-
41. Data: 2017-03-01 18:19:37
Temat: Re: Masakra w silniku
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2017-03-01 15:23, viktorius wrote:
> Dołożyć do tego trzeba miliony cykli sprężyny przez te lata i mamy stan
> gdzie zawór nie zdążył się schować.
Ale został stuknięty i pchniety przez tłok w kierunku wktorym się
poruszał. Od tego od razu łamią się w taki sposób? Troche zastanawiające.
-
42. Data: 2017-03-01 18:30:17
Temat: Re: Masakra w silniku
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2017-03-01 o 18:19, Sebastian Biały pisze:
> On 2017-03-01 15:23, viktorius wrote:
>> Dołożyć do tego trzeba miliony cykli sprężyny przez te lata i mamy stan
>> gdzie zawór nie zdążył się schować.
>
> Ale został stuknięty i pchniety przez tłok w kierunku wktorym się
> poruszał. Od tego od razu łamią się w taki sposób? Troche zastanawiające.
To wystarczy, zawory są utwardzane i przy tak cienkim trzonku może być
zbyt głęboko zahartowany, tego nie widać ale w tym miejscu pęknie.
Pozatym zawory są robione z jednego kawałka stali, widziałem jak to
wygląda w produkcji u jednego z największych producentów.
Kawałek stali ląduje w nagrzewnicy indukcyjnej potem robot podaje go do
dwóch pras gdzie czterema udeżeniami na różnych formach jest uformowany
cały zawór, potem jest prostowany, szlifowany, hartowany i mierzony.
--
--
Pozdr
Janusz
-
43. Data: 2017-03-01 19:00:19
Temat: Re: Masakra w silniku
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Sebastian Biały" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o96vrm$kb0$...@n...news.atman.pl...
On 2017-03-01 15:23, viktorius wrote:
>> Dołożyć do tego trzeba miliony cykli sprężyny przez te lata i mamy
>> stan
>> gdzie zawór nie zdążył się schować.
>Ale został stuknięty i pchniety przez tłok w kierunku wktorym się
>poruszał. Od tego od razu łamią się w taki sposób? Troche
>zastanawiające.
Jak widac niespecjalnie - trzonki sa pod katem do cylindra, i to nawet
sporym.
A tlok niekoniecznie precyzyjny - wystarczy, ze w jakis punkt na
obrzezu uderzy najpierw - przy pracy na granicy zacznie sie drobne
dzwonienie, a potem talerzyk odpadnie :-)
Jeden z trzonkow wyglada mi na rowno pekniety - jakby wlasnie
zmeczeniowo.
A drugi jakby mocniej sfatygowany, choc zdjecie malo wyrazne.
A alternatywnie ... korozja sie jakas wdala i miejsce zgrzania
talerzyka z trzonkiem po tych nastu latach puscilo ?
J.
-
44. Data: 2017-03-01 23:00:52
Temat: Re: Masakra w silniku
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik sirapacz n...@s...pl ...
> To pewnie będzie jak 1.9:) podobno nieśmiertelne:)
Wszystko da sie spierdolic...
Kolega ktory handluje czesciami do ducato mowi ze miał ich kilkanascie i
wszystkie sie sprzedały.
Ponoc padaja pompy oleju, do tego cos tam sie dzieje w misce olejowej.
Ogólnie zacieraja sie. Ale oszczedne sa - to trzeba przyznac.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Najpewniejszą metodą zachowania tajemnicy jest
sprawienie, by ludzie wierzyli, że już ją znają." Frank Herbert
-
45. Data: 2017-03-02 00:01:02
Temat: Re: Masakra w silniku
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Kris k...@g...com ...
>> Orzeszwmordę. To ja od 8 lat i 170tkm ciągle na oleju rekomendowanym
>> >przez producenta.
>
> Idealna owca do strzyżenia przez marketingowców;)
> Żarówki też w ASO pewnie wymieniasz;)
Mysle, ze kolega miał na mysli, ze np. nadal leje syntetyk zamiast zamienic
na mineralny a nie ze cały czas jezdzi do ASO i leje jedyny i najlepszy
olej ktory maja w ASO...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napiecie
ma nieprzerwanie wzrastać." Alfred Hitchcock
-
46. Data: 2017-03-02 08:32:08
Temat: Re: Masakra w silniku
Od: viktorius <v...@i...pl>
W dniu 2017-03-01 o 18:19, Sebastian Biały pisze:
> On 2017-03-01 15:23, viktorius wrote:
>> Dołożyć do tego trzeba miliony cykli sprężyny przez te lata i mamy stan
>> gdzie zawór nie zdążył się schować.
>
> Ale został stuknięty i pchniety przez tłok w kierunku wktorym się
> poruszał. Od tego od razu łamią się w taki sposób? Troche zastanawiające.
Dodaj to tego VTEC, czyli większy wznios zaworów przy wyższych obrotach.
Tłok dogonił zawór, który nie zdążył się schować. A że zawory w
głowicach 4-zaworowych są ułożone pod kątem, to wystarczyło lekkie
puknięcie w rant grzybka i się grzybek ułamał.
Jakby zawór był w osi z tłokiem, to tłok mógbły go "dopchnąć", ale tez
nie wiemy, czy siły działające w takim procesie by go jednak nie złamały.
--
viktorius
-
47. Data: 2017-03-02 11:55:06
Temat: Re: Masakra w silniku
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Janusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o970fc$qpu$...@n...news.atman.pl...
>To wystarczy, zawory są utwardzane i przy tak cienkim trzonku może
>być zbyt głęboko zahartowany, tego nie widać ale w tym miejscu
>pęknie.
>Pozatym zawory są robione z jednego kawałka stali, widziałem jak to
>wygląda w produkcji u jednego z największych producentów.
Paradowscy ?
>Kawałek stali ląduje w nagrzewnicy indukcyjnej potem robot podaje go
>do dwóch pras gdzie czterema udeżeniami na różnych formach jest
>uformowany cały zawór, potem jest prostowany, szlifowany, hartowany i
>mierzony.
ale mozna tez zobaczyc to
https://www.youtube.com/watch?v=uLLeEJAE5LU
https://www.youtube.com/watch?v=a6jG4Bt8GWs
Ale prawde mowiac zglupialem, bo oni jakby przedluzali trzonki ...
czyli zawor z trzonkiem trzeba i tak najpierw zrobic.
Po co przedluzaja ? Kompensacja rozszerzalnosci cieplnej czy co ?
J.
-
48. Data: 2017-03-02 12:51:35
Temat: Re: Masakra w silniku
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 1 Mar 2017 23:01:02 +0000 (UTC), Budzik
> Mysle, ze kolega miał na mysli, ze np. nadal leje syntetyk zamiast zamienic
> na mineralny a nie ze cały czas jezdzi do ASO i leje jedyny i najlepszy
> olej ktory maja w ASO...
Olej kupuje i robi wymianę znajomy "z podwórka" -- oryginał nie jest
znacznie droższy niż jakieś tam zamienniki. Natomiast od nowości używając,
nie mam z autem kłopotów (m.in. z DPF) -- znaczy jest dobrze i dlatego nie
zamierzam kombinować, żeby nie skończyć z korbą wystającą bokiem. Mam
zaoszczędzić 20 zł na oleju, żeby potem silnik czy DPF reanimować, to (w
myśl zasady, chytry dwa razy traci) nie dla mnie. Skasować inspekcję
olejową, drutem wetkniętym pod maską, sam potrafię. :P
--
Pozdor
Myjk
-
49. Data: 2017-03-02 12:53:14
Temat: Re: Masakra w silniku
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 2 marca 2017 00:01:03 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:
> Mysle, ze kolega miał na mysli, ze np. nadal leje syntetyk zamiast zamienic
> na mineralny a nie ze cały czas jezdzi do ASO i leje jedyny i najlepszy
> olej ktory maja w ASO...
"Rekomendowany przez producenta " pisał.
Może być tyk jak mówisz.
Nie mniej "działy sprzedaży"uwielbiają takich klientów jak Myjk;)
Jest łoś trzeba go w rogi walić;)
-
50. Data: 2017-03-02 14:00:40
Temat: Re: Masakra w silniku
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Myjk m...@n...op.pl ...
>> Mysle, ze kolega miał na mysli, ze np. nadal leje syntetyk zamiast
>> zamienic na mineralny a nie ze cały czas jezdzi do ASO i leje jedyny
>> i najlepszy olej ktory maja w ASO...
>
> Olej kupuje i robi wymianę znajomy "z podwórka" -- oryginał nie jest
> znacznie droższy niż jakieś tam zamienniki. Natomiast od nowości
> używając, nie mam z autem kłopotów (m.in. z DPF) -- znaczy jest dobrze
> i dlatego nie zamierzam kombinować, żeby nie skończyć z korbą
> wystającą bokiem. Mam zaoszczędzić 20 zł na oleju, żeby potem silnik
> czy DPF reanimować, to (w myśl zasady, chytry dwa razy traci) nie dla
> mnie. Skasować inspekcję olejową, drutem wetkniętym pod maską, sam
> potrafię. :P
Ile przejechałes tym autkiem?
W znanych mi przypadkach, jakbys nie dbał, po 300kkm DPF i tak padają...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dziedzina ortografi to dziedzina ktura mnie delikatnie muwiac
'wali' i mam ja gdzies" MikeXex