eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Ladowanie akumulatora - co jest grane?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 51

  • 1. Data: 2011-10-30 01:27:00
    Temat: Ladowanie akumulatora - co jest grane?
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>


    Dzisiaj rano akumulator, zamiast zywo zakrecic rozrusznikiem, zrobil
    bul-bul-buuuuul i padl. Niby grzal swiece, niby krecil, ale slabiutko, o 2
    obroty. Z odpalenia nici. Ma niecaly rok, wiec pewnie czeka mnie
    regeneracja alternatora, ale do rzeczy:

    Akumulator to Bosch 75 Ah. Odmowa krecenia wskazuje, ze sie powaznie
    rozladowal. Prostownik mam tylko 4A. Podlaczylem. Wedlug teorii ladowanie
    tak slabym pradem powinno zajac 15-20 godzin. A tu niespodzianka - po
    zaledwie 10 godzinach miernik pokazal na akumulatorze napiecie 12,5 V.

    Nie znam sie - czy pojemnosc prawie nowego akumulatora mogla sie tak
    drastycznie zmniejszyc?

    --
    Maciek

    Karkulowsiał zwartusiał
    Ratuwsianku Maciuwsio


  • 2. Data: 2011-10-30 06:26:49
    Temat: Re: Ladowanie akumulatora - co jest grane?
    Od: Grejon <g...@g...com>

    W dniu 2011-10-30 01:27, Maciek pisze:

    > Akumulator to Bosch 75 Ah. Odmowa krecenia wskazuje, ze sie powaznie
    > rozladowal. Prostownik mam tylko 4A. Podlaczylem. Wedlug teorii ladowanie
    > tak slabym pradem powinno zajac 15-20 godzin. A tu niespodzianka - po
    > zaledwie 10 godzinach miernik pokazal na akumulatorze napiecie 12,5 V.

    Ale 12,5 V to powinieneś mieć po odłączeniu prostownika a nie podczas
    ładowania.

    --
    Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:g...@j...wp.pl
    Green Trafic 140 dCi


  • 3. Data: 2011-10-30 08:10:27
    Temat: Re: Ladowanie akumulatora - co jest grane?
    Od: Jacek Maciejewski <j...@o...pl>

    Dnia Sun, 30 Oct 2011 01:27:00 +0200, Maciek napisał(a):

    > A tu niespodzianka - po
    > zaledwie 10 godzinach miernik pokazal na akumulatorze napiecie 12,5 V.

    Ładuj dalej. Powinno być ponad 13V.
    --
    Jacek


  • 4. Data: 2011-10-30 09:19:23
    Temat: Re: Ladowanie akumulatora - co jest grane?
    Od: "Przembo" <x...@x...xx>

    *Maciek* w wiadomości news:1tfus1vnt25k0.53lrsv77pc1z$.dlg@40tude.net
    napisał(a):
    > Dzisiaj rano akumulator, zamiast zywo zakrecic rozrusznikiem, zrobil
    > bul-bul-buuuuul i padl. Niby grzal swiece, niby krecil, ale slabiutko, o 2
    > obroty. Z odpalenia nici. Ma niecaly rok, wiec pewnie czeka mnie
    > regeneracja alternatora, ale do rzeczy:
    > Akumulator to Bosch 75 Ah. Odmowa krecenia wskazuje, ze sie powaznie
    > rozladowal. Prostownik mam tylko 4A. Podlaczylem. Wedlug teorii ladowanie
    > tak slabym pradem powinno zajac 15-20 godzin. A tu niespodzianka - po
    > zaledwie 10 godzinach miernik pokazal na akumulatorze napiecie 12,5 V.

    Po napięciu można wyrokować że jest naładowany w połowie, ale to przy
    założeniu że nie zostało ono zmierzone tuż po odłączeniu prostownika

    > Nie znam sie - czy pojemnosc prawie nowego akumulatora mogla sie tak
    > drastycznie zmniejszyc?

    :-)

    Pozdr


  • 5. Data: 2011-10-30 09:29:03
    Temat: Re: Ladowanie akumulatora - co jest grane?
    Od: Karol Y <k...@o...pl>

    > Akumulator to Bosch 75 Ah. Odmowa krecenia wskazuje, ze sie powaznie
    > rozladowal. Prostownik mam tylko 4A. Podlaczylem. Wedlug teorii ladowanie
    > tak slabym pradem powinno zajac 15-20 godzin. A tu niespodzianka - po
    > zaledwie 10 godzinach miernik pokazal na akumulatorze napiecie 12,5 V.

    Wy to macie jakieś natręctwa z tym czasem ładowania czy coś? Raz na
    ruski rok się przydaje prostownik, a każdy by chciał żeby akumulator mu
    się ładował w 2h. Najwyżej jednego dnia dostaniecie się do pracy, czymś
    innym niż swoim samochodem. W czym problem?

    --
    Mateusz Bogusz


  • 6. Data: 2011-10-30 09:44:24
    Temat: Re: Ladowanie akumulatora - co jest grane?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Maciek,

    Sunday, October 30, 2011, 12:27:00 AM, you wrote:


    > Dzisiaj rano akumulator, zamiast zywo zakrecic rozrusznikiem, zrobil
    > bul-bul-buuuuul i padl. Niby grzal swiece, niby krecil, ale slabiutko, o 2
    > obroty. Z odpalenia nici. Ma niecaly rok, wiec pewnie czeka mnie
    > regeneracja alternatora, ale do rzeczy:
    > Akumulator to Bosch 75 Ah. Odmowa krecenia wskazuje, ze sie powaznie
    > rozladowal. Prostownik mam tylko 4A. Podlaczylem. Wedlug teorii ladowanie
    > tak slabym pradem powinno zajac 15-20 godzin. A tu niespodzianka - po
    > zaledwie 10 godzinach miernik pokazal na akumulatorze napiecie 12,5 V.

    No to do pełnego naładowania jeszcze sporo brakuje.

    > Nie znam sie - czy pojemnosc prawie nowego akumulatora mogla sie tak
    > drastycznie zmniejszyc?

    Nie widzę powodów do paniki - dokończ ladowanie.


    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 7. Data: 2011-10-30 10:25:54
    Temat: Re: Ladowanie akumulatora - co jest grane?
    Od: Bydlę <p...@g...com>

    On 2011-10-29 23:27:00 +0000, Maciek <d...@p...onet.pl> said:

    > Nie znam sie

    Ładuj dalej.


    > - czy pojemnosc prawie nowego akumulatora mogla sie tak
    > drastycznie zmniejszyc?

    Pytanie brzmi tak:

    "...mój szwagier ma dwie nogi i do pracy od 12 lat chodzi pieszo, a
    wczoraj złamał nogę na podwórku. Czy to możliwe, by tak nagle
    złamał?..."
    ;)


    --
    Bydlę


  • 8. Data: 2011-10-30 11:13:54
    Temat: Re: Ladowanie akumulatora - co jest grane?
    Od: "Iksinski" <nie_pisz@tu_nic_nie_ma.pl>


    Użytkownik "Bydlę" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    news:j8j572$s23$1@inews.gazeta.pl...

    > "...mój szwagier ma dwie nogi i do pracy od 12 lat chodzi pieszo, a
    > wczoraj złamał nogę na podwórku. Czy to możliwe, by tak nagle złamał?..."

    Złe porównanie.
    Pytanie powinno brzmieć: "...mój szwagier ma dwie nogi i do pracy od 12 lat
    chodzi pieszo, a wczoraj złamał nogę na podwórku.
    Wszyscy twierdzą, że noga zrasta się 6 tygodni, ale dziś szwagier poszedł do
    pracy. Czy to możliwe, żeby noga zrosła się tak szybko?" :-)

    Pozdrawiam
    X


  • 9. Data: 2011-10-30 11:48:47
    Temat: Re: Ladowanie akumulatora - co jest grane?
    Od: Grejon <g...@g...com>

    W dniu 2011-10-30 09:29, Karol Y pisze:

    > Wy to macie jakieś natręctwa z tym czasem ładowania czy coś? Raz na
    > ruski rok się przydaje prostownik, a każdy by chciał żeby akumulator mu
    > się ładował w 2h. Najwyżej jednego dnia dostaniecie się do pracy, czymś
    > innym niż swoim samochodem. W czym problem?

    W tym, że dla niektórych to samochód jest "pracą".

    --
    Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:g...@j...wp.pl
    Green Trafic 140 dCi


  • 10. Data: 2011-10-30 12:42:05
    Temat: Re: Ladowanie akumulatora - co jest grane?
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    RoMan Mandziejewicz wrote:

    >> Nie znam sie - czy pojemnosc prawie nowego akumulatora mogla sie tak
    >> drastycznie zmniejszyc?
    >
    > Nie widzę powodów do paniki - dokończ ladowanie.

    W sensie ładowania, to nie ma powodów do paniki, ale
    tak ogólnie, to po roku akumulator do ładowania?

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: