, czy kupisz, i ile.
>
Cos sie zmieniło?
Sprzedawcy samochodów nie sa juz na wysokich prowizjach ze sprzedazy?
> Zastanów się, jakie cechy powinny mieć wg ciebie samochody. A potem
> popatrz na to, co stoi w salonach. Średnio pasi, nie? Jedno z dwojga:
> albo ty i ja, oraz pewnie z 90% mps-u to dziwolągi statystycznie
> nieistotne, albo rynek jednak działa inaczej...
>
Ja to na pewno jestem dziwoląg. :)
Ale co masz na mysli piszac o 90%?
-
139. Data: 2014-09-08 18:59:48
Temat: Re: Niemo?no?? samodzielnej wymiany ?arówki w samochodzie a polskie prawo
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Gotfryd Smolik news s...@s...com.pl ...
>> to co niektorzy producenci wymyslająw temacie "jak utrudnic wymiane"
>> woła o pomste do nieba.
>
> Odpuść to niebo - w zupełności wystarczyłaby pomsta KUPUJĄCYCH.
> Tak jak już pisali w wątku - "pierwsi kupujący" mogliby być
> usprawiedliwieni na zasadzie "kto normalny spodziewałby się
> problemów z żarówką".
> Ale teraz problem jest powszechnie znany.
> Kupują ŚWIADOMIE, przynajmniej w znacznej części takie auta.
> Powiedz mi - DLACZEGO?
Wydaje mi sie ze nadal brak swiadomosci.
Nawet tutaj ktos pisał, ze kupował i zapomniał sprawdzic.