eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyLiche odszkodowanie z OC - droga odwoławcza...Re: Liche odszkodowanie z OC - droga odwoławcza...
  • Data: 2011-07-21 10:44:08
    Temat: Re: Liche odszkodowanie z OC - droga odwoławcza...
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
    news:

    >>> A to już szczegół - istotne jest to że cenę na samej górze podaje
    >>> monopolista, który firmuje części oryginalne.
    >>
    >> No to o co masz pretensje i do kogo?
    >> Przecież możesz zacząć produkować samochody i sprzedawać do nich części
    >> zamienne tanio.
    >> Dopóki tego nie robisz, to pozostaw ustalanie cen producentom.
    >
    > Problem jest taki, że masz obowiązek kupowania ubezpieczenia obejmującego
    > ryzyko konieczności kupienia tych części.

    Nie masz.
    Możesz nie poruszać się po drogach, na których możesz spotkać samochody
    produkowane przez producentów samochodów dyktujących warunki cenowe na które
    się nie zgadzasz.


    >> Gdyby mnie zapytano, czy wziąłbym uczciwie wyliczone odszkodowanie, ale
    >> na zamiennikach, to bym się zgodził.
    >
    > Ale po co?

    Żeby od roku nie użerać się w sądzie i nie wydawać kasy na prawników,
    rzeczoznawców, biegłych i opłaty sądowe.
    Nie chodziło mi o to żeby na tym zarobić, proponowałem nawet
    ubezpieczycielowi podzielenie się tą różnicą między kwotą bezsporną a
    należną pół na pół.
    Nie skorzystali - co więcej, nie dołożyli ani złotówki.
    Typowy kant ubezpieczyciela - oszukamy klienta, może do sądu nie pójdzie.
    A jak pójdzie, to co 10-ty, więc i tak się opłaci oszukiwać.

    > Nie lepiej wziąć 2-3x więcej?

    Zamienniki nie są o tyle tańsze.
    W ogóle części w tym przypadku to nie więcej jak 20-30% całego
    odszkodowania.
    Główna różnica to ceny robocizny, oraz stosowanie bezprawnych potrąceń czy
    amortyzacji.

    >> Zrobić<>zrobić tak samo.
    >> Czyli taka szkoda nie zostałaby naprawiona w pełni, a co za tym idzie
    >> różnica należy się poszkodowanemu, a nie ubezpieczycielowi.
    >
    > Pierwsza 1/3 taniej by była gdybym tylko powiedział "z rabatem poproszę".
    > Połowę taniej by było gdybym powiedział "naprawiajcie tylko to co naprawdę
    > zostało uszkodzone".
    > A za 1000zł by było gdybym kupił zderzak na szrocie i miał w efekcie
    > końcowym zderzak w takim samym stanie jak był przed uszkodzeniem (a nie
    > wymienił stary na nowy).

    Ale przeczytałeś na co odpowiadasz?
    Bo ja dokładnie o tym pisałem, więc nie musisz rozwijać SWOJEJ poprzedniej
    wypowiedzi, jako że jej nie negowałem.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: