-
51. Data: 2015-11-13 19:04:06
Temat: Re: "Magnetyczne wtyczki"
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Paweł Kasztelan napisał:
>>>> To jest zwyczajnie głupie.
>>> To podpada pod wzor uzytkowy. Artysta tez chce zarobic :-)
>> Zaogrąglone narożniki to za mało na wzór użytkowy. Ten musi
>> być bardziej konkretny.
>
> Ale jednak są takie próby podejmowane.
>
> http://technologie.gazeta.pl/internet/1,113841,12843
825,Apple_opatentowal_prostokat_z_zaokraglonymi_naro
znikami.html
Ależ ja o tym wiem, chyba większość dyskutujących też wie!
I to jest właśnie patent, a nie wzór użytkowy. W dodatku tak
mało konkretny patent, że trudno o mniej konkretny. Najlepsza
to ilustracja tego, jak zepsute zostało prawo patentowe od
czasów weneckich.
--
Jarek
-
52. Data: 2015-11-13 19:12:01
Temat: Re: "Magnetyczne wtyczki" [OT]
Od: Przemek <r...@o...pl>
> Zabrzmiało fanatyzmem... i do tego religijnym :-)
Z fanatyzmem się mógłbym zgodzić, ale pis^W Boga do tego nie mieszaj :P
P.
-
53. Data: 2015-11-13 19:47:51
Temat: Re: "Magnetyczne wtyczki" [OT]
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Przemek" <r...@o...pl> wrote in message
news:n25988$jks$1@speranza.aioe.org...
>> Zabrzmiało fanatyzmem... i do tego religijnym :-)
>
> Z fanatyzmem się mógłbym zgodzić, ale pis^W Boga do tego nie mieszaj :P
Sam go wmieszałeś.
-
54. Data: 2015-11-15 11:51:48
Temat: Re: "Magnetyczne wtyczki"
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 13 Nov 2015 18:16:22 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Pan J.F. napisał:
>>>> To podpada pod wzor uzytkowy. Artysta tez chce zarobic :-)
>>> Zaogrąglone narożniki to za mało na wzór użytkowy. Ten musi być
>>> bardziej konkretny.
>>
>> No to zaokragla jakos fikusnie, albo wczesniej nikt nie zaokraglal,
>> i wcale nie jest za malo.
>
> Z tego punktu widzenia nieważny jest wzrost fikuśności w stosunku do
> znanych wcześniej wzorów. Zastrzeżenie wzoru użytkowego dotyczy całości.
IMO jest, bo ja to inaczej opisze :-)
Nie beda to juz zaokraglone rogi, ale np sciete, z lagodnymi
przejsciami.
>>>>> Natomiast patentowanie rozwiązań z zakresu interfejsu użytkownika
>>>>> jest ponadprzeciętnie szkodliwe. Ktoś sobie wymyśli nowy sposób
>>>>> klikania w ikonkę -- i od razu patentuje. Inni muszą kombinować,
>>>>> by to samo zrobic inaczej, bo ci pierwsi się przypieprzą. Potem
>>>>> narzekania, że ludzie są "wykluczeni cyfrowo" -- jak wszędzie
>>>>> wszystko inne, to trudno się połapać.
>>>> Ale przeciez tak nie trzeba - wystarczy zaplacic i mozna zrobic
>>>> tak jak w patencie :-)
>>> Nie wstarczy. Właściciel patentu przeważnie się na to nie godzi,
>>> po to właśnie patentował. Weneckie prawo takich sytuacji nie
>>> przewidywało -- każdy mógł korzystać, jeśli zapłacił, a wszystkim
>>> zarządzały władze (zresztą za darmo).
>> wydaje mi sie, ze sie mylisz - jak najbardziej patenty sa do
>> zarabiania i wlasciciel sie godzi. Tylko ... wiece rozumiecie,
>> ten dwuklik to wiekopomny wynalazek ... 2 mln $ ...
> Na jedno wychodzi -- nikt tego i tak nie kupi. W praktyce zdarzją
> się tylko takie transakcje, jakie zrobił baca, który sprzedał
> w Nowym Targu psa za dwa miliony. Zapłatę rozliczył przyjmując
> dwa koty, każdy za milion.
Czyli trzeba miec inny wlasny pomysl na wymiane.
Urzad skrabowy sie cieszy ? Chyba nie, od tego nie ma VAT ani CIT
Albo pozostaje zrobic to tak, jak inni do tej pory robili.
>>> Też. O ile nad patentowaniem algorytmów można się spierać (ja
>>> uważam, że też powinny pozostać wyłączone),
>>
>> I tu nie rozumiem - czym sie rozni algorytm od innego wynalazku.
>
> Poza innymi rzeczami, również stroną praktyczną ochrony. Trudno
> wykazać stosowanie algorytmu w programie. Prawo nie powinno
> regulować rzeczy niemożliwych do regulacji.
Dlaczego trudno ? Latwo.
>>> to nośniki danych są tym samym, co UI.
>> Ale my tu nie o nosniku danych, tylko o organizacji filesystem.
>> To w calosci moze byc wynalazek, jesli nowatorski.
>
> Ja o tym samym. Jeśli algorytm lub "organizacja filesystemu" zamknie
> się wewnątrz jakiegoś programu czy urządzenia, to nie ma problemu.
> Środki komunikacji (UI, formaty danych, w tym na nośnikach) powinny
> być wolne od ograniczeń w używaniu -- tak jest lepiej dla wszystkich.
Z wyjatkiem wynalazcow tego formatu danych.
Ja tylko nie chcialbym, zeby pod pozorem wynalezienia nowego formatu
danych odswiezono jakis stary, i zastrzezono przy okazji jakis
drobiazg nie bedacy wcale wynalazkiem, a blokujacym droge innym.
Jakies np "a na poczatku FAT beda dwa wpisy FFFF1234"
J.
-
55. Data: 2015-11-15 13:02:38
Temat: Re: "Magnetyczne wtyczki"
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 13 Nov 2015 19:04:06 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Pan Paweł Kasztelan napisał:
>>>> To podpada pod wzor uzytkowy. Artysta tez chce zarobic :-)
>>> Zaogrąglone narożniki to za mało na wzór użytkowy. Ten musi
>>> być bardziej konkretny.
>> Ale jednak są takie próby podejmowane.
>> http://technologie.gazeta.pl/internet/1,113841,12843
825,Apple_opatentowal_prostokat_z_zaokraglonymi_naro
znikami.html
>
> Ależ ja o tym wiem, chyba większość dyskutujących też wie!
> I to jest właśnie patent, a nie wzór użytkowy.
To jest wlasnie wzor uzytkowy.
Wynalazek techniczny to nie jest, wiec patent za wynalazek sie nie
nalezy, ale jako wzor podlega ochronie. Tez "patentowej".
> W dodatku tak mało konkretny patent, że trudno o mniej konkretny.
Ale tak to dziala - nie musi byc konkretnie. Ogolny pomysl sie liczy.
Tylko ze w tym konkretnym przypadku ... zaookraglone rogi sa juz znane
od dawna, wiec albo patent nie powinien byc udzielony, albo proporcje
sie licza - o czym Apple nie napisalo, albo inne kraglosci tez - te z
tylu.
Tylko o ktory w koncu patent chodzi ?
Link otwiera D742872, w tresci pisza o 670286
nie chce mi sie przegladarki tiff instalowac, jednego google jeszze
nie zna.
http://www.google.com/patents/USD670286
http://patft.uspto.gov/netacgi/nph-Parser?Sect2=PTO1
&Sect2=HITOFF&p=1&u=%2Fnetahtml%2FPTO%2Fsearch-bool.
html&r=1&f=G&l=50&d=PALL&RefSrch=yes&Query=PN%2FD670
286
http://patft.uspto.gov/netacgi/nph-Parser?Sect2=PTO1
&Sect2=HITOFF&p=1&u=%2Fnetahtml%2FPTO%2Fsearch-bool.
html&r=1&f=G&l=50&d=PALL&RefSrch=yes&Query=PN%2FD742
872
Swoja droga spojrzcie - trzy aplikacje z 2010, jeden patent 2012,
drugi 2015 ... czyzby jakies wyjasnienia byly potrzebne ?
Ale w 2010 to mogla byc jakas nowosc.
ten 742872 to w oparciu o aplikacje 29365378 ?
Tam juz jest patent
http://www.google.com/patents/USD681630
> Najlepsza
> to ilustracja tego, jak zepsute zostało prawo patentowe od
> czasów weneckich.
A moze tylko pismackie podniecenie ? Ze Apple opatentowal zaokraglone
rogi a MS dwuklik.
To jest o tyle niegrozne, ze zawsze mozna zrobic inna obudowe, nie
naruszajaca patentow.
A jesli ta obudowa jest pod jakims wzgledem dobra ... to i patent sie
slusznie nalezy - o ile oczywiscie to jakis nowy pomysl :-)
J.
-
56. Data: 2015-11-15 14:02:13
Temat: Re: "Magnetyczne wtyczki"
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>>>> To podpada pod wzor uzytkowy. Artysta tez chce zarobic :-)
>>>> Zaogrąglone narożniki to za mało na wzór użytkowy. Ten musi być
>>>> bardziej konkretny.
>>> No to zaokragla jakos fikusnie, albo wczesniej nikt nie zaokraglal,
>>> i wcale nie jest za malo.
>> Z tego punktu widzenia nieważny jest wzrost fikuśności w stosunku do
>> znanych wcześniej wzorów. Zastrzeżenie wzoru użytkowego dotyczy całości.
>
> IMO jest, bo ja to inaczej opisze :-)
> Nie beda to juz zaokraglone rogi, ale np sciete, z lagodnymi
> przejsciami.
Jeśli taki opis kształtu dotyczy dajmy na to igły gramofonowej
albo łopaty, to owszem, może być zastrzeżony jako *wynalazek*,
o ile wcześniej nikt takich kształtów nie stosował, a wpływają
one 'korzystnie' na działanie urządzenia. We *wzorze użytkowym*
nie można zastrzec, że dotyczy on wszystkich młynków do kawy bez
ostrych krawędzi.
>>> wydaje mi sie, ze sie mylisz - jak najbardziej patenty sa do
>>> zarabiania i wlasciciel sie godzi. Tylko ... wiece rozumiecie,
>>> ten dwuklik to wiekopomny wynalazek ... 2 mln $ ...
>> Na jedno wychodzi -- nikt tego i tak nie kupi. W praktyce zdarzją
>> się tylko takie transakcje, jakie zrobił baca, który sprzedał
>> w Nowym Targu psa za dwa miliony. Zapłatę rozliczył przyjmując
>> dwa koty, każdy za milion.
>
> Czyli trzeba miec inny wlasny pomysl na wymiane.
> Urzad skrabowy sie cieszy ? Chyba nie, od tego nie ma VAT ani CIT
Teoria, że wszystko co się robi w gospodarce, robi się dla uciechy
urzędu skarbowego, jest błędna.
>>>> Też. O ile nad patentowaniem algorytmów można się spierać (ja
>>>> uważam, że też powinny pozostać wyłączone),
>>> I tu nie rozumiem - czym sie rozni algorytm od innego wynalazku.
>> Poza innymi rzeczami, również stroną praktyczną ochrony. Trudno
>> wykazać stosowanie algorytmu w programie. Prawo nie powinno
>> regulować rzeczy niemożliwych do regulacji.
>
> Dlaczego trudno ? Latwo.
Łatwo się pisze takie regulacje, papier jest cierpliwy. Egzekucja
prawa jest w praktyce niewykonalna.
>> Ja o tym samym. Jeśli algorytm lub "organizacja filesystemu" zamknie
>> się wewnątrz jakiegoś programu czy urządzenia, to nie ma problemu.
>> Środki komunikacji (UI, formaty danych, w tym na nośnikach) powinny
>> być wolne od ograniczeń w używaniu -- tak jest lepiej dla wszystkich.
>
> Z wyjatkiem wynalazcow tego formatu danych.
Nie zawsze muszą to być literalnie wszyscy -- na tym polega współżycie
społeczne. A i tak w końcu się okazuje, że i dla nich lepiej.
--
Jarek
-
57. Data: 2015-11-15 14:05:19
Temat: Re: "Magnetyczne wtyczki"
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>>> Ale jednak są takie próby podejmowane.
>>> http://technologie.gazeta.pl/internet/1,113841,12843
825,Apple_opatentowal_prostokat_z_zaokraglonymi_naro
znikami.html
>> Ależ ja o tym wiem, chyba większość dyskutujących też wie!
>> I to jest właśnie patent, a nie wzór użytkowy.
> To jest wlasnie wzor uzytkowy.
> Wynalazek techniczny to nie jest, wiec patent za wynalazek sie nie
> nalezy, ale jako wzor podlega ochronie. Tez "patentowej".
Wzór użytkowy to nie jest po prostu "gorszy wynalazek". Jeśli pomysł
nie nadaje się na patent, nie znaczy, że musi załapywać się na "wzór
użytkowy". Ten się nie nadaje do niczego.
>> W dodatku tak mało konkretny patent, że trudno o mniej konkretny.
> Ale tak to dziala - nie musi byc konkretnie. Ogolny pomysl sie liczy.
To w praktyce patentowej jest pewna pułapka. Ktoś opisze coś bardzo
ogólnie, to mu łatwiej wskazać znaną wcześniej realizację łapiącą
się na ten opis. I obalić patent.
> Tylko ze w tym konkretnym przypadku ... zaookraglone rogi sa juz znane
> od dawna, wiec albo patent nie powinien byc udzielony, albo proporcje
> sie licza - o czym Apple nie napisalo, albo inne kraglosci tez - te z
> tylu.
Prawo USA zakłada, że jak ktoś chce zapłacić, to mu się patentu udziela.
A że inni go oleją, bo na przykład dotyczy rozwiązań znanych -- to już
jego zmartwienie.
> Tylko o ktory w koncu patent chodzi ?
Nieważne.
>> Najlepsza to ilustracja tego, jak zepsute zostało prawo patentowe od
>> czasów weneckich.
>
> A moze tylko pismackie podniecenie ? Ze Apple opatentowal zaokraglone
> rogi a MS dwuklik.
Pismacką rzeczą jest podniecać się. Ja tylko spokojnie zauważam, że
prawo patentowe mamy gorsze niż kilka wieków temu.
--
Jarek