eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km? › Re: Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
  • Data: 2015-11-04 20:08:13
    Temat: Re: Kupilibyście toyotę z przebiegiem 250 tyś km?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
    news:563a3e1e$0$22821$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:n1d6dc$agq$...@d...me...
    > <s...@g...com> wrote in message
    >>> Ja bym może takie auto kupil ale tylko w przypadku kiedy sensowne nowe
    >>> nie bylo droższe od 3x tej ceny.
    >>> czyli kupno auta z przebiegiem 250kkm za 8k$ jest jako tako sensowne
    >>> jesli
    >>> podobne nowe auto kosztuje 24k$.
    >>> Bo te stare moze bezkosztowo zrobi kolejne 120kkm a jak nie zrobi to
    >>> wykosztujesz sie ten 1000-2000$ na naprawy.
    >
    >>Skąd wziąłeś przelicznik że Ci wyszło 3x?
    >>I jak wyceniasz $1k-2k na naprawy?
    >
    > Sam pisales o takich kwotach.

    To była kwota zapłacona za zaplanowaną obsługę paska rozrządu.
    Był czas sobie podzwonić, popytać o ceny, dogadać itp, itd...
    W czasie gdy Ci strzeli pompa wody na autostradzie i musisz
    po pierwsze ściągnąć auto do serwisu na lawecie i jutro rano
    nim do pracy pojechać to nie bardzo masz silną rękę do negocjacji :-)

    > Ja bym sie tam przy przelicznikach nie upieral, ale dwie czy trzy awarie,
    > normalne przy takim przebiegu, ze 3-4k$ - wypadaloby o tyle obnizyc cene
    > zakupu w stosunku do auta co ma powiedzmy 120kkm.
    > No i w sam raz sie zrobi 8k$ ...

    :-)

    > Ale moze nie doceniam tych amerykanskich/japonskich aut
    > i ono sobie spokojnie bedzie dalej bezawaryjnie pomykalo.

    Zależy czy się uda czy się nie uda :-)

    >>> Oczywiście jesli znajdziesz sporo takich aut z przebiegami na
    >>> poziomie 400kkm to można sprobowac bo jest szansa ze sie nie zepsuje....
    >>To auto ma stosunkowo nowy silnik, pojawił się on w autach
    >>toyoty w 2009 roku, więc nie wiadomo czy będzie tak trwały
    >>jak te starsze modele które znam, ale Toyot tu jeździ sporo
    >>z dużymi przebiegami. Ta moja miała przebieg prawie 280tyś mil
    >>jak oddałem ją w ręce laweciarza na autostradzie (~440-450tys km).
    >
    > A ile w miedzyczasie musiales w niej wymienic
    > i ile to by kosztowalo w warsztacie ?

    Moje miało awarie dwie, reszta to raczej spokojna obsługa
    rzeczy które się zużyły. Obie awarie (jedna chłodnicy, druga
    klimy) dotyczyły rzeczy uszkodzonych w czasie stłuczki jaką
    auto miało i albo usterka powstała już po stłuczce bo rurki
    klimy były nadwyrężone albo naprawiacz olał robotę i nie
    naprawił dobrze tego co było zepsute. Sam wymieniałem
    amortyzatory (raz) hamulce razem z dyskami i bębnami (2 razy)
    i również poduszki pod silnikiem (raz, wszystkie na raz).
    No i wydech, ale pod sam koniec życie auta właściwie - 80%
    odsiadki u mnie pracowała na oryginalnym wydechu - potem
    pierwszy problem był z giętkim łączem które pękło i musiało
    być dospawane a druga usterka to był tłumik w ostatnim roku.
    Drobiazgów takich jak jakiś uchwyt w zawieszeniu czy bolec
    z gumową głową (ball-joint, jak się to u nas nazywa) było też kilka.
    A tak to tylko opony, klocki hamulcowe i akumulator i jazda.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: