eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaLustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
  • Data: 2010-02-21 21:32:20
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sun, 21 Feb 2010 17:52:05 +0100, dominik napisał(a):

    > On 2010-02-21 16:33, Andrzej Libiszewski wrote:
    >>> Dla sprostowania - mówisz o programie czy galerii na www?
    >>> Pierwszego nie znam, to drugie mnie tak wkurza.
    >> A widzisz, warto było zapytać - chodzi o program. Używam lokalnie, www
    >> okazjonalnie do szybkiego pokazania i skasowania.
    >
    > Pisałem o blokowaniu przycisków dla zakładek i powolnym działaniu oraz
    > przesłanych linkach. Sądziłem że to jasne. Picassy jako program - nie
    > znam, ale nie mam też potrzeby znać.

    Picasa(www) służy do jednorazówek. Szybsza i wygodniejsza jednak od
    imageshack w tej roli.

    >
    >
    >> Do galerii używam DeviantArt.
    >
    > Tysiąc razy lepiej niż www-picassa.

    A to akurat wiem :)

    >
    >
    >>> Pokaż mi w takim razie coś dokładnie takiego - że ma duży ekran, że ma
    >>> system taki, że budzi się od razu do pełnej funkcjonalności, działa ok.
    >>> 10h lub czuwa ok miesiąca.
    >> 10h działania to da netbook z dobrą baterią.
    >
    > Temu nie przeczę, chociaż 10h to raczej jest nieosiągalne maksimum dla
    > wybranych urządzeń. Średnia waha się tak w okolicy 5h z oszczędzaniem na
    > ekranie i bardzo mocno na procesorze.

    Może na starszych wersjach, na nowszych to jest jak najbardziej realne.

    >
    >
    >> Asus 1005P choćby jest w
    >> stanie tyle dociągnąć. Wstaje z uśpienia w 4 sekundy.
    >
    > No i te cztery sekundy wystarczy by użytkownik się irytował przy
    > urządzeniu możliwie mobilnym.

    Zalecałbym walerianę, jak cię te 4 sekundy tak irytują. Jak wytrzymujesz w
    ogóle czekając na zielone światłon na skrzyżowaniu?

    >
    >
    >> Czasu uśpienia nie
    >> testowałem i mi specjalnie nie zależy na jakichś ekstremach, bo jak już
    >> się oddalę od gniazdka na tak długo, to z całą pewnością BEZ laptopa,
    >> telefonu i tym podobnych.
    >
    > Ale to nakłada na Tobie obowiązek pamiętania o ładowaniu lub długiego
    > hibernowania/odhibernowywania urządzenia. Mój asus po dwóch dniach trybu
    > sleep ma nienormalnie niski poziom naładowania, sprawia, to że właściwie
    > tryb sleep przydatny jest tylko przy krótkich przerwach.
    > Niestety :(

    Pamięć mam niezłą, a w odhibernowywanie, choć powolne, też jakoś zniosę,
    jeśli wynagradza to funkcjonalnością.

    >
    >
    >>> Innowacją jest to, że ktoś w końcu nie zrobił laptoka z niepotrzebną
    >>> uniwersalnością a długim startem, dużymi rozmiarami i zbyt dużym poborem
    >>> prądu.
    >> Iphone pracuje (jak się na nim coś robi) zaskakująco krótko na baterii.
    >> Nie spodziewaj się jakiejś rewelacji w ipadzie.
    >
    > Narazie wiem to co w specyfikacji - bez oszczędzania ok. 10h lub ok
    > miesiąca w trybie czuwania. Znaczy to mniej więcej tyle, że tryb uśpienia
    > zjada pomijalnie mało prądu, a normalnej pracy jest bardzo duuużo. Czyli
    > odpada całe przejmowanie się sleep czy hibernacja.
    > Przyznam szczerze - te parametry są dokładnie takimi, jakie życzyłbym
    > sobie w urządzeniu tego typu.

    Hibernacja na flashu przy mikrej pamięci operacyjnej może dać takie efekty.
    Nie wiem czy technicznie jest to tak zrealizowane, ale wcale bym się nie
    zdziwił.

    >
    >
    >>> Nieprawda. Weź stare urządzenie i namaluj kwiatka - dowiesz się jak
    >>> nieprecyzyjne były kiedyś. Często łapały też dotyk na chwilę gdzieś w
    >>> rogu
    >>> ekranu, a prosta linia wyglądała jak nasz wykres giełdowy. Dlatego
    >>> napisałem - dzisiaj jest znacznie lepiej.
    >> Ale klawiatura nie służy do rysowania kwiatków. Klawiatura ma zapewnić
    >> sprawne pisanie. Zresztą zdaje się, że nie mówimy o sprzęcie muzealnym?
    >
    > Nie tak muzealnym. Ale nic - po prostu kłócisz się z stwierdzeniem, że
    > zrobiło się lepiej w tym względzie. Kwiatek jest testem na precyzję.

    lepiej=/=dobrze

    /.../

    >> Szczegółów technicznych aż tak dobrze nie znam - niemniej piórka wacoma
    >> nie wymagają w ogóle zdaje się, zasilania i podłączenia do urządzenia?
    >> Działają też w jakiejś odległości od powierzchni tabletu, wykrywają też
    >> kąt ustawienia piórka, zdaje się?
    >
    > Ale... bez piórka nie zrobisz czegokolwiek. I to jest wada nie do
    > zaakceptowania dla urządzenia tego typu. Rysiki powoli są w odwrocie i
    > chyba dobrze, a już napewno przy tak dużym ekranie.
    >

    Rysik nie zniknie z tabletów bo paluch jest zbyt mało precyzyjny do pracy.
    Nie daje wiarygodnego odczytu poziomu nacisku, kąta nachylenia (potrzebnego
    przy niektórych narzędziach) i tak dalej.

    >
    >>> tylko kwestia czasu zanim to się zmieni - tzn. ekrany iPadopodobne będą
    >>> miały jeszcze lepszą dotykowość.
    >> Wątpię czy ta technologia stanie się konkurencją dla tej z tabletów.
    >
    > A jak jest w małych telefonach? Te z wysuwanymi klawiaturkami powoli
    > zanikają. Kiedyś był wiele większy wybór, dzisiaj właściwie nie ma
    > porządnego. Coraz więcej ludzi za to wybiera bez klawiaturki za to z
    > jebitnym ekranem i cienkim wymiarem.

    A potem na nie klnie. Zanim mnie zrugasz że opowiadam bzdury, bazuję na
    próbce paru osób z LG, Samsungami i HTC. Zadowolona jest jedna.

    >
    >
    >>> Ale widzisz - teraz jak masz klawiaturę to musisz się jej nauczyć. Jak Ci
    >>> nie pasuje jakiś klawisz, to albo kombinować jak przemapować (keymap i
    >>> inne) albo tego nauczyć.
    >> Nie, to nie tak. Nie muszę się jej nauczyć - klawiatury nauczyłem się
    >> dawno temu. Zaadoptować się muszę do _małych_ zmian w typowym układzie.
    >
    > Często te zmiany mocno bolą :(

    Nie tak jak próba kompletnej zmiany nawyków.

    >
    >
    >> Sposób działania też nie ulega znaczącym zmianom, choć przecież wielkość
    >> i skok klawiszy bywa różny. To jednak nie przeszkadza za bardzo. Jak
    >> połączę zmiany w układzie ze zmianami w metodzie działania (brak
    >> dotykowego feedbacku) to przestaje to być łatwe i przyjemne. Teraz piszę
    >> tego posta bezwrokowo na klawiaturce badziewiastego Lenovo N100, wrócę
    >> do domu będę pisał na dużo większej G15. Żaden problem się przestawić.
    >
    > Ale jak siądziesz do mojego komputera to nagle problem będzie.
    > Mi w laptoku dali klawiaturę z przestawionymi page up/down z ins/del. Ile
    > się na to oklnąłem, w innym miałem szczątkowy shift.
    > Ot to są problemy, które zmuszają do nauki przyzwyczajeń.

    A mi dali przestawiony CTRL i FN, dzikie położenie PgDn i PgUp i klawisze
    Win kolidujące z altami. Ale zaadaptowałem się z G15 prosto i nie sprawia
    mi problemu szybkie pisanie na firmowym laptopie.

    >
    >
    >>> Nie wiem czy zwróciłeś uwagę gdzie jest jedynka w eee. Jest to mega
    >>> wkurzające i niestety trzeba z tym żyć. Tego nie ma nawet jak
    >>> przemapować.
    >> Nie, nie zwróciłem i nie zauważyłem żeby mi układ eee przeszkadzał w czymś.
    >
    > normalnie nad "q" masz "1", a nie "2", cały rządek jest przestawiony.
    > Dalej - tylda wyniosła się koło F1.
    > Ale to tylko przykład.

    Zweryfikowałem. Na cztery współczesne modele eee (nie licząc wersji
    kolorystycznych i softwarowych) które mogłem obejrzeć dziś w firmie (2 o
    ekranie 10" i 2 z ekranem 12") wszystkie miały normalny układ klawiszy z
    "1" nad "Q" i tyldą w typowym miejscu.

    >
    >
    >>> Ale to urządzenie do całkiem innego zastosowania. Oczywiście masz rację -
    >>> wacom jest precyzyjny, ale w oparciu o piórko. Gdyby w ipadzie taki
    >>> chcieli - to by było pewnie identycznie, ale tu miało być w oparciu o
    >>> palucha z całymi konsekwencjami tego. I świetnie.
    >> No i nie czepiam się obsługi elementów typu paski przewijania itp. Moje
    >> wątpliwości (narzekania, jeśli wolisz) dotyczą specyficznego zakresu
    >> działania, czyli pisania.
    >
    > Bo to nie jest urządzenie do regularnego pisania. Tak samo jak serwetki
    > nie służą do tworzenia książek, chociaż wiadomo jak powstawał Harry Porter.

    No i dlatego to urządzenie jest dla mnie bezużyteczne.

    >
    >
    >>> Ipada zazwyczaj będziesz trzymał jedną ręką, a pisał drugą,
    >> Wątpię. Jest za duży na taką zabawę - chociaż mogę się mylić. Jak
    >> pomacam, to będę pewien.
    >
    > Raczej nieprędko pomacasz, ale tego wyżej to jestem akurat pewny.

    Nie bądź taki pewien, pracuję w branży gdzie miewam okazję pomacać takie
    rzeczy czasem dość szybko :)

    >
    >
    >>> kolanach i wtedy owszem patrzenie w dół, ale masz zaraz obok siebie
    >>> klawiaturę i litery (wszystko duże).
    >> Dalej nie sądzę, żeby to było wygodne.
    >
    > Ale nikt nie mówił, że to ma być możliwie wygodne za wszelką cenę. Ma
    > pozwalać przy zadanych wymiarach (nierozkładaniu) jakąś podstawowe
    > wpisywanie prostego tekstu.
    > Tak żebyś mógł do nowego filmy wpisać w komentarzach "first!!!" ;)))

    To mogę zrobić niewygodnie z telefonu.

    >
    >
    >>> Do jeszcze szybszego wprowadzania możesz sobie kupić to coś z klawiaturą,
    >>> ale dla mnie to nie ma sensu, bo nie ma Ci iPad zastąpić komputera, a go
    >>> uzupełnić o miejsca gdzie komputera byś nie wyciągał i tak. Czyli tam
    >>> gdzie będziesz miał stację, będziesz miał normalny komputer.
    >> Ja też nie sądzę, żeby kupowanie ipada z klawiaturą miało sens. Bo to
    >> będzie ubogi i niewygodny netbook za większe pieniądze.
    >
    > No właśnie. Dlatego tej klawiatury normalnie nie ma.

    Dlatego wyszedł z tego przerośnięty telefon bez funkcji rozmawiania.

    >
    >
    >>> Tak, ale się sprawdza. Z regulowaną czułością dotyku nie jest w sumie tak
    >>> źle.
    >> DGCC. Może i się sprawdza tobie, mi nie bardzo.
    >
    > DGCC?
    > Jak wspominałem - do prostego wpisywania tekstu - jest znośnie.

    Do napisania SMSa, bo coś więcej to już będzie niewygodne.


    >
    >
    >>> Ale to droga do nikąd, bo można po prostu zrobić cały ekran.
    >> No właśnie nie, bo ekranu nie czujesz przy pisaniu tak jak wciskanego
    >> klawisza.
    >
    > Cały bajer tej klawiatury jest właśnie w wyświetlaczu, czy raczej małych
    > wyświetlaczach.

    Mówisz o klawiaturze Optimus? Ale tam te wyświetlacze i ich zalety sumują
    się z możliwością pisania w ciemno i na pamięć jak ktoś potrafi, z
    zachowaniem wrażeń dotykowych normalnej klawiatury.


    >
    >
    >>> Zresztą w
    >>> sumie ktoś by mógł wymyślić jedną prostą rzecz - gumową (przezroczystą)
    >>> klawiaturkę nakładaną na ekran - dzięki temu masz to co chcesz i masz
    >>> ekran. To mogłoby się sprawdzić, tyle że ciągle masz jeden układ.
    >> Efektem będzie kiepsko reagująca klawiatura przy bardzo marnych
    >> wrażeniach z działania. Gumową klawiaturę (nie nakładkę) miałem okazję
    >> używać jakiś czas, nic przyjemnego.
    >
    > Może to kwestia jakości? Może być sztywna, plastikowa jak to jej pomoże.

    I tak nie będzie działać na wyświetlaczu tego typu, więc nie fantazjuj na
    siłę.

    >
    >
    >>> przeszkód. Coraz popularniejsze są jeszcze odchylane kółka. W każdym
    >>> razie
    >>> myszkę możesz ustawić sobie odpowiednio i mieć jakieś dodatkowe funkcje.
    >> Mam mysz z 7 przyciskami i rolką, nieodchylaną, bo taka była dla mnie
    >> bezużyteczna. Natomiast wynalazki odkrywające kółko na nowo (kulka,
    >> touchpad, koło zamachowe) oceniłem jako nieprzydatne i niepraktyczne i
    >> szczerze mówiąc nie znam nikogo kto by tego używał normalnie.
    >
    > Owszem, wiele jest nieudanych wynalazków. Wiele też czysto specyficznych,
    > tzn. specjalnie dla graczy np.

    Akurat większość zawodowych graczy nie używa sprzętu dla graczy, jak się
    zdaje, więc to nie do końca tak.

    >
    >
    >>> Tam gdzie nie masz klawiatury lub masz ją szczątkową.
    >> Ależ tak. Jak nie ma klawiatury to jest problem.
    >
    > No chyba że jest ekranowa. A na dużym ekranie to i tak rozpusta :)

    Inaczej definiuję rozpustę :P

    >
    >
    >>> Wiem, ale coraz mniej używam tej klawiatury, a zamiast tego ekranowej.
    >>> Dlatego wymieniłbym sobie tę klawiaturę na cienki wymiar, zamiast
    >>> cegłówkowatości urządzenia.
    >> Rzecz gustu. W telefonie to zresztą do przeżycia, bo pisze się jednak
    >> tam mało.
    >
    > W Ipadzie też powinno być mało, a jeśli nie to znaczy, ze potrzeba innego
    > urządzenia z innymi cechami, godząc się np na większy rozmiar (np tablety)
    > i inne działanie.

    Ipad przy kilkukrotnie większych rozmiarach finalnie wychodzi równie mało
    praktyczny jak iphone w tej kwestii.

    >
    >
    >>>>> A przez kołdrę to jeszcze mniej.
    >>>> Odbierasz telefon mając ręce zawinięte w kołdrę? Podziwiam. Również
    >>>> merytoryczność argumentu.
    >>> Oj Ironia kopła w tył.. A ja Ciebie skoro piszesz na klawiaturze netbooka
    >>> w rękawiczkach :D
    >> Dośpiewałeś sobie. Pisałem o używaniu telefonu w rękawiczkach. Chyba
    >> przyznasz, że scenariusz realny?
    >
    > Naciśnięcie jednego z dwóch przycisków w specyficznej sytuacji nie jest
    > wyzwaniem i nie muszą one koniecznie być na ekranie. Zauważ, że nawet
    > telefony z dotykowymi ekranami mają te dwa przyciski normalnie.

    Znajdź te przyciski na iphone.

    >
    >
    >>> Tak samo mówili ludzie, którzy obserwowali pierwsze samochody, a sami
    >>> mieli dorożki. Myślę, że dożyjemy czasów gdy trudno będzie o tradycyjną
    >>> klawiaturę do jakiegokolwiek urządzenia, skoro będzie można wepchać
    >>> ekran.
    >> Ja chętnie zmienię przyzwyczajenia (nie po raz pierwszy) o ile w
    >> bilansie zysków i strat przeważą u mnie zyski. W podobnej dyskusji
    >> (tylko o software) stałem nie tak dawno po stronie zmian w Win7 kontra
    >> tradycyjny interface z win2k czy nawet XP. Ale w tamtym bilansie
    >> widziałem sporo zysków, a w tym o czym rozmawiam z tobą jakoś głównie
    >> minusy.
    >
    > Bo jeszcze takich urządzeń nie ma za wiele, temat jest bardzo rozwojowy i
    > myślę, że już niedługo nie będzie wątpliwości co do tego. iPad jest
    > pierwszą jaskółką w temacie, nie mówię, że absolutnie idealną.

    No to czekam aż ktoś zrobi to dobrze.


    >
    >
    >>> Kiedyś pewnie zmienisz :)
    >>> Tylko może jeszcze za wcześnie.
    >> Jak się sprzęt udoskonali eliminując wady o których mówiłem to być może
    >> zmienię zdanie. Zmienianie tylko dlatego że coś jest nowe uważam za...
    >> przedwczesne.
    >
    > Ależ oczywiście - jestem pewny, że pozycja zwykłej klawiatury jeszcze
    > sporo będzie niezagrożona.

    Ja również.

    >
    >
    >>> Proponuję Ci, żebyś wybrał się na spacer i idąc odpisał na następną
    >>> wiadomość, ciekawe jestem czy dalej będziesz uważał, że netbook jest
    >>> idealnym narzędziem jeśli chodzi o poręczność.
    >> A uważasz, że jakbym zabrał na spacer ipada byłoby mi wygodniej ci
    >> odpisać? Bo ja sądzę, że jednak nie, zwłaszcza że posty są raczej dość
    >> długie :)
    >
    > Myślę że dopiero niewygodnie by Ci było z netbookiem. To komputerki fajne,
    > ale pod warunkiem, że masz gdzie usiąść i na czym położyć.
    >

    Nie. Z netbookiem miałem już do czynienia i nie było źle.

    >
    >>> A możesz mi przesłać wprost cytat z jakiejś oficjalnej strony? (tylko nie
    >>> video, bo nie chce mi się oglądać).
    >>> Bo aż poszukałem i wszędzie się odgradzają od netbooków.
    >> Wygooglaj.
    >
    > Wygoglałem tylko strony z filmem lub pośrednie - a to mnie nie interesuje
    > - nie mam ochoty na dyskusję o tym czy to co znajdę jest wiarygodne czy nie.

    http://www.youtube.com/watch?v=F9E2JCtWzk8

    3 sekundy googlania.


    >
    >
    >>>> Czyli brak flasha, silverlighta, wielozadaniowości. Super. iPhone
    >>>> zresztą zdaje się że baterię potrafi żreć straszliwie.
    >>> Z wielozadaniowością mi się niezbyt podoba, ale w sumie to wymusza to
    >>> pewien schemat używania. Przeczytaj proszę "zen of palm" - może
    >>> zrozumiesz
    >>> dlaczego (znajdziesz pdf na google).
    >>> Co do prądożerności - jest ok - 10h lub miesiąc czuwania. Czyli świetnie.
    >>> Który netbook ma miesiąc czuwania na sleep?
    >> Ale po co miesiąc czuwania w sleep? To jakiś wyścig? Przecież tego
    >> sprzętu się normalnie używa, czasem parę razy dziennie. Jak ma leżeć
    >> bezużytecznie, to może lepiej nie kupować?
    >
    > Patrzysz z swojej perspektywy, czyli kogoś kto używa komputera bardzo
    > często i intensywnie i nie sprawia Ci problemu często ładowanie. Ja mam
    > prawie że wszędzie dostęp do komputera, więc nie będę się katował iPadem,
    > chętnie za to wywaliłbym trochę papierów w zamian za ipada i korzystał z
    > niego średnio godzinę dziennie, a ładował raz na tydzień może.
    > Co do sleep to dla mnie porażka to co w eee. Często sądzę, że za pół
    > godziny znów go użyję, ale jednak coś mi wypada i komputer zostaje w
    > plecaku na następny dzień, a wtedy prądu już mu bywa, że nie starcza. I
    > trzeba włączać i hibernować. Kolejny przymus, którego nie chcę.
    >

    Nigdy nie twierdziłem, że patrzę na to z innej niż własna perspektywa. W
    ogóle potencjalną użyteczność tego typu urządzeń widzę wyłącznie przy
    wsparciu poważniejszego sprzętu.

    >
    >>> inicjuje, odpytuje urządzenia itd. wychodzi jakieś 3-4s przy bardzo
    >>> szybkich komputerkach (np mój z SSD runcore).
    >> Na mojej powolnej stacjonarce z HDD to jakieś 4 sekundy od naciśnięcia
    >> klawisza do ekranu z hasłem.
    >
    > Wyłącz hasło i spróbuj szybko uruchomić program, wyjdzie jeszcze wolniej.

    No i? Nie rozumiesz, że mi kompletnie obojętne jest czy komputer mi się
    wybudzi w 3 czy w 6 sekund?

    >
    >
    >>> Zresztą to by było do wytrzymania gdyby nie to zżeranie prądu.
    >> To też się da ograniczyć. Jak nie w starszych maszynach to w kolejnej
    >> generacji sprzętu.
    >
    > Narazie tylko nieliczne tak mają. Zresztą daleko im do tego jak ma iPad.
    > Widać że ktoś to optymalizował pod to.

    Kosztem ogromnych ograniczeń w innych dziedzinach.

    >
    >
    >>> Zresztą, niech sobie flasza wkładają lub nie. IMHO to tylko kwestia czasu
    >>> zanim się pojawi coś do obsługi jego. Ale na szczęście w standardzie go
    >>> nie będzie. Da to do myślania wszystkim flashorobom, którzy tworzą swoje
    >>> strony mega nieużyteczne.
    >> Nie sądzę. Jak ktoś jest bezmyślny to rynek nic nie zmieni.
    >
    > Smutna prawda, ale ostatnio wyjątkowo mocne jest zapychanie nieudolności
    > zasobami. Może jest nadzieja.

    Jestem pesymistą. A może raczej realistą.


    --
    Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
    "Krocz naprzód, mężny światłości synu
    A te sedesy w kolorze jaśminu
    Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
    Znajdziesz tam, kędy wiedzie strzała gorejąca!"

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: