eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieria › Kotwienie w ziemi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 38

  • 21. Data: 2009-05-21 11:23:10
    Temat: Re: Kotwienie w ziemi
    Od: "pluton" <z...@p...onet.pl>


    > Hmmm - w tym przypadku na drugim koncu jest wyciagarka. Watpie, zeby
    > Pluton byl w stanie sam naciagnac sznurki od swojego masztu (dzwigu) na
    > tyle mocno, aby ta kotwica wbila sie stabilnie w ziemie.

    Jeżeli ona jest (ta kotwica) samowbijająca (tzn. zaglebia sie w ziemie kiedy
    ktos na niej stanie a z drugiej strony ciagnie ja wyciagarka ) -
    to istotnie nie dam rady.

    Pozdrawiam
    pluton



  • 22. Data: 2009-05-21 12:28:20
    Temat: Re: Kotwienie w ziemi
    Od: Maseł <m...@p...onet.pl>

    pluton wrote:
    >> A mozesz to narysowac - w szczegolnosci uwzgledniajac dlugosc ramienia
    >> tego dzwigu i max ciezar, ktory chcesz na tym powiesic?
    >
    > Poslalem szkic na priva. Ramie - maks 2 metry, udzwig: maks 300 kg.
    >
    >
    >> IMHO - budujesz hustawke, gdzie na krotszym ramieniu chcesz polozyc
    >> kilka cegiel, a na dluzszym chcesz powiesic blok silnika od swojego
    >> mercedesa (czy czym tam jezdzisz...).
    >
    > Na dluzszym powiesze taczke z glinopiachem i bede ja wyciagal
    > z 3-metrowego wykopu za pomoca recznej wyciagarki lancuchowej.
    >
    >> Osią obrotu jest tu krawedz
    >> podstawy przeciwna do tej na ktorej chces budowac domki z cegielek...
    >
    > Osia obrotu sa 2 zawiasy na patyku, tak jak tu:
    > http://www.orome.pl/promocje/wciagarka_budowlana_p20
    0.htm
    > tylko ZNACZNIE solidniejsze (tak patyk jak i zawiasy)

    Pisalem o osi obrotu hustawki (a dokladniej wywracania sie Twojego dzwigu)
    Czyli (w duzym uproszczeniu):
    - 1 metr od krawedzi "wywracania" swojej podstawy chcesz polozyc cegly
    - 1,5 metra od tej krawedzi (ale z drugiej strony) chcesz powiesic ciezar

    To jusz wiesz jak mocno musisz to obciazyc, aby sie nie wywracalo.
    reszta wydaje sie OK. Teraz jeszcze pomysl ile tych cegiel wchodzi na
    300kg i pomysl jak tu umocujesz na krawedzi przeciwnej do podnoszonego
    ciezaru...

    Pozdro

    Maseł


  • 23. Data: 2009-05-21 12:32:46
    Temat: Re: Kotwienie w ziemi
    Od: Maseł <m...@p...onet.pl>

    jakub tarczewski wrote:
    >>
    >> Kupić w sklepie żeglarskim kotwy do kotwiczenia jachtu
    >> na brzegu. To taka nieco większa wersja korkociągu... :-)
    >>
    >
    > z całym szacunkiem, już chyba lepiej favier + kabestan + handszpaki
    > opatrzone szantymenami.

    Tlumaczac na polski: kaloryfer, kierat zona i dzieciska i Pluton jako
    poganiacz...

    > Mój pies (27 kg) jest w stanie samodzielnie
    > wyciągnąć taką kotwę (wkręconą do końca) z gliniastej, przerośniętej
    > trawą, ciężkiej ziemi.

    27 kg, to jak spi, jak ciagnie sznurek - to pewnie sporo wiecej
    (zwlaszcza, ze pewnie nie ciagnal "statycznie", tylko bardzo
    "dynamicznie" - znaczy sie szarpal po prostu)

    Pozdro

    Maseł


  • 24. Data: 2009-05-21 13:35:39
    Temat: Re: Kotwienie w ziemi
    Od: jakub tarczewski <anhin@o2_wytnijjakbyco.pl>


    >>>
    >> z całym szacunkiem, już chyba lepiej favier + kabestan + handszpaki
    >> opatrzone szantymenami.
    >
    > Tlumaczac na polski: kaloryfer, kierat zona i dzieciska i Pluton jako
    > poganiacz...

    no, to są szczegóły techniczne. Jeśli p. t. Rodzina Plutona potrafi do
    taktu wykonywać szanty, to czemu nie...
    >
    >> Mój pies (27 kg) jest w stanie samodzielnie
    >> wyciągnąć taką kotwę (wkręconą do końca) z gliniastej, przerośniętej
    >> trawą, ciężkiej ziemi.
    >
    > 27 kg, to jak spi, jak ciagnie sznurek - to pewnie sporo wiecej
    > (zwlaszcza, ze pewnie nie ciagnal "statycznie", tylko bardzo
    > "dynamicznie" - znaczy sie szarpal po prostu)
    >

    te 27 kg to dla unaocznienia że to pies wagi średniej, nie żaden
    mastiff. I nawet nie szarpał specjalnie. To zresztą mało istotne,
    chciałem tylko przestrzec szanownych Kolegów przed zbyt poważnym
    traktowaniem tych kotew. Ja się już naciąłem. A wyrwanie cum to pikuś w
    porównaniu z wyrwaniem odciągów dźwigu.


  • 25. Data: 2009-05-21 15:45:31
    Temat: Re: Kotwienie w ziemi
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    On 21 May, 14:35, jakub tarczewski <anhin@o2_wytnijjakbyco.pl> wrote:
    > >> z całym szacunkiem, już chyba lepiej favier + kabestan + handszpaki
    > >> opatrzone szantymenami.
    >
    > > Tlumaczac na polski: kaloryfer, kierat zona i dzieciska i Pluton jako
    > > poganiacz...
    >
    > no, to są szczegóły techniczne. Jeśli p. t. Rodzina Plutona potrafi do
    > taktu wykonywać szanty, to czemu nie...

    Jeszcze można baobaba zasadzić, podobno szybko rosną :-)
    Konrad

    PS. Pluton, a nie możesz zrobić tradycyjnego i dobrze opracowanego w
    fachowej literaturze etnograficznej żurawia studziennego? Polska teraz
    w Schengen, może jakiś gotowy szlaban by się na złomie znalazł?


  • 26. Data: 2009-05-21 16:23:52
    Temat: Re: Kotwienie w ziemi
    Od: Maseł <m...@p...onet.pl>

    Konrad Anikiel wrote:
    > On 21 May, 14:35, jakub tarczewski <anhin@o2_wytnijjakbyco.pl> wrote:
    >>>> z całym szacunkiem, już chyba lepiej favier + kabestan + handszpaki
    >>>> opatrzone szantymenami.
    >>> Tlumaczac na polski: kaloryfer, kierat zona i dzieciska i Pluton jako
    >>> poganiacz...
    >> no, to są szczegóły techniczne. Jeśli p. t. Rodzina Plutona potrafi do
    >> taktu wykonywać szanty, to czemu nie...
    >
    > Jeszcze można baobaba zasadzić, podobno szybko rosną :-)

    Chyba pomylilo Ci sie z bamusem :-)

    > PS. Pluton, a nie możesz zrobić tradycyjnego i dobrze opracowanego w
    > fachowej literaturze etnograficznej żurawia studziennego? Polska teraz
    > w Schengen, może jakiś gotowy szlaban by się na złomie znalazł?

    żuraw - OK do tego wlasnie byl projektowany, ale obciazenie jeden cebrzy
    to chyba mniej niz potrzebuje Pluton.
    Szlaban graniczny z kolei mial wytrzymywac duzy napor z boku, a nie
    podnosic ciezary do gory...

    Pozdro

    Maseł


  • 27. Data: 2009-05-21 17:45:20
    Temat: Re: Kotwienie w ziemi
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    On 21 Maj, 17:23, Maseł <m...@p...onet.pl> wrote:
    > Chyba pomylilo Ci sie z bamusem :-)

    Baobab też dosyć szybko (ale nie tak jak bambus), ludzie ze szklarenki
    muszą po 3-4 latach eksmitować na ogródek bo się nie mieści. Ale jakie
    korzenie!

    > Szlaban graniczny z kolei mial wytrzymywac duzy napor

    Drang nach Osten miał wytrzymywać :-)
    Konrad


  • 28. Data: 2009-05-21 18:58:38
    Temat: Re: Kotwienie w ziemi
    Od: Maseł <m...@p...onet.pl>

    Konrad Anikiel wrote:
    > On 21 Maj, 17:23, Maseł <m...@p...onet.pl> wrote:
    >> Chyba pomylilo Ci sie z bamusem :-)
    > Baobab też dosyć szybko (ale nie tak jak bambus), ludzie ze szklarenki
    > muszą po 3-4 latach eksmitować na ogródek bo się nie mieści. Ale jakie
    > korzenie!

    Pluton potrzebuje czegos szybszego nawet od bambusa. Do glowy przychodzi
    mi tylko zaczarowana fasola...

    >> Szlaban graniczny z kolei mial wytrzymywac duzy napor
    > Drang nach Osten miał wytrzymywać :-)

    Na youtubie znajdziesz filmiki na ktorych widac, ze jednak nie zdaly
    testu...

    Pozdro

    Maseł


  • 29. Data: 2009-05-21 21:35:24
    Temat: Re: Kotwienie w ziemi
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    On 21 Maj, 19:58, Maseł <m...@p...onet.pl> wrote:

    > >> Szlaban graniczny z kolei mial wytrzymywac duzy napor
    > > Drang nach Osten miał wytrzymywać :-)
    >
    > Na youtubie znajdziesz filmiki na ktorych widac, ze jednak nie zdaly
    > testu...

    E, nie doceniasz szlabanów:
    http://www.youtube.com/watch?v=4tWkSld-Jlk

    Konrad


  • 30. Data: 2009-05-21 22:37:03
    Temat: Re: Kotwienie w ziemi
    Od: "kogutek" <k...@o...pl>

    > Witam,
    >
    > Robie sobie taki maly dzwig (nic wielkiego, patyk z zawiasami, podparte
    > ramie,
    > udzwig 200-300 kg (jak dam solidniejszy zlom, wtedy  2 tony), wyciagarka
    > reczna, lancuchowa.
    >
    > Mam tylko problem z odciagami, które beda trzymac ten patyk. Nie wiem
    > mianowicie, jak w pewny sposob zakotwic je w ziemi, zeby sie nie
    > obluzowywaly podczas zabawy z przenoszeniem ciezarow.
    > Betonowanie nie wchodzi w gre. Mam pare ciezkich kamieni, ale dzwig
    > bedzie m.in. sluzyl wlasnie ich przenoszeniu. Nie mam tez drzew, do ktorych
    > moglbym doczepiac liny.
    >
    > Nawet nie wiem, jak taka kotwa powinna wygladac. W zeszlym roku zrobilem
    > takie 'sledzie' ze zbrojeniowki dwudziestki, dlugosci po 30 cm i musze
    > powiedziec,
    > ze w paszczystej glebie maja one trudnosci z utrzmaniem plandeki na
    > samochodzie :(
    >
    > Poradzcie, jakie zrobic kotwy i jak je mocowac w gruncie.
    >
    > pozdrawiam
    > pluton
    >
    >
    Zrób taką podstawę żeby środek ciężkości nie wyszedł poza nią. Wtedy żadne kotwy
    nie są potrzebne.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: