eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaLatająca butlaRe: Latająca butla
  • Data: 2017-04-21 00:30:57
    Temat: Re: Latająca butla
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu piątek, 21 kwietnia 2017 06:47:51 UTC+9 użytkownik Jarosław Sokołowski
    napisał:
    > Pan Konrad Anikiel napisał:
    >
    > >> Mówią, że dżentelmen to ktoś taki, kto potrafi grać na akordeonie,
    > >> ale tego nie robi. Ja po czort wie ilu latach jestem w stanie
    > >> powiedzieć: a niech was wszyscy diabli z tą waszą robotą.
    > >
    > > Widzę że jesteś z tych co to by mieli pretensje do garbatego że
    > > ma dzieci proste. O czym byś chciał rozmawiać na zawodowej grupie?
    > > Bo my tu najczęściej rozmawiamy o inżynierii. Nie dlatego że nie
    > > mamy innych tematów do rozmowy, tylko dlatego że ta grupa nazywa
    > > się pl.sci.inzynieria. Na inne tematy rozmawiamy gdzie indziej.
    >
    > Ależ panie inżynierze, co pan inżynier! Toż właśnie o tym mówimy --
    > mówimy jak pracować.

    Ależ ja bardzo chętnie oderwałbym się choćby granatem od swojego biurka i poszedł
    popracować na taras na dachu. Albo wykorzystał i tak zmarnowany czas w samolocie,
    żeby potem mieć czas na coś innego. Albo w łózku w środku nocy, jak jetlag mnie
    męczy. Albo w kolejce w banku czy w urzędzie. Ja potrafię znaleźć mnóstwo takich
    chwil które są zmarnowane, a mógłbym w tym czasie opędzić się od roboty i mieć trochę
    więcej czasu potem dla siebie. To nie znaczy że ja jestem pracocholikiem, tylko że
    szukam sposobów gdzie tu na zegarze poupychać tę pracę którą muszę zrobić, żeby potem
    mieć jak najwięcej czasu wolnego w jednym kawałku.

    > Ja mam wiele zastrzeżeń co do efektów działań

    Zastrzeżenia można mieć do czego się chce, całe szczęście w większości przypadków te
    zastrzeżenia nie przeszkadzają światu toczyć się tam gdzie się toczy.

    > ludzi, którzy poza swoją robotą świata nie widzą, poświęcają jej
    > każdą minutę swojego życia. A efekty swej twórczości mierzą liczbą
    > dupgodzin, tysiącami kliknięć i kilometrami przejechanych przez ich
    > mysz, milionami wciśniętych literek na klawiaturze. No chyba że
    > inżynierii nie uznajemy za twórczość -- wtedy bardzo przepraszam.

    Inżynieria to jedno, twórczość to drugie. Dobrze jest jak ktoś potrafi robić jedno i
    drugie, ale jedno nie zastępuje drugiego, jedno nie jest drugim. Trzeba umieć to
    odróżniać, trzeba umieć balansować, trzeba umieć poskładać zespół z ludzi o różnych
    profilach. Doskonała większość pracy w inżynierii to rzemiosło. Twórczość decyduje o
    końcowym efekcie, ale nie ma żadnego efektu bez zwykłego, ciężkiego zapierniczania.
    Zaprojektowanie rafinerii to dwa miliony godzin inżynierskich. A potem powstaje
    obiekt praktycznie taki sam jak dziesięć poprzednich. Cała twórczość to czasem
    wydajność wyższa o ułamek procenta, albo zaoszczędzenie paru złotych na materiale. A
    potem i tak to trzeba porachować, narysować, złożyć dokumenty do kupy, wysłać
    inspektorowi i wyjaśnić mu potem jego wątpliwości. Tam już nie ma żadnej twórczości.
    Jest zapiernicz, bo termin goni. Bo wygraliśmy konkurs ofert tylko dlatego że
    zobowiązaliśmy się zrobić robotę o tydzień szybciej niż konkurencja. Czyli mniej się
    wyśpimy, ale będziemy mieli pracę. Szatkuj dwie zmiany zimą i latem. To jest
    inżynieria.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: