-
21. Data: 2011-10-31 00:05:08
Temat: Re: Ladowanie akumulatora - co jest grane?
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 30 Oct 2011 23:29:42 +0100, J_K_K napisał(a):
> A tak w ogóle, to czas, podobnie jak w przypadku żywotności żarówek,
> jest pojęciem w względnym.
> Liczy się ile przejechał za te 12 m-cy i w jakich warunkach
> (ile razy dziennie odpalany).
Bosch S5. Nie wiem, czy to doga technologia, czy nie :) Wybralem go ze
wzgledu na dobry prad rozruchu.
Samochod z tym akumulatorem robil po ok. 400-500 km na miesiac w trasach
20-40 km.
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio
-
22. Data: 2011-10-31 07:31:27
Temat: Re: Ladowanie akumulatora - co jest grane?
Od: Karol Y <k...@o...pl>
> 12,5 V bylo po odlaczeniu prostownika od akumulatora. W instrukcji do
> ktoregos z moich poprzednich akumulatorow bylo napisane, zeby ladowac do
> 12,5. A tu koledzy sie licytuja - 13, a nawet 14,7 :) I badz tu madry.
Proste, jak masz sprawny pojazd, to napięcie na klemach podczas
działania wynosi ~14,7V - sprawdź miernikiem.
--
Mateusz Bogusz
-
23. Data: 2011-10-31 10:07:38
Temat: Re: Ladowanie akumulatora - co jest grane?
Od: komar <k...@1...cc>
W dniu 2011-10-31 07:31, Karol Y pisze:
>> 12,5 V bylo po odlaczeniu prostownika od akumulatora. W instrukcji do
>> ktoregos z moich poprzednich akumulatorow bylo napisane, zeby ladowac do
>> 12,5. A tu koledzy sie licytuja - 13, a nawet 14,7 :) I badz tu madry.
>
> Proste, jak masz sprawny pojazd, to napięcie na klemach podczas działania wynosi
~14,7V -
> sprawdź miernikiem.
>
no popatrz, a ja mam sprawny samochód i napięcie mam zawsze 13,8 V. I to nie tylko ja
a
kilka milionów innych egzemplarzy tego auta jeżdżących po całym świecie.
-
24. Data: 2011-10-31 10:58:49
Temat: Re: Ladowanie akumulatora - co jest grane?
Od: "DJ" <d...@p...onet.pl>
> 12,5 V bylo po odlaczeniu prostownika od akumulatora. W instrukcji do
> ktoregos z moich poprzednich akumulatorow bylo napisane, zeby ladowac do
> 12,5. A tu koledzy sie licytuja - 13, a nawet 14,7 :) I badz tu madry.
>
Chodzi o to, ze w czasie ladowanie napiecie nie moze byc wyzsze niz 14,7 V,
bo grozi to uszkodzeniem akumulatora. Jezeli w koncowej fazie bedzie
natomiast nizsze to nic sie nie dzieje poza tym, ze akumulator nie bedzie do
konca naladowany.
Majac 14,7 V oraz niski prad ladowania wiesz, ze akumulator nie jest juz w
stanie przyjac wiecej ladunku elektrycznego czyli jest w pelni naladowany.
To w pelni naladowany moze zarowno oznaczac, ze jest sprawny i ma pojemnosc
bliska nominalnej albo ma jest niesprawny i bardziej naladowac sie go nie
da.
Jesli wiec chcesz wiedziec na jakim etapie jest ladowanie to sprawdz
napiecie i prad przy podlaczonym prostowniku. Napiecie po odlaczeniu
niewiele powie. Jak juz to trzeba by je mierzyc pod obciazeniem i sa do tego
celu specjalne mierniki.
Pozdrawiam
Darek
-
25. Data: 2011-10-31 11:01:40
Temat: Re: Ladowanie akumulatora - co jest grane?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello DJ,
Monday, October 31, 2011, 10:58:49 AM, you wrote:
>> 12,5 V bylo po odlaczeniu prostownika od akumulatora. W instrukcji do
>> ktoregos z moich poprzednich akumulatorow bylo napisane, zeby ladowac do
>> 12,5. A tu koledzy sie licytuja - 13, a nawet 14,7 :) I badz tu madry.
> Chodzi o to, ze w czasie ladowanie napiecie nie moze byc wyzsze niz 14,7 V,
Skąd Ci się wzięło to 14.7V? Cały świat od lat stosuje 14.4V (a w
niektórych samochodach nawet 13.8V) a Ty tu nagle wyskakujesz z
14.7V...
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
26. Data: 2011-10-31 11:03:10
Temat: Re: Ladowanie akumulatora - co jest grane?
Od: "DJ" <d...@p...onet.pl>
>> Proste, jak masz sprawny pojazd, to napięcie na klemach podczas działania
>> wynosi ~14,7V -
>> sprawdź miernikiem.
>>
>
> no popatrz, a ja mam sprawny samochód i napięcie mam zawsze 13,8 V. I to
> nie tylko ja a kilka milionów innych egzemplarzy tego auta jeżdżących po
> całym świecie.
14,7 V to jest graniczne bezpieczne napiecie akumulatora przy ktorym mozna
naladowac go do jego pelnej pojemnosci bez ryzyka uszkodzenia.
Zwykle napiecie ladowania w samochodach jest nieco nizsze i wlasnie wynosi
okolo tych 13,8 V co stanowi pewien margines bezpieczenstwa kosztem nieco
mniejszego wykorzystania jego pojemnosci.
Pozdrawiam
Darek
-
27. Data: 2011-10-31 11:06:18
Temat: Re: Ladowanie akumulatora - co jest grane?
Od: "DJ" <d...@p...onet.pl>
> Skąd Ci się wzięło to 14.7V? Cały świat od lat stosuje 14.4V (a w
> niektórych samochodach nawet 13.8V) a Ty tu nagle wyskakujesz z
> 14.7V...
Napisalem w poscie powyzej, ale jeszcze raz przytocze:
14,7 V to jest graniczne bezpieczne napiecie akumulatora przy ktorym mozna
naladowac go do jego pelnej pojemnosci bez ryzyka uszkodzenia.
Zwykle napiecie ladowania w samochodach jest nieco nizsze i wlasnie wynosi
okolo tych 13,8 V co stanowi pewien margines bezpieczenstwa kosztem nieco
mniejszego wykorzystania jego pojemnosci.
Pozdrowienia
DJ
-
28. Data: 2011-10-31 11:20:49
Temat: Re: Ladowanie akumulatora - co jest grane?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello DJ,
Monday, October 31, 2011, 11:06:18 AM, you wrote:
>> Skąd Ci się wzięło to 14.7V? Cały świat od lat stosuje 14.4V (a w
>> niektórych samochodach nawet 13.8V) a Ty tu nagle wyskakujesz z
>> 14.7V...
> Napisalem w poscie powyzej, ale jeszcze raz przytocze:
> 14,7 V to jest graniczne bezpieczne napiecie akumulatora przy ktorym mozna
> naladowac go do jego pelnej pojemnosci bez ryzyka uszkodzenia.
Doprawdy? A co powiesz na 15.6V i to w przypadku akumulatorów żelowych
- tak wrażliwych na zbyt wysokie napięcie?
> Zwykle napiecie ladowania w samochodach jest nieco nizsze i wlasnie wynosi
> okolo tych 13,8 V co stanowi pewien margines bezpieczenstwa kosztem nieco
> mniejszego wykorzystania jego pojemnosci.
Krótko - coś gdzieś usłyszałeś, ale nie do końca dobrze. Zainteresuj
się pojęciami: "praca buforowa" i "praca cykliczna" w odniesieniu do
różnych rodzajów akumulatorów olowiowych i przestań wypisywać swoje
14.7V. I zmień sobie regulator napięcia, bo szkoda akumulatora katować
takim napięciem.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
29. Data: 2011-10-31 11:37:55
Temat: Re: Ladowanie akumulatora - co jest grane?
Od: Bydlę <p...@g...com>
On 2011-10-30 20:41:43 +0000, Maciek <d...@p...onet.pl> said:
> Dnia Sun, 30 Oct 2011 15:05:10 +0100, Bydlę napisał(a):
>
>> Nie, pytanie brzmiało inaczej.
>> Będę obstawał przy mojej wersji.
>
> Nie, pytanie brzmi tak:
>
> "Szwagier od 12 lat codziennie chodzi do pracy na dwoch nogach, ale dzisiaj
> probowal skakac na jednej i sie wywrocil. Czy to mozliwe, ze zona zaczela
> dosypywac mu cos do zupy?"
>
> :)
OK, tę wersję mogę zaakceptować.
:-)))
--
Bydlę
-
30. Data: 2011-10-31 11:48:05
Temat: Re: Ladowanie akumulatora - co jest grane?
Od: "DJ" <d...@p...onet.pl>
> Doprawdy? A co powiesz na 15.6V i to w przypadku akumulatorów żelowych
> - tak wrażliwych na zbyt wysokie napięcie?
Nic nie powiem, bo z tym typem akumulatorow na co dzien nie mam do czynienia
i mnie nie interesuja.
>> Zwykle napiecie ladowania w samochodach jest nieco nizsze i wlasnie
>> wynosi
>> okolo tych 13,8 V co stanowi pewien margines bezpieczenstwa kosztem nieco
>> mniejszego wykorzystania jego pojemnosci.
>
> Krótko - coś gdzieś usłyszałeś, ale nie do końca dobrze. Zainteresuj
> się pojęciami: "praca buforowa" i "praca cykliczna" w odniesieniu do
> różnych rodzajów akumulatorów olowiowych i przestań wypisywać swoje
> 14.7V. I zmień sobie regulator napięcia, bo szkoda akumulatora katować
> takim napięciem.
Regulatory mam fabryczne. Natomiast mam ladowarke, ktora laduje akumulatory
6 celowe Pb do napiecia 14,7V. Dodam, ze od kilkunastu lat latam zdalnie
sterowanymi modelami samolotow z napedem elektrycznym i jest to uniwersalna
ladowarka obslugujaca ogniwa Ni-Cd, Ni-Mh, Li-Ion, Li-Pol, Li-Fe i Pb.
Kosztowala tyle co kilkanascie tanich prostownikow i takie ma wartosci
napiec. Dodam, ze jest to juz moja kolejna ladowarka modelarska i wszystkie
mialy takie samo napiecie dla ogniw Pb. Nie sadze wiec, zeby napiecie 14,7V
bylo w jakis sposob niewlasciwe. Sam juz kilka razy ladowalem/doladowywalem
tymi ladowarkami akumulatory w samochodach i na razie mi te akumulatory
dobrze sluza.
Pozdrawiam
Darek