-
41. Data: 2016-08-12 10:07:22
Temat: Re: Kretyni i ich diodki
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "quent"
>>> Półmrok, wali deszczem, autostrada, a tu co kawałek taki idiota z
>>> zajebistymi diodkami z przodu
>>> i kompletnie bez oświetlenie z tyłu.
>>>
>>> I po co ktoś to gówno wymyślił ? Żeby kretyni mogli się cieszyć, że
>>> "przecież mają włączone
>>> światła" ?
>>
>> Przeregulowane prawo to i ludzie przestają myśleć. Normalna sprawa.
>
> Jaki to ma sens ? Czyli nieznajomość przepisów to wynik ich zbyt dużej
> ilości. Ale
> brak wyobraźni to też wina przepisów ?
Przepis powinin być w stylu - jazda na światłach (przód i tył) w
przypadku ograniczonej widoczności.
Każdy wtedy sam decyduje kiedy jest ograniczona.
Jeśli ma wątpliwość to włącza a jeśli nie włącza kiedy powinien to - mandat.
Obowiązek jazdy na światłach w przypadku dobrej widoczności to kretynizm
i tyle.
---
Ale ja Tobie mam włączać dzienne ??? A stopy też ?
-
42. Data: 2016-08-12 10:09:01
Temat: Re: Kretyni i ich diodki
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "quent"
>> Przepis powinin być w stylu - jazda na światłach (przód i tył) w
>> przypadku ograniczonej widoczności.
>> Każdy wtedy sam decyduje kiedy jest ograniczona.
>
> Tak? Wieczorami "grasują" po drogach tabuny rowerzystów, którzy widzą,
> ale nie wiedzą, że ich nie widać - bez świateł, bez odblasków. Niestety,
> póki nie można liczyć na rozum i uczciwość, konieczne są regulacje i kary.
Regulowanie a nie przeregulowywanie.
Jak ktoś jest niewidoczny wieczorem to - mandat. Po co obowiązek na okrągło?
---
Bo we wprowadzaniu tego przepisu chodzi o to by był bardziej widoczny na
okrągło
-
43. Data: 2016-08-12 10:28:29
Temat: Re: Kretyni i ich diodki
Od: quent <x...@x...com>
On 12.08.2016 10:09, re wrote:
>
>
> Użytkownik "quent"
>
>>> Przepis powinin być w stylu - jazda na światłach (przód i tył) w
>>> przypadku ograniczonej widoczności.
>>> Każdy wtedy sam decyduje kiedy jest ograniczona.
>>
>> Tak? Wieczorami "grasują" po drogach tabuny rowerzystów, którzy widzą,
>> ale nie wiedzą, że ich nie widać - bez świateł, bez odblasków. Niestety,
>> póki nie można liczyć na rozum i uczciwość, konieczne są regulacje i
>> kary.
>
> Regulowanie a nie przeregulowywanie.
> Jak ktoś jest niewidoczny wieczorem to - mandat. Po co obowiązek na
> okrągło?
> ---
> Bo we wprowadzaniu tego przepisu chodzi o to by był bardziej widoczny na
> okrągło
Czyli kretynizm.
Zapewne będziesz zadowolony jak wprowadzą nakaz noszenia czapki zimą.
Jak jest dobra widoczność to jaki jest palić światła? Ani to mądre ani
ekonomiczne ani ekologiczne. Przy takim nakazie ludzie słabiej zwracają
uwagę na auta, która jadą bez świateł.
Przeregulowanie wygasza czujność!
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
44. Data: 2016-08-12 10:39:15
Temat: Re: Kretyni i ich diodki
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-08-12 o 10:28, quent pisze:
> Jak jest dobra widoczność to jaki jest palić światła? Ani to mądre ani
> ekonomiczne ani ekologiczne. Przy takim nakazie ludzie słabiej zwracają
> uwagę na auta, która jadą bez świateł.
> Przeregulowanie wygasza czujność!
A ja pamiętam jeszcze czasy, jak się migało tym jadącym na światłach w
dzień.
A co do szambonurka "re", to prosiłbym o niewyciąganie z kloaki jego postów.
--
Liwiusz
-
45. Data: 2016-08-12 10:46:04
Temat: Re: Kretyni i ich diodki
Od: quent <x...@x...com>
On 12.08.2016 10:39, Liwiusz wrote:
> A ja pamiętam jeszcze czasy, jak się migało tym jadącym na światłach w
> dzień.
Tyle normalności poszło się kochać z biegiem lat.
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
46. Data: 2016-08-12 10:48:05
Temat: Re: Kretyni i ich diodki
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 12 Aug 2016 08:07:10 +0200, quent
> Przepis powinin być w stylu - jazda na światłach (przód i tył) w
> przypadku ograniczonej widoczności.
Przecież tak było kiedyś. Zawierucha, noc, jeździli bez świateł. Dlatego
wszedł na takich nieogarniętych debili przepis palenia świateł non-stop.
Reszta ogarniętych dostała ryukoszetem, normalne.
> Każdy wtedy sam decyduje kiedy jest ograniczona.
Jasne. Ignorantów nie brakuje. Niestety.
> Jeśli ma wątpliwość to włącza a jeśli nie włącza kiedy powinien to - mandat.
Aha, a ile minie zanim dostanie mandat, a ile minie zanim się nauczy? W
związku z tym ilu straci zdrowie albo zginie, bo bezmyślny debil nie był
widoczny? Zanim wszedł przepis palenia świateł miałem parę nieprzyjemnych
sytuacji z nieoświetlonymi pojazdami.
> Obowiązek jazdy na światłach w przypadku dobrej
> widoczności to kretynizm i tyle.
Kretynizm, bo powstał dla kretynów. Ale z dwoja złego lepiej tak.
> Odnośnie do wyobraźni. Jest to także związane z przeregulowaniem.
> Wystarczy pozabierać z dróg wszelkie znaki i od razu wszystkim uruchamia
> się wyobraźnia, czyż nie? ;-)
Wszystkim, wolne żarty.
--
Pozdor
Myjk
-
47. Data: 2016-08-12 10:51:19
Temat: Re: Kretyni i ich diodki
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 12 Aug 2016 10:39:15 +0200, Liwiusz
> A ja pamiętam jeszcze czasy, jak się migało tym
> jadącym na światłach w dzień.
Też pamiętam, ale bardziej pamiętam notoryczne miganie żeby się należycie
oświetlili. Bo światła w dzień mało przeszkadzają (spradzić czy nie
długie), ale ich brak w czasie zawieruchy czy zmierzchu jest zwyczajnie
niebezpieczny.
> A co do szambonurka "re", to prosiłbym o niewyciąganie z kloaki jego postów.
True. :P
--
Pozdor
Myjk
-
48. Data: 2016-08-12 10:58:40
Temat: Re: Kretyni i ich diodki
Od: quent <x...@x...com>
On 12.08.2016 10:48, Myjk wrote:
> Przecież tak było kiedyś. Zawierucha, noc, jeździli bez świateł. Dlatego
> wszedł na takich nieogarniętych debili przepis palenia świateł non-stop.
Absurd.
Jest przepis, że nie wolno kraść ale oczywiście jest sporo
nieogarniętych, którzy mają go w dupie.
Świat nie jest idealny a już na pewno nie poprawi tego stanu
wprowadzanie absurdalnych przepisów.
>> Jeśli ma wątpliwość to włącza a jeśli nie włącza kiedy powinien to - mandat.
>
> Aha, a ile minie zanim dostanie mandat,
Nagraj go, wyślij policji. Wtedy szybciej.
> a ile minie zanim się nauczy?
Zależy jaki wysoki mandat.
> związku z tym ilu straci zdrowie albo zginie, bo bezmyślny debil nie był
> widoczny?
Mandaty widać za niskie były skoro to wg. Ciebie takie powszechne było.
>> Odnośnie do wyobraźni. Jest to także związane z przeregulowaniem.
>> Wystarczy pozabierać z dróg wszelkie znaki i od razu wszystkim uruchamia
>> się wyobraźnia, czyż nie? ;-)
> Wszystkim, wolne żarty.
Statystyka!
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
49. Data: 2016-08-12 11:19:11
Temat: Re: Kretyni i ich diodki
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 12 Aug 2016 10:58:40 +0200, quent
> On 12.08.2016 10:48, Myjk wrote:
>> Przecież tak było kiedyś. Zawierucha, noc, jeździli bez świateł. Dlatego
>> wszedł na takich nieogarniętych debili przepis palenia świateł non-stop.
> Absurd.
> Jest przepis, że nie wolno kraść
Pomyliło Ci się z przykazaniem.
> ale oczywiście jest sporo nieogarniętych, którzy mają go w dupie.
No właśnie, to taka analogia do Twojego pomysłu z mandatami.
> Świat nie jest idealny a już na pewno nie poprawi tego stanu
> wprowadzanie absurdalnych przepisów.
Ten przepis nie jest absurdalny, bo statystycznie teraz MNIEJ idiotów
jeździ bez świateł, szczególnie w sytuacji dynamicznej zmiany pogody, czy
ruszenia w dzień i jazdy po zmierzch.
>>> Jeśli ma wątpliwość to włącza a jeśli nie włącza kiedy powinien to - mandat.
>> Aha, a ile minie zanim dostanie mandat,
> Nagraj go, wyślij policji. Wtedy szybciej.
ROTFL
>> a ile minie zanim się nauczy?
> Zależy jaki wysoki mandat.
Nie, nie zależy.
>> związku z tym ilu straci zdrowie albo zginie, bo bezmyślny debil nie był
>> widoczny?
> Mandaty widać za niskie były skoro to wg. Ciebie takie powszechne było.
Mandaty były problemem, bo każdy ma inne pojęcie "ograniczonej
widoczności". Dlatego był problem z egzekucją tego przepisu i nakładaniem
ew. mandatów. Może Ty z tych, co by chcieli aby "ograniczoną widoczność"
ująć w przepisach? :P
>>> Odnośnie do wyobraźni. Jest to także związane z przeregulowaniem.
>>> Wystarczy pozabierać z dróg wszelkie znaki i od razu *wszystkim*
>>> uruchamia się wyobraźnia, czyż nie? ;-)
>> Wszystkim, wolne żarty.
> Statystyka!
To jednak nie wszystkim?
--
Pozdor
Myjk
-
50. Data: 2016-08-12 11:32:51
Temat: Re: Kretyni i ich diodki
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "quent"
>>> Przepis powinin być w stylu - jazda na światłach (przód i tył) w
>>> przypadku ograniczonej widoczności.
>>> Każdy wtedy sam decyduje kiedy jest ograniczona.
>>
>> Tak? Wieczorami "grasują" po drogach tabuny rowerzystów, którzy widzą,
>> ale nie wiedzą, że ich nie widać - bez świateł, bez odblasków. Niestety,
>> póki nie można liczyć na rozum i uczciwość, konieczne są regulacje i
>> kary.
>
> Regulowanie a nie przeregulowywanie.
> Jak ktoś jest niewidoczny wieczorem to - mandat. Po co obowiązek na
> okrągło?
> ---
> Bo we wprowadzaniu tego przepisu chodzi o to by był bardziej widoczny na
> okrągło
Czyli kretynizm.
Zapewne będziesz zadowolony jak wprowadzą nakaz noszenia czapki zimą.
---
Ja nie podaję swojego zdania tylko o co chodziło. Dzisiaj wyczytałem, że
e-papierosów nie będzie można używać w miejscach zakazu palenia. Podobna
kwestia.
Jak jest dobra widoczność to jaki jest palić światła? Ani to mądre ani
ekonomiczne ani ekologiczne. Przy takim nakazie ludzie słabiej zwracają
uwagę na auta, która jadą bez świateł.
---
Policzono dokładnie wpływ. Podawałem kiedyś.