eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaInżynier analogowy vs cyfrowyRe: Inżynier analogowy vs cyfrowy
  • X-Received: by 10.140.109.53 with SMTP id k50mr413196qgf.13.1456056629369; Sun, 21
    Feb 2016 04:10:29 -0800 (PST)
    X-Received: by 10.140.109.53 with SMTP id k50mr413196qgf.13.1456056629369; Sun, 21
    Feb 2016 04:10:29 -0800 (PST)
    Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
    atman.pl!goblin3!goblin.stu.neva.ru!news.ripco.com!news.glorb.com!ok5no4130174i
    gc.0!news-out.google.com!g2ni716qgg.1!nntp.google.com!w104no2429034qge.1!postne
    ws.google.com!glegroupsg2000goo.googlegroups.com!not-for-mail
    Newsgroups: pl.sci.inzynieria
    Date: Sun, 21 Feb 2016 04:10:29 -0800 (PST)
    In-Reply-To: <4...@g...com>
    Complaints-To: g...@g...com
    Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=212.39.34.44;
    posting-account=s_knbgoAAABnjazG523hnYRJDlH9qW0F
    NNTP-Posting-Host: 212.39.34.44
    References: <4...@g...com>
    User-Agent: G2/1.0
    MIME-Version: 1.0
    Message-ID: <f...@g...com>
    Subject: Re: Inżynier analogowy vs cyfrowy
    From: Konrad Anikiel <a...@g...com>
    Injection-Date: Sun, 21 Feb 2016 12:10:29 +0000
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.inzynieria:35800
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu sobota, 20 lutego 2016 02:53:44 UTC+1 użytkownik s...@g...com napisał:
    > Jakiś czas temu było na grupie o tym że nauka rysunku ręcznego to anachronizm.
    > Ostatnio rzucił mi się tytuł o inżynierach hiszpańskich którzy
    > zapomnieli uzględnić w obliczeniach masy uzbrojednia
    > w projekcie łodzi podwodnej.
    >
    > Z innej bajki sam byłem świadkiem na budowie jak zanim młodzi inżynierowie
    > wyciągnęli z laptopy to starzy majstrzy w głowie ile trzeba betonu.
    >
    > Jak tak czasami słucham mądrzejszych od siebie to oni traktują kompy jak
    > pudełka. Coś powpisywali i wyskoczyło 1000.
    > Trzeba tysiąc.
    > A nikt się nie zastanawia czy taka liczba ma sens.
    > A ręcznie oszczacować już nikt nie umie bo komputry robią wszystko.

    W świecie coraz bardziej skomplikowanych metod projektowych, coraz bardziej wąskich
    marginesów, zoptymalizowanych kosztów, coraz wyższych parametrów procesów, narzędzia
    będą robiły coraz bardziej skomplikowaną robotę, czy się to komuś podoba czy nie.

    Z tego wynika ileś tam wniosków:

    1. Nie ma możliwości powtórzenia tej pracy ręcznymi metodami w rozsądnym czasie i z
    zadowalającym poziomem zaufania. Komputer jak zrobi to samo miliard razy, to
    prawdopodobieństwo zrobienia błędu nie wzrośnie, a jak sam coś zrobisz miliard razy,
    to masz miliard szans na zrobienie błędu, o ile nie umrzesz wcześniej.

    2. O wiele prościej jest zrobić oprogramowanie które automatycznie wykonuje mnóstwo
    operacji, nawet jeśli jego użytkownik nie zna się na nich. Na przykład ja, jako
    konstruktor, nie przejmuję się ani trochę że nie mam bladego pojęcia jakie algorytmy
    są użyte w oprogramowaniu którego używam. Mam wiedzieć jak uzyskać wynik, jak
    oszacować jego poprawność, jak wreszcie zaprezentować wyniki mojej pracy tak, żeby
    inni ludzie w procesie nie zostali wprowadzeni w błąd. Ten Mars Climate Observer
    został świetnie zaprojektowany, tylko ktoś w raporcie ze swoich obliczeń nie dopisał
    co te cyferki oznaczają. On myślał że on robi cyferki, a w rzeczywistości robił sondę
    kosmiczną. Cyferki wyszły śliczne, sonda poleciała w pizdu.

    3. Kiedyś nawet grube pomyłki przechodziły niezauważone, bo marginesy projektowe były
    bardzo duże. Tak naprawdę nikt nie wie, czy rzymskie Koloseum wytrzyma dwa razy
    więcej widzów, czy może dwadzieścia razy więcej. Dzisiaj w bardzo wielu konstrukcjach
    masz kryterium na przykład 95% rzeczywistej granicy wytrzymałości materiału (czy
    jakiegoś innego, twardego kryterium po którym jest już tylko katastrofa). Pomyśl
    tylko z jaką dokładnością trzeba określić parametry wejściowe, z jaką dokładnością
    trzeba robić rachunki, jak trzeba robić próby materiałów, żeby wyeliminować wady, jak
    trzeba kwalifikować procesy i personel itd.

    4. Coraz wyższe parametry procesów powodują że to co projektujemy podlega coraz
    większej liczbie mechanizmów zniszczenia i nie wiadomo które są istotne, a które
    można zignorować. Ja w niektórych projektach mam 16 mechanizmów zniszczenia. Znaczy,
    16 razy trzeba to samo zaprojektować, za każdym razem licząc inną fizykę, bo nie wiem
    czy się połamie od zmęczenia, pełzania, ratchetingu, kruchego pęknięcia,
    zlokalizowanego płynięcia w stanie braku umocnienia itp. Niektóre z tych symulacji
    potrzebują własności materiałów które nie są dostępne w żadnej literaturze, trzeba
    projekt zaczynać od programu badań materiału, żeby wiedzieć jak on się zachowa w
    warunkach pracy.

    To jest rzeczywistość dzisiejszej inżynierii. Ludzie którzy twierdzą że tu jest
    gdzieś miejsce (i uzasadnienie) na jakieś idiotyzmy w rodzaju ręcznego rysowania
    czegoś, nie wiedzą o czym mówią. Ręcznie to ja mogę narysować na tablicy szkic
    jakiejś koncepcji, żeby komuś pokazać o co mi chodzi. Potem się wciska guzik i
    zawartość tablicy wysyła się w postaci pdf-a na skrzynki emailowe zainteresowanych.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: