eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyMit zajebistych hamulców w PolonezieRe: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
  • Data: 2013-04-03 01:25:07
    Temat: Re: Mit zajebistych hamulców w Polonezie
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 3 Apr 2013 01:01:21 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

    > Hello Tomasz,
    >
    > Tuesday, April 2, 2013, 11:28:14 PM, you wrote:
    >
    >>>>>> Na pewno przód strasznie nurkował przy hamowaniu.
    >>>>> Nurkowanie to jeszcze nie oscylacja.
    >>>> Jeszcze nie, ale amortyzacja tam też była daleka od sportowej.
    >>> A tego oczekiwałeś od Poloneza? :O
    >> Mimo wszystko poprawności.
    >> Jak dla mnie samochód niskiej klasy, ale trzymający jakąś poprawność i
    >> składność układu zawieszenie-hamulce to np. Cinquecento.
    >> Polonez był dużo gorszy.
    >> Ja wiem że to niby nie ta epoka i nie te warunki ekonomiczno-polityczne,
    >> ale mówię o technice.
    >
    > Jasne. Przywal cieniasem 30mph w betonowa ścianę i porównaj z
    > crashtestem Poloneza (dostępny w sieci). Ja crashtest Poldka zrobiłem
    > osobiście - przywaliłem w betoniarkę. Raczej trochę szybciej niż
    > 30mph.

    A nie no - to oczywiście.
    Ja tu tylko o dopasowaniu hamulców do masy i osiągów auta.
    Cienias miał większe hamulce, a był dużo lżejszy i sporo słabszy.

    Przy czołówce tych dwóch samochodów zdecydowanie wolę siedzieć w Polonezie
    :)

    >> Długiej drogi hamowania się tak nie czuje.
    >> Dopiero jak pomierzy się efekty i okazuje się że byle cienias potrzebuje
    >> kilkanaście metrów mniej żeby wyhamować ze 100km/h, dopiero wtedy widać że
    >> coś tu jest nie tak.
    >
    > Nigdy Poldkiem nikomu w tyłek nie wjechałem. Poza hamowaniem z
    > prędkości powyżej 140km/h problemów z hamowaniem nie miałem okazji
    > stwierdzić.

    No tak to pewnie wyglądało - zahamować z autostradowej prędkości tym pewnie
    dało się tylko raz, potem pewnie należało na 20 minut zjechać na studzenie
    hamulców.

    Co do drogi hamowania, no to testowaliśmy - Polonez zatrzymywał się
    kilkanaście metrów dalej niż cienias na takich samych oponach i
    porównywalnym osprzęcie (klocki, amortyzatory, korektor).

    Można by to jakoś głębiej poanalizować. Może nawet FWD mają przewagę przy
    hamowaniu? - z powodu dołożenia bezwładności silnika może łatwiej utrzymać
    przednie koła w optymalnym lekkim pośligu, podczas gdy niepodłączone do
    niczego w RWD natychmiast się blokują?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: