eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaHaDeeRyRe: HaDeeRy
  • Data: 2010-09-09 17:03:17
    Temat: Re: HaDeeRy
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Grzegorz Krukowski" h...@4...com


    > ogólnym, może być OK przy dużym zbliżeniu. Przecież jak oglądamy
    > panoramę jako całość to nie widzimy wszystkich szczegółów w cieniu,
    > tak jak to jest w HDR, za to jak skupiamy się na pewnym szczególe, to
    > nasz zmysł wzroku dostosowuje się do otoczenia robiąc coś a'la HDR.

    Cały czas tak ,,oko'' ogląda. Każdy fragment oglądanego obrazka skanuje,
    na dodatek wielokrotnie, na wszystko patrzy z różną ekspozycją, a na
    dodatek składając obrazek po obrazku dodaje to, co widziało pięć czy
    piętnaście lat temu, dzięki czemu dwie osoby patrząc na to samo ,,drzewo'',
    widzą coś innego -- do tego stopnia posunięte są subiektywne odczucia, że
    jednego człowieka coś zachwyca a inny nie zauważy nic ciekawego w pierwszej
    chwili, która może trwać i pięć lat. ;)

    Właśnie ludzkie patrzenie i widzenie ludzkie to HaDRowanie i ,,panoramowanie''
    wraz megaobróbką ,,komputerową'' oraz fantazjowaniem...

    Oglądasz dom -- nie zwracasz uwagi na masę detali, ale numerek przy drzwiach
    oglądasz staranniej niż błoto na ścianie. Tak zwaną uwagę przykuwa tabliczka
    na drzwiach mówiąca o godzinach otwarcia i zaglądając do okien zmieniasz
    drastycznie nie tylko ekspozycję, ale i wiele innych parametrów patrzenia,
    używając zupełnie innych skojarzeń niż wtedy, gdy oglądasz dom z zewnątrz...


    W pierwszej chwili patrząc na tamę (chyba w Japonii) widzisz tamę,
    później (czytają opis) dostrzegasz wreszcie malowane wodą (na
    brudzie -- co tu dużo gadać) zwierzęta... Gdy kolejny raz
    oglądasz te fotki,widzisz najpierw zwierzęta, później
    zastanawiasz się -- czym jest ta dziwna ściana
    i przypominasz sobie, że to tama z malowidłami...

    -=-

    Pomiędzy tym, co ,,widzi oko'' a obrazem rzeczywistym jest wielka przepaść.

    I pomiędzy tym, co ,,widzi oko'' a odczuciem ludzkim też jest ogromna przepaść...
    To, że oko widzi wszystko do góry nogami, potrafimy zrozumieć i przyjąć, ale
    już to, że oko widzi wyrywkowo, straszliwie niewyraźnie, dodając więcej
    z wyobraźni do obrazka niż z rzeczywistego oglądania -- już niekoniecznie...

    Na dodatek aparat nie widzi 3d -- oko też, ale już wzrok doskonale radzi sobie z
    trójwymiarowością. :)



    Pomiędzy ,,widzeniem oka'' (czy nawet ,,widzeniem obu oczu'')
    a ,,widzeniem wzorku'' (lub ,,widzeniem ludzkim'') jest różnica spora. :)
    Można się o tym dowiedzieć przy okazji rozmawiania z okulistą, którego
    niewiele dziwi z odczuć subiektywnych. :) Ponoć pod tym względem okuliści
    są równie wyrozumiali jak psychiatrzy -- na przykład niektórzy pacjenci
    opowiadają o walących się na nich ścianach (efekt łatwy do uzyskania
    dzięki złemu ustawieniu cylindrycznych szkieł) uciekających przedmiotach
    nieruchomych (też ścianach na przykład) czy różnym postrzeganiu kolorów
    lewym i prawy okiem...


    Ja po przebudzenie niewiele widzę. Czasami nawet w godzinę po przebudzeniu
    nie widzę prawie nic -- trudno mi wówczas policzyć linijki na monitorze,
    nie mówić już o możliwości odczytania tekstu, z którym jakiż czas później
    nie mam żadnych trudności nawet bez szczególnego wysiłku, nawet po silnym
    zmęczeniu czy w słabym (zwykle zbyt kontrastowym) świetle... :)

    -=-

    Właśnie HDR to normalne widzenie. :) A raczej -- element tej normalności. :)
    Dlatego też trudno oddać na fotografii scenerię sztucznie oświetlone,
    na przykład kolorowe czy zbyt kontrastowe... O tym, że trudno na jednej
    fotce zmieścić kilka płaszczyzn ostrzenia nie trzeba pisać. :)

    Oko sobie zeskanuje raz to, raz tamto a wzrok poskłada tak, że ostre
    są przedmioty w różnej odległości z zachowaniem nieostrości tego, co
    mało nas interesuje...


    -=-

    Można powiedzieć, że widzenie oka to coś zupełnie odmiennego
    niż widzenie matrycy w aparacie fotograficznym. I widzenie
    wzroku to tez co innego niż widzenie matrycy w aparacie
    fotograficznym.

    Widzenie matrycy w aparacie fotograficznym też nie jest tożsame
    z widzeniem aparatu fotograficznego, bo są cwane aparaty nie tylko
    pstrykające HaDeeRami, ale i panoramami, i fotkami pseudotrójwymiarowymi...

    -=-

    Każde ,,pstryk'' to swoiste dzieło sztuki -- oddanie
    subiektywnego postrzegania jakiegoś kawałeczka świata.


    Malarz także, malując na przykład portret nie skupia się na pryszczach,
    choć włosy potrafi już namalować nie jako bezkształtną plamę... Coś
    przebarwi, coś zamaskuje, coś rozjaśni a coś przyciemni lub nawet
    przykryje czymś, czego ,,naprawdę'' nie ma...

    Naprawdę? -- w jego wyobraźni może być, a maluje nie to, co widzi,
    ale to, co wyobraża sobie patrząc i myśląc. Na przykład widzi gruby
    babsztyl, ale maluje szczupłą dziewczynę, aby zarobić (malowidłem) na chleb... ;)


    Fotografia to malowanie/rysowanie światłem. Kto mówi, że to ma być
    rysowanie zniewolone brutalną rzeczywistością? Nigdy takie nie jest!
    Zawsze oddawanie barw czy jasności jest jakoś skrzywione --- celowo
    lub nie. Samo nawet pstrykanie zaburza jakoś postrzeganą
    rzczyywistość -- choćby rzucając cień fotografa lub odbicie
    światła od jego jasnej bluzki... (każda jest jakoś jasna,
    o ile jest; jak nie ma -- to jest jakaś inna skóra;
    dlatego nie warto stać zbyt blisko fotografowanych przedmiotów
    czy ludzi bądź zwierząt lub po prostu obiektów)

    -=-

    Ja zamierzam skleić fotkę z:

    -- obrysu budynku
    -- tabliczek i kinkietów na budynku
    -- figurek wielkości drzwi wejściowych
    -- tabliczek na tych figurkach
    -- wnętrz okien z parteru (pomyślę także o oknach z wyższych kondygnacji)
    -- otoczenia

    Dam Wam wtedy kolejne pole do popisu przy wyśmiewaniu się -- śmiech
    to zdrowie. :) Składowe budynku są tutaj:

    http://eneuel.comyr.com/dawno_temu_w_Bialymstoku/w_D
    ruskiennikach/figur.jpg
    figurka z domontowaną (ale jej) tabliczką
    http://eneuel.comyr.com/dawno_temu_w_Bialymstoku/w_D
    ruskiennikach/Sanatoi.jpg
    budynek z dwóch chlaśnięć (prawej i lewej)
    http://eneuel.comyr.com/dawno_temu_w_Bialymstoku/w_D
    ruskiennikach/_MG13509.jpg
    figurka ze swoją tabliczką

    -=-

    Z panoramy Drezna wyśmiewaliście się. :) Dla Was to łatwizna. Dla mnie taka panorama
    Drezna to niemożliwość do wykonania. :) Rożne reprezentujemy poziomy... I piony... ;)
    Ale to normalne zjawisko... ;)


    Strzelę też zlepek przedstawiający fotkę moich wybawców. :)
    Wewnątrz polny nagrobek z figurką zadumanego (nad głupotą
    tychże wybawców) Chrystusa, dookoła las, pola orne, trawa...

    Na razie muszę rozbudować komputer. :)
    Przede wszystkim potrzebują szybszego i większego dysku. :)
    Rok temu kosztował ponad 400 złotych, teraz dochodzi do
    220 złotych, a zamierzam go kupić, gdy stanieje poniżej
    200 złotych...

    I to potanienie (przekroczenie progu nadziei) uznam za znak od Boga do rozpoczęcia
    lepienia takich zlepków. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: