-
Data: 2017-06-09 14:52:08
Temat: Re: Maluch kosztował 20 pensji
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu 2017-06-09 o 13:15, J.F. pisze:
>>>>>>>>> A jak mowa o imporcie, to przeciez byly i skody, i zastawy (tez
>>>>>>>>> fiat ... dacie chyba jeszcze nie.
>>>>>>>> Ale te importowane z demoludów to była kropla w morzu potrzeb.
>>>>>>> No to po co o trabantach pisales ?
>>>>>> Bo to były dwusuwy które miały stanowić podstawę motoryzacji u
>>>>>> prywatnych właścicieli.
>>>>> Chyba w NRD.
>>>> Tam w pierwszej kolejności.
>>> I gdzie jeszcze ?
>>> W PRL, gdzie bylo to w jednym z kilku modeli samochodow ?
>
>> W demmoludach.
>
> Czesi robili 4-ro suwy, Rumuni i Jugoslawianie 4-ro, Rosjanie 4-ro, kto
> oprocz NRD robil dwusuwy ?
> Oprocz syreny.
Wszyscy którzy robili samochody.
Ostatnio trafił mnie zaszczyt i zostałem przewieziony dwusuwowym SAABem.
Tyle że w cywilizowanych krajach to skończyli to w latach
sześćdziesiątych, u nas chyba w siedemdziesiątych a w NRDówku klepali
do osiemdziesiątych i dlatego tylko ich pamiętasz.
>>>>>> A przysłowiowe trabanty produkowali i
>>>>>> sprzedawali również u nas jeszcze w latach osiemdziesiątych.
>>>>> Sprzedawali ... w ilosciach niewielkich.
>>>> Ale sprzedawali i wypadało by porównać.
>>
>>> No wlasnie w takich ilosciach, ze chyba jednak nie mial byc podstawa
>>> krajowej motoryzacji.
>
>> Piszesz teraz o kraju producenta czy naszym ?
>
> O naszym, bo w NRD to stanowil :-)
To wedle założeń syrena miała być podstawą prywatnej motoryzacji.
Plus dwusuwowe motocykle.
>> Bo w naszym podstawą miała być krajowa królowa poboczy.
>
> Chyba jednak nie, skoro kupilismy licencje na malucha. I na duzego fiata.
Trafił się ktoś mądry i postanowili wejść w czterosuwy.
> Przez wiele lat tlukli, miala swoje wady, miala swoje zalety.
>
>>>> Warczyburga też jeszcze w latach osiemdziesiątych sprzedawali.
>>>> I teraz wolisz małego trabanta, pakownego warczyburga z opcją
>>>> zgubienia bagażnika czy malucha ?
>>> Wartburga.
>>> A z braku wartburga ... chyba trabanta. A na pewno syrene :-)
>> Twoja wola. Ale zrobiłeś zadaszonym dwusuwem jakieś większe trasy ?
>
> Takie nad morze ? Z fotela pasazera owszem.
Jako pasażer to ja nawet latałem. :-)
>> Tankowałeś dwutakta w garniturze w drodze na ślub czy coś podobnego ?
>
> No nie, ale ale niektorzy niewatpliwie tankowali.
> Oczywiscie mozna zatankowac dzien wczesniej.
Dzisiaj pewnie tak, wtedy nie koniecznie.
>>>>>>> Jezdzilem maluchem jezdzilem syrena, wole syrene.
>>>>>>> Pomijajac spalanie i zywotnosc silnika, no i zywotnosc przegubow.
>>>>>> A ja wolę malucha. Lepiej raz do roku zapłacić za taryfę coby
>>>>>> przewieźć coś większego niż co roku robić remont silnika.
>>>>> Silnik syreny wytrzymywal ~60 kkm.
>>>> Jak dobrze poszło, a jak poszło źle bo się spieszyłeś i zapomniałeś
>>>> o miksolu to do tankowania.
>>> Dlaczego mialbys zapomniec, skoro to przy kazdym tankowaniu robiles ?
>> Z pośpiech, roztargnienia, żona zagada, dziecko płacze.
>
> A z przyzwyczajenia reka automatycznie dolewa :-)
> Przed toba inna syrenka tankuje, zreszta w ogole tankowalo sie inaczej -
> przez banke.
> Poza tym na stacjach jeszcze bywal pan pompiarz i obslugiwal, wiec i
> mozna bylo w garniturze do slubu pojechac.
Pan pompiarz bardziej pilnował cobyś nie uciekł niż obsługiwał.
>>>>> Jesli tyle jezdzilesz rocznie, to i malucha zajezdzilbys w 2-3 lata.
>>>>> O ile mialbys drukarnie kartek
>>>> Nie zawsze były kartki. Ale zawsze je można było kupić. :-)
>>> Na 60 tys km ? To dopiero byl majatek :-)
>> Majątek to był warty samochód, skoro cię stać ich zakup to nie rób
>> z właścicieli biedaków.
>
> Taki taki kawal krazyl - na jednym skrzyzowaniu stukneli sie amerykanin
> w fordzie, niemiec w mercedesie, i polak w syrence.
> Wysiada Amerykanin "rok pracy na zlom". Wysiada niemiec "donnerwetter,
> dwa lata pracy na zlom".
> Wysiada Polak "o Boze, cale zycie oszczedzalem i nic nie zostalo".
> - To po co kupowales taki drogi samochod ?
>
> Jak widac byly umiarkowanie drogie. Na oficjalna cene wielu bylo stac,
> zbyt wielu :-)
Ci którzy wtedy pracowali i odkładali mają inne zdanie.
>>>>> Potraktuj ten remont jak wymiane rozrzadu, ot, czesc eksploatacyjna
>>>>> :-)
>>>> W dwusuwie wymiana rozrządu ? :-))))))
>>> W maluchu wymiana rozrzadu, a w syrenie remont silnika :-)
>>> No dobra, w maluchu nie ma co porownywac, to sie robilo w jedno
>>> popoludnie na krawezniku, ale w drozszych 4-suw bylo wiecej roboty.
>
>> Robiłeś to sam na krawężniku ?
>> Skąd części ?
>
> Rozrzad w maluchu ? nie robilem, ale wiem, ze prosta robota.
> Co innego we wspolczesnym aucie.
> A czesci ze sklepu.
Czyli nic nie wiesz. Części ze sklepu to tylko dzisiaj.
Ja do dzisiaj w bagażnika narzędzia wożę, wtedy woziłem
jeszcze części, tyle że nie miałem malucha z bagażnikiem
że porządne zakupy nie zawsze się mieściły.
>>> Problem nie w tym, ze wywiezli co drugiego, tylko ze ich robili za malo.
>>> No i ze byl jednak za drogi na krajowego obywatela, bo to trzeba bylo
>>> z 50 pensji, a bez talonu to wiecej.
>> Eksploatacja była droga, wymagał najdroższego paliwa.
>
> Takiego samego jak maluch.
Maluch to lata siedemdziesiąte.
> To tylko Syrenka byla na gorsze, ale ze palila wiecej, to na jedno
> wychodzilo.
> Z malym wyjatkiem - przez pewien czas niebieska byla bez kartek.
>
> Niektorzy probowali malucha na niebieskiej ... i duze fiaty tez chyba
> probowali.
Dało się, trzeba było tylko przerobić.
Wtedy sporo ciężarówek było jeszcze na benzynę i można ją było
tanio kupić. żółtej we wtórnym obrocie niestety nie było.
> Jak siegam pamiecia ... wydaje mi sie, ze benzyna byla relatywnie dosc
> droga.
> Tzn w porownaniu do zarobkow i dzisiejszej relacji.
> Ale z uwagi na calosc wydatkow - ludzi bylo stac.
> Tzn przed 1980, bo potem za szybko sie zmienialo, aby pamietac.
> Ktos pamieta dokladne ceny i rok ?
>
>>> A tak naprawde, to by na czolgi zabraklo :-)
>> Czołgów wyprodukowali wcześniej tyle ile chcieli.
>
> To skad ta bieda w kraju ?
Bo zamiast towary potrzebne ludziom produkowali dla wojska
lub na eksport.
>>> No i palil za duzo, benzyny by nie starczylo dla wszystkich.
>> W latach siedemdziesiątych starczało, jak potem zabrakło dewiz to
>> wszystkiego przestało starczać.
>
> Bo jeszcze samochodow bylo malo, a juz zylismy na kredyt.
> Co by to bylo, gdyby spoleczenstwo sie motoryzowalo pelna para - zaraz
> by sie zaczeli domagac autostrad, parkingow.
Społeczeństw miało sobie fabrykę samochodów zbudować ?
Czy robić składaki w szopach i piwnicach ?
Ty tak na poważnie ?
>>> Bo tak poza tym, to duzy fiat byl calkiem fajnym samochodem.
>> Z dzisiejszego punktu widzenia, kupujący zamiast cudu nowoczesności
>> woleli więcej palącą i zabytkową warszawę. Bo więcej paliła ale paliwo
>> mniej kosztowało w obrocie wtórnym. Taka ciekawa zależność tamtego
>> ustroju.
>
> Ciekawostka, ale i tak tych duzych fiatow nie mozna bylo ot tak sobie
> kupic :-)
> Tylko syrene ... a ona na tym samym paliwie :-)
Syrena wymagała żółtej ?
>>> W kazdym badz razie maluch to jednak za malo jak na dobry samochod.
>>> Wyrob samochodopodobny, ot co :-)
>>
>> Tu się zgodzę, na dobry za mało, dzisiaj kiedy "sejczento" czy
>> "czinkłeczento" jest dziadostwem maluch jako auto użytkowe jest niczym.
>> Ale wtedy to było marzenie milionów.
>
> Przedplat na malucha bylo ponoc tylko 1.4 mln w latach 80-81.
> Wiec dla reszty to marzenie platoniczne.
>
> Takie czinkleczento byloby jednak o wiele lepszym marzeniem.
> Albo np polo.
> Czy jakas nowa syrena, z lepszym silnikiem i przegubami.
>
Ludzie marzyli o tym co było a nie o wymysłach.
Pozdrawiam
Następne wpisy z tego wątku
- 09.06.17 15:34 J.F.
- 09.06.17 17:27 RadoslawF
- 09.06.17 18:39 J.F.
- 09.06.17 21:20 RadoslawF
- 10.06.17 10:10 J.F.
- 10.06.17 13:01 RadoslawF
- 10.06.17 13:55 J.F.
- 10.06.17 14:05 Mateusz Bogusz
- 10.06.17 17:24 RadoslawF
- 11.06.17 01:20 re
- 22.06.17 05:33 __Maciek
- 22.06.17 13:29 RadoslawF
- 22.06.17 14:43 T.
- 22.06.17 14:48 T.
- 22.06.17 14:53 T.
Najnowsze wątki z tej grupy
- Zasięg Tesli przy szybszej jeździe
- 300km/h
- Jaka nawigacja z asystentem zmiany pasa ruchu?
- Zapierdalać
- Oszczędzanie nie jest łatwe
- Jeździ, skręca, hamuje
- Do IO i innych elektrooszolomow, tu macie prawdziwe smrody
- śnieg
- Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
- Beztłumikowcy
- promile wspierają Ukrainę
- Chińczyki są LEPSZE ;-)
- Już nie płoną
- 8%
- Nowy Outlander PHEV w PL
Najnowsze wątki
- 2025-01-13 Zasięg Tesli przy szybszej jeździe
- 2025-01-13 Gdańsk => Application Security Engineer <=
- 2025-01-13 Białystok => System Architect (Java background) <=
- 2025-01-13 Warszawa => Konsultant ds. sprzedaży <=
- 2025-01-13 Warszawa => Key Account Manager <=
- 2025-01-13 Szczecin => Senior Field Sales (system ERP) <=
- 2025-01-13 Rzeszów => International Freight Forwarder <=
- 2025-01-13 Bydgoszcz => Specjalista ds. Sprzedaży (transport drogowy) <=
- 2025-01-13 Poznań => Konsultant wdrożeniowy Comarch XL/Optima (Księgowość i
- 2025-01-13 Warszawa => Staż w dziale Sprzedaży B2B <=
- 2025-01-13 Wydajność klimy w obecnych temperaturach
- 2025-01-13 Błonie => Analityk Systemów Informatycznych (TMS SPEED) <=
- 2025-01-13 Kraków => UX Designer <=
- 2025-01-13 Katowice => Key Account Manager (ERP) <=
- 2025-01-13 Mińsk Mazowiecki => Spedytor Międzynarodowy <=