-
41. Data: 2011-01-04 13:39:03
Temat: Re: Jaki sprzęt na serwer plików?
Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>
Dnia 2011-01-04, o godz. 14:10:24
Przesmiewca <p...@v...com.pl> napisał(a):
> Dokladnie tak. Sa firmy gdzie lekka reka szef wyda kase, ale
> sa te i takie, gdzie dziaduja i to na tobie lezy obowiazek
> wykombinowania "zeby bylo dobrze". Nie zawsze jestem decydentem bo to
> mi placa a nie ja place.
Wiesz - mimo wszystko jeśli szef nie brałby pod uwagę moich sugestii
dotyczących niezbędnego sprzętu tylko powiedział że mam kombinować to
wolałbym zmienić firmę.
> Owszem. Ale wiekszosc nie potrzebuje takiej wydajnosci.
Jakieś statystyki czy piszesz "większość" dlatego że w Twoim otoczeniu
z takimi potrzebami się nie stykasz?
> Ja uzywam sporo sieciowek po serwerach (a mam 9 maszyn fizycznych
> pod opieka, logicznych wiecej). Przydaja sie przy Xenie.
> Notebook moglby robic tylko za maszyne do serwowania jakis prostych
> uslug. No ale sie da wykorzystac z pewnoscia.
I do tego służył - poczta/WWW/serwer jednej aplikacji webowej -
awaryjnie.
> Moze, bo po pewnym czasie nie chce sie czegos rzezbic po raz kolejny.
> A z wyborem sprzetu nie jest tak rozowo jak wyglada na papierze,
> na ktorym powinno dzialac, a w praktyce zaczyna wszystko fruwac
> do gory nogami. Niby chcesz miec spokoj i kupujesz drozszy sprzet,
> ale przy wdrozeniu i tak wychodza hocki klocki. Sprzet jest sprawny
> i jako taki nie podlega gwarancji, ale nie chce dzialac poprawnie ze
> sprzetem innego producenta. Juz nie chodzi mi nawet o serwery ale
> inna sieciowke. Jak pracujesz tyle czasu przy sieci, to powinienes
> znac to z autopsji.
Dlatego często zanim coś nieznanego wdrożę wypożyczam sprzęt do testów.
Wbrew pozorom wielu dostawców bez problemu takie coś oferuje. Plus
zawsze staram się mieć co najmniej jedną silną zapasową
maszynę/urządzenie w zapasie. Traktuje to jako serwer testowy do
rozwiązań które wdrażam na serwery produkcyjne. W małych firmach to
często problem ale można wspierać się wirtualizacja do testów.
> Przeprowadzaja szkolenie... jak dla malpki.
A potem małpka dzwoni do mnie bo coś poszło nie tak jak opisali a
support chce kasę. ;-)
> A zalozenia pierwotne jakie byly?
jeśli da radę to mdadm a macierz się "wykorzysta" do innych celów. Po
przetestowaniu okazało się że rozwiązanie software-owe jest za wolne i
macierzy nie wykorzystano gdzie indziej. ;-)
> Mozna oczywiscie wydac kilkaset tysiecy za gotowe rozwiazanie,
> ale jak widac - jak to nazwales, - nawet partyzantka dziala.
Działa ale nie uważam tego za rozwiązanie bezpieczne - zrobiłem to na
wyraźne pisemne życzenie zamawiającego nie biorąc na siebie
odpowiedzialności za problemy. Taki dupochron właśnie by nikt się do
mnie nie przyczepił za pomysły zleceniodawcy.
> Swoja droga panstwowe siwzy czasami wolaja o pomste do nieba.
Od państwowych lepsze są wojskowe. Niby też "państwowe" ale to swoista
kategoria absurdu. Typu 80 stron umowy na zakup żywności za 1000PLN. Bo
ich prawnicy napisali uniwersalny tekst pasujący według nich i do
zakupu 10 par gaci jak i 100 czołgów a nikt z powodu podległości
służbowej nie wskaże że to absurd.
Zdrówko
-
42. Data: 2011-01-04 13:42:40
Temat: Re: Jaki sprzęt na serwer plików?
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Maciek Babcia Dobosz"
>Dlatego często zanim coś nieznanego wdrożę wypożyczam sprzęt do testów.
>Wbrew pozorom wielu dostawców bez problemu takie coś oferuje.
Gorzej jak musisz kupować w przetargu i nie wiesz co dostaniesz.
--
Kruk@ -\ |
}-> epsilon.eu.org |
http:// -/ |
|
-
43. Data: 2011-01-04 14:08:14
Temat: Re: Jaki sprzęt na serwer plików?
Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>
Dnia 2011-01-04, o godz. 14:42:40
Mariusz Kruk <M...@e...eu.org> napisał(a):
> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Maciek Babcia
> Dobosz"
> >Dlatego często zanim coś nieznanego wdrożę wypożyczam sprzęt do
> >testów. Wbrew pozorom wielu dostawców bez problemu takie coś oferuje.
>
> Gorzej jak musisz kupować w przetargu i nie wiesz co dostaniesz.
Na szczęście z państwową posadą pożegnałem się kilkanaście lat temu i
każdy kolejny rok utwierdza mnie w tym że to była dobra decyzja. W
korporacji też nie pracuję więc wpływ na tworzenie SIWZ -
jeśli przetarg jest potrzebny - mam.
Zdrówko
-
44. Data: 2011-01-04 14:10:09
Temat: Re: Jaki sprzęt na serwer plików?
Od: Przesmiewca <p...@v...com.pl>
Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl> napisał(a):
>Wiesz - mimo wszystko jeśli szef nie brałby pod uwagę moich sugestii
>dotyczących niezbędnego sprzętu tylko powiedział że mam kombinować to
>wolałbym zmienić firmę.
To jest kwestia rownowagi pomiedzy tym ile zarabiasz a jakie masz ambicje.
>Jakieś statystyki czy piszesz "większość" dlatego że w Twoim otoczeniu
>z takimi potrzebami się nie stykasz?
Jak myslisz ile firm na rynku potrzebuje klastra obliczeniowego (!) zlozonego z 16
maszyn
(ba, w ogole jakiegokolwiek klastra obliczeniowego) w stosunku
do ilosci firm, ktorym jest to zupelnie niepotrzebne albo nawet o tym nie slyszeli?
Wydajnosc operacji dyskowych I/O? Na linuksowym raidzie jest wystarczajaca
jesli tylko nie rzezbisz w gigabajtowych bitmapach czy video. Ale jesli nawet, jaki
jest to odsetek potrzebujacych na rynku firm, ktorym serwer kojarzy
sie z www czy poczta, albo prostym skladowaniem dokumentow?
Skala o ktorej piszesz jest IMHO marginalna.
>Dlatego często zanim coś nieznanego wdrożę wypożyczam sprzęt do testów.
>Wbrew pozorom wielu dostawców bez problemu takie coś oferuje. Plus
>zawsze staram się mieć co najmniej jedną silną zapasową
>maszynę/urządzenie w zapasie. Traktuje to jako serwer testowy do
>rozwiązań które wdrażam na serwery produkcyjne. W małych firmach to
>często problem ale można wspierać się wirtualizacja do testów.
Jak wspomnialem nie mialem na mysli serwerow, bo tu oczywiscie
masz racje piszac o wirtualizacji czy parawirtualizacji. Gorzej, jak
musisz dokupic osprzet sieciowy, np. przelaczniki) do istniejacych,
i z racji braki kasy nie mozesz kupic co chcesz. Zatem kupujesz 10 switchy
i okazuje sie, ze pojawiaja sie w sieci dziwne bledy, bo np. Dlink nie chca
dzialac
poprawnie z Cisco. Na dodatek wychodzi to losowo i bez
jakiejkolwiek przewidywalnosci. Na papierze to dziala. Kto mi da 10
switchy warte 4 tys. sztuka do testow?
>A potem małpka dzwoni do mnie bo coś poszło nie tak jak opisali a
>support chce kasę. ;-)
2 lata jest pomoc w cenie, po 2 latach jest szansa, ze co bardziej rozgarniety
opanuje temat (jak zechce).
>jeśli da radę to mdadm a macierz się "wykorzysta" do innych celów. Po
>przetestowaniu okazało się że rozwiązanie software-owe jest za wolne i
>macierzy nie wykorzystano gdzie indziej. ;-)
I co pod raz drugi byl siwz?
>Od państwowych lepsze są wojskowe. Niby też "państwowe" ale to swoista
>kategoria absurdu. Typu 80 stron umowy na zakup żywności za 1000PLN. Bo
>ich prawnicy napisali uniwersalny tekst pasujący według nich i do
>zakupu 10 par gaci jak i 100 czołgów a nikt z powodu podległości
>służbowej nie wskaże że to absurd.
Warunki czesto sa kopiowane jak leci bez znajomosci tematu,
do tego dochodzi brak doswiadczenia piszacych, pomijanie pewnych kwestii
i niedokladne formulowania pozostawiajace furtki w interpretacji.
Potem dostaje sie g*** zamiast sprzetu, ale nie ma o co sie przyczepic
bo formalnie warunki zostaly spelnione.
-
45. Data: 2011-01-04 14:38:45
Temat: Re: Jaki sprzęt na serwer plików?
Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>
Dnia 2011-01-04, o godz. 15:10:09
Przesmiewca <p...@v...com.pl> napisał(a):
> To jest kwestia rownowagi pomiedzy tym ile zarabiasz a jakie masz
> ambicje.
Nie - to jest kwestia tego jak się podchodzi do roboty. Jeśli taka firma
nie zapewnia mi już na początku narzędzi które uznaję za niezbędne do
wykonania jakiegoś zadania i poleca rzeźbić to sorry - nie będę
rzeźbił. Bo mam podejrzenie że jak coś pójdzie nie tak to kozłem
ofiarnym będę ja.
> >Jakieś statystyki czy piszesz "większość" dlatego że w Twoim
> >otoczeniu z takimi potrzebami się nie stykasz?
>
> Jak myslisz ile firm na rynku potrzebuje klastra obliczeniowego (!)
> zlozonego z 16 maszyn (ba, w ogole jakiegokolwiek klastra
Klaster był tylko przykładem.
> obliczeniowego) w stosunku do ilosci firm, ktorym jest to zupelnie
> niepotrzebne albo nawet o tym nie slyszeli? Wydajnosc operacji
> dyskowych I/O? Na linuksowym raidzie jest wystarczajaca jesli tylko
> nie rzezbisz w gigabajtowych bitmapach czy video. Ale jesli nawet,
Właśnie. A niewielkie studio graficzne czy projektowe - nie mówię o
panu który w Corelu robi wizytówki - takiego wydajnego systemu
potrzebują.
> jaki jest to odsetek potrzebujacych na rynku firm, ktorym serwer
> kojarzy sie z www czy poczta, albo prostym skladowaniem dokumentow?
> Skala o ktorej piszesz jest IMHO marginalna.
Takim małym firmom zalecam zwykle hosting na pocztę/www plus jakiegoś
NAS-a na dane. Serwer w biurze jest im zwykle zbędny.
> Jak wspomnialem nie mialem na mysli serwerow, bo tu oczywiscie
> masz racje piszac o wirtualizacji czy parawirtualizacji. Gorzej, jak
> musisz dokupic osprzet sieciowy, np. przelaczniki) do istniejacych,
> i z racji braki kasy nie mozesz kupic co chcesz. Zatem kupujesz 10
> switchy i okazuje sie, ze pojawiaja sie w sieci dziwne bledy, bo
> np. Dlink nie chca dzialac poprawnie z Cisco. Na dodatek wychodzi to
> losowo i bez jakiejkolwiek przewidywalnosci. Na papierze to dziala.
> Kto mi da 10 switchy warte 4 tys. sztuka do testow?
10 nie ale 1-2 sztuki jak najbardziej. W większości przypadków starcza
by ocenić co dane urządzenie jest warte. Poza tym czytać, czytać i
jeszcze raz czytać zanim coś nieznanego się kupi. Kiedyś jeden z moich
nauczycieli na studiach powiedział że informatyka to nauka
eksperymentalna i trzeba się ciągle uczyć czegoś nowego. Sprawdza się.
> 2 lata jest pomoc w cenie, po 2 latach jest szansa, ze co bardziej
> rozgarniety opanuje temat (jak zechce).
Pod warunkiem że za 2 lata będzie jeszcze w tej firmie pracował.
> I co pod raz drugi byl siwz?
Nie - nieoficjalnie w ramach instytutu chcieli to zrobić. No ale się
nie dało.
> Warunki czesto sa kopiowane jak leci bez znajomosci tematu,
> do tego dochodzi brak doswiadczenia piszacych, pomijanie pewnych
> kwestii i niedokladne formulowania pozostawiajace furtki w
> interpretacji. Potem dostaje sie g*** zamiast sprzetu, ale nie ma o
> co sie przyczepic bo formalnie warunki zostaly spelnione.
Gorzej jeszcze jak jedynym albo najważniejszym kryterium jest cena.
Zamawiający często tak warunkuje jako swoiste zabezpieczenie żeby nikt
mu nie zarzucił że kupił drożej. I wygrywa firma pana Ziutka co
handluje na Allegro szmelcem ale ma najtańszy szmelc. Ja akurat mam z
tym doświadczenie startując do przetargów gdzie widzę wyniki i wiem że
dany sprzęt niby teoretycznie spełnia wymogi ale w praktyce będą z nim
problemy.
Zdrówko
-
46. Data: 2011-01-06 20:19:12
Temat: Re: Jaki sprzęt na serwer plików?
Od: Przemysław Ryk <p...@g...com>
Dnia Tue, 04 Jan 2011 15:10:09 +0100, Przesmiewca napisał(a):
(ciach...)
> Wydajnosc operacji dyskowych I/O? Na linuksowym raidzie jest wystarczajaca
> jesli tylko nie rzezbisz w gigabajtowych bitmapach czy video. Ale jesli nawet, jaki
> jest to odsetek potrzebujacych na rynku firm, ktorym serwer kojarzy
> sie z www czy poczta, albo prostym skladowaniem dokumentow?
> Skala o ktorej piszesz jest IMHO marginalna.
Serio? Bo wiesz - w średniej wielkości firmie, w której pracuję (około 60
osób), wpadłem kiedyś na pomysł linkowania grafik do projektów katalogów
bezpośrednio z udostępnionych sieciowo zasobów (4-dyskowy niby sprzętowy
NAS, 2 dyskowe pary spięte w RAID0, potem takie dwie konfiguracje RAID0
spięte w RAID1). Bardzo szybko wybiłem sobie to z głowy, choć nie pracuję na
gigabajtych rozmiarach plików (od - średnio zdjęcie danego urządzenia w
postaci nadającej się do druku ma od 5 do 80 MB). Sieć niby gigabitowa, ale
ten biedny, sprzętowy NAS, do zasobów na którym miało dostęp praktycznie 6
osób, po prostu dostawał czkawki.
Z drugiej strony - byłem u znajomego, też pracującego jako DTPowiec. I
wszystkie wspólnie wykorzystywane przez 4 osoby zasoby (źródłowe grafiki,
zdjęcia, produkcyjne pliki) leżały sobie na serwerze z podpiętą 8-dyskową
macierzą.
Różnica w komforcie pracy na tych dwóch rozwiązaniach - diametrialna.
(ciach...)
--
[ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Gdyby wybory mogły cokolwiek zmieniać, już dawno by ich zakazano. ]
[ (z bloga Internetowego Obserwatora Mediów) ]