-
51. Data: 2009-07-30 12:09:04
Temat: Re: Kilka moich gniotow.
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Eneuel Leszek Ciszewski" h4s16d$bjq$...@i...gazeta.pl
> Tym, co mi zezwala na bezkarne pisanie tego, co piszę -- jest prawda,
> nie zaś (jak głosi expierd Kawecki) moja niepoczytalność (Kawecki
> napisał, że mam złote papiery) lub coś około tego.
+ napisał, że mam żółote papiery) lub coś około tego.
Niestety ;) Kawecki nie ma niczego na potwierdzenie swej tezy. :)
Ja zaś mam dowody jego ignorancji i przedstawiłem cześć tych dowodów na grupach.
W skrócie: MFT, MTBF, ATAPI, ale nie tylko to.
Dziś wiem o tym, że żaden z M$ MVP nie ma pojęcia o budowie partycji NTFS,
więc mogę sobie poużywać. :) W każdej chwili mogę się nauczyć? Gdyby
byli na tyle bystrzy, nauczyliby się już dawno. Znam też dzieje M$,
więc trudno mnie zbić z tak zwanego pantałyka. :)
> Mogę też wyjaśnić wielu ludziom, dlaczego ich życie skazano na zagładę
> wbrew wszelkiemu rozsądkowi. Mogę, ale nie mam na to ochoty -- sami
> zrozumieją, na czym polega na przykład upadek cukrowni w Łapach, czy
> teraz taboru naprawczego. :) Zrozumieją i drogę upadku, i przyczynę. :)
Czuję do nich nienawiść? Nie. Obojętność, jaką i oni mnie darzyli przed laty. :)
(poza tym -- i tak jestem bezsilny wobec tego, co zachodzi teraz w kraju)
--
.`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
52. Data: 2009-07-30 12:30:26
Temat: Re: Kilka moich gniotow.
Od: XX YY <j...@u...at>
> Napisałem wielokrotnie w tym wątku, Także i w innych miejscach napisałem.
> (w skrócie --> rękami Kopani zmarnowali mi życie, myśląc, iż zmuszą mnie
> do płacenia na Kościół)
trza bylo dac dobrowolnie - nie muslieliby myslec , ze Cie zmusza , a
tym samym myslac nie marnowaliby Ci zycia.
Mogliby niemyslec , a tym samym Twe zycie nie podlegaloby marnowaniu.
>
> : Ciesz sie ze nie masz baby w domu - moj znajomy ma psa i twierdzi .
> : ze gdyby wiedzial ze bedzie takim przyjacielem to by sie nie zenil.
> : Kup sobie moze psa zamiast obiektyw i znajdziesz sens zycia w
> : przyjacielu.
>
> Nie dziwię się temu, że pedał nie ceni żony. :)
nie ma informacji na temat ze jest pedalem.
Byc moze sadzi , ze pies zaspakaja jego uczucie potrzeby przyjazni w
wiekszym stopniu niz zona.
Prawdopodobnie nie o sex tutaj chodzi czy zaspokojenie popedu
plciowego.
>
> Dla heteroseksualnego żona jest dobrem najcenniejszym, jak to określił
> Sikorski, gdy zauważył, że Rokita najcenniejsze swe dobro oddał Kaczyńskiemu. :)
Zlosliwosc , ktora zdaza sie w polityce a zdazac sie nie powinna.
W sumie zabawne skojarzenie , ale nie sadze zeby bylo prawdziwe.
Tzn nie wierze zeby Kaczynki przyjal dobro Rokity. Co najwyzej mogl je
zatrudnic odplatnie w ktorejs z podleglych instytucji .
>
> Cieszę się z tego, że Benedykt XVI kładzie kres sponsorowaniu pedałów. :)
> Szkoda, że homoseksualiści mają tak wielki wpływ na świat.
>
> Dobrze jednak, że przyznają się do tego, iż wg nich kobieta jest mniej warta od
psa. :)
Specjalnie nie sledze co sie dzieje w tych kregach , powiem wiecej
wogole nie sledze.
Jesli z taka opinia sie spotkales to co czytasz i gdzie sie obracasz ?
Chyba ze to takie luzne skojarzenia , ale dlaczego ida w tym
kierunku ?
Ja co najwyzej napomknalem ze zamiast obiektywu moze psa?
Czasem zamerda ogonem czego obiektyw nie potrafi.
-
53. Data: 2009-07-30 13:30:02
Temat: Re: Kilka moich gniotow.
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"XX YY" 2...@n...goo
glegroups.com
: trza bylo dac dobrowolnie - nie muslieliby myslec , ze Cie zmusza , a
: tym samym myslac nie marnowaliby Ci zycia.
Dałem w ciągu 11 lata 35 tysięcy złotych, jeśli nie liczyć inflacji a liczyć
denominację. :)
Ale wg nich dawałem za mało. :) (bo wg nich musiałem oddawać wszystko, czego bym nie
zjadł)
> Nie dziwię się temu, że pedał nie ceni żony. :)
: nie ma informacji na temat ze jest pedalem.
: Byc moze sadzi , ze pies zaspakaja jego uczucie potrzeby przyjazni w
: wiekszym stopniu niz zona.
: Prawdopodobnie nie o sex tutaj chodzi czy zaspokojenie popedu
: plciowego.
Sex potrzebny jest kobiecie. Mężczyzna może radzić sobie nadmuchiwaną lalką. :)
Albo inaczej -- heteroseksualny potrafi więcej uczynić z kobietą, niż tylko przerąbać
ją. :)
> Dla heteroseksualnego żona jest dobrem najcenniejszym, jak to określił
> Sikorski, gdy zauważył, że Rokita najcenniejsze swe dobro oddał Kaczyńskiemu. :)
: Zlosliwosc , ktora zdaza sie w polityce a zdazac sie nie powinna.
: W sumie zabawne skojarzenie , ale nie sadze zeby bylo prawdziwe.
: Tzn nie wierze zeby Kaczynki przyjal dobro Rokity. Co najwyzej mogl je
: zatrudnic odplatnie w ktorejs z podleglych instytucji .
Tam, skąd pochodzi Nella (czy jak jej tam) gospodarz daje swemu gościowi
swoją żonę do łóżka. :) Tak mnie uczono ze 30 lat temu, kiedy jeszcze o Nelli
Rokity nie słyszałem. :) Opowiadający to już nie żyje. :) Zmarł ze 4 lata temu. :)
(a wychował się gdzieś w tamtych stronach, zaznając na Syberii,
czy w pociągu jadącym na Syberię, do której nigdy nie dojechał)
--
.`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
54. Data: 2009-07-30 21:36:40
Temat: Re: Kilka moich gniotow.
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Eneuel Leszek Ciszewski" h4s79g$9k4$...@i...gazeta.pl
> Dałem w ciągu 11 lata 35 tysięcy złotych, jeśli nie liczyć inflacji a liczyć
denominację. :)
> Ale wg nich dawałem za mało. :) (bo wg nich musiałem oddawać wszystko, czego bym
nie zjadł)
A że jadłem bardzo dużo, mogłem oddawać wszystko, a słudzy ,,miłości'' (słudzy
szatana -- sataniści, bo polscy duchowni to sataniści) uważaliby, że ich okradam.
Wyznaczyli mi później (rękami moich rodziców) takie racje żywnościowe, że
w efekcie połamane zostały palce prawej ręki i zjedzone mięśnie nóg. Byłem
chudy (do 35 roku życia ważyłem około 75 kg -- mogę dziś nosić spodnie
sprzed 23 lat, kiedy to byłem nastolatkiem; wcześniejszych nie mam)
ale jadłem dużo. :) Na przykład, gdy sam żywiłem się, jadłem rano
12 jajek i wieczorem tyle samo, a do tego jadłem normalny obiad.
Tak upływały mi tygodnie wakacji. Siostra (z którą nie rozmawiam
dzięki duchownym -- jestem dla niej za głupi po tym, jak utraciłem
swoją pozycję w tym zasranym kraju) miała zwyczaj mówienia, że
mięso jadam w dowolnych ilościach. :) I miała w tym rację. :)
Potrafiłem w restauracjach zjadać trzy pełne obiady, czy raczej
3 pełne drugie dania.
Skurwiele typu Rabiczko, z opasłymi brzuchami, nie rozumiały, że
ich racje żywnościowe doprowadzą moje zdrowie do ruiny.
Ale przyszedł czas odpłaty!!!
Łapy bezrobotne -- akurat teraz, gdy przyjechały do Białegostoku żydki. :)
Oglądałem ich dziś w Supraślu -- patrzą na tę polska ziemię jak na swoją!!!
Procedura jest prosta:
-- najpierw trzeba wytworzyć sztucznie bezrobocie
-- następnie trzeba zmiękczyć ludzi
-- aż w końcu zatrudnić ich za psie pieniądze
Ja to przeżyłem -- zamiast mlekiem, karmiłem się wędlinami, ale kości
tego nie ścierpiały. Piękne mięśnie nóg (jeździłem sporo rowerem,
stad te mięśnie -- powyżej bioder raczej ;) wyglądałem koszmarnie)
poszły z wiatrem...
Dziś sobie pobiegałem -- biegam strasznie rzadko, bo mam kłopoty z kolanami.
Mam reumatyzm od urodzenia, ale skurwysyny uważają, że należy mnie dobijać
i tłumaczyć ludziom, że to KARA BOŻA, nie reumatyzm!!! Lekarza, którzy mnie
uchronił przed operacją i powiedział (po skrupulatnym badaniu) że nie mam
żadnych zwyrodnień ani niczego złego -- pozbawiono praw wykonywania zawodu
lekarza. Ten lekarz czekał na mnie (i na innych pacjentów) nie niecierpliwił
się pacjentami, nie szukał podstępów ze strony pacjentów, nie podejrzewał
ich o kłamstwa, ale leczył i widziałem dokładnie, że pacjent jest dla niego
sednem, a leczenie (czy zdrowie) jest celem tego lekarza. :)
Musze mieć wentylację i klimatyzację do normalnego życia, ale skurwysyny nie
pozwolą na założenie tejże. :) Nie musze pytać? Sytuacja nie jest aż taka
prosta, na jaką wygląda. :) Pewnego dnia pokonam skurwysynów i będę miał
odpowiednią wilgotność w mieszkaniu, na razie ratuję się samochodem. :)
Dziś biegałem, choć odzwyczajone biodra bolały. :) Kurowane kolana
(które już miano mi odkroić za sprawa ,,woli bożej'') wytrzymały. :)
Nie biegam ,,wyczynowo'', ale biegam!! I cieszę się tym strasznie mocno!!!
Lekarz, którego wspomniałem, pamięta swoich pacjentów sprzed 30 lat. :)
Wiem to na pewno! I choć moja matka (; nie o każdym ;) lekarzy dobrze
wypowiada się (w zasadzie niemal o każdym źle) mówi o nim z szacunkiem,
a pamięta go, bo leczył moją siostrę, gdy ta miała kilka latek...
Najpierw długo ,,wytwarzano'' ;) zły wizerunek tego lekarza metodami
co najmniej niestosownymi, później go osądzono. Nawet jeśli popełnił
błędy, na pewno dochodzenie do wyroku było nieprawe!!! I jeśli nawet
popełnił błędy, należy zapytać:
-- czy inny w tej sytuacji by ich nie popełnił
-- czy posiadany sprzęt i ogólnie posiadana przez takich lekarzy
wiedza były wystarczające do uniknięcia tych błędów
-- ile było jego winy, a ile nie jego
-- jakie są skutki tych błędów
-- czy nie można było błędów tych naprawić...
Lekarz raczej został osadzony za to, że był ,,komunistą'' a był nim tak, jak ja
byłem. :)
Mnie durny lekarz zmarnował palec wskazujący prawej ręki. Zastosował ,,terapię'',
która na pewno nie mogła dać dobrego efektu -- i tak cudem uratowałem ten palec. :)
Duchownym nie na rękę jest to, że piszę. :) Jeden z lekarzy rozpatrywał nawet
unieruchomienie stawu. :)
Wszystko to pokonałem. :) Piszę -- przysięgałem Bogu, że będę pisał, a że
wiele lat temu Pająki :) mnie podarowały i Usenet, i wiele więcej z internetu
(nazywali to sieciami komputerowymi w ogóle, nie internetem) więc jestem
jakby u siebie, gdy piszę. :)
-=-
Łapy splajtowały nie dlatego, że były złym przedsiębiorstwem lub niepotrzebnym.
Zbankrutowały, aby mieszkających tam ludzi zmiękczyć i zatrudnić (przez
Esperantystów?) ;) na warunkach bardzo złych dla tych ludzi. :)
Esperantyści chodzą po białostockiej ziemi jak po swojej. :)
Widać to wyraźnie. :) I nie są to samarytanie, ale raczej
ludzie zgorzkniali (tego nie widzę, bo ich nie obserwuję,
ale wiele wskazuje na to, że tacy są) którzy będą (niemal
jak ja) szukali zemsty na świecie za doznane krzywdy. :)
Będę mógł przyglądać się ze spokojem temu wszystkiemu, co się tutaj
rozegra -- nie będę miał możliwości ingerowania, bo moje firmy zostały
zniszczone przez księży. :)
Można je odbudować? Można, ale musiałbym mieć RODZINĘ, a jej nie mam.
Musiałbym najpierw ożenić się o doczekać potomstwa -- musiałyby moje
dzieci mieć co najmniej 10 lat...
-=-
Nawet, gdybym przebaczył Polakom ich zbrodnię -- nie dam
rady zbudować żadnej firmy bez swojej żony i swoich dzieci. :)
I choćbym miał nie wiem, jak miękkie serce, nie dam rady zatrudnić
Polaków i dać im godziwych pensji, na co liczą skurwysyny, choć
w przeszłości byłem co najmniej hojny!!
Kiedyś też nie miałem żony? Miałem młodość, miałem zdrowie,
miałem znajomych i ,,przyjaciół'', miałem naiwność... Teraz jestem SAM. :)
Nawet nie mam już ,,swojej'' Królewny -- nawet ją mi odebrano. :)
Samotność -- to moja zemsta nad skurwielami -- Rabiczkami (przeklętej pamięci)
Makulskimi, Butwiłowskimi, Samulami, Świetlickimi i innymi!!! :)
Można dać mi kurwę? Można, ale mnie potrzeba miłości, nie jedynie pochwy ociekającej
śluzem. :)
Można dać mi starą sukę? Nie wytrzyma narzuconego tempa -- zdechnie z przemęczenia,
i nie o sex jedynie tu chodzi, ale i o cos jeszcze. :)
Można mnie utemperować? Podciąć nogi, połamać palce?
Wówczas będę nieprzydatny. :)
Mielenie pieniędzy nie na wiele się zda -- dziś zabierzemy w podatkach,
aby jutro zasilić najuboższych? Nie lepiej było dać zlecenia (z państwowej
przecież kolei) niż dać teraz (po plajcie) zasiłki, osłonę socjalną,
przebranżowianie i osłonę przed zwiększoną przestępczością, jaka będzie
miała miejsce w Łapach?
Oczami wyobraźni widzę wkraczających do Polski Niemców czy żydów. :)
O tym, że Polacy tracą swą niepodległość za sprawa złej gospodarki,
chyba już wiadomo powszechnie: że do euro nam już strasznie daleko;
że pomiatają nami, tłumacząc nam, iż źle stosujemy europejskie prawo;
że źle gospodarujemy wspólnymi :) funduszami; że źle traktujemy polne
żabki z Natury 2000; że nasza gospodarka chwieje się w jej fundamentach itd...
Ale nie wiadomo o tym, jak nas potraktują nowi gospodarze tej polskiej ;) ziemi. :)
Nie chodzi Niemcom tylko o ,,ziemie odzyskane'', ale o wszystko. :)
Podobnie żydom -- nie tylko o zasiedlenie 3 milionami, ale o znacznie więcej. :)
A z trzeciej strony napierają Ruscy...
Jakaś zła moc ;) ukazuje mi raz za razem pięknie wyglądające wizytacje ,,obcych'' w
Polsce...
Patrzą wizytujący na te ziemie jak na swoje własne. :)
A ja -- cieszę się, bo jednak nie mogę czuć się Polakiem w kraju,
który mi odmówił prawa do jedzenia i prawa do założenia rodziny. :)
Nawet psu nie odmawiają Polacy jedzenia czy ciupciania. :)
(a mnie -- odmówili) Wolałbym chyba być psem w tym kraju, niż człowiekiem.
Ponoć amerykańscy Indianie woleliby by być zwierzętami, bo cieszyliby
się większymi prawami jako ginące gatunki zwierząt, niż jako ludzie. :)
--
.`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
55. Data: 2009-07-30 22:15:46
Temat: Re: Kilka moich gniotow.
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...USUNTO.pl>
Dnia Thu, 30 Jul 2009 23:36:40 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):
/.../
Oszczędź sobie robienia z siebie wariata. Zwłaszcza tu.
--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."
-
56. Data: 2009-07-31 10:42:54
Temat: Re: [OT] Re: Kilka moich gniotow.
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"hrabia" h4qev5$nko$...@a...news.neostrada.pl
> Hipokryzja hektolitrami się wylewa. Abstrahując od tego, czy kler
> maczał w tym palce czy nie, ale jestem pewien, że za taką
> ("taką" czyli cholernie kontrowersyjną i wręcz niesmaczną)
> wystawą są "całym sercem". Natomiast pierwsi bedą krzyczeć przeciwko
> każdej próbie pokazania sugerowanych przez ciebie tematów. Ot, taka
> typowa w ich przypadku wybiórcza tolerancja. "Toleruję tylko
> to, co mi się podoba". :-)
Hipokryzja i hektolitry? Duchowni (przynajmniej polscy) to dupki jak
Hitler czy Stalin -- silne, ale głupie jak psy czy inne zwierzęta.
Potrafią mnożyć się (bakterie też potrafią) i zabijać -- niewiele
poza tym. Potrafią zebrać pieniądze na ,,tacę'' i wydać na budowę
czegoś. Wystarczy jednak policzyć, jakim kosztem budują, aby przekonać
się co do tego, że nie mają rozumu, czy raczej, że nie dysponują rozumem,
albo że nie używają rozumu.
Daleko nie szukając -- ile Rydzyk wydał na budowę swojej ciepłowni czy
elektrociepłowni w Toruniu a jaką ta ciepłownia ma moc? Podobne budowle
są znane na świecie -- podobne, ale budowane znacznie taniej. Trudno
powiedzieć, ilekroć taniej, bo koszt jednostki energii zależy od wielkości
elektrowni czy ciepłowni, a ciągle nie wiem, jaką moc ma osiągnąć dzieło
Rydzyka, ile naprawdę na to dzieło już wydano, i ile jeszcze trzeba wydać
pieniędzy, ale na pewno Rydzyk buduje co najmniej dziesięciokrotnie (może
i stukrotnie) drożej, niż inni, budujący podobne budowle.
> Oczywiście nikt nie ma prawa zabraniać im nauki o tej tolerancji,
> przecież mają monopol na prawdę (i kilka innych patentów z
> cudami włącznie).
Otóż Kościół (i jego nauka) nigdy nie zezwalał na tolerancję.
Tolerancja jest zezwoleniem na odchyłki, na błędy. Na przykład
potrzeba walca o średnicy 2 mm i długości 20 mm przy czym
tolerancja wynosi 10%, czyli odpowiednio 0.2 mm i 2 mm.
W Kościele nie ma miejsca na tolerancję.
Jeśli mi nie wierzysz, sprawdź w Piśmie Świętym, Katechizmie, encyklikach itd. :)
I tak naprawdę tolerancja jest [koniecznym] złem, ale że nie każdy rozumie,
czym ona jest; mówimy, iż jest dobrem. :) Czymś, na co zezwala Kościół jest
wyrozumiałość, która żadną tolerancją nie jest. Wyrozumiałość nie tępi
człowieka, ale tępi zło (także czynione przez tegoż człowieka), podczas
gdy tolerancja nie tępi ani zła, ani czyniącego jej człowieka.
Jestem wyrozumiały, kocham Cię, więc z nadzieją patrzę na Twoje niedoskonałości.
Nadzieją na co? Na to, że poprawisz się. A tolerancja? Tolerują zło, które czynisz.
tolerancja:
-- każdy mężczyzna musi bić żonę, więc nie przeszkadza mi to, że mój mąż
mnie bije, choć wiem o tym, że w ten sposób łamie 5 przykazanie Boskie;
ważne, aby mnie nie bił zbyt często
wyrozumiałość:
-- wprawdzie mnie bije, ale mam ciągle nadzieję na to, że przestanie mnie bić;
poprawa mego męża to tylko kwestia czasu i miłości/czułości, jaką mu dam;
bije, bo miał trudne dzieciństwo, ale na pewno się zmieni na lepsze
Tolerancja ma swoje granice:
-- jeśli mój mąż bije mnie nie częściej niż 2 razy w tygodniu, jest OK.
Wyrozumiałość ma też swoje granice, ale nie są one określone -- doskonała
wyrozumiałość nie zna granic. Chrystus nie tolerował zła, ale przyjął
z wyrozumiałością niesłuszny wyrok i spokojnie umarł na krzyżu, prosząc
Boga o przebaczenie nierozumnym swym oprawcom.
Nie powiedział -- mogą mi przybić stopy do krzyża, ale nie mogą przybijać
kolan. Jeśli przybiją kolana -- wqrwię się. Nie był tolerancyjny, ale
był wyrozumiały. Nie zezwalał na zło, ale warunkowo wybaczał czyniącym zło.
Podobnie jest (powinno być) teraz -- spowiednik nie da Ci rozgrzeszenia,
gdy powiesz, że chcesz grzeszyć z umiarem -- na przykład, że zamierzasz
kraść, ale nie więcej niż 200 złotych miesięcznie. Natomiast da Ci
rozgrzeszenie, jeśli powiesz, że zabiłeś człowieka, ale już nie
będziesz zabijał. Zabicie człowieka jest o wiele większym złem
niż kradzież 200 złotych miesięcznie, ale czym innym jest
tolerowanie zła, czyli przyzwolenie na istnienie tegoż zła,
a czym innym wyrozumiałość, czyli warunkowe wybaczenie.
> Ale zrobiło się niebezpiecznie politycznie więc obiecuję, iż nie zabiorę
> więcej głosu w tym wątku (choć aż korci mnie aby wylać co nieco więcej żółci :-) ),
> przynajmniej jeśli chodzi o posty zupełnie odległe od fotografii.
Mądrzy ludzie rozmawiają. Także poruszają tematy trudne czy niebezpieczne.
Potrafią kłócić się i zażarcie dyskutować, ale nie przeszkadza im to
w poszanowaniu wzajemnych poglądów. Głupcy przeklinają się w zaciszu
swoich dusz.
Głupcy to uczniowie Jana Pawła II -- zabijają wszelką niezależność,
wszelkie oznaki myślenia niezależnego od władzy
(JPII jest wychowankiem komunizmu i nasiąknął tym komunizmem, gdyż
walczył z nim nieodpowiednimi metodami -- nienawiścią i kłamstwem,
zatracając po drodze (drodze walki) kontakt z rzeczywistością czy
Bogiem lub prawdą)
Kościoła i wszelkie
indywidualne poczynania, wszelkie indywidualne plany ludzkie. Dla
Kościoła JPII tylko ten człowiek jest dobry, który jest skrajnie
głupi, który nie myśli, lecz czuje (wsłuchuje się w ,,głosy wewnętrzne'')
i podąża tam, gdzie podąża ,,stado owiec'' wśród których żyje.
> PS. Czyż nie podobną wystawę chciał zrobić tatuńcio Końskiego Łba
> w budynku europarlamentu? Lub, co najgorsze, nawet zrobił?
Nie wiem.
--
.`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
57. Data: 2009-07-31 11:09:54
Temat: Re: Kilka moich gniotow.
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Andrzej Libiszewski" v7scpax034n8$.y6bi0silxtxd$....@4...net
> Oszczędź sobie robienia z siebie wariata. Zwłaszcza tu.
A kim Ty jesteś, aby mi rozkazywać? :)
Mamusia wychowała na wodza? :)
Popierdoleni księża uważają siebie za władców.
Jesteś jednym z nich? :)
-=-
Wariatem byłem, gdy płaciłem na Kościół. :)
--
.`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
58. Data: 2009-07-31 11:14:31
Temat: Re: [OT] Re: Kilka moich gniotow.
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...USUNTO.pl>
Dnia Fri, 31 Jul 2009 12:42:54 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):
/.../
Prosiłem, żebyś swoje narzekania na kościół publikował gdzie indziej?
*PW*
--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Dar jest błogosławieństwem ofiarodawcy"
-
59. Data: 2009-07-31 11:19:58
Temat: Re: Kilka moich gniotow.
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...USUNTO.pl>
Dnia Fri, 31 Jul 2009 13:09:54 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):
> "Andrzej Libiszewski" v7scpax034n8$.y6bi0silxtxd$....@4...net
>
>> Oszczędź sobie robienia z siebie wariata. Zwłaszcza tu.
>
> A kim Ty jesteś, aby mi rozkazywać? :)
> Mamusia wychowała na wodza? :)
> Popierdoleni księża uważają siebie za władców.
> Jesteś jednym z nich? :)
>
> -=-
>
> Wariatem byłem, gdy płaciłem na Kościół. :)
Kwestia twoich układów z kościołem mnie nie obchodzi, jak zresztą nie
obchodzi mnie kościół. Ale nie mam zamiaru twoich żali tu czytać, zachowuj
je dla siebie, albo publikuj we własciwym miejscu.
PLONK
--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Krocz naprzód, mężny światłości synu
A te sedesy w kolorze jaśminu
Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
Znajdziesz tam, kędy wiedzie strzała gorejąca!"
-
60. Data: 2009-07-31 11:57:55
Temat: Re: [OT] Re: Kilka moich gniotow.
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Andrzej Libiszewski" h1zrh7ysujpi$.1do45q3sdac9o$....@4...net
> Prosiłem, żebyś swoje narzekania na kościół publikował gdzie indziej?
Jeśli masz słabą pamięć, jeśli zapominasz o tym, co robisz, jeśli
nie pamiętasz tego, o co i kogo prosiłeś -- udaj się do psychiatry. :)
Ja nie jestem Twoją niańka i nie wiem tego, o co kogo prosiłeś. :)
Dodatkowo kup sobie papmersy, abyś nie zlał się w majtki, gdy zapomnisz
o tym, że nie siedzisz na sedesie, ale idziesz ulicą... :)
Pamięć -- zaciera wiele w myślach, lecz nie kłamie. :)
--
.`'.-. ._. '665 363835'='moj eneuel' .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....