eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaKotwienie w ziemi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 38

  • 1. Data: 2009-05-20 08:06:52
    Temat: Kotwienie w ziemi
    Od: "pluton" <z...@p...onet.pl>

    Witam,

    Robie sobie taki maly dzwig (nic wielkiego, patyk z zawiasami, podparte
    ramie,
    udzwig 200-300 kg (jak dam solidniejszy zlom, wtedy 2 tony), wyciagarka
    reczna, lancuchowa.

    Mam tylko problem z odciagami, które beda trzymac ten patyk. Nie wiem
    mianowicie, jak w pewny sposob zakotwic je w ziemi, zeby sie nie
    obluzowywaly podczas zabawy z przenoszeniem ciezarow.
    Betonowanie nie wchodzi w gre. Mam pare ciezkich kamieni, ale dzwig
    bedzie m.in. sluzyl wlasnie ich przenoszeniu. Nie mam tez drzew, do ktorych
    moglbym doczepiac liny.

    Nawet nie wiem, jak taka kotwa powinna wygladac. W zeszlym roku zrobilem
    takie 'sledzie' ze zbrojeniowki dwudziestki, dlugosci po 30 cm i musze
    powiedziec,
    ze w paszczystej glebie maja one trudnosci z utrzmaniem plandeki na
    samochodzie :(

    Poradzcie, jakie zrobic kotwy i jak je mocowac w gruncie.

    pozdrawiam
    pluton



  • 2. Data: 2009-05-20 08:22:07
    Temat: Re: Kotwienie w ziemi
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    On 20 May, 09:06, "pluton" <z...@p...onet.pl> wrote:
    > Witam,
    >
    > Robie sobie taki maly dzwig (nic wielkiego, patyk z zawiasami, podparte
    > ramie,
    > udzwig 200-300 kg (jak dam solidniejszy zlom, wtedy  2 tony), wyciagarka
    > reczna, lancuchowa.
    >
    > Mam tylko problem z odciagami, które beda trzymac ten patyk. Nie wiem
    > mianowicie, jak w pewny sposob zakotwic je w ziemi, zeby sie nie
    > obluzowywaly podczas zabawy z przenoszeniem ciezarow.
    > Betonowanie nie wchodzi w gre. Mam pare ciezkich kamieni, ale dzwig
    > bedzie m.in. sluzyl wlasnie ich przenoszeniu. Nie mam tez drzew, do ktorych
    > moglbym doczepiac liny.
    >
    > Nawet nie wiem, jak taka kotwa powinna wygladac. W zeszlym roku zrobilem
    > takie 'sledzie' ze zbrojeniowki dwudziestki, dlugosci po 30 cm i musze
    > powiedziec,
    > ze w paszczystej glebie maja one trudnosci z utrzmaniem plandeki na
    > samochodzie :(
    >
    > Poradzcie, jakie zrobic kotwy i jak je mocowac w gruncie.

    Baloniarze mają takie wielkie korkociągi, jeden się na tym kładzie,
    drugi wkręca w ziemię. Na oko ze sprężyny resorowej z ciężarówki.
    Konrad


  • 3. Data: 2009-05-20 08:36:20
    Temat: Re: Kotwienie w ziemi
    Od: "Jackare" <...@s...de.pl>


    > Nawet nie wiem, jak taka kotwa powinna wygladac. W zeszlym roku zrobilem
    > takie 'sledzie' ze zbrojeniowki dwudziestki, dlugosci po 30 cm i musze
    > powiedziec,
    > ze w paszczystej glebie maja one trudnosci z utrzmaniem plandeki na
    > samochodzie :(
    >
    > Poradzcie, jakie zrobic kotwy i jak je mocowac w gruncie.
    >


    Może takie przenośne prosiaki? Jak do boi. Betonowe odlewane kostki 40x40x40
    cm z uchem do mocowania liny czy innego odciągu. dodatkowo przez wysokość
    prosiaka lub na ukos rura. Wykoać dziurę dajmy na to 80 cm głęboką, wrzucić
    prosiaka, przez rurę wbić kotwę z odpowiednio długiego pręta i zasypać na
    czas prac lub przywalić kamieniami.
    Roboty trochę jest ale wydaje się że kilka takich odciągów i powinno
    wytrzymać
    --
    Jackare


  • 4. Data: 2009-05-20 08:45:06
    Temat: Re: Kotwienie w ziemi
    Od: Maseł <m...@p...onet.pl>

    Konrad Anikiel wrote:
    >> Poradzcie, jakie zrobic kotwy i jak je mocowac w gruncie.
    > Baloniarze mają takie wielkie korkociągi, jeden się na tym kładzie,
    > drugi wkręca w ziemię. Na oko ze sprężyny resorowej z ciężarówki.

    Idac dalej tym tropem - kiedys ktos oferowal cos co nazywalo sie chyba
    "sejf plazowy".
    Do zakotwienia tego w piachu sluzyl dlugi pret, ktory na dole mal cos w
    rodzaju wiertla/swidra w ksztalcie dysku (w najwiekszym uproszczeniu
    jeden zwoj gwintu) - dzieki temu latwo sie to wkrecalo w piasek ale nie
    mozna bylo tego wyrwac (ew. zlodziej musialby to wykrecic)


    Pozdro

    Maseł


  • 5. Data: 2009-05-20 08:49:54
    Temat: Re: Kotwienie w ziemi
    Od: "pluton" <z...@p...onet.pl>

    > Może takie przenośne prosiaki? Jak do boi. Betonowe odlewane kostki
    > 40x40x40 cm z uchem do mocowania liny czy innego odciągu.

    I do tego maly dzwig, zeby je przenosic ? :)
    Zartowalem, powinno dac rade.

    > Wykoać dziurę dajmy na to 80 cm głęboką, wrzucić prosiaka, przez rurę
    > wbić kotwę z odpowiednio długiego pręta i zasypać na czas prac lub
    > przywalić kamieniami.
    > Roboty trochę jest ale wydaje się że kilka takich odciągów i powinno
    > wytrzymać

    Dzieki. Ten dzwig bedzie co prawda czesto przestawiany, ale moze
    uda sie tak rozplanowac polozenie prosiakow, zeby je wykorzystac
    w kazdym polozeniu dzwigu.

    Takie prosiaki to sa gdzies gotowe do kupienia ?

    pozdrawiam
    pluton



  • 6. Data: 2009-05-20 08:50:36
    Temat: Re: Kotwienie w ziemi
    Od: "pluton" <z...@p...onet.pl>


    > Baloniarze mają takie wielkie korkociągi, jeden się na tym kładzie,
    drugi wkręca w ziemię. Na oko ze sprężyny resorowej z ciężarówki.


    Dzieki, sprawdze i poszukam.

    pozdrawiam
    pluton



  • 7. Data: 2009-05-20 09:27:21
    Temat: Re: Kotwienie w ziemi
    Od: "Jackare" <...@s...de.pl>


    > Dzieki. Ten dzwig bedzie co prawda czesto przestawiany, ale moze
    > uda sie tak rozplanowac polozenie prosiakow, zeby je wykorzystac
    > w kazdym polozeniu dzwigu.
    >
    > Takie prosiaki to sa gdzies gotowe do kupienia ?
    >
    Nie wiem. U nas w klubie zawsze takie prosiaki do kotwiczenia bojek
    robiliśmy sami w takiej formie - skrzynce o boku trapezu zbitej z drewna.
    --
    Jackare


  • 8. Data: 2009-05-20 10:53:05
    Temat: Re: Kotwienie w ziemi
    Od: "pluton" <z...@p...onet.pl>

    > Idac dalej tym tropem - kiedys ktos oferowal cos co nazywalo sie chyba
    > "sejf plazowy".
    > Do zakotwienia tego w piachu sluzyl dlugi pret, ktory na dole mal cos w
    > rodzaju wiertla/swidra w ksztalcie dysku (w najwiekszym uproszczeniu
    > jeden zwoj gwintu) - dzieki temu latwo sie to wkrecalo w piasek ale nie
    > mozna bylo tego wyrwac (ew. zlodziej musialby to wykrecic)

    Brzmi ciekawie. Tylko trzeba by zadbac, aby ten swider byl wystarczajaco
    mocny,
    zeby sie nie zginal, inaczej sam go nie wykrece po robocie :)

    pozdrawiam
    pluton



  • 9. Data: 2009-05-20 10:58:40
    Temat: Re: Kotwienie w ziemi
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    On 20 May, 11:53, "pluton" <z...@p...onet.pl> wrote:
    > > Idac dalej tym tropem - kiedys ktos oferowal cos co nazywalo sie chyba
    > > "sejf plazowy".
    > > Do zakotwienia tego w piachu sluzyl dlugi pret, ktory na dole mal cos w
    > > rodzaju wiertla/swidra w ksztalcie dysku (w najwiekszym uproszczeniu
    > > jeden zwoj gwintu) - dzieki temu latwo sie to wkrecalo w piasek ale nie
    > > mozna bylo tego wyrwac (ew. zlodziej musialby to wykrecic)
    >
    > Brzmi ciekawie. Tylko trzeba by zadbac, aby ten swider byl wystarczajaco
    > mocny,
    > zeby sie nie zginal, inaczej sam go nie wykrece po robocie :)

    Kawałek starego faviera, na pewno się nie zegnie.
    Konrad


  • 10. Data: 2009-05-20 11:57:16
    Temat: Re: Kotwienie w ziemi
    Od: "pluton" <z...@p...onet.pl>

    > Kawałek starego faviera, na pewno się nie zegnie.

    kawalek linki ? wujek gugel na hasło favier wyszukuje grzejniki :)


    pozdrawiam
    pluton


strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: