eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 230

  • 191. Data: 2010-08-23 23:37:05
    Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Mon, 23 Aug 2010 10:03:24 +0200, Arek (G) <a...@b...pl> wrote:

    >> Brandzlujesz się tym, jakby Ci gaia wbijała szpilki w dupsko za
    >> każde przewinienie rodzaju ludzkiego.
    >
    > Owszem również.

    A może po prostu usiadłeś na jeżu? Zejdź z biednego zwierzaka,
    też chce żyć.

    > Każdy kto nie jest fanatykiem totalnego brandzlowania się czterema
    > kołami, praktycznie zasługuje na miano idioty. W tym kraju samochód to
    > nie jest urządzenie do przemieszczania, to jakaś forma bóstwa.

    To co powiesz np. o UK-eju? W końcu to tam jest chyba największe
    nasycenie [1] kabrioletami, kit-carami i różnymi wynalazkami,
    które trudno określić mianem ,,daily-driver''.

    r.

    [1] -- przynajmniej w Europie.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 192. Data: 2010-08-23 23:37:21
    Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Mon, 23 Aug 2010 09:50:16 +0000 (UTC), Maciej Leszczynski
    <z...@j...cy> wrote:

    > ale da sie znalezc i nie trzeba miec farta - wspomniany kolega niemodyfikowane VTi
    sprzedawal 2 miesiace
    > (bardzo dobry stan),

    I takich kolegów masz jeszcze co najmniej kilku? I gdybym miał
    kaprys, to byś mi podstawił pięć sztuk do wyboru? Tak jak ciężko
    znaleźć nań amatora, tak samo ciężko jest znaleźć taki wózek,
    choć nie jest tak, że się nie da. Czasem masz farta i znajdujesz
    go w pierwszym strzale, czasem szukasz następne pół roku po
    całej Polsce albo i poza nią.

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 193. Data: 2010-08-23 23:37:30
    Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Mon, 23 Aug 2010 16:28:47 +0200, Jakub Witkowski
    <j...@d...z.sygnatury> wrote:

    >> Żaden problem. W szczególności jak masz 0.5cm owłosienia,
    >
    > Jak widzę kolarstwo wymaga wielu wyrzeczeń :)

    Dla mnie to nie jest wyrzeczenie, tylko wygoda i żadne kolarstwo
    mnie do tego nie zmuszało :)

    Pozdrawiam, r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 194. Data: 2010-08-23 23:37:42
    Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Mon, 23 Aug 2010 16:14:06 +0200, Jakub Witkowski
    <j...@d...z.sygnatury> wrote:

    > Bo i światła są często projektowane tak aby to samochód nie musiał
    > się między nimi zatrzymywać,

    Kiepsko się wyzwala zielone z palucha, w biegu :)

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 195. Data: 2010-08-23 23:42:08
    Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Mon, 23 Aug 2010 19:54:14 +0200, Tomasz Pyra
    <h...@s...spam.spam> wrote:

    > Dziś w zasadzie ostał się tylko Civic z tamtej linii, no i limitowane
    > edycje typu Focus RS.

    Megane RS? Mazda 3 MPS?

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 196. Data: 2010-08-23 23:44:29
    Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
    Od: Robert Rędziak <r...@g...wkurw.org>

    On Mon, 23 Aug 2010 20:44:11 +0000 (UTC), Maciej Leszczynski
    <z...@j...cy> wrote:

    > no nie do konca - te "stare" hothatche sa calkiem przyjemne jezeli chodzi o
    wrazenia z jazdy, ale w
    > zetknieciu z nowa generacja nie daja w wiekszosci wypadkow rady

    Postęp, jaki dokonał się przez ostatnie kilka-kilkanaście lat w
    oponach i zawieszeniach jest masakryczny. Focus RS MkII na torze
    jest szybszy od EsCosa.

    r.
    --
    ____________________________________________________
    _____________
    robert rędziak e36/5 323ti mailto:giekao-at-gmail-dot-com

    I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.


  • 197. Data: 2010-08-24 01:46:42
    Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbac' o silnik?
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Cavallino

    >> Rower niemal nigdy nie jest bardziej praktyczny. Używałem roweru jako
    >> codziennego środka komunikacji w liceum i wiem coś o tym. Rower
    >> doskonale nadaje się do lansowania się na sportowca i to koniec jego
    >> zalet. Ew. być może jest praktyczny przy dobrej pogodzie gdy ktoś ma 3
    >> km do pracy po dobrej ścieżce rowerowej, nie wozi ze sobą niczego, nie
    >> wyjeżdża nigdzie w środku dnia i ma gdzie się umyć i przebrać.
    >
    > Po 3 km jeździe w dobrej pogodzie musisz się myć i przebierać ?
    > Ewidentnie Ci się jazda z wyścigami pomyliła. Względnie nieodpowiedni
    > rower do jazdy po mieście używasz.

    A gdybyś tak, zamiast czepiać się słówek, spróbował zrozumieć sens?

    --
    ignorance is bliss


  • 198. Data: 2010-08-24 07:05:18
    Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbac' o silnik?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
    news:4c730862$0$27035$65785112@news.neostrada.pl...
    > begin Cavallino
    >
    >>> Rower niemal nigdy nie jest bardziej praktyczny. Używałem roweru jako
    >>> codziennego środka komunikacji w liceum i wiem coś o tym. Rower
    >>> doskonale nadaje się do lansowania się na sportowca i to koniec jego
    >>> zalet. Ew. być może jest praktyczny przy dobrej pogodzie gdy ktoś ma 3
    >>> km do pracy po dobrej ścieżce rowerowej, nie wozi ze sobą niczego, nie
    >>> wyjeżdża nigdzie w środku dnia i ma gdzie się umyć i przebrać.
    >>
    >> Po 3 km jeździe w dobrej pogodzie musisz się myć i przebierać ?
    >> Ewidentnie Ci się jazda z wyścigami pomyliła. Względnie nieodpowiedni
    >> rower do jazdy po mieście używasz.
    >
    > A gdybyś tak, zamiast czepiać się słówek, spróbował zrozumieć sens?

    Sens by był, gdybyś zamiast przecinków w ostatnim zdaniu użył "albo".


  • 199. Data: 2010-08-24 08:07:06
    Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 23.08.2010 16:14, Jakub Witkowski pisze:

    >> Przepraszam bardzo, ale to nie ja zacząłem pisać, że rower musi po
    >> drodze gdzieś stać, tylko ty.
    >
    > I rower, i samochód muszą sobie postać na światłach.

    Nie muszą. Wystarczy jechać "z głową" a nie pędzić jak skrzyżowanie
    leminga z bykiem do czerwonego.

    > A jeśli twierdzisz że rowerem "do świateł można spokojnie dojeżdżać tak,
    > żeby dotrzeć do linii w chwili zapalenia się zielonego" to dokładnie
    > to samo dotyczy samochodu z tym zastrzeżeniem, że samochodem łatwiej.

    O'RLY?

    > Bo i światła są często projektowane tak aby to samochód nie musiał
    > się między nimi zatrzymywać, jak również z prostej przyczyny, że oba
    > pojazdy mogą zwolnić, ale samochód może dużo łatwiej podgonić, czyli
    > jako obiekt sterowany ma większą swobodę.

    Tylko że kierującym samochodami jakoś się to marnie udaje, a rowerzyści
    jakoś sobie radzą. M.in. dlatego, że debile pędzący samochodami do
    czerwonego potem mają potem problem z ruszeniem, a rowerzysta przemyka
    się między blokującymi start samochodami bez zatrzymywania.


    >>> Mowa była o dojeżdżaniu do pracy. Kropka. Żadnego znajdowania miejsca
    >>> do parkowania nie było w warunkach zadania.
    >>
    >> Przepraszam, nie wiedziałem że masz samochód pana Jetsona ;->
    >
    > Nie mam na ogół problemu z odnalezieniem mojego miejsca na parkingu,
    > bo zwykle pamiętam, gdzie ono jest. Chyba że poprzedniego dnia było
    > mocniej niż zwykle, ale wtedy nie jadę do pracy, proste.

    Fajnie, że masz gwarantowane miejsce parkingowe przy pracy. Fajnie, że
    inni mają służbowe samochody z szoferami, a nawet dyspozycyjne odrzutowce.

    Ale żadna ustawa tego nie gwarantuje.


  • 200. Data: 2010-08-24 08:08:24
    Temat: Re: Krótkie dojazdy do pracy - jak dbać o silnik?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 23.08.2010 16:03, Jakub Witkowski pisze:

    >> Rower możesz sobie przypiąć do jakiejś latarni... Zresztą praktycznie
    >> każdy jednoślad.
    >
    > Cena skutecznego zabezpieczenia podwoi wartość roweru. Przy czym chodzi
    > o takie zabezpieczenie, dzięki któremu zastanie na miejscu choć ramę
    > na pocieszenie, zamiast niczego.

    ROTFL


strony : 1 ... 10 ... 19 . [ 20 ] . 21 ... 23


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: