eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaNOM - co się z tym stało?Re: NOM - co się z tym stało?
  • Data: 2017-07-22 14:29:54
    Temat: Re: NOM - co się z tym stało?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> writes:

    > Regulamin nadawał temu wszystkiemu spójność. Zakładał, że abonent jest
    > stroną umowy, a jej skutki nie wykraczają poza wykonanie tego jednego
    > połączenia. Ot, zadzwonił i zapłaci za to na fakturze, tej co zwykle.

    Ale regulamin w żaden sposób nie wiązał "klienta". Abonent musiałby go
    zaakceptować, nie mogło tu być żadnej "dorozumianej zgody".

    > Jego problemem jest chronienie telefonu przed mało uzdolnionymi prawnie
    > osobami (chyba nawet jest coś na ten temat w prawie telekomunikacyjnym
    > czy gdzieś).

    Kwestia umowy. Istniejące umowy nie przewidywały możliwości zaciągania
    w taki sposób zobowiązania wobec osób trzecich ) i przypuszczalnie to
    się specjalnie nie zmieniło, ale musiałbym sprawdzić).

    Jest jeszcze np. odpowiedzialność karna, ale tam abonent także może
    odpowiadać tylko za swoje działania (i zaniechania). Np. nie odpowiada
    za to, że ktoś mu się podłączył w piwnicy do linii, a pewnie nawet za
    to, że (nie wiadomo który) gość na imprezie zadzwonił gdzieś
    z informacją o "bombie". Chociaż odpowiada za połączenia telefoniczne,
    bo zgodził się na to w umowie.

    >Dopiero pomysł, by dało się zawrzeć umowę przez klawiaturę,
    > ale powodowało to wystawienie osobnej faktury przez zupełnie inną firmę
    > -- to jest kuriozum. Ciekawe jak to wyglądało w firmach. Pracownik dla
    > szpasu wybrał to 1044, a potem księgowy dostał jakąś dziwną fakturę,
    > do której brak mu podkładki.

    To akurat nie musiałoby być problemem, faktura zwykle nie wymaga
    podkładek.

    > Takie zawieranie umowy klawiszem nie jest dzisiaj niczym niezwykłym.

    Zawieranie umowy np. na dostawę pizzy - nie, ale wydanie przedmiotu
    umowy i zapłata dokonywane są przez klienta, nie przez abonenta.
    Natomiast nie wydaje mi się, by "klawiszem" można było zawierać umowy,
    których częścią jest nakładanie zobowiązań na _abonenta_ (pomijając
    zobowiązania, na które abonent się zgodził np. w umowie abonenckiej,
    na "prefix" itp). W każdym razie nie jest to nic "zwykłego".

    > W ten sposób zmienia się taryfy w prepaidach. I nikt się nie martwi
    > tym, że numierki może wciskać ktoś inny niż właściciel.

    Owszem, ale zmiana taryfy nie jest raczej zawarciem umowy. Umowę
    ("adhezyjną", warunki określają opublikowane regulaminy itp.) zawiera
    się przez zakup karty (ew. przez jej pierwsze użycie), i ta umowa
    pozwala na dokonywanie zmian m.in. taryfy posiadaczowi telefonu (który
    np. musi znać PIN, jeśli taki jest ustawiony). Dodatkowo taka umowa
    niespecjalnie może nakładać zobowiązania na klienta (w szczególności,
    jeśli jego tożsamość nie została dobrze potwierdzona, i jeśli operator
    nie dysponuje dobrym dowodem, że klient się na warunki umowy zgodził).
    --
    Krzysztof Hałasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: