-
71. Data: 2010-06-17 21:48:20
Temat: Re: Jak oni to nakrecili???
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Przemek V pisze:
>> Może rozwinąłbyś temat, co?
>> Bo ja jestem od 11 lat w USA i wiem, że taki akcent czy mylenie słów
>> to nie żaden szpan tylko po prostu zapominasz polskich słów i łatwiej
>> Ci do głowy angielskie przychodzą. Dużo Polaków myśli, że emigranci
>> tak szpanują a tymczasem to jest niestety trudne do opanowania.
>
> To znaczy, że są za przeproszeniem, debilami.
Ale tak niestety bywa, że nie czytają nic - standard, ale dawniej
jeszcze był jakiś kontakt z żywym słowem, a dziś rmf/polsat i
współziomki, którym z ust wychodzą różne odmiany ''jo...''
Nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale większość ludzi, gdy nikt ich nie
pilnuje, posługuje się jakimś koszmarnym narzeczem. I to nie na
Antarktydzie, a w Krakowie. Wystarczy przysłuchać się (co zresztą jest
przymusem często) rozmowom przez telefon.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/na ścianach powiesiłem mazy, zdjęcia to ja mam za oknem.../
-
72. Data: 2010-06-17 22:33:43
Temat: Re: Jak oni to nakrecili???
Od: "Przemek V" <m...@p...onet.naszaojczyzna>
Użytkownik "Janko Muzykant" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hve57f$opf$1@news.onet.pl...
> Ale tak niestety bywa, że nie czytają nic - standard, ale dawniej jeszcze
> był jakiś kontakt z żywym słowem, a dziś rmf/polsat i współziomki, którym
> z ust wychodzą różne odmiany ''jo...''
Z drugiej strony - ja miałem tylko książki a dzisiaj połowa domów polskich w
Wlk. Brytanii ma Cyfrę +, są DVD, jest internet, skype. Możliwości kontaktów
z żywym językiem jest dużo więcej.
-
73. Data: 2010-06-17 23:40:32
Temat: Re: Jak oni to nakrecili???
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"pl.rec.foto.cyfrowa" <z...@g...com> wrote in message
news:eece98bc-6c27-43b6-a6d3-4e852c4124bf@y4g2000yqy
.googlegroups.com...
> On Jun 17, 8:24 am, "Pszemol" <P...@P...com> wrote:
>> "pl.rec.foto.cyfrowa" <z...@g...com> wrote in message
>>
>> news:24f61739-8137-4215-a387-763277f6e1f3@u7g2000yqm
.googlegroups.com...
>>
>> >> >> > Naloty juz sa.
>> >> >> > Zglasza sie duzo ochotnikow.
>> >> >> > Ja bylem w okolicach na wschod od Pensacola na czyszczeniu plazy.
>>
>> >> >> Pokaz jakies zdjecia
>>
>> >> > Z imienin u ciotki, z narodzin wnuczka, czy jakies inne?
>>
>> >> Inne-
>>
>> >http://www.youtube.com/watch?v=3fMfAlUOD3c
>>
>> > Jak bedziesz czul niedosyt, to daj znac
>>
>> Chyba chodzilo o zdjecia z czyszczenia plazy...
>
> Zauwazyles gdzies, zebym pisal, ze robilem tam zdjecia?
> Napisze wiec jeszcze raz, ze bylem tam jako ochotnik do czyszczenia
> plazy. Zdjec to ja sie narobie dosyc zawodowo na zamowienia.
Normalny czlowiek na prosbe "pokaz jakies zdjecia" umieszczona
zaraz pod zdaniem "bylem w okolicach... na czyszczeniu plazy"
domyslilby sie ze chodzi o zdjecia z czyszczenia plazy...
Wiec jesli takich nie robil to odpisalbym "nie robilem zdjec".
Ty jednak postanowiles byc "zabawny" albo "dowcipny" i jeszcze
potraciles jako obcokrajowiec strune która moze Polaka rozdraznic.
Po co to zrobiles? Lubisz sie z ludzmi droczyc? Lubisz ich draznic?
-
74. Data: 2010-06-17 23:45:56
Temat: Re: Jak oni to nakrecili???
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Mateo" <m...@i...pl> wrote in message
news:hvcevk$kkl$1@inews.gazeta.pl...
> primo - moze nie cross-postujcie
Czemu nie?
> secondo - zieje Ci z postu wywyzszanie sie - to celowo ?
:-)
-
75. Data: 2010-06-18 06:15:40
Temat: Re: Jak oni to nakrecili???
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Thu, 17 Jun 2010 23:25:47 +0200, Przemek V napisał(a):
> Znam
> dziesiątki osób, które mieszkały długo w różnych krajach i w tej grupie nie
> znam nikogo komu by się pojawił jakiś dziwny akcent gdy mówi po polsku.
Ja znam moją siostrę od parunastu lat w Niemczech - ze mną rozmawia
mieszając słowa z obu języków z akcentem niemieckim, a z naszą mamą
rozmawia tylko po niemiecku. Po prostu w Niemczech ma niemieckich
znajomych, ogląda niemiecką tv i jej dzieci już całkiem przeszły na
niemiecki (wyjechały mając kilka lat, więc siostrzeniec rozumie polski, ale
nie mówi, a siostrzenica rozumie tylko niemiecki).
Wszystko zależy w jakiej grupie się siedzi. Ja pracowałem na delegacji 4
lata w Niemczech, w pracy rozmawiając po angielsku, w domu oglądając
niemiecką tv. W efekcie pod koniec rozmawiałem z klientem mieszając
angielski i niemiecki. A z koleżanką mieszkającą od paru lat w de
rozmawiałem mieszając polski i niemiecki bo ona też tak mówiła.
Zarówno ta koleżanka jak i moja siostra mają Niemców za mężów - wyjechały
i zasymilowały się ze środowiskiem.
Przeciwieństwem jest moja druga siostrzenica, która siedzi w Anglii, ale
rozmawia z Polakami i ogląda polską tv. U niej po kilku latach nie słychać
że przyjechała z Anglii. Ona jest Polką w Anglii, a moja siostra jest już
Niemką.
Pozdrawiam,
Henry
-
76. Data: 2010-06-18 06:48:03
Temat: Re: Jak oni to nakrecili???
Od: StaM <q...@g...com>
On 18 Cze, 08:15, "Henry(k)"
<moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> wrote:
> Dnia Thu, 17 Jun 2010 23:25:47 +0200, Przemek V napisał(a):
>
> > Znam
> > dziesiątki osób, które mieszkały długo w różnych krajach i w tej grupie nie
> > znam nikogo komu by się pojawił jakiś dziwny akcent gdy mówi po polsku.
> Ona jest Polką w Anglii, a moja siostra jest już
> Niemką.
>
> Pozdrawiam,
> Henry
Klucz = ineligencja + wychowanie. Byly doradca Przydenta USA Cartera,
Zbigniew Brzezinski,
pieknie mowi naszym literackim jezykiem. Akcent zmieniaja ludzie
ktorzy nigdy nie nauczyli sie
mowic po polsku, chodzac latami do polskich szkol w Polsce
StaM.
PS. Bylem zalamany , kiedy moj pierwszy szef w amerykanskiej firmie
przywital mnie zdaniem.
Jo ci mowiem ze bydzies tu miol dobze na for siur.
-
77. Data: 2010-06-18 07:05:22
Temat: Re: Jak oni to nakrecili???
Od: "pl.rec.foto.cyfrowa" <z...@g...com>
> > Znam
> > dziesiątki osób, które mieszkały długo w różnych krajach i w tej grupie nie
> > znam nikogo komu by się pojawił jakiś dziwny akcent gdy mówi po polsku.
>
> Ja znam moją siostrę od parunastu lat w Niemczech - ze mną rozmawia
> mieszając słowa z obu języków z akcentem niemieckim, a z naszą mamą
> rozmawia tylko po niemiecku. Po prostu w Niemczech ma niemieckich
> znajomych, ogląda niemiecką tv i jej dzieci już całkiem przeszły na
> niemiecki (wyjechały mając kilka lat, więc siostrzeniec rozumie polski, ale
> nie mówi, a siostrzenica rozumie tylko niemiecki).
> Wszystko zależy w jakiej grupie się siedzi. Ja pracowałem na delegacji 4
> lata w Niemczech, w pracy rozmawiając po angielsku, w domu oglądając
> niemiecką tv. W efekcie pod koniec rozmawiałem z klientem mieszając
> angielski i niemiecki. A z koleżanką mieszkającą od paru lat w de
> rozmawiałem mieszając polski i niemiecki bo ona też tak mówiła.
> Zarówno ta koleżanka jak i moja siostra mają Niemców za mężów - wyjechały
> i zasymilowały się ze środowiskiem.
> Przeciwieństwem jest moja druga siostrzenica, która siedzi w Anglii, ale
> rozmawia z Polakami i ogląda polską tv. U niej po kilku latach nie słychać
> że przyjechała z Anglii. Ona jest Polką w Anglii, a moja siostra jest już
> Niemką.
>
> Pozdrawiam,
> Henry
Nie usprawiedliwiaj ta swojej siostry z sybdromu emigranta.
Wystarczy jedno slowo wmieszne w jezyk polski zeby miec syndrom
emigranta.
Jewula moze ci to potwierdzic a jakby nie chcial, bo moze zrozumial,
ze zrobil z siebie blazna, to ponizej masz dowod.
----- Original Message -----
From: "Jakub Jewula" <b...@s...com.pl>
Newsgroups: pl.rec.foto.cyfrowa,pl.rec.nurkowanie
Sent: Thursday, June 17, 2010 5:01 AM
Subject: Re: Jak oni to nakrecili???
> WOW "slideshow" :)
>
> Syndrom emigranta :))
>
> q
>
-
78. Data: 2010-06-18 07:11:32
Temat: Re: Jak oni to nakrecili???
Od: "pl.rec.foto.cyfrowa" <z...@g...com>
> >> Może rozwinąłbyś temat, co?
> >> Bo ja jestem od 11 lat w USA i wiem, że taki akcent czy mylenie słów
> >> to nie żaden szpan tylko po prostu zapominasz polskich słów i łatwiej
> >> Ci do głowy angielskie przychodzą. Dużo Polaków myśli, że emigranci
> >> tak szpanują a tymczasem to jest niestety trudne do opanowania.
>
> > To znaczy, że są za przeproszeniem, debilami.
>
> Ale tak niestety bywa, że nie czytają nic - standard, ale dawniej
> jeszcze był jakiś kontakt z żywym słowem, a dziś rmf/polsat i
> współziomki, którym z ust wychodzą różne odmiany ''jo...''
> Nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale większość ludzi, gdy nikt ich nie
> pilnuje, posługuje się jakimś koszmarnym narzeczem. I to nie na
> Antarktydzie, a w Krakowie. Wystarczy przysłuchać się (co zresztą jest
> przymusem często) rozmowom przez telefon.
Najdziwniejsze skad syndrom emigranta u polakow nie opuszczajacych
nigdy Polski.
----- Original Message -----
From: "Jakub Jewula" <b...@s...com.pl>
Newsgroups: pl.rec.foto.cyfrowa,pl.rec.nurkowanie
Sent: Thursday, June 17, 2010 5:01 AM
Subject: Re: Jak oni to nakrecili???
> WOW "slideshow" :)
>
> Syndrom emigranta :))
>
> q
>
-
79. Data: 2010-06-18 07:25:59
Temat: Re: Jak oni to nakrecili???
Od: "pl.rec.foto.cyfrowa" <z...@g...com>
> >> > Jak bedziesz czul niedosyt, to daj znac
>
> >> Chyba chodzilo o zdjecia z czyszczenia plazy...
>
> > Zauwazyles gdzies, zebym pisal, ze robilem tam zdjecia?
> > Napisze wiec jeszcze raz, ze bylem tam jako ochotnik do czyszczenia
> > plazy. Zdjec to ja sie narobie dosyc zawodowo na zamowienia.
>
> Normalny czlowiek na prosbe "pokaz jakies zdjecia" umieszczona
> zaraz pod zdaniem "bylem w okolicach... na czyszczeniu plazy"
> domyslilby sie ze chodzi o zdjecia z czyszczenia plazy...
> Wiec jesli takich nie robil to odpisalbym "nie robilem zdjec".
Normalny czlowiek, to by zauwazyl, ze jest tam napisane "bylem na
czyszczeniu plazy"
a nie ze "bylem na fotografowaniu czyszczenia plazy".
Pozatym z tresci jasno wynikalo, ze pojechalem naczyszczenie plazy
jako ochotnik,
bo potrzebuja ochotnikow do czyszczenia plazy a nie do fotografowania
czyszczenia plazy.
Nigdzie tez nie pisalem, ze robilem tam jakiekolwiek zdjecia.
>
> Ty jednak postanowiles byc "zabawny" albo "dowcipny" i jeszcze
> potraciles jako obcokrajowiec strune kt ra moze Polaka rozdraznic.
Obcokrajowiec to ja moge byc na grupie innej niz polska grupa
dyskusyjna.
Na tej grupie to ja moge dla niektorych robic tylko tak jak i ty za
sfrustrowanego i "zsydromuionego" emigranta.
> Po co to zrobiles? Lubisz sie z ludzmi droczyc? Lubisz ich draznic?- Hide quoted
text -
Lubie sie droczyc i draznic tylko i wylacznie z tymi, ktozy daja do
tego powod.
-
80. Data: 2010-06-18 07:58:38
Temat: Re: Jak oni to nakrecili???
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Fri, 18 Jun 2010 00:05:22 -0700 (PDT), pl.rec.foto.cyfrowa napisał(a):
> Nie usprawiedliwiaj ta swojej siostry z sybdromu emigranta.
> Wystarczy jedno slowo wmieszne w jezyk polski zeby miec syndrom
> emigranta.
Jaki syndrom emigranta? Ona po prostu zmieniła miejsce zamieszkania
i przystosowała się. A organ nieużywany zanika i po prostu wielu polskich
słów już nie pamięta - mimo że próbuje ich użyć to w końcu rezygnuje i
używa niemieckich. Nie dlatego że nie chce mówić po polsku, ale dlatego że
nie może.
W nowym środowisku przejmujesz zwyczaje i język. W końcu dlaczego
rozumiem Ślązaków łatwiej niż niektórzy koledzy? Bo wiele ich słów
pochodzi od niemieckiego. Wiele gwar to języki które powstały, a nie są
pozostałością po innych językach (jak np. kaszubski).
Henry