eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaMetoda fotochemiczna - wywolywaczRe: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
  • Data: 2017-11-08 01:15:55
    Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
    Od: Marek S <p...@s...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2017-11-07 o 08:07, Maciek pisze:

    > Jak pomierzyłem? Bardzo prosto, na wydrukach mam bardzo małe znaczniki
    > do wiercenia otworów - punkty po środku pól lutowniczych, które
    > prześwitują.Przykładałem kliszę jedną na drugą i na zasadzie porównania
    > wszystko się zawsze zgadza.

    Mnie również to się zgadzało ale to żaden pomiar. Zgadzają się ze sobą
    dwie tak samo zniekształcone obie strony wydruku :-)

    Sęk w tym, że potem gdy maszyna CNC robiła otwory, to im dalej od (0,0),
    tym mniej precyzyjnie trafiały. Zauważyłem, że przy 10cm wiercenie 0.4mm
    w padach 1.2mm trafiało już obok nich. Przeszedłem na wydruki
    atramentowe wtedy i problem zniknął.

    > Marku chyba mamy trochę inne podejście do tematu. Czytając Twoje posty
    > mam wrażenie, że jesteś perfekcjonistą, a na pewno człowiekiem, który ma
    > bardzo duże wymagania co do tej metody jak i samego wykonania płytek.

    Heee... masz rację :-) Faktem jest, że jeśli coś robię, to albo dobrze
    albo wcale, co - nie ukrywam - komplikuje życie. Ale w przypadku PCB
    łatwo o perfekcję i to po niskich kosztach więc czemu nie spróbować?
    Przepis na sukces podałem.

    > Jeżeli cel udało się uzyskać środkami, które posiadam to super.
    > Płytkarni nie prowadzę, od tego są spece.

    Pewnie to też jakaś metoda. U mnie zabawa "w perfekcję" w tematyce PCB
    wzięła się stąd, że po zrobieniu jakiegoś prototypu z labiryntem chudych
    ścieżek usmażyłem go. Okazało się, że prototypowa płytka, mimo
    dokładnego sprawdzenia pod lupą, miała mikro zwarcia (przeoczyłem chyba
    ze 2 czy 3 nawet). Niektóre były tak drobne, że mimo iż miernik piszczał
    na jakiejś zwartej ścieżce, to dopiero pod jakimś kątem (pod lupą)
    patrząc udało mi się odszukać winowajcę.

    Potem powtórka tego samego. Z tego powodu utworzyłem wątek, w którym
    pytałem się o etapowe uruchamiania prototypów by unikać sytuacji j/w z
    amatorskimi płytkami. Przy grubych ścieżkach i dużym "clearance" problem
    oczywiście nie istniałby. Obecnie nie mam już takich niespodzianek.
    Zmontowałem dla kogoś 10 szt tych konkretnych prototypów i to bez
    oglądania płytek. Wszystkie ruszyły bez korekt.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: