LEPEK w <news:iv571c$sn4$1@news.mm.pl>:

> W dniu 2011-07-07 20:58, 'Tom N' pisze:

>> I pięknie, od braku pasów w pojeździe przeszliśmy do braku pasów w pojeździe
>> i foteliku.

[...]

> (prawo niby nie zabrania wprost włożyć dziecka do nieprzypiętego
> fotelika, ale nieprzypięty fotelik jest używany niezgodnie z
> przeznaczeniem i może stanowić niebezpieczeństwo dla siedzącego w nim).

Dlaczego uważasz, że przewożenie niemowlaka (jakby nie było to dziecko do 12
lat) w przystosowanym do tego foteliku/nosidełku, aczkolwiek nie
przymocowanym do "tapicerki" jest bardziej niebezpieczne niż przewożenie
tegoż dziecka na kolanach _również_ nijak przymocowanego do "tapicerki"
opiekuna?

--
Tomasz Nycz

do góry

On 2011-07-07 18:17, Kazimierz Uromski wrote:
> Pasy z tyłu od połowy '93, duma polskiej motoryzacji 125p i polonez (do
> '93) pasami z tyłu nie grzeszyły.

Wszystkie 125p i Polonez były fabrycznie przystosowane do montażu pasów
z tyłu. Wystarczyło je kupić i przykręcić.

--
Pozdrawiam,
kan

do góry

On 08.07.2011 10:08, kan wrote:
> On 2011-07-07 18:17, Kazimierz Uromski wrote:
>> Pasy z tyłu od połowy '93, duma polskiej motoryzacji 125p i polonez (do
>> '93) pasami z tyłu nie grzeszyły.
>
> Wszystkie 125p i Polonez były fabrycznie przystosowane do montażu pasów
> z tyłu. Wystarczyło je kupić i przykręcić.

Wiem wiem, miałem oba. Ale fabrycznie nikt im pasów nie montował (do '93
dla poloneza), a to sugerował Wojtek.

do góry

On Fri, 8 Jul 2011, Kazimierz Uromski wrote:

> Wiem wiem, miałem oba. Ale fabrycznie nikt im pasów nie montował (do '93
> dla poloneza), a to sugerował Wojtek.

Nic takiego nie sugerowałem :) Napisałem jedynie, że w świetle obecnie
obowiązującego prawa samochody zarejestrowane po raz pierwszy po 1984 roku
powinny mieć pasy na tylnych siedzeniach :)

Pozdrawiam :)

W.

do góry

On Thu, 7 Jul 2011, LEPEK wrote:

> według mnie, aby przewozić dziecko zgodnie z przepisami i przeznaczeniem
> fotelików należy to robić:
> - tam, gdzie są pasy: w foteliku używając go zgodnie z przeznaczeniem

No to jest akurat oczywiste i nie wymaga dodatkowego uzasadnienia :) Jeśli
jadę sam z dzieckiem, to dziecko bezwzględnie siedzi w foteliku przypiętym
pasami na przednim siedzeniu.

Ale sytuacja komplikuje się już w sytuacji, kiedy w aucie jadą dwie
dorosłe osoby + dziecko. Dorosłemu w świetle przepisów wolno wtedy
siedzieć na tylnym siedzeniu bez pasów. A co z dzieckiem? Czy też *musi*
być z przodu w foteliku, czy może siedzieć z tyłu "luzem"?

> tam, gdzie nie ma pasów: luzem, bo IMO to lepiej, niż w foteliku

Jeśli auto w ogóle nie ma pasów, to nie ma tego problemu :)

> (prawo niby nie zabrania wprost włożyć dziecka do nieprzypiętego
> fotelika, ale nieprzypięty fotelik jest używany niezgodnie z
> przeznaczeniem i może stanowić niebezpieczeństwo dla siedzącego w nim).

Z tego co mi wiadomo, to *główne* zadanie fotelika jest takie, żeby
zapewnić dziecku uchwyt pasa bezpieczeństwa na odpowiedniej wysokości
(przy braku fotelika normalny pas znajduje się za wysoko i w razie wypadku
może spowodować poważne, nawet śmiertelne obrażenia). Zatem dziecko
siedzące w foteliku bez pasów jest moim zdaniem mniej-więcej tak samo
narażone na urazy, jak dziecko siedzące bez pasów "luzem" (ergo - nie ma
żadnej różnicy).

Pozdrawiam :)

W.

do góry

On Thu, 7 Jul 2011, Tomasz Pyra wrote:

> Czytając to tak jak jest napisane, to nie można przewozić dwójki dzieci,
> bo obowiązek używania fotelika dotyczy _pojazdu_ wyposażonego w pasy,
> bez wnikania w ilość pasów. A mając pasy tylko z przodu, fotelik zgodnie
> z wymogami może być tylko tam.

No właśnie do podobnych wniosków sam wcześniej doszedłem, ale wydało mi
się to zbyt absurdalne i dlatego zadałem pytanie na grupie :)

Pozdrawiam :)

W.

do góry

W dniu 2011-07-07 23:19, 'Tom N' pisze:

> Dlaczego uważasz, że przewożenie niemowlaka (jakby nie było to dziecko do 12
> lat) w przystosowanym do tego foteliku/nosidełku,

Fakt - jeśli chodzi o taki "pierwszy" fotelik w kształcie nosidełka, to
może i - w przypadku braku pasów - jednak w nim, niż luzem. Ale już
każdy następny IMO, jak ma być nieprzypięty, to lepiej go w domu
zostawić (jak jedziemy bez dziecka, to też :) ).

Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3 sedan '97
Hyundai Atos 0.9 nanovan '00

do góry

W dniu 2011-07-08 11:10, Wojtek Borczyk pisze:

> Z tego co mi wiadomo, to *główne* zadanie fotelika jest takie, żeby
> zapewnić dziecku uchwyt pasa bezpieczeństwa na odpowiedniej wysokości
> (przy braku fotelika normalny pas znajduje się za wysoko i w razie
> wypadku może spowodować poważne, nawet śmiertelne obrażenia). Zatem
> dziecko siedzące w foteliku bez pasów jest moim zdaniem mniej-więcej tak
> samo narażone na urazy, jak dziecko siedzące bez pasów "luzem" (ergo -
> nie ma żadnej różnicy).

Nieprzypięte w foteliku będzie mniej stabilne - może się z tym całym
fotelikiem przewrócić na zakręcie, albo spaść przy hamowaniu.
Jadąc bez fotelika może się chociaż trzymać fotela.

do góry

W dniu 07.07.2011 22:54, Tomasz Pyra pisze:
>> 1) Czy we wspomnianym pojeździe wolno przewozić *dwójkę* dzieci, jedno w
>> foteliku przypiętym pasami na przednim siedzeniu, drugie bez fotelika na
>> tylnym?
>>
>> 2) Czy jedno dziecko może podróżować na tylnym siedzeniu bez fotelika,
>> czy musi wtedy siedzieć z przodu w foteliku przypiętym pasami?
>>
>> Powtarzam, chodzi mi wyłącznie o aspekt prawny, a nie o komentarze w
>> stylu "jesteś mordercą i chcesz zabić niewinne dziecko" ;-)
>
> Czytając to tak jak jest napisane, to nie można przewozić dwójki dzieci,
> bo obowiązek używania fotelika dotyczy _pojazdu_ wyposażonego w pasy,
> bez wnikania w ilość pasów.
> A mając pasy tylko z przodu, fotelik zgodnie z wymogami może być tylko tam.

Czyli jak kupowac klasyka majac dzieci, to tylko takiego, w ktorym
wogole nie ma pasow ;)


--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

do góry

W dniu 2011-07-08 10:08, kan pisze:
> On 2011-07-07 18:17, Kazimierz Uromski wrote:
>> Pasy z tyłu od połowy '93, duma polskiej motoryzacji 125p i polonez (do
>> '93) pasami z tyłu nie grzeszyły.
>
> Wszystkie 125p i Polonez były fabrycznie przystosowane do montażu pasów
> z tyłu. Wystarczyło je kupić i przykręcić.

A wiesz, że Warszawa była fabrycznie przystosowana do montażu pasów
bezpieczeństwa z przodu? Jednak nie o to było pytanie...

do góry