-
11. Data: 2009-07-04 01:05:50
Temat: Re: Lądowanie kosmitów - robicie zdjęcia czy filmujecie?
Od: Saiko Kila <f...@p...vqrn.arg.cy>
Proces "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl> zwrócił błąd:
> Tak sobie zacząłem dywagować i sam już nie wiem :)) - wyobraźmy
> sobie, że za chwilę będziemy świadkami ważnego i niepowtarzalnego
> wydarzenia (przykładowo: nadlatuje w niestabilnym locie samolot
> pasażerski, ciągnąc za sobą ogon dymu [ale proszę się do niego nie
> przywiązywać ;-) ]); nie ma kwestii sprzętu ani umiejętności (aparat
> fotograficzny i kamera podobnej klasy, jednym i drugim posługujemy
> się równie sprawnie). Załóżmy również, iż dźwięk coś może i wniesie,
> ale raczej nie odegra istotnej roli (będzie dość daleko).
>
> No i teraz mam pytanie: użyjecie aparatu fotograficznego (odpowiedź
> "A"), czy też kamery (odpowiedź "K")? Można uzasadnić... ;-)
>
> pozdrawiam serdecznie
Kamerę. Można w jednym ujęciu wziąć całe otoczenie oraz następstwo
zdarzeń w kontekście, co pomoże w analizie. Dodatkowo komentowałbym co
by się uwieczniło na filmie, bo później się okaże że akurat coś wyszło
za kadr albo fokus złapał jakiegoś wróbla. No chyba że zależy nam nie na
udokumentowaniu tylko na jakimś tzw. artystycznym zdjęciu.
Aczkolwiek ja, jakbym miał przy sobie oba to mógłbym robić i jedno i
drugie, zakładając że kamerka jest mała i ma włączony auto- (fokus i
całą resztę) bo zrobiłem sobie kiedyś uchwyt żeby nie musieć używać rąk
do kamerki :) Ta metoda nie jest najlepsza, bo kamerki mają okropnie
wąskie kąty.
--
Saiko Kila
Unregistered Windows User #7.29581131e8