eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaJest źle (Nikon)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 112

  • 71. Data: 2009-01-19 11:25:20
    Temat: Re: Jest ?le (Nikon)
    Od: "L'e-szczur" <l...@a...waw.pl>

    On 19 Sty, 12:04, de Fresz <d...@n...o2.pl> wrote:
    > On 2009-01-19 11:55:48 +0100, "L'e-szczur" <l...@o...eu> said:
    >
    > >>> No wiesz - moze lepiej jest stracic kilka wlozonych milardow, zeby na
    > >>> reanimacji trupa nie stracic kilkunastu milardow?
    >
    > >> A skąd pomysł że wogóle tracą?
    >
    > > Stad, ze wlozenie kasy w R&D mialo byc argumentem jedynum za utrzymaniem
    > > biznesu.
    >
    > Ale co z tego wynika? Gdzie te straty?

    Dobra - napisze jeszcze raz, bo najwyrazniej za malo sie postaralem
    powyzej.
    Zalozenie, ze inwestycje w R&D mialyby byc jedynym argumentem za
    utrzymaniem produkcji w tym sektorze zaklada brak zyskow wynikajacych
    ze sprzedazy produktow ktore owo R&D wymyslilo.
    Juz jasniej? No chyba, ze jestes zwolennikiem teorii, ze firmy sa
    sklonne zamykac dzialy ktorych praca przynosi wymierne zyski - w takim
    wypadku ja sie poddaje.

    > >>> Sony ma pewnie z 10-15% udzialow w rynku, czyli dupska nie urywa.
    >
    > >> Biorąc pod uwagę ile lat są na rynku? Żartowniś.
    >
    > > Ale to ma w chwili obecnej niewielkie znaczenie.
    >
    > Bzdura. Ktoś kto ma w szufladzie choćby kilka sztuk obiektywów i innych
    > akcesoriów do systemu którego używał od lat, najpewniej wybierze sprzęt
    > tej samej firmy.

    Takie tez bylo zalozenie przyswiecajace przejeciu Minolty. Jeno nie
    masz pewnosci gdzie lezy granica udzialow w rynku jakie sa do zdobycia
    i dlatego zakladanie, ze 10% w te dwa lata to wynik sugerujacy, ze
    jest dobrze, a bedzie jeszcze lepiej. Tego nie wiesz a samo
    interpolowanie wzrostow ma te slaba strone, ze jak utrzymasz je
    odpowiednio dlugo to dojdziesz do wniosku, ze za X lat firma bedzie
    miala 101% udzialow w rynku.

    > Nie bez znaczenia jest też przyzwyczajenie do ergonomi. Minolta u nas i na świecie
    była równie
    > popularna jak Pentax, C czy N mają znacznie większą bazę klientów.

    Pewnie, ze byla. Sam przez wiele lat robilem zdjecia Dynaxem. Tylko,
    ze zakladamy ze starzy Minolciarze czekali z przesiadka na cyfre
    zgodna z ich systemem.

    > > Poki co udzialy sa takie a nie inne.
    >
    > No ale jakie? Ile to ten "dramat", "tragedia", "porażka" w procentach?
    > Jak nisko musi spaść sprzedaż, aby forma zwineła dział dslrów?

    Nie wiem. Zakladam, ze musi przynosic straty bez widokow na poprawe.
    Tylko wtedy argument "zainwestowalismy kilka miliardow w linie
    produkcyjne" przestaje miec znaczenie i zwija sie produkcje
    minimalizujac straty.

    > >  Zakladanie utrzymania trendu zwyzkujacego (nawet na obecnym poziomie)
    > > przez blizej nieokreslona przyszlosc - to dopiero jest zart.
    >
    > W procentach czy sprzedanych sztukach?

    W procentach. Zwiekszenie sprzedazy w szukach wcale nie musi byc
    powodem do radosci, gdy przy okazji konkurencja zwieksza sprzedaz
    jeszcze bardziej (bo rynek generalnie sie powieksza). Wtedy de facto
    udzialy w rynku spadaja, bo rynek rozwija sie szybciej niz firma.

    Pozdro

    L'e-szczur


  • 72. Data: 2009-01-19 11:38:06
    Temat: Re: Jest źle (Sony)
    Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>

    On 2009-01-19 12:22:22 +0100, "tompac" <t...@a...pl> said:

    >>> Bez wzgledu na producenta, nie wiecej jak 20% (10-20%) klientów skusi
    >>> sie na zakup dodatkowego obiektywu (do posiadanego juz kita)
    >>
    >> Mam wrażenie że ciut więcej. Głównie długiego kita lub coś
    >> porównywalnej jakości lub super-zuma.
    >>
    > Dobrze, że piszesz o wrażeniu ;)

    A Ty masz jakieś wiarygodne dane? Z uwzględnieniem oferty firm
    niezależnych ofkorz.

    --
    Pozdrawiam
    de Fresz


  • 73. Data: 2009-01-19 11:57:16
    Temat: Re: Jest ?le (Nikon)
    Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>

    On 2009-01-19 12:25:20 +0100, "L'e-szczur" <l...@a...waw.pl> said:

    >>>>> No wiesz - moze lepiej jest stracic kilka wlozonych milardow, zeby na
    >>>>> reanimacji trupa nie stracic kilkunastu milardow?
    >>
    >>>> A skąd pomysł że wogóle tracą?
    >>
    >>> Stad, ze wlozenie kasy w R&D mialo byc argumentem jedynum za utrzymaniem
    >>> biznesu.
    >>
    >> Ale co z tego wynika? Gdzie te straty?
    >
    > Dobra - napisze jeszcze raz, bo najwyrazniej za malo sie postaralem
    > powyzej.
    > Zalozenie, ze inwestycje w R&D mialyby byc jedynym argumentem za
    > utrzymaniem produkcji w tym sektorze zaklada brak zyskow wynikajacych
    > ze sprzedazy produktow ktore owo R&D wymyslilo.
    > Juz jasniej? No chyba, ze jestes zwolennikiem teorii, ze firmy sa
    > sklonne zamykac dzialy ktorych praca przynosi wymierne zyski - w takim
    > wypadku ja sie poddaje.

    Ale to Ty sugerujesz, że Sony się zwija z rynku dslr-ów, nie ja. To Ty
    twierdzisz, że nie uzyskują wystarczających dochodów z tej działki
    (jakieś twarde źródła?). Coraz bardziej się plączesz w zeznaniach.
    Wsadzili kasę, uzyskali jakiś kawałek rynku, coś tam zarabiają.


    >>>>> Sony ma pewnie z 10-15% udzialow w rynku, czyli dupska nie urywa.
    >>
    >>>> Biorąc pod uwagę ile lat są na rynku? Żartowniś.
    >>
    >>> Ale to ma w chwili obecnej niewielkie znaczenie.
    >>
    >> Bzdura. Ktoś kto ma w szufladzie choćby kilka sztuk obiektywów i in
    > nych
    >> akcesoriów do systemu którego używał od lat, najpewniej wybierze
    > sprzęt
    >> tej samej firmy.
    >
    > Takie tez bylo zalozenie przyswiecajace przejeciu Minolty. Jeno nie
    > masz pewnosci gdzie lezy granica udzialow w rynku jakie sa do zdobycia
    > i dlatego zakladanie, ze 10% w te dwa lata to wynik sugerujacy, ze
    > jest dobrze, a bedzie jeszcze lepiej.

    Ja tam zupełnie nie jestem przekonany, że akurat przejęcie Minolty
    miało wpływ na taki, a nie inny udział. Myślę że znacznie większe
    znaczenie miało przejęcie pewnych starszych rozwiązań (jakaśtam baza
    obiektywów, bagnet, lampy) i związana z tym oszczędność przedewszystkim
    _czasu_ - tak że do wchodzących na rynek Alf 100 czy 700 było co
    przypiąć.


    > Tego nie wiesz a samo
    > interpolowanie wzrostow ma te slaba strone, ze jak utrzymasz je
    > odpowiednio dlugo to dojdziesz do wniosku, ze za X lat firma bedzie
    > miala 101% udzialow w rynku.

    A kto mówi o interpolowaniu wzrostu? Mają jakiś tam udział w sprzedaży
    - niech będzie że na świecie z 10% i pewnie z roku na rok będzie się
    wahał, ale to raczej o parę %.


    >> Nie bez znaczenia jest też przyzwyczajenie do ergonomi. Minolta u nas i
    > na świecie była równie
    >> popularna jak Pentax, C czy N mają znacznie większą bazę klient
    > ów.
    >
    > Pewnie, ze byla. Sam przez wiele lat robilem zdjecia Dynaxem. Tylko,
    > ze zakladamy ze starzy Minolciarze czekali z przesiadka na cyfre
    > zgodna z ich systemem.

    Jeśli było ich - strzelajmy - 10%, to zupełnie nie oznacza, że wszyscy
    jak jeden mąż poszli do sklepu kupić nowe Alfy. Część dalej robi tym co
    miała, część zmieniła system, są i nowi klienci. Zresztą wyjechałeś z
    rynkiem pro - tam ani Minolta, ani Pentax od lat nie były mocne, więc
    procent zawodowców przesiadających się z Minolt na Alfy siłą rzeczy
    był/jest znacznie mniejszy, niż u Canona i Nikona. Zresztą, czy Minotla
    robiła wogóle dslra pro lub choćby semi-pro?


    >>>  Zakladanie utrzymania trendu zwyzkujacego (nawet na obecnym poziomie
    > )
    >>> przez blizej nieokreslona przyszlosc - to dopiero jest zart.
    >>
    >> W procentach czy sprzedanych sztukach?
    >
    > W procentach.

    No to się mylisz. Jak spada sprzedaż na cyłym rynku, to procenty mogą
    sobie zostać optymistyczne, co nie znaczy że dochód ze sprzedaży będzie
    na rozsądnym poziomie.


    > Zwiekszenie sprzedazy w szukach wcale nie musi byc
    > powodem do radosci, gdy przy okazji konkurencja zwieksza sprzedaz
    > jeszcze bardziej (bo rynek generalnie sie powieksza).

    Rynek robi się coraz bardziej wysycony, a w związku z rozdmuchiwanym
    wszędzie naokoło kryzysem, w najbliższej przyszłości będzie się
    kurczył, nie rosnął.



    --
    Pozdrawiam
    de Fresz


  • 74. Data: 2009-01-19 12:42:53
    Temat: Re: Jest ?le (Nikon)
    Od: dominik <n...@d...kei.pl>

    L'e-szczur pisze:
    >>> Czytaj uwazniej.
    >> A wiesz co wychodzi z błędnych założeń? dowolne głupoty.
    > A uwazasz, ze (zwlaszcza teraz) twierdzenie, iz firmom zalezy na ograniczaniu
    > strat jest blednym zalozeniem?

    Gdzie Ty masz te astronomiczne straty? Ekonomia po równo odbija się na
    wszystkich i pewnie są lepsze i gorsze momenty, ale póki co uparłeś się
    że jest źle, a pojęcia nie masz o jakichkolwiek danych


    > A czytales moze jakakolwiek gazete w ciagu
    > osoatniego roku? ;-P

    W której pisali, że sony bankrutuje?


    >> A stwierdziłem, że to kluczowy rynek? Napisałem Ci tylko że są miejsca
    >> gdzie sony naprawdę dobrze się sprzedaje.
    > Swietnie. Tylko, ze nie piszemy o kondycji firmy w Polsce, wiec wyciaganie jej
    > (byc moze szczegolnego) przypadku jako argumentu w dyskusji o tej czesci
    > koncernu jest lekką naiwnoscia.

    A gdzie napisałem, że gadamy wyłącznie o Polsce?
    Daj dane globalne to o nich porozmawiamy, póki co wróżysz z fusów.


    >> Taniej niż sobie innym sprzedawać nie będą.
    >> Póki co jakoś nie bankrutują od wielu lat, a się rozbudowują w tym
    >> zakresie.
    > A bo wiesz - firmy notowane na gieldzie niekoniecznie musza miec swietna
    > sprzedaz zeby miec pieniadze. Slyszales cos o rachunkowosci kreatywnej?
    > Nie twierdze, ze Sony ja uprawia, ale co jakis czas dowiadujemy sie, ze
    > rzeczywistosc wyglada nieco inaczej niz firmy chcialyby ja nam przedstawic.
    > Tak wiec to rozbudowywanie nie musi oznaczac swietnej kondycji firmy.

    Tak czy inaczej wnioski które stawiasz są w oderwaniu od rzeczywistości.
    Daj dane, które mówią o tym segmencie i globalnej sprzedaży. Masz?
    Bo grób już kopiesz.

    --

    )\._.,--....,'``. fL Dominik Chmaj
    .b--. /; _.. \ _\ (`._ ,. gg:919564 skype:ninik_
    `=,-,-'~~~ `----(,_..'--(,_..'`-.;.' http://www.dominik.chmaj.net


  • 75. Data: 2009-01-19 12:43:10
    Temat: Re: Jest ?le (Nikon)
    Od: "L'e-szczur" <l...@a...waw.pl>

    On 19 Sty, 12:57, de Fresz <d...@n...o2.pl> wrote:
    > > Dobra - napisze jeszcze raz, bo najwyrazniej za malo sie postaralem
    > > powyzej.
    > > Zalozenie, ze inwestycje w R&D mialyby byc jedynym argumentem za
    > > utrzymaniem produkcji w tym sektorze zaklada brak zyskow wynikajacych
    > > ze sprzedazy produktow ktore owo R&D wymyslilo.
    > > Juz jasniej? No chyba, ze jestes zwolennikiem teorii, ze firmy sa
    > > sklonne zamykac dzialy ktorych praca przynosi wymierne zyski - w takim
    > > wypadku ja sie poddaje.
    >
    > Ale to Ty sugerujesz, że Sony się zwija z rynku dslr-ów, nie ja.

    Gwoli scislosci - nie ja tylko Mateusz. Ja sie przyczepilem tylko do
    Twojego twierdzenia.

    > To Ty twierdzisz, że nie uzyskują wystarczających dochodów z tej działki
    > (jakieś twarde źródła?).

    Gdzie tak twierdze? Jedynie rozwazam sytuacje hipotetyczna ktorej
    skutkiem mialoby byc zamkniecie R&D.

    > Coraz bardziej się plączesz w zeznaniach.
    > Wsadzili kasę, uzyskali jakiś kawałek rynku, coś tam zarabiają.

    Po pierwsze - nie mamy pewnosci jaki to procent rynku. Po drugie sam
    udzial w rynku nie gwarantuje ze cokolwiek zarabiaja.

    > > Takie tez bylo zalozenie przyswiecajace przejeciu Minolty. Jeno nie
    > > masz pewnosci gdzie lezy granica udzialow w rynku jakie sa do zdobycia
    > > i dlatego zakladanie, ze 10% w te dwa lata to wynik sugerujacy, ze
    > > jest dobrze, a bedzie jeszcze lepiej.
    >
    > Ja tam zupełnie nie jestem przekonany, że akurat przejęcie Minolty
    > miało wpływ na taki, a nie inny udział. Myślę że znacznie większe
    > znaczenie miało przejęcie pewnych starszych rozwiązań (jakaśtam baza
    > obiektywów, bagnet, lampy) i związana z tym oszczędność przedewszystkim
    > _czasu_ - tak że do wchodzących na rynek Alf 100 czy 700 było co
    > przypiąć.

    Czekaj, a czy przypadkiem nie oznacza to wlasnie szkiel z mocowaniem
    Minolty? Czy Sony ma taki sprytny patent, ze pasuja tez inne
    rozwiazania?

    > > Tego nie wiesz a samo
    > > interpolowanie wzrostow ma te slaba strone, ze jak utrzymasz je
    > > odpowiednio dlugo to dojdziesz do wniosku, ze za X lat firma bedzie
    > > miala 101% udzialow w rynku.
    >
    > A kto mówi o interpolowaniu wzrostu? Mają jakiś tam udział  w sprzedaży
    > - niech będzie że na świecie z 10% i pewnie z roku na rok będzie się
    > wahał, ale to raczej o parę %.

    I teraz pozostaje pytanie, czy 10% to market share wystarczajacy do
    pokrycia kosztow inwestycji.

    > >> Nie bez znaczenia jest też przyzwyczajenie do ergonomi. Minolta u nas i
    > >  na świecie była równie
    > >> popularna jak Pentax, C czy N mają znacznie większą bazę klient
    > > ów.
    >
    > > Pewnie, ze byla. Sam przez wiele lat robilem zdjecia Dynaxem. Tylko,
    > > ze zakladamy ze starzy Minolciarze czekali z przesiadka na cyfre
    > > zgodna z ich systemem.
    >
    > Jeśli było ich - strzelajmy - 10%, to zupełnie nie oznacza, że wszyscy
    > jak jeden mąż poszli do sklepu kupić nowe Alfy.

    Ano nie - ja sie przesiadlem na Canona :-)

    > Część dalej robi tym co miała, część zmieniła system, są i nowi klienci. Zresztą
    wyjechałeś z
    > rynkiem pro - tam ani Minolta, ani Pentax od lat nie były mocne, więc
    > procent zawodowców przesiadających się z Minolt na Alfy siłą rzeczy
    > był/jest znacznie mniejszy, niż u Canona i Nikona. Zresztą, czy Minotla
    > robiła wogóle dslra pro lub choćby semi-pro?

    Pewnie ze robila. IIRC Maxumm 7D byl ich najbardziej zaawansowanym
    dSLR'em. 6mpix i takie tam :D

    > >> W procentach czy sprzedanych sztukach?
    >
    > > W procentach.
    >
    > No to się mylisz. Jak spada sprzedaż na cyłym rynku, to procenty mogą
    > sobie zostać optymistyczne, co nie znaczy że dochód ze sprzedaży będzie
    > na rozsądnym poziomie.

    Mowimy o dokladnie tym samym zjawisku, tylko ze z dwoch roznych
    stron.

    > > Zwiekszenie sprzedazy w szukach wcale nie musi byc
    > > powodem do radosci, gdy przy okazji konkurencja zwieksza sprzedaz
    > > jeszcze bardziej (bo rynek generalnie sie powieksza).
    >
    > Rynek robi się coraz bardziej wysycony, a w związku z rozdmuchiwanym
    > wszędzie naokoło kryzysem, w najbliższej przyszłości będzie się
    > kurczył, nie rosnął.

    Spokojna glowa. Rynek swiatowy nie musi sie wcale kurczyc, a od tego
    czy bedzie dalej wzrastac zalezy miedzy innymi jak drogi bedzie
    sprzet. Jesli cena bedzie odpowiednia to cyfrowe lustra beda kupowac
    klienci w Mozambiku i Sudanie. Rentownosc za to moze byc nieco
    mniejsza.


    Pozdro

    L'e-szczur


  • 76. Data: 2009-01-19 12:43:56
    Temat: Re: Jest ?le (Nikon)
    Od: Marx <M...@n...com>

    Mateusz Ludwin pisze:
    > Rzecze Bartosz Mierzwiak:
    >
    >>>> "Uwaga, informujemy, że od miesiąca lutego Nikon podnosi ceny w zakresie od
    >>>> 5 do nawet 30%.
    >>> Dodam - w calej Europie i Hameryce.
    >> No to faktycznie niesamowite globalne skutki ma osłabienie złotówki. ;>
    >
    > Ten rok może być rokiem końca Sony. Zapamiętajcie te słowa.
    Zapamietamy.
    Osobiscie uwazam ze Sony radzi sobie doskonale - regularnie wypuszcza
    nowe modele obiektywow i body. Aparaty sa o normalnych parametrach i w
    normalnych cenach (bez fajerwerkow, ale tez nie sa porazka). W koncu
    zrezygnowali z porazki pod nazwa "MemoryStick". Chwali im sie ze
    zachowali zgodnosc ze sprzetem Minoltowym.
    Oczywiscie maja tez dla mnie niezrozumiale posuniecia - brak taniej
    lampy blyskowej czy taniej 50ki.
    Nie widze tez aktualnie zadnej walki cenowej - a200 jest z zblizonej
    cenie do pozostalych entry level.
    Choc oczywiscie w pewnym okresie a200 kosztowalo 700zl - byc moze
    chcieli zagarnac jak najwiecej rynku - ale to sie juz skonczylo.
    Moim zdaniem Sony jest na tyle rozpoznawalne wsrod laikow, ze bez
    problemu znajdzie chetnych (jako producent kamer sa doskonale
    rozpoznawalni, kompakty tez robia od bardzo dawna), wiec zamkniecie
    dzialu DSLR im nie grozi.
    Osobiscie prorokuje ze udzial Sony DSLR bedzie sie systematycznie
    zwiekszal, ale glownie w segmencie amatorskim. Aby powalczyc w segmencie
    profesjonalnym to troche wiecej czasu potrzeba.

    Marx


  • 77. Data: 2009-01-19 12:56:17
    Temat: Re: Jest ?le (Nikon)
    Od: "L'e-szczur" <l...@a...waw.pl>

    On 19 Sty, 13:42, dominik <n...@d...kei.pl> wrote:
    > L'e-szczur pisze:
    >
    > >>> Czytaj uwazniej.
    > >> A wiesz co wychodzi z błędnych założeń? dowolne głupoty.
    > > A uwazasz, ze (zwlaszcza teraz) twierdzenie, iz firmom zalezy na ograniczaniu
    > > strat jest blednym zalozeniem?
    >
    > Gdzie Ty masz te astronomiczne straty?

    Po pierwsze nie odpowiedziales na pytanie. Po drugie gdzie pisalem
    cokolwiek o stratach? A tym bardziej o stratach astronomicznych? Nie
    nadinterpretuj.

    > Ekonomia po równo odbija się na
    > wszystkich i pewnie są lepsze i gorsze momenty, ale póki co uparłeś się
    > że jest źle, a pojęcia nie masz o jakichkolwiek danych

    Nie uparlem sie, ze jest zle - czytaj do diabla starajac sie zrozumiec
    o co chodzi.
    Nigdzie nie napisalem, ze Sony traci miliardy dolarow, a jedynie, ze
    nie utrzymywaloby sztucznie dzialu tylko dlatego, ze kosztowal ilestam
    miliardow. Juz rozumiesz?

    >  > A czytales moze jakakolwiek gazete w ciagu
    >
    > > osoatniego roku? ;-P
    >
    > W której pisali, że sony bankrutuje?

    Nie - w ktorej jest mowa o ogolnoswiatowym kryzysie. To wymusza
    myslenie o finansach i ewentualnym minimalizowaniu strat. A nawet
    jezeli tych strat nie ma teraz, to rowniez nie ma pewnosci, ze nie
    pojawia sie za jakis czas. Tylko glupcy nie mysla obecnie o cieciu
    kosztow.

    > >> A stwierdziłem, że to kluczowy rynek? Napisałem Ci tylko że są miejsca
    > >> gdzie sony naprawdę dobrze się sprzedaje.
    > > Swietnie. Tylko, ze nie piszemy o kondycji firmy w Polsce, wiec wyciaganie jej
    > > (byc moze szczegolnego) przypadku jako argumentu w dyskusji o tej czesci
    > > koncernu jest lekką naiwnoscia.
    >
    > A gdzie napisałem, że gadamy wyłącznie o Polsce?

    Napisales o Polsce interpolujac wyniki na caly swiat? Genialne!
    Czy moze pisales o zyskach w Polsce w obliczu (zalozmy) strat w USA?
    Bo to byloby jeszcze lepsze.

    > Daj dane globalne to o nich porozmawiamy, póki co wróżysz z fusów.

    Po co Ci globalne dane skoro najwyrazniej do poprawy humoru wystarcza
    Ci lokalne?

    > > A bo wiesz - firmy notowane na gieldzie niekoniecznie musza miec swietna
    > > sprzedaz zeby miec pieniadze. Slyszales cos o rachunkowosci kreatywnej?
    > > Nie twierdze, ze Sony ja uprawia, ale co jakis czas dowiadujemy sie, ze
    > > rzeczywistosc wyglada nieco inaczej niz firmy chcialyby ja nam przedstawic.
    > > Tak wiec to rozbudowywanie nie musi oznaczac swietnej kondycji firmy.
    >
    > Tak czy inaczej wnioski które stawiasz są w oderwaniu od rzeczywistości.

    Pogadamy o rzeczywistosci jak dowiemy sie jak ona wyglada. Poki co w
    najlepszym razie mamy podobny poziom informacji. Moj (rzekomy)
    pesymizm jest w takim razie rownie usprawiedliwiony, co Twoj
    niepohamowany optymizm.

    > Daj dane, które mówią o tym segmencie i globalnej sprzedaży. Masz?

    Ale po co Ci to? Wazne ze pod Wachockiem Alfy ida jak swieze buleczki.
    Korporacja Sony w swietle powyzszego nie ma prawa tracic pieniedzy. :-
    P

    Pozdro

    L'e-szczur


  • 78. Data: 2009-01-19 13:48:56
    Temat: Re: Jest ?le (Nikon)
    Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>

    On 2009-01-19 13:43:10 +0100, "L'e-szczur" <l...@a...waw.pl> said:

    >> To Ty twierdzisz, że nie uzyskują wystarczających dochodów z tej
    > działki
    >> (jakieś twarde źródła?).
    >
    > Gdzie tak twierdze? Jedynie rozwazam sytuacje hipotetyczna ktorej
    > skutkiem mialoby byc zamkniecie R&D.

    No to trzeba było odrazu wyraźnie napisać, że tak tylko, hipotetyzujesz.


    >> Coraz bardziej się plączesz w zeznaniach.
    >> Wsadzili kasę, uzyskali jakiś kawałek rynku, coś tam zarabiają.
    >
    > Po pierwsze - nie mamy pewnosci jaki to procent rynku. Po drugie sam
    > udzial w rynku nie gwarantuje ze cokolwiek zarabiaja.

    Jakby cokolwiek nie zarabiali, to nie iwestowaliby co i rusz w nowe
    body i obiektywy.


    >>> Takie tez bylo zalozenie przyswiecajace przejeciu Minolty. Jeno nie
    >>> masz pewnosci gdzie lezy granica udzialow w rynku jakie sa do zdobycia
    >>> i dlatego zakladanie, ze 10% w te dwa lata to wynik sugerujacy, ze
    >>> jest dobrze, a bedzie jeszcze lepiej.
    >>
    >> Ja tam zupełnie nie jestem przekonany, że akurat przejęcie Minolty
    >> miało wpływ na taki, a nie inny udział. Myślę że znacznie wi
    > ększe
    >> znaczenie miało przejęcie pewnych starszych rozwiązań (jakaśtam
    > baza
    >> obiektywów, bagnet, lampy) i związana z tym oszczędność przedew
    > szystkim
    >> _czasu_ - tak że do wchodzących na rynek Alf 100 czy 700 było co
    >> przypiąć.
    >
    > Czekaj, a czy przypadkiem nie oznacza to wlasnie szkiel z mocowaniem
    > Minolty?

    Ale Sony w mniejszym stopniu interesuje co Minolta sprzedała pod swoim
    logiem, dla nich istotne było, co mogą dalej sprzedawać pod swoim, przy
    minimalnych nakładach finansowych (choć to się rozmywa w kosztach
    przejęcia), a przedewszystkim czasowych. Owszem, była jakaś grupa
    użytkowników Minolty, którą Sony chciało przejąć, ale myślę, że wśród
    obecnych posiadaczy Alf, to będzie marne kilka-kilkanaście procent.


    > Czy Sony ma taki sprytny patent, ze pasuja tez inne rozwiazania?

    Jak do każdego innego systemu - są producenci niezależni.


    >> A kto mówi o interpolowaniu wzrostu? Mają jakiś tam udział  w s
    > przedaży
    >> - niech będzie że na świecie z 10% i pewnie z roku na rok będzie
    > się
    >> wahał, ale to raczej o parę %.
    >
    > I teraz pozostaje pytanie, czy 10% to market share wystarczajacy do
    > pokrycia kosztow inwestycji.

    O to już trzebaby zapytać księgowych Sony.


    >> Część dalej robi tym co miała, część zmieniła system, s
    > ą i nowi klienci. Zresztą wyjechałeś z
    >> rynkiem pro - tam ani Minolta, ani Pentax od lat nie były mocne, więc
    >> procent zawodowców przesiadających się z Minolt na Alfy siłą rz
    > eczy
    >> był/jest znacznie mniejszy, niż u Canona i Nikona. Zresztą, czy Min
    > otla
    >> robiła wogóle dslra pro lub choćby semi-pro?
    >
    > Pewnie ze robila. IIRC Maxumm 7D byl ich najbardziej zaawansowanym
    > dSLR'em. 6mpix i takie tam :D

    I jakie udziały zdobyła wśród zarabiających na chleb fotografią?


    >> Rynek robi się coraz bardziej wysycony, a w związku z rozdmuchiwanym
    >> wszędzie naokoło kryzysem, w najbliższej przyszłości będzie s
    > ię
    >> kurczył, nie rosnął.
    >
    > Spokojna glowa. Rynek swiatowy nie musi sie wcale kurczyc, a od tego
    > czy bedzie dalej wzrastac zalezy miedzy innymi jak drogi bedzie
    > sprzet. Jesli cena bedzie odpowiednia to cyfrowe lustra beda kupowac
    > klienci w Mozambiku i Sudanie. Rentownosc za to moze byc nieco
    > mniejsza.

    Lub żadna. Choć do tego IMHO jeszcze sporo brakuje.


    --
    Pozdrawiam
    de Fresz


  • 79. Data: 2009-01-19 14:16:00
    Temat: Re: Jest ?le (Nikon)
    Od: "L'e-szczur" <l...@a...waw.pl>

    On 19 Sty, 14:48, de Fresz <d...@n...o2.pl> wrote:
    > On 2009-01-19 13:43:10 +0100, "L'e-szczur" <l...@a...waw.pl> said:
    >
    > >> To Ty twierdzisz, że nie uzyskują wystarczających dochodów z tej
    > > działki
    > >> (jakieś twarde źródła?).
    >
    > > Gdzie tak twierdze? Jedynie rozwazam sytuacje hipotetyczna ktorej
    > > skutkiem mialoby byc zamkniecie R&D.
    >
    > No to trzeba było odrazu wyraźnie napisać, że tak tylko, hipotetyzujesz.

    No coz - moja wina, ze przecenilem ludzka domyslnosc.

    > >> Coraz bardziej się plączesz w zeznaniach.
    > >> Wsadzili kasę, uzyskali jakiś kawałek rynku, coś tam zarabiają.
    >
    > > Po pierwsze - nie mamy pewnosci jaki to procent rynku. Po drugie sam
    > > udzial w rynku nie gwarantuje ze cokolwiek zarabiaja.
    >
    > Jakby cokolwiek nie zarabiali, to nie iwestowaliby co i rusz w nowe
    > body i obiektywy.

    I tu sie mylisz. Inwestowanie w poszerzanie portfolio nie musi byc
    realizowane z zyskow ze sprzedazy. To moze byc rowniez znak, ze Sony
    chce przebic sie do pierwszej ligi i wtedy zaczac zarabiac.

    > > Czekaj, a czy przypadkiem nie oznacza to wlasnie szkiel z mocowaniem
    > > Minolty?
    >
    > Owszem, była jakaś grupa
    > użytkowników Minolty, którą Sony chciało przejąć, ale myślę, że wśród
    > obecnych posiadaczy Alf, to będzie marne kilka-kilkanaście procent.

    Napisales: "Myślę że znacznie większe
    znaczenie miało przejęcie pewnych starszych rozwiązań..."
    O jakich starszych rozwiazaniach (innych niz Minolty) w takim razie
    pisales?

    > > Czy Sony ma taki sprytny patent, ze pasuja tez inne rozwiazania?
    >
    > Jak do każdego innego systemu - są producenci niezależni.

    Tyle, ze produkuja szkla z mocowaniem Sony/Minolty. Nie o to pytalem.

    > > I teraz pozostaje pytanie, czy 10% to market share wystarczajacy do
    > > pokrycia kosztow inwestycji.
    >
    > O to już trzebaby zapytać księgowych Sony.

    Sa dostepne raporty roczne. Elektronika wcale nie wyglada najlepiej.
    Tyle, ze nie ma podzialu na sektory :-(
    http://www.sony.net/SonyInfo/IR/financial/fr/08q2_so
    ny.pdf

    > > Pewnie ze robila. IIRC Maxumm 7D byl ich najbardziej zaawansowanym
    > > dSLR'em. 6mpix i takie tam :D
    >
    > I jakie udziały zdobyła wśród zarabiających na chleb fotografią?

    Widocznie potencjal wydawal sie byc na tyle duzy, ze Sony przejelo
    cala firme.

    Pozdro

    L'e-szczur


  • 80. Data: 2009-01-19 14:42:14
    Temat: Re: Jest ?le (Nikon)
    Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>

    On 2009-01-19 15:16:00 +0100, "L'e-szczur" <l...@a...waw.pl> said:

    >>> Po pierwsze - nie mamy pewnosci jaki to procent rynku. Po drugie sam
    >>> udzial w rynku nie gwarantuje ze cokolwiek zarabiaja.
    >>
    >> Jakby cokolwiek nie zarabiali, to nie iwestowaliby co i rusz w nowe
    >> body i obiektywy.
    >
    > I tu sie mylisz. Inwestowanie w poszerzanie portfolio nie musi byc
    > realizowane z zyskow ze sprzedazy. To moze byc rowniez znak, ze Sony
    > chce przebic sie do pierwszej ligi i wtedy zaczac zarabiac.

    Poniekąd ich stać, ale nie sądze. R&D i koszty linii produkcyjnych
    muszą się w jakiejś części zwracać. Choćby na wypadek kryzysu, przełomu
    technologicznego u konkurencji itepe. Duże firmy, po kilku
    doświadczeniach z przełomu wieków, a zwłaszcza japońskie nie mają w
    zwyczaju szarżować.


    >>> Czekaj, a czy przypadkiem nie oznacza to wlasnie szkiel z mocowaniem
    >>> Minolty?
    >>
    >> Owszem, była jakaś grupa
    >> użytkowników Minolty, którą Sony chciało przejąć, ale myś
    > lę, że wśród
    >> obecnych posiadaczy Alf, to będzie marne kilka-kilkanaście procent.
    >
    > Napisales: "Myślę że znacznie większe
    > znaczenie miało przejęcie pewnych starszych rozwiązań..."
    > O jakich starszych rozwiazaniach (innych niz Minolty) w takim razie
    > pisales?

    Np. o paru stałkach czy jasnych zoomach, oraz lampach opracowanych
    przez Minoltę, a które prawie bez zmian tłucze/tłukło Sony. Kanały
    dystrybucji też nie są bez znaczenia.


    >>> Czy Sony ma taki sprytny patent, ze pasuja tez inne rozwiazania?
    >>
    >> Jak do każdego innego systemu - są producenci niezależni.
    >
    > Tyle, ze produkuja szkla z mocowaniem Sony/Minolty. Nie o to pytalem.

    Tak, ich własne, opracowane od zera. Co oznacza czas i pieniądze.


    >>> Pewnie ze robila. IIRC Maxumm 7D byl ich najbardziej zaawansowanym
    >>> dSLR'em. 6mpix i takie tam :D
    >>
    >> I jakie udziały zdobyła wśród zarabiających na chleb fotografią?
    >
    > Widocznie potencjal wydawal sie byc na tyle duzy, ze Sony przejelo
    > cala firme.

    Myślę, że ważniejszy był dział R&D z jakimś tam doświadczeniam, gotowe
    rozwiązania, patenty. Sama marka też, ale nie widziałem aby Sony jakoś
    szczególnie mocno z niej czerpało w swojej komunikacji marketingowej.


    --
    Pozdrawiam
    de Fresz

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: