-
11. Data: 2011-02-18 21:00:12
Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-02-18 18:46, pm pisze:
>
>> No wlasnie ... jak to jest z tym tempomatem? W trasie (autostrada)
>> rzeczywiscie samochod spali mniej niz kiedy gaz trzyma zmeczony kierowca?
>>
> nie sądzę
> przykładowo przy wzniesieniu
> tempomat stara się na siłę utrzymać prędkość
> i dodaje gazu (a przy automacie nawet redukuje bieg)
> tymczasem kierowca pozwoli na utratę prędkości a z górki bardziej się
> rozpędzi.
No i właśnie taki kierowca zużyje więcej paliwa niż gdyby przejechał tą
górkę z tempomatem :)
-
12. Data: 2011-02-18 21:10:47
Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:4d5ecfcc$0$2486$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-02-18 18:46, pm pisze:
>>
>>> No wlasnie ... jak to jest z tym tempomatem? W trasie (autostrada)
>>> rzeczywiscie samochod spali mniej niz kiedy gaz trzyma zmeczony
>>> kierowca?
>>>
>> nie sądzę
>> przykładowo przy wzniesieniu
>> tempomat stara się na siłę utrzymać prędkość
>> i dodaje gazu (a przy automacie nawet redukuje bieg)
>> tymczasem kierowca pozwoli na utratę prędkości a z górki bardziej się
>> rozpędzi.
>
> No i właśnie taki kierowca zużyje więcej paliwa niż gdyby przejechał tą
> górkę z tempomatem :)
a swistak...
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
-
13. Data: 2011-02-18 21:12:15
Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Fri, 18 Feb 2011 18:56:11 +0100, neoniusz napisał(a):
> W dniu 11-02-18 18:34, ąćęłńóśźż pisze:
>> A nawet w mieście.
>> Oczywiście nie chodzi o Starówkę w Krakowie.
>
> W Krakowie nie ma "Starówki". Masz cos wspolnego z Agata Mlynarska?
nie, on jest wyjątkowy, jeden, jedyny toppostujący śmieć.
Nie karm gówna.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.
-
14. Data: 2011-02-18 21:21:47
Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-02-18 21:10, Kuba (aka cita) pisze:
>
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
> news:4d5ecfcc$0$2486$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2011-02-18 18:46, pm pisze:
>>>
>>>> No wlasnie ... jak to jest z tym tempomatem? W trasie (autostrada)
>>>> rzeczywiscie samochod spali mniej niz kiedy gaz trzyma zmeczony
>>>> kierowca?
>>>>
>>> nie sądzę
>>> przykładowo przy wzniesieniu
>>> tempomat stara się na siłę utrzymać prędkość
>>> i dodaje gazu (a przy automacie nawet redukuje bieg)
>>> tymczasem kierowca pozwoli na utratę prędkości a z górki bardziej się
>>> rozpędzi.
>>
>> No i właśnie taki kierowca zużyje więcej paliwa niż gdyby przejechał
>> tą górkę z tempomatem :)
>
> a swistak...
Pod górę z gazem i hamowanie silnikiem na zjazdach to podstawowa zasada
oszczędnej jazdy po górach.
-
15. Data: 2011-02-18 21:24:57
Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:4d5ed4db$0$2498$65785112@news.neostrada.pl...
> Pod górę z gazem i hamowanie silnikiem na zjazdach to podstawowa zasada
> oszczędnej jazdy po górach.
jasne, pałowanie pod góre, zeby za wszelką cene utrzymać tą samą prędkość co
do kilometra to genialny sposob na oszczędność.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
-
16. Data: 2011-02-18 21:29:33
Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
Od: AL <a...@s...tam>
W dniu 2011-02-18 20:21, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> Dnia 18-02-2011 o 19:50:24 AL <a...@s...tam> napisał(a):
>
>> W dniu 2011-02-18 19:31, RadekNet pisze:
>
>> Jazda z wlaczonym tempomatem na zuzycie paliwa ma niewiele wspolnego.
>
> Włączony tempomat wpływa na zużycie paliwa i to wyraźnie - zużycie na
> długie trasie zdecydowanie wzrasta.
>
nie zauwazylem(*) :),
natomiast:
a/ nie cierpia mi nogi, bo se moge nimi potupac w rytm muzyki ;)
b/ bez tempomatu czasami zdazalo sie, ze jak sie rozmawialo z pasazerem
predkosc drastycznie malala - z tempomatem jest zawsze stala
c/ tempomat pozwala trzymac sie rezimu podroznego (stala predkosc)
d/ manipulujac odpowiednio samym tempomatem
(wlacz/wylacz/przyspiesz/zwolnij) mozna przez paredziesiat km nie
dotykac pedalow noga
(*) to taki psychologiczny czynnik - bo normalnie bez tempomatu pod
gorke auto z reguly zwolni (bo kierowca nie cisnie na sile w pedal) a z
gorki 'niby' przyspieszy (ale nie jest ot tak zauwazalnie szybciej niz
dzieje sie to gdy tempomat jest wlaczony - bo z gorki i na tempomacie
predkosc jest wyzsza niz zalozona)
- wiec pod gorke niby zaoszczedzi troche paliwa, natomiast przy dluzszej
trasie drastycznie to wplywa na podpunkt 'c' z w/w.
Dodatkowo na dluzszej trasie czesto kierowcy zaczyna sie nudzic i rozne
rzeczy potrafi wyczyniac z pedalem - gwaltowniej przyspieszyc,
wyprzedzic co sie rusza przed nim, etc (i tu widze znacznie wieksze
potencjalne zuzycie paliwa niz 'z tempomatem pod gorke' :)
--
pozdr
Adam (AL)
TG
-
17. Data: 2011-02-18 21:31:45
Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
Od: AL <a...@s...tam>
W dniu 2011-02-18 21:24, Kuba (aka cita) pisze:
>
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
> news:4d5ed4db$0$2498$65785112@news.neostrada.pl...
>> Pod górę z gazem i hamowanie silnikiem na zjazdach to podstawowa
>> zasada oszczędnej jazdy po górach.
>
> jasne, pałowanie pod góre, zeby za wszelką cene utrzymać tą samą
> prędkość co do kilometra to genialny sposob na oszczędność.
>
>
tempomat stara sie utrzymac zadana predkosc - ale nie za wszelka cene
- pod niektore gorki moze nie dac rady (na 5'tce) i wtedy wjezdza
wolniej - no chyba, ze kierowca zredukuje mu bieg (jesli nie automat)
--
pozdr
Adam (AL)
TG
-
18. Data: 2011-02-18 21:41:59
Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
Od: " ąćęłńóśźż" <j...@g...pl>
.. w szkole się uczył na fizyce, że energię zużywa się na przyspieszanie
(zmianę prędkości), a nie zużywa przy ruchu jednostajnym.
Krzywiznę drogi dla uproszczenia pomińmy.
Pewnie się jeszcze ździwisz, że zjazd z góry na biegu bez dodawania gazu
zużywa mniej paliwa niż zjazd z tej góry na luzie (wysprzęgleniu)?
-----
> a swistak.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
19. Data: 2011-02-18 21:44:04
Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-02-18 21:24, Kuba (aka cita) pisze:
>
> Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
> news:4d5ed4db$0$2498$65785112@news.neostrada.pl...
>> Pod górę z gazem i hamowanie silnikiem na zjazdach to podstawowa
>> zasada oszczędnej jazdy po górach.
>
> jasne, pałowanie pod góre, zeby za wszelką cene utrzymać tą samą
> prędkość co do kilometra to genialny sposob na oszczędność.
Jakie pałowanie? Pod Mt Everest podjeżdżasz?
Natomiast co do samego pytania to owszem, żeby było oszczędnie to pod
górę należy osiągnąć prędkość która pozwoli potem zjechać w dół bez gazu.
I tempomat będzie tu bliższy optimum niż kierowca który będzie zamulał
pod górę, bo myli niewciskanie gazu z oszczędną jazdą.
Co więcej - jadąc po pagórkach ze stałą prędkość samochód zużyje mniej
paliwa niż jadąc tak po płaskim.
-
20. Data: 2011-02-18 21:44:28
Temat: Re: Jak to jest z tym tempomatem?
Od: " ąćęłńóśźż" <j...@g...pl>
Porządny tempomat hamuje silnikiem.
-----
> ale z gorki i tak sie rozpedzi, wiec tu juz kierowca musi sam zadecydowac
czy przyhamowac
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/