eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaNOM - co się z tym stało?Re: NOM - co się z tym stało?
  • Data: 2017-07-22 15:45:22
    Temat: Re: NOM - co się z tym stało?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Krzysztof Halasa napisał:

    >> Regulamin nadawał temu wszystkiemu spójność. Zakładał, że abonent jest
    >> stroną umowy, a jej skutki nie wykraczają poza wykonanie tego jednego
    >> połączenia. Ot, zadzwonił i zapłaci za to na fakturze, tej co zwykle.
    >
    > Ale regulamin w żaden sposób nie wiązał "klienta". Abonent musiałby go
    > zaakceptować, nie mogło tu być żadnej "dorozumianej zgody".

    Według planów miało być tak, jak przy połączeniach zagranicznych.
    Dzwonię do USA, zarabia na mnie amerykański operator, ale fakturę
    dostaję od tego lokalnego, z którym mam zawartą umowę. To nie był
    takie głupi pomysł, te miedzystrefowe przez róznych operatorów --
    gdyby tylko te plany zostały konsekwentnie zrealizowane.

    >> Ciekawe jak to wyglądało w firmach. Pracownik dla szpasu wybrał
    >> to 1044, a potem księgowy dostał jakąś dziwną fakturę, do której
    >> brak mu podkładki.
    >
    > To akurat nie musiałoby być problemem, faktura zwykle nie wymaga
    > podkładek.

    Zwykle wymaga. A bo to mało razy jakaś księgowa ganiała za mną
    z czyjąś fakturą, bym opisał o co chodzi i za co ona płaci.

    >> Takie zawieranie umowy klawiszem nie jest dzisiaj niczym niezwykłym.
    >
    > Zawieranie umowy np. na dostawę pizzy - nie, ale wydanie przedmiotu
    > umowy i zapłata dokonywane są przez klienta, nie przez abonenta.
    > Natomiast nie wydaje mi się, by "klawiszem" można było zawierać umowy,
    > których częścią jest nakładanie zobowiązań na _abonenta_ (pomijając
    > zobowiązania, na które abonent się zgodził np. w umowie abonenckiej,
    > na "prefix" itp). W każdym razie nie jest to nic "zwykłego".

    Odkąd Prawo telekomunikacyjne rozszerzyło definicje abonenta również
    na użytkowników kart przedpłaconych, to jest to zwykła codzienność.

    >> W ten sposób zmienia się taryfy w prepaidach. I nikt się nie martwi
    >> tym, że numierki może wciskać ktoś inny niż właściciel.
    >
    > Owszem, ale zmiana taryfy nie jest raczej zawarciem umowy. Umowę
    > ("adhezyjną", warunki określają opublikowane regulaminy itp.) zawiera
    > się przez zakup karty (ew. przez jej pierwsze użycie), i ta umowa
    > pozwala na dokonywanie zmian m.in. taryfy posiadaczowi telefonu (który
    > np. musi znać PIN, jeśli taki jest ustawiony). Dodatkowo taka umowa
    > niespecjalnie może nakładać zobowiązania na klienta (w szczególności,
    > jeśli jego tożsamość nie została dobrze potwierdzona, i jeśli operator
    > nie dysponuje dobrym dowodem, że klient się na warunki umowy zgodził).

    Jeśli zakup i pierwsze użycie jest zawarciem umowy, to zamiana sposobu
    rozliczeń przez wybranie kodu tak samo jest. W pierwszej umowie zgodziłem
    się, że będzie mi ubędzie 10 groszy po każdej minucie rozmowy, a w drugiej,
    że od razu spadna trzy dychy, choćbym nawet nigdzie nie zadzwonił. Ale
    gdybym dzwonił ile wlezie, to ani grosza więcej nie oddam.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: