Padre napisał:

>> Jakie powinno być napięcie w sieci telefonicznej, takiej zwykłej domowej?
>> Mam problem z TPSA, nie dzwonią mi telefony, oni twierdzą że jest OK bo
>> ich, poklejone taśmą gruchoty testowe brzęczą, a mój normalny telefon
>> milczy. Mierzyłem napięcie przy dzwonieniu do mnie, wychodzi max 35V
>> zmiennego, na mój gust powinno być około 60V. Dobrze myślę? Mierzone
>> miernikiem cyfrowym z pamięcią Vmax.
>
> Proste rozwiązanie, telefon ma homologację - masz ich tłumaczenia
> w dupie i domagasz się naprawy linii, nie ma homologacji- oni mają
> w dupie twoje żale.

Telefon z homologacją to się nie może zepsuć?

Z porad praktycznych mam jedną. Porządne bramki VoIP (np. Linksys
SPA2102 i SPA3102) pozwalają na zaprogramowanie paramietrów prądu
dzwonienia -- napięcia, częstotliwości i kształtu sygnału (trapez
lub sinus), bo w róznych krajach obowiązują różne standardy. Można
sobie takim emulatorem centrali przetestować aparat i zobaczyć na
ile jest tolerancyjny.

Z moim telefonem też coś się kilka miesięcy temu dziwnego porobiło,
chyba po jakiejś burzy -- dzwonek urywał się nagle, jakby się dusił,
nie zawsze wyświetlał numer. Jak *zmniejszyłem* napięcie dzwonienia,
to mu czkawka przeszła. To dość nietypowa awaria, awarie dzwonka
zdarzają się od czasu do czasu. (Co to jest "35V zmiennego zmierzone
miernikiem"? Wartość średnia? No to się mniej więcej zgadza, podaje
się międzyszczytową, i ta ma byc około 60V).

--
Jarek