> Wymontowujesz schowek, potem wentylator i masz już dostęp do parownika.

A wracając do meritum, to czym "psiknąć" do parownika?

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

Dnia Sat, 4 Jun 2016 16:33:17 -0500, Pszemol napisał(a):

> "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> wrote in message
> news:1hok3t81t6v0t.19p8tfdrhezjm.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 4 Jun 2016 08:09:59 -0500, Pszemol napisał(a):
>>
>>> "Mateusz Bogusz" <m...@o...pl> wrote in message
>>> news:niu0gu$lm9$1@node2.news.atman.pl...
>>>> W okolicznym sklepie znalazłem trzy, każdy o innym składzie:
>>>>
>>>> a) Chlorek didecylodimetyloamonu 0,5g/L
>>>> b) Etanol 700g/L, Srebro 3g/L
>>>> c) Etanol, Propan, Butan, kompozycję zapachową
>>>>
>>>> Różnią się ceną w zakresie 12-22 zł. Wszystkie w postaci tuby aerozolu
>>>> do
>>>> włączenia w zamkniętym samochodzie z włączonym obiegiem wewnętrznym.
>>>>
>>>> Który najsensowniejszy z tej trójki?
>>>
>>> A nie lepiej sprawdzić czy w Twoim aucie dostaniesz się
>>> do filtra, dmuchawy i parownika aby umyć i spryskać to
>>> bezpośrednio? Byłoby skuteczniej. Co to za autko?
>>
>> Myślę, że w wielu (większości) nowych samochodów, dostanie się
>> bezpośrednio
>> do parownika, wymaga doprowadzenia auta do mniej-więcej tego stanu:
>> https://www.facebook.com/photo.php?fbid=985986141442
957
>
> Mylisz się - wystarczy dostać się do filtra przeciwpyłkowego.
> On zwykle siedzi kolo parownika i po jego wyjęciu masz
> dostęp do parownika dosyć łatwy, zwłaszcza do spryskania.

Nie spotkałem się z takim rozwiązaniem.
Nawet jak filtr jest w kabinie, to za filtrem jest jeszcze dmuchawa -
chodzi o to żeby jakieś zassane ciała obce nie wpadały w wentylator
dmuchawy, bo mogą zacząć tam wydawać dźwięki albo ją zablokować.

A przez dmuchawę już ręki nie przełożysz ani nic grubszego niż cienki wężyk
nie przepchniesz.

Można oczywiście coś tam próbować po drodze uchylić, czy właśnie wprowadzić
wężyk od strony dmuchawy (którą często można zdemontować).

Ale czy takie ochlapanie środkiem czyszczącym z jednej strony to jest
właśnie to o co chodzi?
Bo to już chyba lepiej włączyć dmuchawę w obieg zamknięty i rozpylać środek
w okolicach wlotu powietrza z kabiny.
Przynajmniej jakoś równomiernie się rozpyli.

Pytanie czy to jest wystarczające.

Bo tak żeby parownik wymontować, czy uzyskać do niego dojście z obu stron,
to zazwyczaj trzeba będzie wymontować moduł klimatyzacji (ten z
parownikiem, nagrzewnicą i wszystkimi klapkami nadmuchów). A to w nowych
autach wymaga prawie na pewno demontażu deski rozdzielczej, to z kolei
kierownicy itd...
I się robi stan auta jak z mojego zdjęcia :)

do góry

W dniu sobota, 4 czerwca 2016 09:38:07 UTC+2 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:
> W okolicznym sklepie znalazłem trzy, każdy o innym składzie:
>
> a) Chlorek didecylodimetyloamonu 0,5g/L
> b) Etanol 700g/L, Srebro 3g/L
> c) Etanol, Propan, Butan, kompozycję zapachową
>
> Różnią się ceną w zakresie 12-22 zł. Wszystkie w postaci tuby aerozolu
> do włączenia w zamkniętym samochodzie z włączonym obiegiem wewnętrznym.
>
> Który najsensowniejszy z tej trójki?
>
> --
> Pozdrawiam,
> Mateusz Bogusz




A nie lepiej podjechać pod jakiś supermarket większy (w Warszawie np. M1 Marki) i
zrobić sobie profesjonalne ozonowanie w cenie 35 zł? Chwile poczekasz i masz z głowy
i zrobione profesjonalnymi maszynami.

Bo samemu robiąc ani nie wyjdzie lepiej, ani taniej.

do góry

> A nie lepiej podjechać pod jakiś supermarket większy (w Warszawie np. M1 Marki) i
zrobić sobie profesjonalne ozonowanie w cenie 35 zł? Chwile poczekasz i masz z głowy
i zrobione profesjonalnymi maszynami.

Pod "jakiś market", "profesjonalne ozonowanie" i jeszcze "35 zł" - przecież to
wszystko do kupy się wyklucza.... i może jeszcze w pełnym słońcu na parkingu przed
tym sklepem? :)

do góry

> Mylisz się - wystarczy dostać się do filtra przeciwpyłkowego.
> On zwykle siedzi kolo parownika i po jego wyjęciu masz
> dostęp do parownika dosyć łatwy, zwłaszcza do spryskania.

Mylisz się, może w kilku autach zwykle "japończykach" właśnie tak jest. To żadna
reguła.

do góry

"kkk" <m...@g...com> wrote in message
news:ed8315a2-517e-4a11-8fa1-17bd2b512272@googlegrou
ps.com...
>
>> Mylisz się - wystarczy dostać się do filtra przeciwpyłkowego.
>> On zwykle siedzi kolo parownika i po jego wyjęciu masz
>> dostęp do parownika dosyć łatwy, zwłaszcza do spryskania.
>
> Mylisz się, może w kilku autach zwykle "japończykach"
> właśnie tak jest. To żadna reguła.

Jeśli mówisz że w japońcach tak jest to jeszcze jeden plus dla nich!

do góry

Użytkownik "Pszemol"

>
>> Mylisz się - wystarczy dostać się do filtra przeciwpyłkowego.
>> On zwykle siedzi kolo parownika i po jego wyjęciu masz
>> dostęp do parownika dosyć łatwy, zwłaszcza do spryskania.
>
> Mylisz się, może w kilku autach zwykle "japończykach"
> właśnie tak jest. To żadna reguła.

Jeśli mówisz że w japońcach tak jest to jeszcze jeden plus dla nich!
---
A smarty są bardziej

do góry

"re" <r...@r...invalid> wrote in message news:nja4fk$sd5$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "Pszemol"
>
>>
>>> Mylisz się - wystarczy dostać się do filtra przeciwpyłkowego.
>>> On zwykle siedzi kolo parownika i po jego wyjęciu masz
>>> dostęp do parownika dosyć łatwy, zwłaszcza do spryskania.
>>
>> Mylisz się, może w kilku autach zwykle "japończykach"
>> właśnie tak jest. To żadna reguła.
>
> Jeśli mówisz że w japońcach tak jest to jeszcze jeden plus dla nich!
> ---
> A smarty są bardziej

A w wątku o passacie już przestałeś się wymądrzać zero-jedynkowo? :-)

do góry

Użytkownik "Pszemol"

>>
>>> Mylisz się - wystarczy dostać się do filtra przeciwpyłkowego.
>>> On zwykle siedzi kolo parownika i po jego wyjęciu masz
>>> dostęp do parownika dosyć łatwy, zwłaszcza do spryskania.
>>
>> Mylisz się, może w kilku autach zwykle "japończykach"
>> właśnie tak jest. To żadna reguła.
>
> Jeśli mówisz że w japońcach tak jest to jeszcze jeden plus dla nich!
> ---
> A smarty są bardziej

A w wątku o passacie już przestałeś się wymądrzać zero-jedynkowo? :-)
---
Pasaty sprzedają w Ameryce czy w Azji ?

do góry

"re" <r...@r...invalid> wrote in message news:njcs7d$n1t$1@mx1.internetia.pl...
> Użytkownik "Pszemol"
>
>>>
>>>> Mylisz się - wystarczy dostać się do filtra przeciwpyłkowego.
>>>> On zwykle siedzi kolo parownika i po jego wyjęciu masz
>>>> dostęp do parownika dosyć łatwy, zwłaszcza do spryskania.
>>>
>>> Mylisz się, może w kilku autach zwykle "japończykach"
>>> właśnie tak jest. To żadna reguła.
>>
>> Jeśli mówisz że w japońcach tak jest to jeszcze jeden plus dla nich!
>> ---
>> A smarty są bardziej
>
> A w wątku o passacie już przestałeś się wymądrzać zero-jedynkowo? :-)
> ---
> Pasaty sprzedają w Ameryce czy w Azji ?

Doczytałeś już, że mogą być powolne wycieki gazu w instalacji,
np. 10-20 gramów na rok? Będziesz dalej cwaniakował?

do góry