-
51. Data: 2013-06-26 14:57:22
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2013-06-26 14:45, Franc pisze:
> Dnia Wed, 26 Jun 2013 13:53:40 +0200, Michoo napisał(a):
>
>> A po tym jak kilka razy na autostradzie chciałem być miły i zostawiałem
>> wolny lewy pas żeby "szybcy" mogli lecieć i kończyłem ostro hamując
>> przed tirem bo nie byli w stanie sprawnie mnie wyprzedzić więcej tego
>> nie zrobię - jak mam 70-80m do tira zjeżdżam na lewo i chcesz to
>> wyprzedzaj z prawej jak masz dość mocny silnik, nie - to zwalniaj.
>> Dlaczego ja mam mocno zwalniać po to żebyś ty mógł lecieć?
>
> Bo jesteś dupa a nie kierowca i nie potrafisz przewidzieć sytuacji
> drogowej. Przecież zanim dojedziesz do tira masz kilka sekund na
> spojrzenie w lusterko.
> Jak jest miejsce to:
> - zjźdzam na lewy i jade swoim tempem
> - jak jaką szybcy to odpuszczam gaz i spokojnie mnie miną a potem ja
> wyprzedzę
> - jak jadą szyby daleko w tyle to daję gaz do podłogi i spokojnie przy
> chwilowej prędkości 160
Nie wolno :)
--
pozdrawiam
MD
-
52. Data: 2013-06-26 15:00:06
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Wed, 26 Jun 2013 14:52:06 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
>>>>>> 140 to prędkość maksymalna a nie minimalna.
>>>>> A widzisz jakis powód, zeby jechac LEWYM pasem z niższa?
>>>> PoRD.
>>> Pierdolisz.
>> Polecam przeczytać, ciekawa ustawa. Dalej w Polsce obowiązuje.
>
> Ja podałem przepisy, które łamia wpierdalający się na lewy pas prosto
> przed maskę. Podasz przepis nakazujący powolna jazdę lewym pasem, gdy
> prawy jest wolny?
Oczywiście że nie, bo takiego nie ma. Ale lewym pasem więcej niż 140
jechać nie można.
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
53. Data: 2013-06-26 15:00:26
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 26 Jun 2013 11:54:45 +0000 (UTC), Wiesiaczek napisał(a):
> I co dziwniejsze, on ma rację! :)
> Jeśli zajeżdżasz komuś drogę zmuszając go do hamowania to nazywamy to
> wymuszeniem pierwszeństwa.
Tak, tylko ze na ogol wyglada to inaczej. Prawym pasem jedzie kolumna
ciezarowek, pedza powiedzmy cale 90 km/h.
Zmieniasz pas na lewy, sprawdziwszy wczesniej, ze nie ma na nim nikogo i
zaczysz wyprzedzac te kolumne. I za chwile dogania cie pajac, ktory byl
pareset metrow w tyle i doskonale cie widzial z daleka. Zanim ty skonczysz
wyprzedzanie, on siedzi ci na dupe, miga, trabi, robi miny i caly jest
obrazony.
A mogl zwolnic i zachowac odstep, i to bez gwaltownego hamowania.
PS. Ja nie lubie sie spieszyc i na ogol jezdze najwyzej 120 km/h, ale
PRAWYM pasem.
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio
-
54. Data: 2013-06-26 15:03:56
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Mario,
Wednesday, June 26, 2013, 2:52:42 PM, you wrote:
[...]
> Lewy pas dla prędkości=140 a prawy dla reszty świata? Dziwne podejście.
> Poza tym prędkość powinna być dostosowana do warunków na drodze.
Po raz kolejny: czy można utrudniać ruch na lewym pasie gdy prawy jest
wolny?
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
55. Data: 2013-06-26 15:04:06
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2013-06-26 14:51, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Mario,
>
> Wednesday, June 26, 2013, 2:32:06 PM, you wrote:
>
>>>>> Jadący lewym pasem autostrady samochód osobowy ma prawo jechać
>>>>> 140km/h i wyprzedzać w ten sposób jadących wolniej prawym pasem i nie
>>>>> łamie żadnego prawa.
>>>> Ale zazwyczaj sytuacja jest troszkę inna. Zjeżdżasz na lewy pas żeby
>>>> wyprzedzić auta jadące 90 km/h. Po kilku chwilach siedzi ci na plecach
>>>> jakiś pajac i miga światłami. I to raczej on nie ma pzepisowej 140 km/h,
>>>> ale uważa że pas należy do niego.
>>> Ale masz jakiś dowód na to, że jechał szybciej niż 140? Bo na razie
>>> sam dowodzisz, że zajechałeś mu drogę.
>> Jeśłi zjeżdżam na lewy pas i dostosowuję prędkość do jadących przede mną
>> to nie uważam że zajechałem drogę komuś kto mi podjeżdża za kilkanaście
>> sekund i miga światłami.
>
> Ale po co zjeżdżasz na leyu pas skoro wiesz, że tam też tłok?
Bo tam średnia prędkość 130 a na prawym 88 :)
>
>>> Poza tym - tu mowa o wpierdalających się na lewy pas z prędkością
>>> znacząco poniżej dozwolonej.
>> A to już było z perspektywy jadącego z większą prędkością i migającego
>> światłami. Nie napisał jaką miał prędkość zanim musiał zwolnić :)
>
> Napisał, że wyprzedził Golfa prawym pasem. Co Golf robił na lewym
> pasie?
Może wyprzedził jednego tira i przymierzał się do wyprzedzania drugiego?
A poza tym piętnujący napisał też:
"I generalne piętno dla wszystkich tych kierowców, którzy wyprzedzając
ciężarówkę na autostradzie muszą spowodować zator na kilkanaście aut.
... Albo się nauczcie rozpędzać auto do przepisowych 140 km/h albo
siedźcie na tym prawym pasie i się nie wychylajcie."
Czyli król szos uważa, że jak ktoś nie jedzie z prędkością 140 to może
jechać z taką prędkością jaka jest na prawym pasie czyli np 80.
I generalnie z taką tezą polemizowałem. Że lewy pas jest tylko dla tych
którzy jadą z prędkością nie mniejszą niż dopuszczalna.
--
pozdrawiam
MD
-
56. Data: 2013-06-26 15:04:22
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Franc <w...@w...pl>
Dnia Wed, 26 Jun 2013 14:57:22 +0200, Mario napisał(a):
>> - jak jadą szyby daleko w tyle to daję gaz do podłogi i spokojnie przy
>> chwilowej prędkości 160
> Nie wolno :)
Poprawię się. Nie wiedziałem :-)
PS.
Od dzisiaj ustawiam ogranicznik do dozwolonej prędkości i nic mnie nie
zmusi do pojechania 91.
--
Franc
-
57. Data: 2013-06-26 15:05:29
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello MadMan,
Wednesday, June 26, 2013, 3:00:06 PM, you wrote:
>>>>>>> 140 to prędkość maksymalna a nie minimalna.
>>>>>> A widzisz jakis powód, zeby jechac LEWYM pasem z niższa?
>>>>> PoRD.
>>>> Pierdolisz.
>>> Polecam przeczytać, ciekawa ustawa. Dalej w Polsce obowiązuje.
>> Ja podałem przepisy, które łamia wpierdalający się na lewy pas prosto
>> przed maskę. Podasz przepis nakazujący powolna jazdę lewym pasem, gdy
>> prawy jest wolny?
> Oczywiście że nie, bo takiego nie ma. Ale lewym pasem więcej niż 140
> jechać nie można.
Mowa o Golfie jadącym 120km/h w miejscu gdzie wolno jechać 140km/h
przy wolnym prawym pasie. Co masz w tej sprawie do powiedzenia?
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
58. Data: 2013-06-26 15:07:55
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2013-06-26 15:03, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Mario,
>
> Wednesday, June 26, 2013, 2:52:42 PM, you wrote:
>
> [...]
>
>> Lewy pas dla prędkości=140 a prawy dla reszty świata? Dziwne podejście.
>> Poza tym prędkość powinna być dostosowana do warunków na drodze.
>
> Po raz kolejny: czy można utrudniać ruch na lewym pasie gdy prawy jest
> wolny?
>
Piętnujący pisał też ogólnie o tych którzy biorą się za wyprzedzanie nie
mając 140 km/h. Kazał im siedzieć tam gdzie jest 80. Jak ktoś się
bierze4 za wyprzedzanie to prawy nie jest wolny.
--
pozdrawiam
MD
-
59. Data: 2013-06-26 15:08:11
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 26.06.2013 14:47, AZ wrote:
> On 2013-06-26, Michoo<m...@v...pl> wrote:
>>> Pod warunkiem, ze nie zajezdzasz komus drogi.
>>
>> Pytałem już - w jakiej odległości jest jeszcze "zajechanie drogi"? I
>> jaka zmiana prędkości jest istotna?
>>
> Z takiej, ze Twoj manewr zmusi go do hamowania.
Dlaczego skoro przepisy mówią o "istotnej zmianie prędkości"?
>>
>>> Czemu ktos ma zwalniac
>>> ze 140 do 120 zebys tylko Ty nie musial zwolnic ze 120 do 90?
>>
>> Czemu ja mam zwalniać o 25% żeby ktoś nie musiał zwalniać o 14%?
>>
> Akurat w tym wypadku ma sam fakt, ze wymuszasz na nim pierwszenstwo.
A wymuszam?
>>
>> Zaraz, zaraz. A on może mieć w dupie to, że chcę akurat jechać
>> spokojnie? Dlaczego?
>>
> To jedz 90 a nie wyskakujesz jak filip z konopii komus przed maske i
> twierdzisz, ze jedziesz sobie spokojnie.
>
Ja nie wyskakuję jak filip z konopi. I to nie ze względu na
zapierdalaczy a w trosce o własne bezpieczeństwo.
> A czemu Ty masz w dupie, ze on chce akurat jechac szybko i bez stresu,
> ze ktos mu sie wpakuje przed maske?
>>
>> KTOŚ będzie musiał zwolnić/przyspieszyć albo przyspieszyć/zwolnić
>> dlaczego mam to być ja? Zwłaszcza, że ja muszę zwolnić/przyspieszyć
>> bardziej.
>>
> Bo jezeli nie chcesz na kims wymusic pierwszenstwa to musisz byc niestety
> Ty.
Kwestia dyskusyjna - ten jadący z tyłu powinien najpierw zakończyć
manewr wyprzedzania a następnie przed rozpoczęciem kolejnego upewnić się
czy ja go nie rozpocząłem. Jazda ciągle lewym pasem gdy na prawym jest
miejsce jest niezgodna z przepisami.
--
Pozdrawiam
Michoo
-
60. Data: 2013-06-26 15:08:39
Temat: Re: Miszczuf lewego pasa
Od: Franc <w...@w...pl>
Dnia Wed, 26 Jun 2013 15:04:06 +0200, Mario napisał(a):
>> Napisał, że wyprzedził Golfa prawym pasem. Co Golf robił na lewym
>> pasie?
> Może wyprzedził jednego tira i przymierzał się do wyprzedzania drugiego?
Może jednak było tak, że przykleił się golfem do lewega pasa i sobie
jechał. Może było tak, że golfem uznał, że na prawym pasie za bardzo tłucze
- zazwyczaj jest bardziej wyjeźdzony.
--
Franc