eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaJak sie hamuje?Re: Jak sie hamuje?
  • Data: 2015-08-11 21:09:22
    Temat: Re: Jak sie hamuje?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Tue, 11 Aug 2015 05:51:59 -0700 (PDT), Konrad Anikiel napisał(a):
    > W dniu wtorek, 11 sierpnia 2015 14:15:49 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    >>>> Stopniowo to na pewno - cudow nie ma, gwaltowne hamowania to wielkie
    >>>> sily.
    >>> No wiesz, w sumie to silnik krokowy robi gwałtowne kroki: najpierw
    >>> max przyspieszenie, potem max opóźnienie. Mikrokroki i modulacja
    >>> prądu to poprawiają, ale nie bez bólu.
    >>
    >> Jak podlaczysz do niego kilkadziesiat kg, to cudow nie ma - kroki
    >> przestana byc gwaltowne, albo konstrukcje rozwali, jak w rezonans
    >> wpadnie, albo bedziesz umiejetnie sterowal, albo zacznie kroki gubic.
    >
    > A Ty po swojemu penetrujesz drugie dna.
    > Sam silnik ma gwałtowne kroki, czy nie ma?
    > To już robota konstruktora tak dobrać ten silnik żeby dawał radę przy danych
    sprężystościach, luzach, masach, bezwładnościach, przyspieszeniach itd.

    To nie jest kwestia drugiego dna tylko wielkosci i predkosci.
    Zobacz np ten
    http://www.cncprofi.com/silnikow-krokowych-8-7-nm-6a
    -86-86-duplikat-1.html

    Myslisz ze jak sie kreci 6000rpm to tez sie zatrzymuje co krok ?
    Bagatela - 20 tys krokow/s.
    To zamontuj mu jeszcze pare kg na wale - choc wewnetrzny wirnik wazy
    pewnie z kilogram.

    Nie - on sie do tej predkosci rozpedza moze szybciej niz na filmie,
    ale przynajmniej sekunde, a jak sie juz kreci, to moment napedowy co
    prawda pulsuje, ale inercja wirnika to wygladza i pulsacja predkosci
    obrotowej jest znikoma.

    >> No i poniekad z tych powodow rzadko sie je stosuje do powazniejszych
    >> zastosowan.
    > No ba! W drukarkach kiedyś były wyłącznie krokowce, nawet do
    > przewijania taśmy, dzisiaj nie ani jednego. Wszystko tandetne DC z
    > enkoderami. Na tych krokowcach 24igłówka wyciągała 360 dpi, teraz
    > na tandetnych silniczkach z Wietnamu najtańsza plujka ma coś tam
    > pod 6 tysięcy dpi (sprzętowo).

    Popatrz nie na dpi, tylko na predkosc glowicy.
    Nawet na krokowcach to bylo sterowanie czasowe - silnik rozpedzal
    glowice do stalej predkosci, sterownik plul czy uderzal we wlasciwym
    momencie.
    Zreszta ten tandetny naped paskiem nie mial szans ruszyc i zatrzymac
    glowicy chocby 200 razy/s, o luzach nie wspominajac.

    >>> Robot do malowania (gdzie nie potrzeba super precyzji) ma tą samą mechanikę,
    tylko prostszy software w sterowniku.
    >> Prostszy ? IMO, to tam normalne roboty stoja.
    >> Chyba, ze juz zaczeli robic prostsze i tansze.
    > Zawsze była kategoria 'malarskich' robotów przemysłowych. Zawsze
    > były prostsze i tańsze. Pierwszy robot który spawał to co ja
    > zaprojektowałem, był malarski, bo było taniej. Dawał radę, ale
    > trzeba było się napocić żeby mu zaprogramować trajektorie.

    Hm, moze i masz racje, ale gdzie tu sa roboty "malarskie" ?
    http://www.kuka-robotics.com/poland/pl/products/indu
    strial_robots/

    >>>> Przy przekladniach jeszcze jeden czynnik - niektore typy sa
    >>>> samohamowne. Nieumiejetne zwolnienie moze zakonczyc sie tragicznie.
    >>> Wszystko jedno czy samohamowna, czy nie, konstruktor konkretnego
    >>> urządzenia musi policzyć sobie bezwładności, sprężystości, reakcje
    >>> i wytrzymałości.
    >>
    >> No wiesz, jak zle policzysz, to w krokowcu albo nic sie nie stanie
    >> albo sterownik sie spali.
    >> Jak zle policzysz w krokowcu z przekladnia slimakowa, to mechanika
    >> poleci, moze sie np dzwig zawalic :-)
    >
    > No, super porównanie. Niestety nie mam przykładu zawalonego dźwigu
    > bo silnik krokowy ktoś źle policzył. Zobacz ilu katastrof możnaby
    > uniknąć żeby te krokowce w dźwigach stosowano :-)

    Tak czy inaczej - jak przekladnia jest "prosta" i silnik bedziesz
    chcial gwaltownie zatrzymasz, to bezwladnosc czesci napedzanej po
    prostu pokreci silnikiem. Jak bedzie slimakowa, to oberwie
    przekladnia.
    A w robotach ponoc stosuje sie przekladnie falowe (harmonic), i one
    chyba tez samohamowne ...

    Tu chyba ktos ostatnio pokazywal hamulec do pily tarczowej, ktory ja
    bardzo szybko zatrzymywal. Niestety - byl jednorazowy.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: