eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaLustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
  • Data: 2010-02-09 22:54:00
    Temat: Re: Lustrzanka, czyli przeżytek? [Gaz Wyb + Chip]
    Od: Jester <j...@t...net.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2/8/10 1:24 PM, adam wrote:
    > Użytkownik "Janko Muzykant" napisał
    >> Gramofony sprzedają się tylko dlatego, że się fajnie kręcą - szczerze
    >> to mi się nawet podoba. Szpule zresztą też, a dyktafonu na kasetę
    >> wciąż używam, bo się go włącza w 1/100 sekundy w przeciwieństwie do
    >> większości tych z pamięcią flash.
    >> Oczywiście ludzie dorabiają do tego teorie, że trzaski, szumu i brum
    >> plus zjechana dynamika jest lepsza od braku tych śmieci w dźwięku.
    >
    > Nie do końca.
    > Są takie płyty, które mimo wydania w 198-którymś-tam-roku na CD nadal
    > grają gorzej niż wersja LP. Mimo kolejnych "remasteringowanych" edycji
    > CD jakość się pogarsza.
    > Mam na to twardy dowód w postaci A script for a Jester`s tear Marillion
    > z 1983 roku. Mam LP i pierwsze wydanie CD (nie wiem z którego roku,
    > kupiłęm gdzieś w 1989). LP da się słuchać z dużą przyjemnością, CD
    > ledwie, z dużą przykrością.
    > I nie ma tu nic z dorabiania jakiejkolwiek ideologii. Po prostu suche
    > fakty.

    Potwierdzam. Pierwsza edycja to kij w szprychy zwolenników CD - nie daje
    się słuchać.
    Nawiasem mówiąc - to jeden z bardzo niewielu przypadków płyty, której
    zremasterowana wersja brzmi lepiej, niż pierwsze wydanie. W 9
    przypadkach na 10 jest odwrotnie i dźwięk przypomina reklamę Vizira na
    TVN-ie.
    A absolutne mistrzostwo świata w robieniu z klientów idiotów osiągnięto
    przy ostatniej płycie Metallici - i nie tłumaczą tego ograniczenia
    sprzętowe w studio. Wersja CD wracała masowo do sklepów, bo nawet głusi
    i nieobiektywni wyznawcy nie dali rady tego słuchać (mam na myśli
    jakość, nie wrażenia artystyczne). Za to wersja winylowa jest zrobiona
    wzorcowo, to co poszło do Guitar Hero też. I nie trzeszczy, nie szumi,
    nie brumi, ma lepszą dynamikę niż jej pozbawiona śmieci cyfrowa wersja.

    J

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: