-
31. Data: 2017-02-28 22:37:51
Temat: Re: Masakra w silniku
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik sirapacz n...@s...pl ...
>> Nie, nic, załozony nowy rozrzad i auto jezdzi.
>> Jaki byłby objaw gdyby z tymi dzwigienkami było cos nie tak?
> Dany zawór nie będzie się otwierał - spodziewałbym się też co najmniej
> hałasu spod pokrywy rozrządu. Ale jak ustawiali rozrząd to chyba pod
> pokrywe musieli zajrzeć.
>
No to wszystko jest ok, spalanie bez zmian, praca silnika bez zmian.
>> Skąd wiesz, co powinno sie zepsuc przy takiej awarii?
>
> autopsja:) miałem kolizję w 1.3jtd jak mi łańcuch przeskoczył przy
> -28stC do robienia miałem bodaj 14 dźwigienek złamanych na 16 sztuk w
> silniku
>
I mowisz ze w kazdym silniku bedzie tak samo?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy człowiek ma jakiegoś fioła, ale zdaje się, że największym
jest mniemanie, że się nie ma go wcale." Nikos Kazantzakis
-
32. Data: 2017-03-01 02:00:28
Temat: Re: Masakra w silniku
Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>
W dniu 2017-02-28 o 22:37, Budzik pisze:
[...]
>>> Skąd wiesz, co powinno sie zepsuc przy takiej awarii?
>>
>> autopsja:) miałem kolizję w 1.3jtd jak mi łańcuch przeskoczył przy
>> -28stC do robienia miałem bodaj 14 dźwigienek złamanych na 16 sztuk w
>> silniku
>>
> I mowisz ze w kazdym silniku bedzie tak samo?
>
Nie. Jeden będzie działał aż się nie zetrze na pył a inny strzeli w
najmniej oczekiwanym momencie. To nie jest matematyka, to zwykła fizyka
(mam nadzieję że rozróżniasz). Sama świadomość że może coś odpierdolić
wyraźnie wkurwia więc dalej nie pytaj, zapomnij i jeździj. Jak się
spierdoli to naprawisz :)
--
LordBluzg(R)
-
33. Data: 2017-03-01 07:00:43
Temat: Re: Masakra w silniku
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
UĹźytkownik LordBluzgÂŽ m...@p...onet.pl ...
>>>> SkÄ d wiesz, co powinno sie zepsuc przy takiej awarii?
>>>
>>> autopsja:) miaĹem kolizjÄ w 1.3jtd jak mi ĹaĹcuch przeskoczyĹ przy
>>> -28stC do robienia miaĹem bodaj 14 dĹşwigienek zĹamanych na 16 sztuk w
>>> silniku
>>>
>> I mowisz ze w kazdym silniku bedzie tak samo?
>>
> Nie. Jeden bÄdzie dziaĹaĹ aĹź siÄ nie zetrze na pyĹ a inny strzeli w
> najmniej oczekiwanym momencie. To nie jest matematyka, to zwykĹa fizyka
> (mam nadziejÄ Ĺźe rozróşniasz). Sama ĹwiadomoĹÄ Ĺźe moĹźe coĹ odpierdoliÄ
> wyraĹşnie wkurwia wiÄc dalej nie pytaj, zapomnij i jeĹşdzij. Jak siÄ
> spierdoli to naprawisz :)
To dla mnie jasne i klarowne.
Dlatego pytaĹem, skÄ d taki dokĹadny opis co powinno siÄ zepsuÄ w moim
silniku...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
A świstak siedzi i wyrabia nadgodziny.
-
34. Data: 2017-03-01 09:02:08
Temat: Re: Masakra w silniku
Od: sirapacz <n...@s...pl>
> To dla mnie jasne i klarowne.
> Dlatego pytałem, skąd taki dokładny opis co powinno się zepsuć w moim
> silniku...
Bo z grubsza fiatowskie silniki są z podobnymi rozwiązaniami :) albo po
prostu mam etat wróżki;)
jak dziala normalnie to olej i jeździj, już dawno byś się zorientował:)
właśnie doczytałem, że ty raczej masz jednak francuza:) cytat z jednego
forum w temacie "Fiat Scudo 2.0 Multijet 2010 rok 136 KM":
"16-sto zaworowe hdi połaczenie paska z łańcuszkiem,2 wałki,osprzęt
różnie i simesa i delphi i bosch,strsze konstrukcje scudo/jampy/ i ten
pośredni peugeuot nie pamiętam jak się nazywa miały wadliwe rozwiązanie
podszybia woda zaciekała na silnik i różnie bywało to wtryski nie do
wyciągnięcia to jakieś dziwne zachowania elektryki i sam spotkałem się
(zimą) z takim mykiem że woda dostawała sia pod rozrząd zamarzała co
powodowało przeskocznie rozrządu przy starcie,niby są dźwigienki
pełniące funkcje bezpieczników i one tylko powinny pęknąć ale ja miałem
pecha w 2 przypadkach mimo zmiany dźwigienek auto fajnie latało do czasu
po kilkuset km urwał się zawór także teraz jak robię takiego dziada
zalecam wymianę zaworów inaczej nie daję gwarncji"
ale i tak są tam dźwigienki zaworowe:)
-
35. Data: 2017-03-01 12:00:43
Temat: Re: Masakra w silniku
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik sirapacz n...@s...pl ...
>
>> To dla mnie jasne i klarowne.
>> Dlatego pytałem, skąd taki dokładny opis co powinno się zepsuć w moim
>> silniku...
>
> Bo z grubsza fiatowskie silniki są z podobnymi rozwiązaniami :) albo po
> prostu mam etat wróżki;)
> jak dziala normalnie to olej i jeździj, już dawno byś się zorientował:)
>
> właśnie doczytałem, że ty raczej masz jednak francuza:) cytat z jednego
> forum w temacie "Fiat Scudo 2.0 Multijet 2010 rok 136 KM":
>
> "16-sto zaworowe hdi połaczenie paska z łańcuszkiem,2 wałki,osprzęt
> różnie i simesa i delphi i bosch,strsze konstrukcje scudo/jampy/ i ten
> pośredni peugeuot nie pamiętam jak się nazywa miały wadliwe rozwiązanie
> podszybia woda zaciekała na silnik i różnie bywało to wtryski nie do
> wyciągnięcia to jakieś dziwne zachowania elektryki i sam spotkałem się
> (zimą) z takim mykiem że woda dostawała sia pod rozrząd zamarzała co
> powodowało przeskocznie rozrządu przy starcie,niby są dźwigienki
> pełniące funkcje bezpieczników i one tylko powinny pęknąć ale ja miałem
> pecha w 2 przypadkach mimo zmiany dźwigienek auto fajnie latało do czasu
> po kilkuset km urwał się zawór także teraz jak robię takiego dziada
> zalecam wymianę zaworów inaczej nie daję gwarncji"
>
> ale i tak są tam dźwigienki zaworowe:)
>
Nie, ja mam fiatowski 2.0 2012 rok 115km (Ducato) - to jest 1,9jtd
delikatnie powiekszony ale osprzet jest juz z tego co wiem zupełnie inny (w
sensie wałki rozrzadu etc)
To jest silnik ktory jest w wielu autkach osobowych (fiat, opel, saab, alfa
etc)
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Mężczyzna musi trzy rzeczy w życiu zrobić...
wyrwać drzewo, zburzyć dom i dać w pysk swojemu synowi...
-
36. Data: 2017-03-01 12:55:48
Temat: Re: Masakra w silniku
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> No coz, zawor wciska krzywka, a podnosi sprezyna.
> Moze nie zdazyla przy szybkich obrotach.
Jeśli nie był tuningowany to cholernie dziwne, przecież ktoś te silniki
liczy...
--
[ GSX 1300 R Hayabusa 2000r & Yaris I FL 1.3 Terra 2004r ]
[ PMS+ PJ+ S+ p+ M- W P+:++ X+ L++ B+ M++ Z+++ T w- CB++ ]
[ http://www.chmurka.net/ ]
-
37. Data: 2017-03-01 12:58:37
Temat: Re: Masakra w silniku
Od: sirapacz <n...@s...pl>
> Nie, ja mam fiatowski 2.0 2012 rok 115km (Ducato) - to jest 1,9jtd
> delikatnie powiekszony ale osprzet jest juz z tego co wiem zupełnie inny (w
> sensie wałki rozrzadu etc)
> To jest silnik ktory jest w wielu autkach osobowych (fiat, opel, saab, alfa
> etc)
To pewnie będzie jak 1.9:) podobno nieśmiertelne:) nie wiem na ile to
prawda, ale w 10 letnim samochodzie leję olej napędowy i w sumie drugi
pasek osprzętu przyjdzie mi wymienić (nie licząc rozrządu) i to tyle co
z silnikiem i jego osprzętem mam do czynienia.
A przepraszam - czujnik polozenia wału wymieniałem. Podobno jakieś
padliwe są (mój wytrzymał 9 lat i jakieś 220kkm).
-
38. Data: 2017-03-01 13:06:17
Temat: Re: Masakra w silniku
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Adam Wysocki" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mTda91paIlk6Nv8%g...@n...chmurka.net...
>J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>> No coz, zawor wciska krzywka, a podnosi sprezyna.
>> Moze nie zdazyla przy szybkich obrotach.
>Jeśli nie był tuningowany to cholernie dziwne, przecież ktoś te
>silniki liczy...
Ale chyba byl.
Poza tym wiesz - przez te 19 lat to mogla sie sprezyna oslabic, nagar
osadzic itp ...
J.
-
39. Data: 2017-03-01 14:01:01
Temat: Re: Masakra w silniku
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 28 lutego 2017 13:21:41 UTC+1 użytkownik Myjk napisał:
> Orzeszwmordę. To ja od 8 lat i 170tkm ciągle na oleju rekomendowanym >przez
producenta.
Idealna owca do strzyżenia przez marketingowców;)
Żarówki też w ASO pewnie wymieniasz;)
-
40. Data: 2017-03-01 15:23:56
Temat: Re: Masakra w silniku
Od: viktorius <v...@i...pl>
W dniu 2017-03-01 o 12:55, Adam Wysocki pisze:
> J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>
>> No coz, zawor wciska krzywka, a podnosi sprezyna.
>> Moze nie zdazyla przy szybkich obrotach.
>
> Jeśli nie był tuningowany to cholernie dziwne, przecież ktoś te silniki
> liczy...
>
No przecież jest w opisie, że podniósł ogranicznik obrotów z 8100 na
8300 i rzecz stała się przy odcięciu.
Dołożyć do tego trzeba miliony cykli sprężyny przez te lata i mamy stan
gdzie zawór nie zdążył się schować.
--
viktorius