eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaFotografia w supermarketachRe: Fotografia w supermarketach
  • Data: 2009-04-09 21:11:49
    Temat: Re: Fotografia w supermarketach
    Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał:

    >
    > >>> Zatem czekam - kup bilet do kina i wejdź do niego wyjściem którym
    > >>> wypuszczani są widzowie po poprzednim seansie. I zamieść potem relacje
    z
    > >> Wchodzenie wyjściem to sobie ty wymyśliłeś.
    > >>
    > > Nie - to wymyśłił Zenon - przeczytaj sobie dokładnie wątek.
    >
    > Nie zrozumiałeś tego, co Zennon napisał - służby porządkowe mogą
    > oczywiście nie wpuścić wyjściem, ale Zennon pisał o tym, że nie mogą
    > wyrzucić kogoś, kto ma właściwy bilet na właściwy seans, a tylko już
    > wszedł (np. przez ich nieuwagę) inną drogą, niż "jedynie słuszna".
    >
    Co do wyrzucenia kogoś kto już wszedł wyjściem - jeśli zrobił to faktycznie
    przez pomyłkę lub nieuwagę - nikt o zdrowych zmysłach nie będzie go
    wyrzucał. Jeśli natomaist będzie ostentacyjnie wchodził awanturując się że
    nic go nie obchodzi że tu jest wyjście bo on i tak ma prawo - ochrona
    zapewne zareaguje - uniemożliwiajac mu wejście ta drogą. I bedzie miała
    rację - ale widzę, zę i Ty to przyznajesz.

    > >>> procesu który wytoczyłeś ochronie za to, ze Cię nie wpuścili.
    > >>> Albo jeśli wolisz - idź do eleganckiej restauracji w slipach i też
    > >>> pochwal się relacją.
    > >> A na to są paragrafy, ignorancie.
    > >
    > > Kultura zaczyna z Ciebie wychodzić? Zresztą... mozna siuę było tego
    > > spodziewać. W wielu Twoich wypowiedziach na ntrej liście było widać
    > > chamstwo.
    >
    > OK, specjalnie dla ciebie będę pisał, że jesteś łaskawy uprzejmie
    > prezentować opinie świadczące o głębokiej nieznajomości poruszanego
    > tematu ;->

    Niezależnie od treści przyznam, ze ta forma wypowiadania się zdecydowanie
    bardziej mi odpowiada.

    >
    > Niemniej jednak sprowadza się to do tego samego: wykazujesz się
    > ignorancją. Nie moja wina.

    A tu pozostaję przy swoim zdaniu. Uważam, ze wchodząć na czyjś prywatny
    teren (nawet udostępniony publicznie) należy uszanować ograniczenia swobody
    zachowania wprowadzone przez jego właściciela.


    --
    Pozdrawiam!
    Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: