-
91. Data: 2011-12-13 06:19:14
Temat: Re: Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2011-12-12 22:50, ikaros30 pisze:
> Od siebie dodam tylko jedno. Gdyby przyjąć Twoją interpretację, żona
> powinna była się zatrzymać na tych trójkącikach (co zresztą zrobiła jak
> napisałem już w pierwszym poście, bo tak ją nauczyli instruktorzy). Więc
> dlaczego egzaminator miał później o to do niej pretensje i pytał się jej
> kto ją tego nauczył? Sorry, o tym fakcie dowiedziałem się dopiero dzisiaj.
> Żonka bardzo przeżywa swoją pierwszą wpadkę!:)))
> Jeżeli jednak jest inaczej, to samo zatrzymanie się na trójkątach nie jest
> chyba błędem dyskwalifikującym ją na egzaminie, tym bardziej, że później
> jednak się wychyliła do środka. W podanym linku goście piszą wyraźnie, że
> przestrzeń do wyminięcia się jadących z Wielopolskiej i Lipowej jest bardzo
> mała i musiała zachować tam ostrożność. Tyle, że w tym miejscu nie jest w
> stanie określić, czy dalej ma zielone.
>
>
Wiesz, tak na dobra sprawe do powinna sie zatrzymac przed trojkacikami,
ustapic pierwszenstwa wszystkim i dopiero jak droga jest wolna to
przejechac przez skrzyzowanie... moze egzaminator czepil sie tego, ze
ruszyla, a wtedy sie okazalo, ze ktos tam jeszcze jechal i sie
zatrzymala na skrzyzowaniu. Moze to uznal za blad, chociaz tu juz
moznaby mowic o zwyklym czepianiu sie.
A co do swiatel to tak jak juz milion razy napisalem, jej te swiatla
przy trojkacikach juz nie interesuja i nie maja znaczenia.
--
Karolek
-
92. Data: 2011-12-13 11:37:29
Temat: Re: Jak byĹcie zachowali siÄ na takim skrzyĹźowaniu?
Od: Dman-666 <d...@t...o2.pl>
Tak se patrze i patrze jak ikaros30 nawija makaron na uszy:
> Jak się odwoła, to uziemi się na długo. Na stronce, której adres podałeś
> jest jedno kluczowe zdanie napisane na niebiesko na samym początku: "Ocena
> danej sytuacja jest uzależniona od interpretacji Egzaminatora !!!". I w tym
> tkwi cały hak.
Nie zgodze sie...W DC takie sporne sytuacje na dzien dzisiajszy sa juz
zadkoscia...dlaczego? Bo tego typu skarga (z tego co pamietam) robi kolo
piora egzaminatora calkiem sporo (i zapewne po kilku takich
"incydaliach" zostaje kolokwialnie ujmujac wypierdolony).
Nie bac sie, pisac skarge/odwolanie - na jakiej podstawie sadzisz, ze
"uziemi sie na dlugo"?
--
Dman-666
668.942, 6A13 z bombom LPG
Stolec
-
93. Data: 2011-12-13 11:43:46
Temat: Re: Jak byĹ?cie zachowali si� na takim skrzyĹźowaniu?
Od: Dman-666 <d...@t...o2.pl>
Tak se patrze i patrze jak ikaros30 nawija makaron na uszy:
>
> Dnia Mon, 12 Dec 2011 12:42:00 +0100, Dman-666 napisał(a):
>
>
> > Tragikomedia z tym ikarosem...
> > A skrzyzowanie faktycznie proste jak drut.
>
> Wypowiedź typu "proste jak drut" jest możliwa jedynie w dwóch przypadkach.
> Albo wypowiada je geniusz albo matoł. Nie zauważyłem żadnego emotikonu przy
> Twojej wypowiedzi, więc zanim skomentuję ją, określ kim jesteś. Czy
> geniuszem czy matołem?
Matolem...
Nie bierz tego do siebie, ale po prostu ogolne zasady okreslaja jak sie
zachowac na tego typu skrzyzowaniu jak napisal kolega K.
Na wynik zony sklada sie:
1. pech (z autem ktore prawdopododbnie wjechalo na skrzyzowanie zbyt
pozno)
2. ustawienie pojazdu przy feralnym manewrze (zabraklo zdecydowania).
3. egzaminator, ktorego zadaniem jest raczej pomagac egzaminujacemu a
nie doprowadzac do tego typu sytuacji w IRL
Mnie jednak ciekawi jak przebiegal egzamin do feralnej chwili
uwalenia...chodzi o ogolna atmosfere i kulture przeprowadzania egzaminu.
--
Dman-666
668.942, 6A13 z bombom LPG
Stolec
-
94. Data: 2011-12-13 11:51:59
Temat: Re: Jak byĹcie zachowali siÄ na takim skrzyĹźowaniu?
Od: ikaros30 <i...@w...pl>
Dnia Tue, 13 Dec 2011 11:37:29 +0100, Dman-666 napisał(a):
> Nie zgodze sie...W DC takie sporne sytuacje na dzien dzisiajszy sa juz
> zadkoscia...dlaczego? Bo tego typu skarga (z tego co pamietam) robi kolo
> piora egzaminatora calkiem sporo (i zapewne po kilku takich
> "incydaliach" zostaje kolokwialnie ujmujac wypierdolony).
> Nie bac sie, pisac skarge/odwolanie - na jakiej podstawie sadzisz, ze
> "uziemi sie na dlugo"?
Bo znając polskie realia, koledzy pana egzaminatora po takim zażaleniu, nie
wypuszczą jej nawet z placyku. Czas oczekiwania na egzamin wynosi w WORD
Rybnik ponad 2 miesiące. Teraz będzie pewnie jeszcze gorzej, przed zmianą
formuły egzaminu. Ile godzin dodatkowej jazdy będzie musiała dokupić, żeby
przez ten okres nie utracić umiejętności? To świeżak, jeszcze nie ma
nawyków kierowcy.
--
i...@w...pl
-
95. Data: 2011-12-13 12:15:41
Temat: Re: Jak byĚ?cie zachowali si� na takim skrzyĚźowaniu?
Od: ikaros30 <i...@w...pl>
Dnia Tue, 13 Dec 2011 11:43:46 +0100, Dman-666 napisał(a):
> Matolem...
> Nie bierz tego do siebie, ale po prostu ogolne zasady okreslaja jak sie
> zachowac na tego typu skrzyzowaniu jak napisal kolega K.
> Na wynik zony sklada sie:
>
> 1. pech (z autem ktore prawdopododbnie wjechalo na skrzyzowanie zbyt
> pozno)
> 2. ustawienie pojazdu przy feralnym manewrze (zabraklo zdecydowania).
> 3. egzaminator, ktorego zadaniem jest raczej pomagac egzaminujacemu a
> nie doprowadzac do tego typu sytuacji w IRL
>
> Mnie jednak ciekawi jak przebiegal egzamin do feralnej chwili
> uwalenia...chodzi o ogolna atmosfere i kulture przeprowadzania egzaminu.
Ty też nie bierz do siebie tego co napisałem poprzednio, ale dla mnie
nieporozumieniem jest nazwanie tego skrzyżowania prostym.
Konia z rzędem temu, kto wytłumaczy na tym skrzyżowaniu sytuację
następującą: z obydwu kierunków jadą goście chcący skręcić w lewo (niech to
będą dwa samochody egzaminacyjne jak na jednej z fotek na stronie, którą
podałem).Który z nich ma pierwszeństwo? Chcąc minąć się na skrzyżowaniu
jeden z nich ma pewne najechanie na linię ciągłą bo razem się nie
zmieszczą. Normalny kierowca by to olał, ale na egzaminie wiadomo czym to
sie kończy. Więc siedzi tam dwoje zestresowanych egzaminem gości i
podejrzewam, że jeden będzie czekał na manewr drugiego aż do momentu zmiany
świateł i pewnie skończy się to oblaniem obydwu. Sytuacja jest bardzo
sporna i kontrowersyjna.
Egzaminator był grzeczny ale bardzo sztywny i mało przystępny.
--
i...@w...pl
-
96. Data: 2011-12-13 13:10:06
Temat: Re: Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-12-11 09:41, Karolek pisze:
> Prosze, uparty baranku nieumiejacy skorzystac z google.
>
> "skrzyżowanie - przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich
połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie
przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia,
połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową lub stanowiącą dojazd do
obiektu znajdującego się przy drodze"
>
> Do tego specjalnie dla Ciebie:
> http://www.januszs-prawojazdy.pl/ustawa.html
>
> Polecam fragment i zalaczony do niego obrazek:
> "Linia pomarańczowa wyznacza początek i koniec skrzyżowania zgodnie z Art.2 pkt.10
i 1
Definicja definicją, a w tym konkretnym, realnym przypadku, to gdzie jest to
"przecięcie połączenie lub rozwidlenie" itd?
http://i44.tinypic.com/6p9844.jpg
A? A+B? A+B+C? Inne?
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
97. Data: 2011-12-13 13:10:12
Temat: Re: Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-12-11 15:49, Jacek Maciejewski pisze:
> Uwaga zamiast Ustąp pierwszeństwa. Ale to i tak jest poza meritum sprawy
> które polega na tym że skoro zatrzymała się przed "trójkącikami" to była na
> skrzyżowaniu
Meritum jest takie, że "trójkąciki" nie mają nic wspólnego z definicją skrzyżowania.
Definicję ci juz podano, i jak widzisz, nie ma tam ani słowa o trójącikach.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
98. Data: 2011-12-13 13:17:52
Temat: Re: Jak byĹ?cie zachowali si� na takim skrzyĹźowaniu?
Od: Dman-666 <d...@t...o2.pl>
Tak se patrze i patrze jak ikaros30 nawija makaron na uszy:
> > Nie bac sie, pisac skarge/odwolanie - na jakiej podstawie sadzisz, ze
> > "uziemi sie na dlugo"?
>
> Bo znając polskie realia, koledzy pana egzaminatora po takim zażaleniu, nie
> wypuszczą jej nawet z placyku.
Nie masz podstaw tak sadzic.
> Czas oczekiwania na egzamin wynosi w WORD
> Rybnik ponad 2 miesiące.
> Teraz będzie pewnie jeszcze gorzej, przed zmianą
> formuły egzaminu.
Moze sie wydluzyc ale na to wplywu nie masz. Ogolna psychoza spowodowana
zmiana w egzaminie teoretycznym.
> Ile godzin dodatkowej jazdy będzie musiała dokupić, żeby
> przez ten okres nie utracić umiejętności? To świeżak, jeszcze nie ma
> nawyków kierowcy.
Ostatnio przerabialem. W zupelnosci wystarczylo 2h/miesiac zeby nie
zapomniec. Troche jak z jazda na rowerze.
--
Dman-666
668.942, 6A13 z bombom LPG
Stolec
-
99. Data: 2011-12-13 13:31:16
Temat: Re: Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-12-11 20:53, Karolek pisze:
>> No jak to? A co z definicja skrzyzowania, ktora przytaczales linkiem
>> kilka razy? Jakim cudem nagle mamy tutaj "dwa" skrzyzowania? Bo przeciez
>> od definicji skrzyzowania oraz tego kto kiedy i w jakim momencie moze je
>> opuscic sie zaczelo.
>
> No takto, czego nie rozumiesz? Tego, ze torowisko to nie skrzyzowanie?
Oczywiście, że jest to skrzyżowanie. Należy do przecięcia się dróg, a droga
zawiera w sobie i torowiska, i chodniki, i ew. środkowy pas zieleni też.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
100. Data: 2011-12-13 13:37:37
Temat: Re: Jak byście zachowali się na takim skrzyżowaniu?
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2011-12-10 21:44, dremka pisze:
> IMHO to skrzyzowanie jest wadliwie zaprojektowane i "zle wspolpracuje" z
sygnalizacja swietlna. Bo skoro spelnienie tego:
> "Sygnal zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator, jeżeli:
> 1) [...]
> 2) ze wzgledu na warunki ruchu na skrzyzowaniu lub za nim opuszczenie
> skrzyzowania nie byloby mozliwe przed zakonczeniem nadawania sygnalu
> zielonego."
Pod warunkiem że za światłem jest nadal skrzyżowanie.
Definicję już podawał Karolek, tyle, że ja nadal wiem jak ja zastosować do takiego
akurat skrzyżowania, ponieważ ciężko określić obszary dróg i oraz ich przecięcie:
A, A+B, A+B+C?
http://i44.tinypic.com/6p9844.jpg
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.