-
41. Data: 2011-12-24 02:09:20
Temat: Re: Malowanie schematów - zupełnie luźny temat
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2011-12-24 01:34, MH pisze:
>
> No cóż , jak już wcześniej pisałem : jedni lubią blondynki , inni brunetki.
> Ja idę "w zaparte" na malunki hierarchiczne. Argumentacja :
>
> 1) Schemat główny,na którym masz sensownie ponazywane bloki
> hierarchiczne,porządnie oznaczone
> pojedyńcze druty i BUS'y - łatwo się czyta.
Jeśli urządzenie składa się z różnych oddzielnych modułów łączonych
złączami to schemat hierarchiczny wydaje się tu naturalny, a gniazda
stają się portami modułów. W przypadku układów jednopłytkowych nie czuję
takiej potrzeby. Ścisłe hierarchiczne dzielenie takiego układu na bloki,
z połączeniami tylko poprzez porty tych bloków, wydaje mi się sztuką dla
sztuki.
> 2) Nawet dla konstruktora jest to moim zdaniem ułatwienie. Jak wracam do
> jakiegoś projektu po
> pewnym czasie , to o wiele łatwiej jest mi namierzyć moduł w którym chcę
> dokonać zmiany.
>
> 3) Pomyłka w nazwie NET'a i Portu.. Pewnie , zawsze może się zdarzyć !!
> Dobry soft powinien to
> pokazać. Mój soft to pokazuje.
>
> 4) Załóżmy , że mamy urządzenie przetestowane,działające i coś tam "wybuchło".
> Serwisant ma dokumentację
> w wersji papierowej. Na podstawie objawów choroby domyśla się który organ
> pacjenta wymaga wymiany.
> Na schemacie hierarchicznym znajdzie ten organ bardzo szybko.. Na schemacie
> w którym używas "Off Page Connector"
> to już jest trochę zabawy.
Jeśli po objawach wymyśli który organ padł, to znaczy, że zna dokładnie
budowę urządzenia. Między innymi dzięki studiowaniu schematów. Owszem
może nie pamiętać który numer pinu jednego układu jest połączony z
jakimś pinem innego, ale gdzie na schemacie jest podejrzewany układ to
powinien wiedzieć niezależnie od rodzaju schematu.
> 5) Odn. pkt 4 , zakładam że serwisant ma schemat w wersji papierowej. Ale i
> tak uważam , że w wersji elektronicznej
> bardziej przejrzysty jest hierarch.
>
> 6) Ktoś tu w ramach tego wątka napisał , że nie umiem obsługiwać przeglądarki
> PDF'ów.
> Umiem , bądź nie :)) A co ma piernik do wiatraka?? Upss.. , trochę się
> rozpędziłem ,
> to nie tyczy się Twojej odpowiedzi na problem postawiony w głównym wątku.
> Ktoś inny
> tutaj nawet zwyzywał mnie od CHAMÓW , bo mam nieco inne zdanie w temacie
> malowania
> schematów.
Nie dlatego. Dlatego, że nie przyjmujesz do wiadomości uwag dotyczących
poprawnego pisania na newsy i upierasz się przy pisaniu niepoprawnie.
Jeśli twierdzisz, że nie jesteś orłem w interpunkcji, to po przeczytaniu
dość prostej zasady "przed znakami interpunkcyjnymi nie stawia się
spacji" właściwie powinieneś się ucieszyć, że od tej pory masz metodę na
to, żeby być z interpunkcji lepszy. Ale ty będziesz upierał się, że
będziesz stawiał tyle spacji ile chcesz. To oznacza, że zamierzasz robić
oborę "bo tak" a nie dlatego, że jesteś z tego słaby. Dlatego Roman tak
podsumował twój upór w pisaniu wbrew zasadom.
>
> 7) Wyobraź sobie , że masz wydrukowany schemat dosyć rozbudowanego urządzenia.
> Kartek masz od cholery i trochę..
> Na jednej z nich masz druta opatrzonego etykietą "Merry_Christmas". No i
> szukaj teraz po innych karteluszkach
> gdzie to jest !! Na hierarchicznym , o ile projektant zrobi to z głową ,
> znajdziesz to od strzału !!
Trzeba być elastycznym :) Muszę czytać schematy elektroniczne,
elektryczne i hydrauliczne czy pneumatyczne, w dodatku rysowane w
różnych stylach. Trzeba się dostosować do tego co stworzył autor.
> 8) Temat podałem na grupę jako "luźny". Do dyskusji.. Twoja odpowiedź jak i od
> zdecydowanej większości
> grupowiczów jest OK!! Cóż , możemy mieć inne poglądy.. Natomiast znalazł
> się tutaj ktoś na grupie ,
> kto w związku z innymi poglądami na w/w temat zwyzywał mnie od CHAMÓW..
Chyba wyjaśniłem przyczynę.
--
pozdrawiam
MD
-
42. Data: 2011-12-24 08:24:09
Temat: Re: Malowanie schematów - zupełnie luźny temat
Od: "Remek" <n...@g...com>
Użytkownik " MH" napisał:
> czytanie tych schematów ... to KOSZMAR
Twoich postów też. Kto Cię uczył stawiania przecinków?
Remek
-
43. Data: 2011-12-24 12:38:20
Temat: Re: Malowanie schematów - zupełnie luźny temat
Od: John Smith <d...@b...pl>
[...]
Zgadzam się, *duże schematy* trzeba rysować w sposób przemyślany i
wielotorowo go skontrolować pod kątem poprawności i czytelności.
W *małych* schematach pozwalam sobie na większy luz.
K.
-
44. Data: 2011-12-24 13:34:24
Temat: Re: Malowanie schematów - zupełnie luźny temat
Od: Zbych <z...@o...pl>
On 23.12.2011 21:47, MH wrote:
> Zbych<z...@o...pl> napisał(a):
>
>
>>
>> Twoja radosna interpunkcja utrudnia czytanie. Przyjmij do wiadomości, że
>> przed znakami interpunkcyjnymi nie stawia się spacji. Nie ma też
>> potrzeby ich podwajania.
>>
>
> Masz coś sensownego do powiedzenia w ramach tematu wątka?
Oczekiwałeś, że będę razem z tobą wylewał gorzkie żale nad etykietami
globalnymi, czy może jak sierota miałbym szukać czegoś na wydruku,
zamiast wyszukać w PDFie?
>> Nie rozumiem czemu się trzepiesz. Miałeś problem ze znalezieniem
>> etykiety? Trzeba było nacisnąć CTRL+F.
>
> No to weź sobie wydrukuj 20+ kartkowy schemat
^^^^^^^^^
Nieraz widziałem w biurze sekretarki, które robiły wydruk z worda, po to
żeby ten wydruk zeskanować i wysłać w załączniku do maila.
Po człowieku zajmującym się elektroniką (choćby amatorsko) oczekiwałbym
trochę więcej polotu i umiejętności posługiwania się komputerem.
-
45. Data: 2011-12-24 14:13:27
Temat: Re: Malowanie schematów - zupełnie luźny temat
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik MH napisał:
> Wiele naprawdę poważnych firm publikuje na swoich stronach wiele pożytecznych
> schematów do różnistych aplikacji.
> TI , Analog Devices itd.. Co jest jednak 'upierdliwe' ?! Bardzo popularne w
> USA jest stosowanie na schematach
> tzw. "off sheet connection". Znajdziecie to w Cadence OrCad/Allegro ,
> Protel/Altium itd.. Moim zdaniem , BARDZO Źle
> się czyta takie schematy.. Mało tego , nawet przy stosunkowo małej ilości
> połączeń , autorzy projektu nie "malują połączenia" od
> U_xx-pin_xx do U_yy-pin_yy , tylko robią 'małą krechę' od pina scalaka i dają
> do 'neta' etykietę , np. 'RESET'.
>
> Z formalnego punktu widzenia , wszystko jest OK , ale czytanie tych schematów
> , poszukiwanie drugiej strony tego 'Reseta' ,
> to KOSZMAR , i chlastanie mięsem o ścianę.. No w końcu to jego mać znajduję
> , ale co się nawpieniam przy tym ...
>
> Ja maluję schematy hierarchicznie : definiuję 'czarną skrzynkę' , porty we/wy
> o nazwach takich samych na 'skrzynce'
> jak i wewnątrz jej schematu, młodzi adepci elektroniki , którym
> chętnie pomagam czytają to bez problemu..
>
> Tymczasem , wiodące firmy publikują schematy aplikacyjne z wykorzystaniem 'Off
> sheet connectors'. No do diabła , nawet autor
> projektu po 2 tygodniach ma prawo się w tym pogubić !!
>
> ==========
>
> OK , luźny temat , z mojej strony problemu nie ma , robię po swojemu i
> tyle... Jakie jest Wasze zdanie na ten temat ??
Wiesz, schemat można narysować bo przepisy wymagają (tu kłaniają się
schematy z najrozmaitszych DTR-ek) albo narysować bo zamawiający za
wiedzę w nim zawartą płaci.
Osiem lat zajmowałem się tym drugim - czyli rozkładaniem układów
scalonych na czynniki pierwsze. Narysowanie schematu układu scalonego
bez bardzo radykalnego przestrzegania pewnych konwencji graficznych i
bez naprawdę głęboko przemyślanego hierarchicznego podziału czyni go
zupełnie nieprzydatnym. Osobiście uważam siebie za jednego z lepszych na
świecie speców od rysowania schematów - bo to ja z dwoma kolegami przez
te osiem lat wyznaczałem standardy graficzno - jakościowe w czołowej
firmie zajmującej się reverse engineeringiem układów scalonych.
W naprawdę prawidłowo narysowanym schemacie istotne jest nawet optyczne
zgranie głównego wejścia z głównym wyjściem sygnału - powinny leżeć w
jednej osi, główny sygnał przez bloki powinien płynąć wzdłuż jednej osi
itd... I takie schematy się czyta jednym rzutem oka, takich schematów
byś chciał.
Na drugim końcu (gorsze od schematów z DTR-ek) są maszynowo generowane
schematy układów cyfrowych. Porównać je można do ślimaka pomrowa albo do
węża boa który połknął słonia (nie mylić z kapeluszem!). Z lewej cienko,
po środku grubo, z prawej cienko - i tyle wiemy, więcej wiedzy z gołej
netlisty można wyciągnąć (bo netlistę łatwo w automat do analizy
wpuścić, graficzną postać schematu bywa trudniej...)
Ale potrzebę jasnego prezentowania schematów czuć może tylko ktoś kto
musiał panować nad schematami dużych struktur - konstruktorzy systemów,
konstruktorzy (jak ja) układów scalonych, analitycy (jak ja) układów
scalonych - jak się ma schemat z czterema opornikami, sześcioma
kondensatorami, trzema wejściami, jednym wyjściem i jedną pętla a
pośrodku schematu symbol scalaka jako czarnej skrzynki to niezależnie
od jakości graficznego przedstawienia da się taki schemat zrozumieć. I
ludzie którzy daleko poza takie schematy nie wyszli mogą sobie nie
uświadamiać jak ważne jest właściwe przedstawienie graficzne schematu -
ważne dla nich żeby schemat był formalnie poprawny.
--
Darek
P.S. Największa dokumentacja układu w jakiej opracowaniu brałem udział
zamknęła się w mniej więcej sześciuset schematach - od podstawowych
układzików do zmieszczonego (obowiązkowo!) na pojedynczym arkuszu
schematu blokowego całości.
-
46. Data: 2011-12-26 10:43:37
Temat: Re: Malowanie schematów - zupełnie luźny temat
Od: "Artur M. Piwko" <m...@b...pl>
In the darkest hour on Fri, 23 Dec 2011 20:47:51 +0000 (UTC),
MH <l...@g...SKASUJ-TO.pl> screamed:
>> Twoja radosna interpunkcja utrudnia czytanie. Przyjmij do wiadomości, że
>> przed znakami interpunkcyjnymi nie stawia się spacji. Nie ma też
>> potrzeby ich podwajania.
>>
>
> Masz coś sensownego do powiedzenia w ramach tematu wątka? Jeżeli znasz się
> tylko na interpunkcji (UWAGA , 3 x SPACJA BĘDZIE) , to chyba grupy Ci się
> pomyliły.
>
To ta grupa
nie jest
w
hie-
rar-
chii .pl
powiadasz
?
>> Nie rozumiem czemu się trzepiesz. Miałeś problem ze znalezieniem
>> etykiety? Trzeba było nacisnąć CTRL+F.
>
> No to weź sobie wydrukuj 20+ kartkowy schemat i naciskaj CTRL+'byle co'..
> Może komp pokaże Ci jeszcze w której szufladzie położyłeś kartki :)
>
No
to
weź
sobie
podopisuj
co
gdzie
idzie
na
kartce
.
--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:226B ]
[ 11:41:32 user up 13028 days, 23:36, 1 user, load average: 0.69, 0.98, 0.01 ]
BREAKFAST.COM halted... cereal port not responding!
-
47. Data: 2011-12-26 12:03:09
Temat: Re: Malowanie schematów - zupełnie luźny temat
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Artur,
Monday, December 26, 2011, 11:43:37 AM, you wrote:
[...]
> No
> to
> weź
> sobie
> podopisuj
> co
> gdzie
> idzie
> na
> kartce
> .
Za łatwe do przeczytania. Poprzednie było lepsze - pełny oczopląs ;)
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
48. Data: 2011-12-26 19:24:36
Temat: Re: Malowanie schematów - zupełnie luźny temat
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
> No dobra , a teraz wyobraźmy sobie , że masz schemat rozmalowany na np. 20-tu
> stronach. Na jednej z nich masz węzeł opatrzony etykietą np. "abc". No i teraz
> gdzie ten net jest dalej przypięty ?? Musisz wertować 20 kartek i poszukiwać
> na każdej z nich etykiety "abc".
Typowy problem w schematach elektrycznych maszyn. Tylko tam rozwiązaniem
jest umieszczenie na dole/górze labeli gdzie _kontynuację_ szukać.
Przykładowo przekaźnik i jego styki. W kolumnie w której występuje cewka
znajdziesz informację jakie i ile styków szukać - na której stronie
schematu. Przynajmniej w porządnie narysowanym schemacie.
Nie wyobrażam sobie inaczej narysowanego schematu.
__
Pzd,
Irek.N.