-
51. Data: 2016-08-12 11:33:32
Temat: Re: Kretyni i ich diodki
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Liwiusz"
...
A co do szambonurka "re", to prosiłbym o niewyciąganie z kloaki jego postów.
---
Idź stąd
-
52. Data: 2016-08-12 11:33:39
Temat: Re: Kretyni i ich diodki
Od: masti <g...@t...hell>
Myjk wrote:
>
>> Świat nie jest idealny a już na pewno nie poprawi tego stanu
>> wprowadzanie absurdalnych przepisów.
>
> Ten przepis nie jest absurdalny, bo statystycznie teraz MNIEJ idiotów
> jeździ bez świateł, szczególnie w sytuacji dynamicznej zmiany pogody, czy
> ruszenia w dzień i jazdy po zmierzch.
pokaż dane
za to dużo słabiej widać motocykle jeżdżące od zawsze na światłach.
Pomijając już tych, którzy nie patrzą czy jedzie samochód tylko czy
widać światła
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
53. Data: 2016-08-12 11:35:42
Temat: Re: Kretyni i ich diodki
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Myjk"
> Przepis powinin być w stylu - jazda na światłach (przód i tył) w
> przypadku ograniczonej widoczności.
Przecież tak było kiedyś. Zawierucha, noc, jeździli bez świateł. Dlatego
wszedł na takich nieogarniętych debili przepis palenia świateł non-stop.
Reszta ogarniętych dostała ryukoszetem, normalne.
---
Nie, przepis jest dla lepszej widoczności pojazdów przez pieszych.
> Każdy wtedy sam decyduje kiedy jest ograniczona.
Jasne. Ignorantów nie brakuje. Niestety.
---
Do jakiej kategorii się zaliczasz ?
-
54. Data: 2016-08-12 11:38:17
Temat: Re: Kretyni i ich diodki
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Myjk"
...
> Świat nie jest idealny a już na pewno nie poprawi tego stanu
> wprowadzanie absurdalnych przepisów.
Ten przepis nie jest absurdalny, bo statystycznie teraz MNIEJ idiotów
jeździ bez świateł, szczególnie w sytuacji dynamicznej zmiany pogody, czy
ruszenia w dzień i jazdy po zmierzch.
---
Zależy. Jak zapomnisz świateł to w ogóle Ciebie nie widać bo większość jest
bardziej widoczna. Gorzej widać także rowerzystów i pieszych.
-
55. Data: 2016-08-12 11:39:51
Temat: Re: Kretyni i ich diodki
Od: quent <x...@x...com>
On 12.08.2016 11:19, Myjk wrote:
>> Jest przepis, że nie wolno kraść
> Pomyliło Ci się z przykazaniem.
Nie wiem gdzie mieszkasz ale w PL nie wolno. Takie prawo... nie poradzisz.
>> ale oczywiście jest sporo nieogarniętych, którzy mają go w dupie.
> No właśnie, to taka analogia do Twojego pomysłu z mandatami.
Analogia to złe słowo
>> Świat nie jest idealny a już na pewno nie poprawi tego stanu
>> wprowadzanie absurdalnych przepisów.
>
> Ten przepis nie jest absurdalny, bo statystycznie teraz MNIEJ idiotów
> jeździ bez świateł, szczególnie w sytuacji dynamicznej zmiany pogody, czy
> ruszenia w dzień i jazdy po zmierzch.
Statystycznie to większość tego czasu jeździ niepotrzebnie na światłach.
Again - ani mądre, ani ekonomiczne ani ekologiczne.
>>>> Jeśli ma wątpliwość to włącza a jeśli nie włącza kiedy powinien to - mandat.
>>> Aha, a ile minie zanim dostanie mandat,
>> Nagraj go, wyślij policji. Wtedy szybciej.
> ROTFL
Ludzie zalewają dziś skrzynki policji takimi nagraniami.
Można się śmiać ale co w tym śmiesznego?
>>> a ile minie zanim się nauczy?
>> Zależy jaki wysoki mandat.
> Nie, nie zależy.
Owszem.
Na mnie np. zadziałał by odpowiednio wysoki mandat.
>>> związku z tym ilu straci zdrowie albo zginie, bo bezmyślny debil nie był
>>> widoczny?
>> Mandaty widać za niskie były skoro to wg. Ciebie takie powszechne było.
>
> Mandaty były problemem, bo każdy ma inne pojęcie "ograniczonej
> widoczności". Dlatego był problem z egzekucją tego przepisu i nakładaniem
> ew. mandatów. Może Ty z tych, co by chcieli aby "ograniczoną widoczność"
> ująć w przepisach? :P
Policja decyduje. Jak się nie zgadzasz to - sąd.
Tak to działa w Niemczech, w UK - wiem bo tam jeżdżę dosyć regularnie.
>>>> Odnośnie do wyobraźni. Jest to także związane z przeregulowaniem.
>>>> Wystarczy pozabierać z dróg wszelkie znaki i od razu *wszystkim*
>>>> uruchamia się wyobraźnia, czyż nie? ;-)
>>> Wszystkim, wolne żarty.
>> Statystyka!
>
> To jednak nie wszystkim?
Statystycznie patrząc to wszystkim :-D
Statystyczne czyli nie rozwodzisz się nad marginesem.
To nie elaborat naukowy tylko dyskusja w necie gdzie zwyczjanie nie ma
czasu na definiowanie. Ważniejsza od tego jest chęć porozumienia.
Czyż nie? :-)
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
56. Data: 2016-08-12 12:49:00
Temat: Re: Kretyni i ich diodki
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "quent"
>> Jest przepis, że nie wolno kraść
> Pomyliło Ci się z przykazaniem.
Nie wiem gdzie mieszkasz ale w PL nie wolno. Takie prawo... nie poradzisz.
---
Ale przepisu nie ma. O tym było.
-
57. Data: 2016-08-14 22:32:21
Temat: Re: Kretyni i ich diodki
Od: m4rkiz <m...@m...od.wujka.na.g.com>
On 2016-08-10 11:40, twistedme wrote:
> Przecież takie paski led się zakłada dla lansu, a nie żeby oszukiwać.
ja tam mam po to zeby nie wypalac fabrycznie kiepskich odblysnikow i nie
zmieniac zarowek co 5kkm
-
58. Data: 2016-08-15 07:23:28
Temat: Re: Kretyni i ich diodki
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 14.08.2016 o 22:32, m4rkiz pisze:
> On 2016-08-10 11:40, twistedme wrote:
>> Przecież takie paski led się zakłada dla lansu, a nie żeby oszukiwać.
>
> ja tam mam po to zeby nie wypalac fabrycznie kiepskich odblysnikow i nie
> zmieniac zarowek co 5kkm
Dokładnie.
Wreszcie sam wymieniłem przepaloną żarówkę, w Dusterze w dziennych zrobi
to nawet dziecko.
Koszt bodajże 7 zł, bo nie chciało mi się jechać po taką za 4 zł....
No i wytrzymała ponad 2 lata i 50 kkm.
-
59. Data: 2016-08-16 08:19:13
Temat: Re: Kretyni i ich diodki
Od: Shrek <...@w...pl>
On 11.08.2016 19:31, kriters wrote:
>> A Niemcy i pseudo-niemcy jeżdzą bez świateł i kładą na wszystko.
> Jeżeli prawdą jest to, że u nich "kierunkowskaz włącza się kiedy już
> wiemy, że
> mamy wolne" to raczej nie ma sensu brać ich za przykład.
W sumie dlaczego? Jeśli jest mały ruch, to zamiast jechać z włączonym
kierunkiem, czekam aż będzie luka na pasie na który chce wjechać i
dopiero wtedy ze dwie sekundy wcześniej włączam kierunek.
-
60. Data: 2016-08-16 11:04:06
Temat: Re: Kretyni i ich diodki
Od: Akarm <a...@w...pl>
W dniu 2016-08-16 o 08:19, Shrek pisze:
> W sumie dlaczego? Jeśli jest mały ruch, to zamiast jechać z włączonym
> kierunkiem, czekam aż będzie luka na pasie na który chce wjechać i
> dopiero wtedy ze dwie sekundy wcześniej włączam kierunek.
Przecież sporo tumanów u nas również tak robi. Włączają kierunkowskaz
dopiero podczas kręcenia kierownicą. A często w ogóle nie włączają
kierunkowskazów. No bo "W sumie dlaczego?" Przecież, według niektórych,
kierunkowskaz nie powinien służyć do informowania o zamiarze. :/
Chciałoby się coś brzydkiego powiedzieć...
--
Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelkiej maści