11. Data: 2013-04-08 07:33:35
Temat: Re: Lightroom 4
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
<T...@s...in.the.world> wrote:
>> LR to cała kupa błędów, którą kiedyś tu wypisałem (a oni w zamian
>> wypisali się ze mnie - porzucając WinXP. :)
>
> A moglbys to ponownie przytoczyc?
Wiadomo, że rękopisy nie płoną tak łatwo... ;-)
Mam tylko w pamięci, że kiedy ostatni raz używałem LR (dawno, dawno
temu :) , to w efekcie wejścia głębiej w program doszła mi tylko kolejna
porcja solidnych wkurzaczy.
[mr.]
====================================================
==================
Nowy LR 4 (a niech ich dunder!)
Adobe wypuściło nowego Lajtruma 4 - na razie tylko betę, ale w
związku z tym właśnie teraz muszą mieć okres wyczulenia na uwagi od
użytkowników, o które proszą choćby tu:
http://feedback.photoshop.com/photoshop_family (a pewnie i gdzie indziej).
Już się nakręciłem, żeby ich uświadomić jak w prosty sposób osiągnąć
prawdziwe wyżyny użyteczności ;) , gdy nagle spostrzegłem info:
porzucamy WinXP! No to spadajcie...
Oni zrezygnowali z XP, więc ja zrezygnowałem z kodowania moich uwag
na Globish - zostanę przy LR 3 (bo się już, kurka, sformatowałem... :)
Ale gdyby ktoś miał ochotę trochę popędzić ich do roboty, to proszę się
nie krępować i śmiało ich tym zasypać, może coś dotrze. :)
LR_3 @ WinXP(!)
=====
(od dłuższego już czasu mam odinstalowanego LR, więc nie mam jak
sprawdzić, ale akurat te błędy i braki były na tyle wkurzające, tak
głęboko wryły się w świadomość, że prawie na pewno niczego nie pomyliłem :)
TYLKO OBRÓBKA ZDJĘĆ, TYLKO DZIAŁ DEVELOP:
=====
# Niby poprawione, a jednak wciąż skopany absolutnie podstawowy
skrót dla Windows: Alt+TAB (konieczne podwójne używanie - b. mylące!
[ale wcześniej było jeszcze gorzej: LR za każdym razem spadał na koniec
kolejki oraz blokował się otwarty lewy panel]).
# Nie widzę możliwości opisywania wirtualnych kopii - potem człowiek
już nie pamięta, po co zostały stworzone, czym się różnią od innych.
# Cofanie czynności krok po kroku kasuje wszystko totalnie, łącznie
z utworzonymi presetami itp. elementami nie do skasowania.
# BRAK! możliwości obrotu zdjęcia z marginesami wybranego koloru!!!
(obecnie człowiek jest ograniczony do prostokąta wpisanego w zdjęcie -
- nawet, gdy brakujący kawałek i tak byłby np. czarny).
# Wersja rozszerzona: automatyczne przedłużenie koloru -
uzupełnianie stworzonych trójkątnych marginesów (po obrocie)
bezpośrednim kolorem spadu (uśrednione jakieś 3-5% szerokości przy
krawędzi, np. cienie, gładkie niebo) - imitacja szerszego kadru.
# Bezsensowne defaultowe wczytywanie ostatniej pracy na starcie bez
możliwości wyłączenia.
# BRAK! możliwości blokady menusów - zwłaszcza prawego, tak żeby
żadne kliknięcia myszką nic tu nie zmieniały.
# BRAK! możliwości działanie rolką, gdy włączona jest opcja zmiany
wartości (i wygodnego zmieniania jej rolką).
# BRAK! możliwości tworzenia własnych skrótów klawiaturowych.
# BRAK! możliwości zmiany kolejności obróbki (oprócz odszumiania
i doostrzania są też specyficzne sytuacje, gdy kolejność czynności ma
znaczenie).
# Zbyt biała ramka po wyłączeniu świateł ("L") (wali po oczach!) -
wystarczyłaby np. o 1/4 jaśniejsza od odcienia tła.
# Zamiast gładkiego czarnego/szarego tła, przydałyby się jakieś
drobne, prawie jednolicie ciemne struktury, np. jakaś imitacja
ziarnistego czarnego papieru (np. ukośna szachownica z ciasno
upakowanych poziomych owali).
# BRAK! możliwości zmiany sortowania miniatur bez potrzeby ciągłego
wychodzenia z Develop.
"Znacie może jakiś sposób na zmianę porządku sortowania miniatur
(tych na dole) podczas obróbki zdjęć (dział "Develop") - bez ciągłego
wracania do działu "Library"? (tam jest to łatwo dostępne, a podczas
"Develop" coś nie widzę?)."
# Wpisywanie nazwy presetu: 'ą'/(wszystkie PL litery z R_Altem?)
kasuje cały wpis!
AutoLeveling nie uwzględnia krzywej, winiety, etc.
Auto WB nie potrafi uśrednić obszaru, tylko bierze pod uwagę jeden
zupełnie przypadkowy (np. zaszumiony) piksel. I to zawsze z oryginału,
bez względu na próby zblurowania obrazu deClarity, a pewnie także na
zmianę odcieni poprzez zarządzanie kolorami.
OPCJE ZAPISYWANIA:
=====
# Jakoś nie chcą u mnie działać zautomatyzowane mechanizmy tworzenia
nazw i automatycznego opisywania - LR za każdym zdjęciem generuje to
samo (= konflikt nazw i durnowate powtórki, np. '01' od Lightrooma na
każdym pliku + 0x jako numer własny) zamiast ładnie generować kolejne
numery.
# BRAK! uwzględniania plików w folderze docelowym z daną strukturą
nazwy (i kontynuacja ciągłości).
# BRAK! możliwości automatycznego nadawania kolejnych numerów w
przypadku konfliktu z nazwą już obecną w folderze (czyli zapisywanie bez
jakichkolwiek dodatkowych pytań).
# BRAK! opcji nadawania plikowi daty wg EXIF.
# Durny sharpening bez parametrów i jeszcze kilka małoprzemyślanych
tam opcji.
INNE:
=====
# Autoimport nie wczytuje plików:
- PNG!!!
- BMP!!!
- Tylko do odczytu!!!
# Pomijam milczeniem ogólną dziwną logikę programu, budowania
jakichś baz, itp., w czym się trudno połapać, a czasem nawet odnaleźć
pliki już obrobione.
pozdrawiam serdecznie
/-/
Mariusz [mr.]
¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨
¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨
ladakhNAwp.pl
====================================================
==================
BRAK OPCJI ZARZĄDZANIA SPADAMI NA ODBITCE! Lab obcina część kadru,
więc zamiast ryzykować czarne niedocięcia lub utratę cennego kadru na
spadach najlepiej pozostawić i tak cropowaną część kadru, ale LR w ogóle
nie rozumie tej logiki i wszystko stosuje i tak do całości (efektem jest
zwłaszcza niedopuszczalnie krzywa winieta, ale też zły AutoLeveling, zły
AutoWB, złe wyniki clippingu, histogramu, etc).
Pipeta działa zawsze z jednego piksela i to na oryginale! (bez względu
na stopień zblurowania i deClarity w obróbce - i tak bierze z
oryginału). Czyli kompletnie bez sensu rozwala ręczny WB, bo jeden
piksel zawsze jest obciążony jakimś szumem.
szybkie porównanie skokowe
minimalizacja
opcje zapisywania + kolejność czynności
opcje automatycznego opisywania - kolejne numery
Leżą opcje AutoNazywania plików, brak (?) opcji automatycznej zmiany
nazwy w przypadku konfliktu z nazwą pliku już istniejącego.
Niebezpieczne:
strzałki L/R przeskakują między zdjęciami
L_Alt - maska
====================================================
==================
LR - zmiana sortowania miniatur - pytanko.
Znacie może jakiś sposób na zmianę porządku sortowania miniatur
(tych na dole) podczas obróbki zdjęć (dział "Develop") - bez ciągłego
wracania do działu "Library"?
(tam jest to łatwo dostępne, a podczas "Develop" coś nie widzę?)
LR zbudowany jest na dziwnej logice i teraz sam już nie wiem, czy
to ja czegoś nie dostrzegam, czy to raczej autorzy coś skiepścili (np.
z drobnych, lecz upierdliwych braków: nie widzę możliwości opisywania
wirtualnych kopii - potem człowiek już nie pamięta, po co zostały
stworzone; wciąż skopany skrót Alt+TAB [ale wcześniej było jeszcze
gorzej: LR za każdym razem spadał na koniec kolejki oraz blokował się
otwarty lewy panel]; cofanie czynności krok po kroku kasuje wszystko
totalnie, łącznie z utworzonymi presetami... ["Jak pani chce, to jak tak
mogę jeszcze długo? Nie trzeba? Dziękuję. Ocena bardzo dobra, którą
otrzymałem zdopinguje mnie do dalszej systematycznej pracy!" :)))) ).
No ale niestety - sformatowałem się już do LR i dla kilku zdjęć nie
będę zmieniał programu. :)
====================================================
==================
Ale podejrzewam, że nie dotarłem do tego (choć brzmi obiecująco
i nie powinno być problemu z wdrożeniem) - jak już wspominałem, logika
LR jest dla mnie dziwna, więc staram się nie wchodzić zbyt głęboko w
program (czasem można wdepnąć w niezłe bagno), bo za chwilę z nim
kończę, a jak wrócę po kilku miesiącach przy okazji następnego wypustu
odbitek, to i tak trzeba będzie bardziej skomplikowane rzeczy opanowywać
od początku.
Tylko teraz mnie wkurzył ciut ponad zwykłą normę - nagła zmiana
koncepcji*** i muszę w większym zbiorze porobić poprawki do różnych
zdjęć wykonanych/obrobionych w różnych okresach, przez co zacząłem
zmieniać porządki sortowania. Prosta sprawa, czyli szybkie pytanko,
idealne na grupę (wydawałoby się... :))
Na obronę autorów LR dodam, że wierzę (no, chciałbym wierzyć), iż
przy stałym użytkowaniu LR potrafiłby wreszcie przekonać do swojej
logiki, a różne "wynalazki" znalazłyby swoje zastosowanie (nie mówię
oczywiście o zauważalnej puli drobnych niesprawności). Problemem
Lajtruma są natomiast wysokie "bariery wejścia w system" dla
niedzielnych obrabiaczy.
*** Dotychczas po obrocie lub zrekadrowaniu przycinałem zdjęcie do
proporcji oryginału. Niedawno zacząłem je przycinać do rzeczywistego
formatu papieru, a teraz jeszcze pomyślałem, że to też nie jest
optymalne rozwiązanie ze względu na spady. No i narobiło się tego
latania po plikach.
====================================================
==================
[mr.]