eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKupno samochodu z wadami ukrytymiRe: Kupno samochodu z wadami ukrytymi
  • Data: 2013-06-21 19:47:48
    Temat: Re: Kupno samochodu z wadami ukrytymi
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
    W dniu 2013-06-21 19:02, J.F pisze:
    >>>> Sprzedawca nie jest odpowiedzialny z tytułu rękojmi za wady
    >>>> fizyczne,
    >>>> które powstały po przejściu niebezpieczeństwa na kupującego,
    >>>> chyba że
    >>>> wady wynikły z przyczyn tkwiącej już poprzednio w rzeczy
    >>>> sprzedanej
    >>>> I teraz szukaj co to znaczy ...
    >>>> dla mnie przepis jest jasny. Jeśli "niebezpieczeństwo przejdzie
    >>>> na
    >>>> kupującego", to np. za zarysowany bok sprzedawca nie odpowie.
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >>>> Zarysowany przed czy po sprzedazy, bo po sprzedazy to byloby
    >>>> kuriozum
    >>> Hmmm, kupowałeś kiedyś nowy samochód? Zdarza się, że samochód był
    >>> zarysowany w momencie odbioru i później ciężko stwierdzić, że tak
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >>> było naprawdę. Bez złej woli żadnej ze stron...
    >> Znaczy sie sprzedawca twierdzil ze samochod bezwypadkowy i zadnych
    >> wad
    >> nie ma, a nabywca odkrywa ze caly bok w szpachli ?

    >Pisałem o (podkreślone), a nie o boku w szpachli - to inna para
    >kaloszy.

    To nie rozumiem przykladu. O co chodzi z tym bokiem ?

    >> To imo byl w szpachli w momencie sprzedazy (po pewnym czasie trudne
    >> do
    >> udowodnienia), i o zadnym przechodzeniu ryzyka nie ma tu mowy.
    >Hmmm, udowodnij po jakimś czasie, że szpachla była sprzedawcy - tak
    >jak

    Moge prosto od sprzedawcy pojechac do bieglego.

    >lubisz. Tyle, że ja pisałem o nowym samochodzie i drobniejszych
    >szkodach.

    O zasade chodzi - akurat w KC nic nie pisze o drobnych i niedrobnych
    usterkach.
    Bok zarysowany i co ? przez sprzedawce i nienaprawiony, naprawiony ?

    >>>> Silnik pan wlaczyl, posluchal, byl dobry, pan zaplacil, podpisal,
    >>>> i co
    >>>> mnie obchodzi ze korbowod pekl jeszcze u mnie na podworku ?
    >>>> Pana auto, pana silnik, pana korbowod.
    >>> Kluczowe jest zatajenie przez sprzedającego wad mu znanych.
    >> Zazwyczaj malo kto wie w jakim stanie korbowody, sprzegla itp.
    >Korbowód tak - sprzęgło nie.

    Swoje co miesiac ogladasz ?

    >No, ale jak w oleju był MotoDoktor to
    >spore szanse, że sprzedawca chciał ukryć wady mu znane i wtedy
    >korbowód też może być jego problemem...

    Ale w odroznieniu od lakieru, to MD mozna dolac w 3 minuty, nawet jak
    sie od sprzedawcy pojedzie prosto do rzeczoznawcy :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: