eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaNie badz pan glab, praw fizyki pan nie oszukasz › Re: Nie badz pan glab, praw fizyki pan nie oszukasz
  • Data: 2012-04-23 23:47:32
    Temat: Re: Nie badz pan glab, praw fizyki pan nie oszukasz
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Mon, 23 Apr 2012 09:33:50 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
    > On Monday, 23 April 2012 15:23:36 UTC+1, J.F wrote:
    >> A ja chcialem zwrocic uwage ze nie jest calkowicie wypelniony woda.
    >> Wlasnie ma puste miejsce, zeby nadmiar wody mial sie gdzie podziac.
    >
    > Tam nie ma nadmiaru wody. Zalewają wodą na maksa, włączaja grzałkę
    > elektryczna żeby wytworzyć w tym wyrostku parę, ta para jest pod takim
    > ciśnieniem że wypiera część wody w dół (czyli 16.5 MPa, zależy od modelu

    Ale nizej nie ma miejsca. Tzn owszem - pod cisnieniem sie zrobi, ale jak
    zaczniesz dol grzac, to woda stamtad musi gdzies uciec.

    > reaktora). To nie jest taka sobie poduszka: w stanach przejściowych
    > najpierw trzeba przewidzieć jaka będzie reakcja całego układu i do niej
    > zaplanować przebieg pracy grzałek tak żeby utrzymać stałe ciśnienie.
    > Jak wszystko jest dobrze zaplanowane to woda w ogóle nie wpływa ani nie
    > wypływa do tego zbiornika.

    Za wyjatkiem wlaczenia i wylaczenia reaktora, o czym pisze.

    >> pare kropel wiecej i instalacja ulega rozerwaniu.
    >
    > Ignorujesz elastyczność układu. Żeby napompować jeden bar wody do takiej
    > instalacji z rurami, kaloryferami, wymiennikiem w kotle itd, nawet z
    > padniętym naczyniem wzbiorczym, to trzeba jej tam trochę wcisnąć i to
    > zazwyczaj wcale nie mało.

    No coz, kolega zaczal od 1 at nadcisnienia. Napisales ze kropla wyplynie i
    cisnienie spadnie - ja rozumiem ze ta "kropla" to tak symbolicznie, wiec ja
    rownie symbolicznie w druga strone - pare "kropel" to pare atmosfer, i cosw
    instalacji peknie. A woda sie rozszerza :-)

    > Nic tam nie ulegnie rozerwaniu, chyba że
    > zagotujesz wodę w kotle i zalepisz zawór bezpieczeństwa. Robię bodajże
    > najsztywniejsze wymienniki ciepła na świecie, PCHE (poszukaj co to jest).
    > Zrobiłem kiedys eksperyment ile wody trzeba wtłoczyć podczas próby ciśnieniowej
    > żeby ciśnienie podnieść o zadaną wartość (czyli zmierzyłem sztywność).
    > Zapewniam Cię że to było dużo dużo więcej niż się spodziewałem.

    No czekaj, granica plastycznosci stali, liczac w wydluzeniu to ile jest -
    0.2% ? Jak sie o tyle wydluzy w kazda strone to objetosc wzrosnie 0.6%, ale
    pewnie dales mniejsze naprezenia, wiec powiedzmy 0.3%. Chyba ze jeszcze
    mniej, skoro takie sztywne.
    Modul scisliwosci dla wody do 2GPa, wiec przy 20MPa dochodzi 1%, razem
    jakies 1.3% poczatkowej objetosci - duzo sie pomylilem ?

    A dalej liczac - przy podgrzaniu o 100 C stal sie rozszerzy o 1.2%,
    objetosc wzrosnie o 3.6%, ale objetosc wody wzrosnie o 5%.
    Czyli juz nam wychodzi te 20MPa.
    Smiem twierdzic ze szczelnie wypelniony woda reaktor nie przezylby
    rozruchu.

    >> A przy podgrzewaniu woda sie rozszerza - bardziej niz instalacja.
    > Owszem, ale Pytacz raczej nie będzie jej podgrzewał podczas poszukiwania
    nieszczelności...

    Pytacz to by nam moze wyjasnil co znaczy "odpowietrzony i napelniony do
    1at", zebysmy nie dryfowali w nieznane w dyskusji.
    Stawiam jednak duza butelke dobrego trunku ze odpowiednie naczynie
    wzbiorcze tam ma. No chyba ze ktos duzy blad popelnil ... i wtedy
    nieszczelnosc mnie nie zdziwi :-) No chyba ze instalacja z plastiku.

    >> Masz przestrzen wypelnionia para wodna pod cisnieniem 165bar, a jak
    >> wychlodzisz do temperatury +20C, to jak myslisz - jakie bedzie
    >> cisnienie ?
    > PWR=Pressurised Water Reactor. Tam nie ma pary.

    Jest, bez powodu by przeciez nie rysowali wyraznie pol zbiornika.

    >To co jest w tym zbiorniku możesz śmiało pominąć, to nie zmienia
    >ciśnienia w układzie w istotny sposób. Nie chce mi sie szukać ale
    >sądzę że normalnej pracy tam jest zapas na skompensowanie 1-2 MPa nagłego
    >skoku ciśnienia, dalej to już zaworami i pompami trzeba kombinować.

    W normalnej pracy to moze nawet lepiej sie sprawuje, wszak cisnienie pary
    nasyconej zalezy tylko od temperatury.
    Ale ja o wylaczeniu pisalem. Woda stygnie, kurczy sie, splywa "na dol", w
    naszym zbiorniku robi sie pusto, para go wypelnia ... a tu coraz zimniej.
    Ponizej 100 C robi sie podcisnienie, fizyki pan nie oszukasz :-)

    > Niemniej jednak, możesz śmiało założyć że jak elementy pierwotnego
    > obiegu zaprojektowane są na kilkanaście megapaskali ciśnienia przy
    > 350C, to próżnię przy temperaturze pokojowej też wytrzymają. Chociaż
    >oczywiście, obliczenia trzeba zrobić.

    I tu jak najbardziej sie zgadzam, ale zamiast wszystko sprawdzac, to bym
    dodal troche gazu, byloby prosciej :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: